eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProcedura "sprowadzenia"Re: Procedura "sprowadzenia"
  • Data: 2013-11-02 00:46:28
    Temat: Re: Procedura "sprowadzenia"
    Od: Dman666 <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 1 listopada 2013 20:25:19 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
    > płacę mu zaliczkę, on załatwia za mnie opłatę akcyzy i inne
    > papiery (zwolnienie z VAT) itp. Następnie dopisuje mnie do umowy z
    > Niemcem (którą to niby ma in-blanco, ale już coś przebąkiwał, że musi
    > przepisać, bo opłaty trzeba zrobić ileś-tam dni po sprowadzeniu, a ten
    > termin już minął i trzeba by płacić karę), ja idę do urzędu załatwić
    > próbne tablice, można robić przegląd i samochód właściwie jest mój.
    > Generalnie widzę tu sporo kombinowania, ale że nie mam pojęcia o całym
    > tym sprowadzaniu, więc może się nie znam. Czy to jest "normalna"
    > procedura sprowadzania (zwłaszcza to kombinowanie z umowami), czy
    > powinno to wyglądać inaczej?

    Niekoniecznie inaczej. W praktyce 60-70% sprowadzanych aut jest ogarniana w taki
    sposob. Jesli chcesz zeby bylo inaczej/normalniej to puszcza sie to przez
    DG/autokomis, ale to poza ewidentnym podniesiem kosztow nie wplywa na wiarygodnosc
    transakcji a i tak w duzej czesci sa to lewe faktury sprzedazy na firme ktora juz nie
    istnieje ;-)

    W praktyce sprzedajacy auto to nie jakis niemiec tylko handlarz, ktory zna nasze
    realia i wie, ze nie bedzie problemow. Stad brak umowy z beszposrednim wlascicielem i
    masz druk inblanco i dane poprzeniego wlasciciela na DR.

    Jesli masz obawy co do legalnosci auta (zalezy z jakiego kraju kupione, jak z niemiec
    to nie ma problemu) to idziesz z VIN na najblizsza komende i prosisz o sprawdzenie w
    'szengen" czy nie zgloszony jako kradziony-usluga bezplatna.

    Gdybysmy zyli w normalnym kraju to tego typu transakcje nie mialyby miejsca a tak
    kazdy chce zarobic; sprzedajacy unika opodatkowania, kupujacy ma nizsza cene, urzad
    sie cieszy bo ma wplywy. Nikt nie wnika jak jest porzadek w dokumentach.

    IMO transakcja bezpieczna, "normalna", "walek" na ktory wszyscy przymykaja oczy i
    jesli papiery sa w porzadku i wiesz co masz wpisac w eklaracji celnej (jak auto
    trafilo do kraju) to nie ma sie czego obawiac...

    Koledzy strasza sie konsekwencjami o ktorych jakos sie nie slyszy, jesli procedura
    zostanie zachowana - "nie po Bozemu wiec zastanow sie 2x bo umoczysz" ;-)

    Guzik sie Panowie znacie, ale czarownicami straszycie ;-)

    Tutaj nie ma co myslec tylko sprawdzic kompletnosc papierow, czy nie kradziony i do
    przodu.
    Przeswietlic fure, najlepiej z kims co ogrania dany typ/model auta (jak sie nie znasz
    to poszukaj forum tego modelu i jakiegos pomocnego maniaka marki) ew. dobrego
    mechaniora i cieszyc sie.

    No ale ja sie nie znam...
    --
    Dman-666

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: