-
61. Data: 2010-11-05 10:05:13
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-11-04 20:53:10 +0100, "Tytus" <t...@g...pl> said:
> ***Co jest napisane pod ceną?
>
> No ze czesc leszczy zostanie dodatkowo wydojona...
Hę?
> ***Ino gwarancja wtedy skraca się z roku do 3 miesięcy, bo wedle
> producenta to już jest "competition
> use".
>
> I tu wracamy do poczatku - moto nie podlega rejestracji bo jest tylko
> do zawodow...
Nie zrozumiałeś. W salonie ten motór spełnia wszelkie normy, ma
kierunki, trąbkę oraz powalające ~25 KM i na taki zestaw jest homo i
jak najbardziej zostaje on zarejestrowany. A że użyszkodnik se te
błyskotki i inne kagańce sam (czy też ręcami mechaników) przemontowuje
do kartonika który wyląduje na szafie, to już jest poza tematem,
papiery się zgadzają. Zupełnie obok jest kwestia gwarancji producenta -
kastrat ma rok, po odblokowaniu już tylko 3 miesiące. Taki
średniosympatyczny dupochron producenta, żeby przypadkiem klientowi
używającemu sprzęta zgodnie z przeznaczeniem nie przyszło do głowy
przyleźć i marudzić, że to mu odpadło, a tamto się rozpękło i proszę
mnie to na gwarancji naprawić.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
62. Data: 2010-11-05 10:08:18
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-11-04 22:10:43 +0100, Jacot <j...@m...pl> said:
> Na codzien widze jakies 75% pojazdow z
> niezgodnymi z przepisami swiatlami i to na juz pierwszy rzut oka i
> jakos nikogo to nie rusza.
Kurde, a ja chciałem leźć do okulisty, bo co pojadę w trasę nocną, to
mnie ponad połowa wali nieprzyjemnie po ślepiach. No i aż zacząłem
podejrzewać, że to zupełnie normalne, jak przy światłach pojazdu
jadącego z tyłu da się czytać gazetę w środku puszki.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
63. Data: 2010-11-05 10:18:06
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-11-03 17:42:05 +0100, Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl> said:
>> No i tyle teorii.
>
> Ustanawianie praw ktorych i tak nie bedzie sie przestrzegac jest jedna
> z gorszych mozliwosci. W bardzo powazny sposob wplywa to na olewanie
> prawa w ogole (skoro mozna miec kapiacy silnik, glosny wydech,
> przekraczac predkosc to mozna i po bani jechac).
Rajt.
>> Sam przy enduraku korzystam z pobłażliwości niektórych
>> diagnostów, sam też doświadczyłem spotkań z pojebami, którymi
>
> Chlopaku, ale ja wiem jak jest. Zyje w tym kraju pare lat. dlatego
> smiesza sie oszolomy ktorym sie wydaje ze wprowadzenie nowych zakazow
> spowoduje ze nagle prawa beda egzekwowane.
Mnie również to bawi. A dalej mam niejaki problem z wypośrodkowaniem
totalnego zamordyzmu, a eliminacją elementu na prawdę wkur^&*.
A propos - jest pewna jaskółka normalności, jak prezydent podpisze, to
od nowego roku rosną limity prędkości na naszych wyrobach
autostradopodobnych do 140 i ekspresówkach do 120 (nie wiem jak na
jednopasowych). Taki prezencik w związku ze spodziewanym przez
niektórych łatwowiernych wysypem takich dróg na 2012.
>> własnoręcznie wetkał siatkę ziemniaków w... rurę.
>
> Swiat idzie do przodu, teraz sie uzywa pianki niskopreznej ;>
Ooooo, dobrze wiedzieć że ktoś zrobił specjalną piankę do zatykania
wydechów ;-)
>> Ta. Mieszkam naprzeciwko komisariatu. Zadzwonię i co im powiem? "3
>> minuty temu przejechał dekiel na moturze z pokurwiale głośnym wydechem w
>> kierunku zachodnim, nie wiem gdzie dalej"?
>
> Skoro jest komisariat to oni powinni o tym wiedziec i go slyszec.
> Ale maja to w dupie poki jakis nadgorliwiec nie zacznie im dupy
> zawracac. Wtedy musza napisac raport ze nie wykryli sprawcy.
Jest to jakiś sposób. Ale ja niestety muszę teraz żyć z policmajstrami
w zgodzie, więc będzie trzeba podpuścić jakiegoś sąsiada ;-)
> Niestety glownym problemem policji nie sa zarobki, brak kadry, duzo
> papierkowy tylko AKCJA. Akcje sa rozne, ale jak jest akcja na predkosc
> to nikt sobie kapiacym silnikiem glowy nie bedzie zawracal.
Rajt. A do tego statystyki i insze normy wyznaczane przez górę. Do
ogólnej wykrywalności liczą się zarówno mafiozi, jak i posiadający gram
haszu, wiadomo których łatwiej udupić.
Obrzydlistwo, tak się w niemal we wszystkim zgadzać. Precel schodzi na psy ;-)
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
64. Data: 2010-11-05 16:41:56
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2010-11-03 17:42, Roman Niewiarowski pisze:
> Ustanawianie praw ktorych i tak nie bedzie sie przestrzegac jest jedna z
> gorszych mozliwosci. W bardzo powazny sposob wplywa to na olewanie prawa
> w ogole (skoro mozna miec kapiacy silnik, glosny wydech, przekraczac
> predkosc to mozna i po bani jechac).
He he pewnie już niedługo,ruscy wymyślili urządzenie do pomiaru stężenia
oparów alkoholu w przejeżdżających samochodach:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
65. Data: 2010-11-16 10:04:00
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: kocyk <k...@Z...pl>
James wrote:
> "kocyk" wrote...
>> James wrote:
>>> "AZ" wrote...
>>>> <http://moto.money.pl/wiadomosci/motocykle/artykul/u
nia;europejska;-;ograniczenia;dla;motocyklistow,51,0
,700723.html>
>>>> Dla nieklikatych:
>>>> Unia Europejska - ograniczenia dla motocyklistów
>>>> Wszystkie nowe motocykle będą musiały posiadać OBD
>>> No to tragedia! Teraz bedzie wiadomo, ze cos jest nie tak w silniku.
>>> Jak prawdziwy motocyklista to przezyje?
>>
>> Tragedia, bo oznacza formalne zabronienie stosowania gaznikow.
>
> A produkuje sie jeszcze motocykle gaznikowe?
No wyobraz sobie, ze tak.
> A nadal produkowalo by sie
> w 2017 roku?
Wrozka nie jestem.
>>>> ECU, czyli
>>>> komputery sterujące mieszanką paliwa zostaną zaplombowane i
>>>> zabezpieczone
>>>> przed zamianami.
>>> Koniec swiata, nie bedzie mozna mozna zmieniac ustawien i uzyskac
>>> kolejne 0,1KM bez zapalenia sie kontrolki bledu!
>> Nie, nie bedzie mozna zestroic motocykla pod inne wydechy i filtry.
> Cale szczescie. Debile beda mieli mniejsze mozliwosci ryczenia jak
> opetani. A madrzejsi i tak sobie poradza.
Czytaj: beda musieli wydac jeszcze wiecej pieniedzy i jeszcze bardziej
sie gimnastykowac.
>>>> Podobnie jak wydechy, które uda się zdjąć wyłącznie przy
>>>> użyciu specjalistycznych narzędzi posiadanych jedynie przez
>>>> autoryzowane
>>>> stacje obsługi.
>>> Szlifierka katowa bedzie idealnym specjalistycznym narzedziem do tego
>>> celu. I debile nadal beda zakladac puste puszki, bo glosne wydechy
>>> przeciez ratuja zycie...
>> Oprocz fabrycznych i pustych jest cala gama po srodku. Ale debile nie
>> rozumieja, ze ktos moze miec inne upodobania.
> Debile po prostu nie lubia ryczacych silnikow. Moze tez nie rozumieja,
> ze odglos podobny do przewalajacego sie wiadra srub wydobywajacy sie ze
> sporta w czerwonym polu oznacza dla innego debila "soczysty bas". Chcesz
> ryczec, jedz na pustynie. Chcesz mieszkac w spoleczenstwie to zachowuj
> sie zgodnie z zasadami spoleczenstwa.
Nie pij, nie pal, jezdzij 50/90, badz katolem socjalista i strzyz
trawnik. Dziekuje, postoje, wole byc debilem.
>>>> Unia Europejska nałoży
>>>> odgórne ograniczenie do 100 koni mechanicznych mocy silnika.
>>> Kolejna tragedia. Przeciez 100KM to zabawka dla dziecka. Nie da sie
>>> juz zyc, bo taka moc wystarczy tylko do jazdy w korku... wyprzedzic
>>> tym sie juz przeciez nie da. Rowerami beda nasz objezdzac.
>>
>> Tragedia, bo ktos kolejny raz usrednia spoleczenstwo i uwaza, ze
>> czlowieka trzeba bronic przed nim samym. Sam sobie potrafie dobrac moc
>> motocykla pod zastosowanie i sobie nie zycze zeby ktos mi mowil jaka
>> jest wlasciwa i jaka mi wolno. A ty, jak chcesz, to sobie jezdzij
>> turystykiem 100ps w dwie osoby z bagazem, i niech ci kazde spotkane
>> bemewe z dresami w srodku udowadnia, ze jest szybsze.
> Moze wlasnie dobrze, ze nie bedziesz mogl udowadniac, ze jestes
> najszybszy. Skoro na tym Ci wlasnie zalezy, to przeciw Tobie jest
> skierowana ta inicjatywa. Jezeli nie musisz udowadniac niczego, a po
> prostu jedziesz dla siebie to takie ograniczenie zupelnie Cie nie dotknie.
Ja mam czasami wrazenie, ze ty wogole z tych stanow nie wrociles i nie
masz pojecia jak jest w polsce. Z drugiej strony nie oczekuje zbyt wiele
po czlowieku, ktory cieszy sie z nakladanych na niego ograniczen.
>> Radze wyprowadzci sie do szewcji, bedziesz szczesliwy. A nam daj tutaj
>> zyc po naszemu, korzystajac z wolnosci, ktora od ledwie 20 lat sie
>> cieszymy.
> Wolnosc powinna byc, ale zachowania aspoleczne o tym raczej nie
> swiadcza. Trzeba sie z tym pogodzic, ze nie zawsze i nie wszedzie mozna
> robic co sie chce. Gdyby kazdy robil co chce i jak chce to nie byla by
> wolnosc. Jest na to inne okreslenie....
Natchnales mnie, ide sobie poaspolecznic troche moimi street legal
akrapami, szkoda, ze z motomorini zdjalem zbyt glosne, homologowane E9
QD, nimi to bym mogl dopiero poaspoleczniac. I zamowie jednak w summicie
makarony do camaro, niech tez aspolecznie gulgocze, jak na auto debila i
anarchisty przystalo. Plan na nastepne lata mam taki, aby kupowac
najbardziej pojebane motocykle, jakie jeszcze mozna produkowac, zakladac
do nich co bedzie mi sie podobalo i denerwowac nimi socjalistow po 2017.
K.
-
66. Data: 2010-11-16 10:08:09
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: kocyk <k...@Z...pl>
de Fresz wrote:
> On 2010-10-30 23:40:42 +0200, kocyk <k...@Z...pl> said:
> Z drugiej strony - patrząc na wysyp rzężących przelotówek - czy wszyscy
> w koło, zmuszenie do obcowania z tymi upodobaniami muszą je podzielać?
> Nie podoba mi się wrzucanie wszystkich do jednego wora, ale mimo że
> poziom tolerancji mam raczej wyższy niż średnia w społeczeństwie, to
> niektórych chętnie bym wysłał na intensywny kurs współżycia społecznego.
>
> Z resztą się zgadzam.
Ale nie za pomoca niewidzalnej reki regulacji rynku, na litosc boska.
Niech sobie kazdy przykreca co mu sie podoba, i wykreca ile koni chce,
byle zgodnie z normami halasu. Co kogo interesuje jaka ja mam moc motocykla?
K.
-
67. Data: 2010-11-16 10:34:02
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2010-11-16 11:04, kocyk pisze:
> Dziekuje, postoje, wole byc debilem.
Ale czy w ogole masz jakies inne opcje ?
:-)
> Plan na nastepne lata mam taki, aby kupowac
> najbardziej pojebane motocykle, jakie jeszcze mozna produkowac, zakladac
> do nich co bedzie mi sie podobalo i denerwowac nimi socjalistow po 2017.
Nie lepiej to napisac w 1 zdaniu wprosst ze jestes stara dupa i juz
tylko harley... ?
KJ
-
68. Data: 2010-11-16 19:33:24
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: kocyk <k...@Z...pl>
KJ Siła Słów wrote:
> W dniu 2010-11-16 11:04, kocyk pisze:
>
>> Dziekuje, postoje, wole byc debilem.
>
> Ale czy w ogole masz jakies inne opcje ?
> :-)
Moge byc debilem, kretynem, aspolecznym chamem albo klingonem.
>> Plan na nastepne lata mam taki, aby kupowac
>> najbardziej pojebane motocykle, jakie jeszcze mozna produkowac, zakladac
>> do nich co bedzie mi sie podobalo i denerwowac nimi socjalistow po 2017.
>
> Nie lepiej to napisac w 1 zdaniu wprosst ze jestes stara dupa i juz
> tylko harley... ?
No nie mierz wszystkich swoja miara, no!
K.
-
69. Data: 2010-11-16 20:04:59
Temat: Re: Prima Aprilis - to juz?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-11-16 11:08:09 +0100, kocyk <k...@Z...pl> said:
>> Z drugiej strony - patrząc na wysyp rzężących przelotówek - czy wszyscy
>> w koło, zmuszenie do obcowania z tymi upodobaniami muszą je podzielać?
>> Nie podoba mi się wrzucanie wszystkich do jednego wora, ale mimo że
>> poziom tolerancji mam raczej wyższy niż średnia w społeczeństwie, to
>> niektórych chętnie bym wysłał na intensywny kurs współżycia społecznego.
>>
>> Z resztą się zgadzam.
>
> Ale nie za pomoca niewidzalnej reki regulacji rynku, na litosc boska.
> Niech sobie kazdy przykreca co mu sie podoba, i wykreca ile koni chce,
> byle zgodnie z normami halasu. Co kogo interesuje jaka ja mam moc
> motocykla?
A nie, to mnie szło tylko o przesadnie głośne wydechy. Co do
modyfikacji i innych tjuningów - wiele modsów, zwłaszcza w super
sportach jeżdżących po ulicach uważam że głupie i bezsensowne z czysto
praktycznego punktu widzenia. Ale to tylko moja osobista opinia na ten
temat i jestem absolutnie przeciwny ograniczaniu ludziom swobody
robienia tego. Jeśli ktoś chce tak wydawać swoje własne, uczciwie
zarobione pieniądze - to tylko i wyłącznie jego sprawa, moja opinia nie
ma nic do rzeczy. Z zastrzeżeniem norm hałasu (nawet z jakimś tam
marginesem).
No ale to dopiero projekt Komisji, już się parę razy okazało, że
Parlament miał więcej rozumu od nich, oby t durnoty nie przeszły.
--
Pozdrawiam
de Fresz