W dniu 2014-07-14 12:15, J.F. pisze:

>
> IMO - on nie odmawia wspolpracy. Startuje, startuje, startuje ... az w
> koncu wystartuje. Z lacznoscia danych jest znacznie szybciej.

Czekałem ze 2 minuty... Poddałem się i pojechałem dalej na czuja.

>
> Ale wlasnie sprawdzilem - bez lacznosci dziala.
> w cache jest ze 200km - z tym ze im dalej tym coraz gorszej jakosci.

Hmmm... Jechałem przez jakąś wiochę, sprawdziłem gdzie skręcić.
Wjechałem w las jakieś 2-3km dalej i napotkałem nieprzewidziane
rozwidlenie dróg. Wyciągam telefon ... i jestem tak gdzie byłem
poprzednio :-( Mogłem sobie przesuwać mapę i widziałem całą okolicę mimo
offline. Jednakże nie wiedząc gdzie zatrzymałem się nie byłem w stanie
ustalić właściwej drogi. Tak to wyglądało.

> Jakikolwiek program do nawigacji - osmand, Be-on-road, Mapit,
> czy i nie do nawigacji - sa jakies i dla rowerzystow.

O, dziękuję. Zaraz wybadam :-)

--
Pozdrawiam
Marek