eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrawda o awaryjnosci samochodow francuskichRe: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
  • Data: 2010-06-20 17:49:43
    Temat: Re: Prawda o awaryjnosci samochodow francuskich
    Od: "rad" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Ja tam nie wiem jak jest w ogóle ale moje doświadczenie jest takie, że
    > służbowa CR-V po 6 latach i 300kkm. ostrej jazdy i katowania, kiedy ją
    > oddawałem na przetarg od nowej różniła się tylko wypolerowaną gałką zmiany
    > biegów i kierownicą. Wczoraj jechałem za kierownicą równolatkiem Berlingo
    > rodziców ale z przebiegem 130kkm. Nie wiem czy CR-V po milionie km
    > wyglądałby tak fatalnie? Wątpię. Wszystko kompletnie zużyte. To auto
    > zasługuje na miano "trup". W dodatku po około 100kkm. ciągle coś jest w
    > nim naprawiane. Rozrząd poleciał najpierw. Sprzęgło, zawieszenie itd.
    > Rodzice coraz częściej mówią, że nie warto już inwestować w naprawy.
    ----------------------------------------------------
    -

    Ja Tez nie wiem. Może miałeś szczęście do tej Hondy. Fakt. Nigdy nie miałem
    nowego auta , tylko używane, ale jakoś specjalnie mi się nie psuły.
    Najlepiej wspominam starego Wartburga 353W kombi. To było auto pancerne ;)
    Obecnie mam dwa auta na "f" i jezdża i specjalnie nie chcą sie psuc:D .
    Berlingo nie jest takie złe, a jak to Twoje jest takie zuzyte, to nie wiem,
    co Wy z nim robicie. Ostatnio gadałem z mechanikiem, ma berlingo i akurat
    ściągali z niego tylnia belke. Wiadomo, słynne łożyska igiełkowe. Zagadałem
    mówiąc ,że ma już przejechane z tys, to łożyska trzeba zmieniać (jak to w
    serwisówce napisali), a on gdzie tam. Właśnie stuknęło mu 300tys km i w
    końcu łożyska poleciały. Odrazu mówię , że auto służbowe, jezdzi nim 5 osób
    codziennie, bo to warsztat, wiec graty wożąi się nikt nie patyczkuje. W
    środku nie widać specjalnie jakiegoś zuzycia. Wogóle nie porównywałbym Hondy
    CR-V do berlingo bo to inna bajka i za inne pieniądze i do czegoś innego
    przeznaczona. Wacając do moich aut na f. Jedno ma obecnie 20 lat, a drugie
    jakies 14lat i oba jeżdża i w środku niespecjalnie widać zużycie. Smiem
    twierdzić , że nawet w tym starszy mniej niż w nowym. W tym 20 latku, nawet
    zawieszenie (poza amorkami , końcówkami drążków i drążkami) jest oryginalne.
    Auto eksplatowane dość intensywnie i obecnie ma przebieg jakies 400-500tys
    km (tylko ono zna prawdziwy :D ). Jak już tak koniecznie chcesz porównywać
    auta, to weżmy np. moje na f (klasa r19) i znajomego Honda Civic. W tym
    cholernym francuzie zawias jest prawie pancerny , a w hondzie co chwile
    kumpel wymienia jakies pierdoły w zawiasie , bo padają na naszych dziurach.
    Moje drugie auto na f dopiero w tamtym roku mialo wymienianą końcówkę drążka
    i sforzeń wahacza. Na liczniku przebieg to 200tys km, ale po kierownicy
    widzę ,że ze 100tys km jest odkręcone. Pozatym wsiadam , leje paliwo i jadę.
    Acha. Aut specjalnie nie oszczędzam, bo to środek transportu dla tyłka z A
    do B, a nie jak dawniej przedmiot kultu ;)
    Wczesniej miałem Nissana i parę innych aut min tego Wartburga. Żadne nigdy
    nie spłatało mi takiego figla, żeby nie dowiozło mnie na miejsce, albo
    zepsuło się niespodziewanie. Zawsze było słychać , że coś może paść.
    I jeszcze jedna kwestia. Nieszczęsny rozrząd, o którym piszesz.. Kto to
    widział, żeby rozrząd padł po 100tys km. Przecież nawet producent przewiduje
    jego wymiane bodaj po 80tys km :). Jeśli padł 20tyś po wymianie , to albo
    mechanik dupa, albo marne części.


    Pozdrawiam
    Rad


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: