eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2012-04-27 04:07:46
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > A gdzie ja coś takiego napisałem? Ta firma z pewnością dokładnie wie w
    > jakich widełkach musi się zmieścić. Ale przecież nowa osoba to może być
    > przeciętniak bez doświadczenia, któremu wystarczy zapłacić poniżej
    > średniej wrocławskiej, lub supergwiazda, której trzeba zapłacić
    > pięciocyfrowo.

    No moze ja sie nie znam, bo dawno temu prowadzilem DG i nie zatrudnialem
    nikogo, ale jakbym mial kogos zatrudnic, to szukalbym czlowieka
    przydatnego. Dyplomu nawet bym nie ogladal, interesowaloby mnie ile gosc
    dla mnie moze zarobic, co pozwala oszacowac ile mu moge zaplacic.

    > W Polsce nie ma zwyczaju podawania widełek (trochę szkoda, bo mogłoby to
    > oszczędzić trochę czasu tej supergwieździe, ale z drugiej strony, takich
    > się jednak trochę inaczej szuka), więc spuszczanie z wodą ogłoszenia
    > tylko dlatego, że ich nie podali, jest trochę niepoważne.

    Niepowazne jest nie podawanie jednej z najwazniejszych informacji w
    ogloszeniu i w zamian wypisywanie informacji calkowicie zbednych. Kazda
    firma pisze o tym, ze sie dynamicznie rozwija, ze praca w milym mlodym
    zespole, ze handluje z calym Swiatem itp. lanie wody.
    Informacja o zarobkach, od x do y na tym stanowisku swiadczy o szacunku
    dla aspirujacego o to stanowisko. Nie ma znaczenia, czy jestes
    supergwiazda, czy poczatkujacym, po prostu wiesz, czy masz tam sie
    umawiac na rozmowe, czy tez szukaja Chinczyka co im dlutkiem wyrzezbi
    wagon prockow i7 w technologii 22um za miske ryzu.
    Zwykly szacunek, empatia dla poszukujacego pracy. Masz racje, w Polsce
    nie ma tego zwyczaju, niestety.

    > Zupełnie nie rozumiem, dlaczego widzisz tylko dwie możliwości, i to w
    > dodatku obie zakładające złą wolę ogłoszeniodawcy.

    Bo nie zlicze juz rozmow, ktore odbylem szukajac pracy. Kompletna strata
    czasu. Klientow, ktorzy nie wiedza czego chca, albo w koncowej fazie
    projektu chca czegos innego, wyczuwam na kilometr. Jedno i drugie wymaga
    czasu i pojechania gdzies, bo jakis palant zawraca glowe i wymaga ode
    mnie, zebym wiedzial ile on mi moze zaplacic, albo czego wlasciwie
    oczekuje. Jemu za ten czas zaplaca, albo nic go to nie kosztuje, mnie
    owszem. Mowimy o naukach scislych, mierzalnych efektach pracy,
    konkretach, a nie o stanowisku wyludzacza funduszy z UE, czy
    dziennikarzach. Przy odrobinie dobrej woli mozna okreslic widelki zarobkow.

    > A może po prostu
    > szukają nowej osoby do pracy, której chcą uczciwie zapłacić
    > wynegocjowaną stawkę?

    Mozliwe. Tylko mozliwe.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
    > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com


  • 22. Data: 2012-04-27 11:12:07
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "gostek" <j...@p...onet.xxxx.pl>

    PiteR napisał:
    >> Zupełnie nie rozumiem tych zawsze pojawiających się
    >> ataków na wszystkie oferty pracy.

    A ja zupełnie nie rozumiem po kiego grzyba jakaś firma wstawia swoje
    wypociny w postaci ofert pracy na grupy dyskusyjne tematyczne?
    Czy naprawdę brakuje nawet grup typu "praca", "dam pracę", "szukam pracy" ?
    Czy naprawdę brakuje całej masy portali pracowych, gazet z rubrykami praca i
    podobnych rzeczy?
    Czy ktoś zajmujący się rekrutacją w tej firmie ma coś nie tak z psychiką?


    >> Co mają oferować? SPA i masaż?
    > napisać: wynagrodzenie do 6tyś zł

    do 6tyś. to może ekscytujące wynagrodzenie dla jakiejś sprzedawczyni z
    biedronki bez szkoły, ale zobaczmy kogo szukają.
    Szukają magistra inżyniera elektronika lub kogoś podobnego (rozwalająca jest
    ta wstawka o kimś podobnym, może pasuje im też magister filologii
    angielskiej, albo zaoczny magister rolnictwa?)
    3 lata doświadczenia zawodowego na akurat podobnym stanowisku.
    Bardzo dobra i praktyczna znajomość konkretnych zaawansowanych narzędzi
    CHEMA, LabView.
    Biegłej znajomości angielskiego (tu dodam tylko tyle że jeśli ktoś biegle
    zna angielski to gdziekolwiek za granicą przy układaniu kafelek zarobi bez
    wysiłku kilka razy tyle)

    Więc z opisu wynika że szukają magistra inżyniera elektronika z biegłą i
    praktyczną wiedzą elektroniczną, od lat pracującego w zawodzie a od kilku
    lat na wysokim stanowisku projektowym i znającego biegle angielski.
    Taka osoba to zwykle nie szuka pracy bo ją ma i zarabia coś w dziesiątkach
    tysięcy złotych.
    Więc ta kretyńska firma myśli że taki człowiek będzie sobie zawracał dupę po
    to żeby tracić prywatny czas na jakieś wycieczki i negocjacje płacowe jeśli
    firma nawet nie była łaskawa wspomnieć o jakim wynagrodzeniu mowa?
    Ci naiwniacy myślą chyba że taki człowiek przyjdzie z nimi dyskutować po to
    żeby na koniec zmarnowanego czasu i pieniędzy dowiedzieć się ze (albo
    domyśleć, bo wynagrodzenie to wielka tajemnica) że chodzi o 1500 brutto?
    Wybaczcie, ale tak właśnie rekrutuje się bezrobotne sprzedawczynie do
    biedronki, które po wydaniu paru dziesięciu złotych na bilet na rozmowę
    kwalifikacyjną są pod ścianą i muszą się zgodzić na minimum żeby mieć
    pieniądze na ewentualną wycieczkę na kolejną rozmowę!






  • 23. Data: 2012-04-27 11:46:55
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "EM" <e...@p...onet.pl>

    > A ja zupełnie nie rozumiem po kiego grzyba jakaś firma wstawia swoje wypociny
    > w postaci ofert pracy na grupy dyskusyjne tematyczne?
    > Czy naprawdę brakuje nawet grup typu "praca", "dam pracę", "szukam pracy" ?
    > Czy naprawdę brakuje całej masy portali pracowych, gazet z rubrykami praca i
    > podobnych rzeczy?
    > Czy ktoś zajmujący się rekrutacją w tej firmie ma coś nie tak z psychiką?

    A ja uważam, że jest to dobre miejsce. Lepiej szukać tam gdzie się skupiają
    ludzie z branży, a nie tam gdzie się skupiaja bezrobotni. Nie każdy dobry
    elektronik ma taką pracę, której nie zmienił by na inną. Jeśli mu wpadnie w oko
    ogłoszenie, a przykładowo jest z tego miasta, to może się zainteresuje i może
    obydwie strony będą bardzo zadowolone. Rzadko która praca daje też satysfakcję
    gwarantowaną do końca życia. A raczej to nie kwestia pracy lecz pracownika, czy
    po prostu natury człowieka...

    >
    >>> Co mają oferować? SPA i masaż?
    >> napisać: wynagrodzenie do 6tyś zł
    >
    > do 6tyś. to może ekscytujące wynagrodzenie dla jakiejś sprzedawczyni z
    > biedronki bez szkoły, ale zobaczmy kogo szukają.
    > Szukają magistra inżyniera elektronika lub kogoś podobnego (rozwalająca jest
    > ta wstawka o kimś podobnym, może pasuje im też magister filologii angielskiej,
    > albo zaoczny magister rolnictwa?)
    > 3 lata doświadczenia zawodowego na akurat podobnym stanowisku.
    > Bardzo dobra i praktyczna znajomość konkretnych zaawansowanych narzędzi CHEMA,
    > LabView.
    > Biegłej znajomości angielskiego (tu dodam tylko tyle że jeśli ktoś biegle zna
    > angielski to gdziekolwiek za granicą przy układaniu kafelek zarobi bez wysiłku
    > kilka razy tyle)

    Angielskim się płytek nie układa, nie każdy jest gotów wyjechać. Natomiast można
    z takimi umiejętnościami podjąć pracę w zawodzie elektronika z lepszym
    wynagrodzeniem. Ale wynagrodzenie to nie wszystko.

    > Więc z opisu wynika że szukają magistra inżyniera elektronika z biegłą i
    > praktyczną wiedzą elektroniczną, od lat pracującego w zawodzie a od kilku lat
    > na wysokim stanowisku projektowym i znającego biegle angielski.
    > Taka osoba to zwykle nie szuka pracy bo ją ma i zarabia coś w dziesiątkach
    > tysięcy złotych.
    > Więc ta kretyńska firma myśli że taki człowiek będzie sobie zawracał dupę po
    > to żeby tracić prywatny czas na jakieś wycieczki i negocjacje płacowe jeśli
    > firma nawet nie była łaskawa wspomnieć o jakim wynagrodzeniu mowa?>

    Każdy, kto się ceni, ma kwalifikacje i zna rynek pracy, poda podczas aplikowania
    oczekiwane wymagania płacowe i można to łatwo wyegzekwować w chwili, gdy jest
    zapraszany na rozmowę.

    Pozdrawiam
    EM







  • 24. Data: 2012-04-27 13:04:25
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "gostek" <j...@p...onet.xxxx.pl>

    EM napisał:
    > A ja uważam, że jest to dobre miejsce. Lepiej szukać tam gdzie się
    > skupiają ludzie z branży, a nie tam gdzie się skupiaja bezrobotni.

    Są setki lepszych miejsc, wymieniłem je wcześniej, więc jeśli firma
    korzystała wcześniej z tych lepszych miejsc i nie potrafiła znaleźć
    pracownika to tym bardziej nie znajdzie go tutaj.
    Poza tym tutaj wcale nie siedzą ludzie z branży (nie wiem jak to "z branży"
    rozumieć), tylko głównie hobbyści, a hobby to takie niezawodowe bezpłatne
    spędzanie wolnego czasu, oraz jest tu cała masa ludzi nie znających się na
    elektronice, po prostu szukających porady.
    A skoro pracodawca nie szuka osoby bezrobotnej (dziwne wymagania) to niech
    wkleja ogłoszenia w toaletach firmy konkurencyjnej, kusząc właśnie sporo
    wyższą płacą.


    > Angielskim się płytek nie układa, nie każdy jest gotów wyjechać.
    > Natomiast można z takimi umiejętnościami podjąć pracę w zawodzie
    > elektronika z lepszym wynagrodzeniem. Ale wynagrodzenie to nie
    > wszystko.

    PCB też się angielskim nie układa, żadnej pracy się nie wykonuje językiem,
    poza tłumaczem.
    Ale żeby pojechać tam gdzie jest praca to język musisz znać, a jak znasz to
    nie zawracasz sobie dupy ogłoszeniami gdzie nawet płacy nie podają, tylko
    jedzie nawet i te płytki układać, jest to sporo prostsze zajęcie niż
    układanie PCB.


    > Każdy, kto się ceni, ma kwalifikacje i zna rynek pracy, poda podczas
    > aplikowania oczekiwane wymagania płacowe i można to łatwo
    > wyegzekwować w chwili, gdy jest zapraszany na rozmowę.

    Kurcze, to jeszcze szukają pracownika co się ceni i na dodatek zna rynek
    pracy, kolejne wyjątkowe umiejętności zapewne bardzo przydatne w pracy
    elektronika i przekładające się na wyższą stawkę przy negocjacjach:)
    A odnośnie negocjacji to moim osobistym zdaniem to ja mógłbym negocjować
    dopiero co najmniej po 2-3 miesiącach pracy gdy bym wiedział jaką pracę
    wykonuję i z jakim skutkiem, a nie opierając się na domysłach, czy cenieniu
    się, płaci się za wykonanie konkretnej pracy a nie za cenienie się i
    wydumane umiejętności.
    A cała ta zabawa psich firm rekrutujących polega tylko na tym żeby nagonić
    jak najwięcej jeleni i wybrać tego co najmniej zaśpiewa, tyle warte jest
    ogłoszenie pracodawcy który nawet nie potrafi podać najważniejszej
    informacji dotyczącej pracy jaką jest płaca (widocznie się tego wstydzi i
    woli nie ośmieszać się publicznie).
    Moim zdaniem, popartym moim doświadczeniem, wynika że takie firmy i takie
    ogłoszenia należy zlewać ciepłym moczem i nie tracić swojego czasu,
    niezależnie czy ma się pracę czy się jest bezrobotnym.


  • 25. Data: 2012-04-27 14:06:16
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: m...@w...pl

    Kilka lat temu zmienialem prace. Po kilku mocno nieudanych rozmowach - szczegolnie
    pamietam Panow z Woodward przy okazji pozdrowienia! - wyjechalem do UK. Tu publikuje
    sie ogloszenia z widelkami. Od razu wiesz czy aplikowac czy nie. Czasami mysle o
    powroce. Gdy czytam takie ogloszenie jak to odechciewa mi sie.


  • 26. Data: 2012-04-27 15:29:38
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: pytajacy <r...@p...fm>

    W dniu piątek, 27 kwietnia 2012 14:06:16 UTC+2 użytkownik m...@w...pl napisał:
    > Kilka lat temu zmienialem prace. Po kilku mocno nieudanych rozmowach - szczegolnie
    pamietam Panow z Woodward przy okazji pozdrowienia! - wyjechalem do UK. Tu publikuje
    sie ogloszenia z widelkami. Od razu wiesz czy aplikowac czy nie. Czasami mysle o
    powroce. Gdy czytam takie ogloszenie jak to odechciewa mi sie.

    Witam,
    też miałem przyjemność z Woodward. Do dzisiaj się zastanawiam,
    kogo oni tam zatrudniają? I tak sobie myślę, że chyba dla nich
    jestem za cienki w te klocki.

    pytający


  • 27. Data: 2012-04-27 16:32:34
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "Andrzej Ekiert" <d...@t...pl>

    Dnia 27-04-2012 o 11:12:07 gostek <j...@p...onet.xxxx.pl> napisał(a):

    > Więc z opisu wynika że szukają magistra inżyniera elektronika z biegłą i
    > praktyczną wiedzą elektroniczną, od lat pracującego w zawodzie a od
    > kilku lat na wysokim stanowisku projektowym i znającego biegle angielski.
    > Taka osoba to zwykle nie szuka pracy bo ją ma i zarabia coś w
    > dziesiątkach tysięcy złotych.


    Hmm, nie wiem z jakiej planety jesteś, ale chętnie się do Ciebie
    przeprowadzę ;-)

    ae
    --
    Outsourcing usług projektowych
    http://www.protronik.pl


  • 28. Data: 2012-04-27 17:47:20
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: m...@w...pl


    > Witam,
    > też miałem przyjemność z Woodward. Do dzisiaj się zastanawiam,
    > kogo oni tam zatrudniają? I tak sobie myślę, że chyba dla nich
    > jestem za cienki w te klocki.

    Zastanawialem sie czy to upublicznic, ale moze warto.

    Moja przygoda z Woodward wygladala tak, ze panowie mnie zaprosili, ale zapomnieli
    przeczytac moje CV.
    Rozmowa byla w oderwaniu od tego co tam jest.
    A po prawie 15 latach pracy bylo o czym gadac.
    Po rozmowie nikt nie pofatygowal sie poinformowac mnie o wyniku kwalifakacji.
    Do dzis nie wiem dla czego mnie oblali. Ichniejszego HRowca scigalem 3 tygodnie zeby
    cokolwiek wydobyc.

    A cienki chyba nie jestem, bo w tym samym czasie zebralem kilka zaproszen na rozmowy
    do UK.
    Wszystkie z propozycjami przelotu z Polski i hoteli na koszt firm zapraszajacych.

    Przyjalem 2 propozycje pracy. Pracuje do dzisiaj niemal 4 lata.
    I chwale sobie.


  • 29. Data: 2012-04-27 19:37:47
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "identifikator: 20040501" <N...@g...pl>

    nie błaźnij się jak ten drugi pedał...


  • 30. Data: 2012-04-27 21:33:53
    Temat: Re: Praca na stanowisku Projektant Układów Elektronicznych
    Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>

    Miej swiadomosc tego, ze podanie "pensja do 6tys brutto" zaowocuje
    nagonką bezrobotnych leszczy co lutownice to w internecie widzieli, a
    marzy im sie 6tys - i 95% z tych ludzi poda rekrutujacemu oczekiwania
    placowe wlasnie w granicach podanego max.
    I wtedy to jest marnowanie czasu drugiej strony.

    --
    venioo -> GG:198909
    "What a wonderful wooooorld!" :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: