eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPowód, dla którego warto zadbać o opony
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 81. Data: 2018-07-07 23:58:10
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-07-06 o 21:52, Kviat pisze:

    >> hahahaha zgadzam się :-) Ja akurat należę do tych, którzy lubią
    >> przycisnąć i chciałbym opisać jak sytuacja wygląda z drugiej strony.
    >> Dobra, są TIRy ktoś tam wyprzedza jak wyprzedza - odpuszczam (o ile mi
    >> drogi nie zajechał). Jedzie o te 10km/h szybciej i ok.
    >
    > No nie ok.
    > Bo tiry na tempomacie jadą cirka about 90km/h.
    > Dozwolona prędkość na obwodnicy to 120 km/h. I z taką prędkością (nie
    > większą) wolno wyprzedzić tiry.
    > Jak ktoś ciśnie 160-180 i się irytuje i wali światłami, to zwykły burak,
    > "miszcz" kierownicy.

    No ale to nie jest zgodne z tym, co ja opisałem. Aopisałem sytuacje,
    gdzie TITy jadą 90 a ktoś wyprzedza je z 100km/h (przy 120 dozwolonych).
    Dla mnie to jest ok.

    Wkurza mnie natomiast gość, który wyprzedza 300m TIRów z prędkością
    90.001km/h. Skoro jedzie z podobną prędkością, to niech wlecze się za
    nimi. Wtedy to i mi zdarzają się błyski światłami.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 82. Data: 2018-07-08 13:46:31
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: p...@g...com

    --Wkurza mnie natomiast gość, który wyprzedza 300m TIRów z prędkością
    90.001km/h. Skoro jedzie z podobną prędkością, to niech wlecze się za
    nimi. Wtedy to i mi zdarzają się błyski światłami.

    O ile nie zajechał drogi przy rozpoczęciu manewru należy wziąć głęboki oddech i
    zmówić zdrowaśkę ;-) ostatnio widziałem akcje kiedy 3 pasy niemieckiej A1 były
    zablokowane przez wyprzedzające się tiry i koleś za mną wykonał heblowanie tak że z
    opon TIRa dym poszedł. Zachowanie nieadekwatne do sytuacji bo był bodajże 4ty w
    kolejce i spokojnie zdążył wyhamować to raczej miała być zemsta.


  • 83. Data: 2018-07-08 20:59:58
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marek S p...@s...com ...

    > Zwykła droga nie różni się zbytnio od toru przecież.

    Ale styl jazdy powinien różnic sie znakomicie!

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "W demokracji wolno głupcom głosować,
    w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell


  • 84. Data: 2018-07-08 20:59:59
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marek S p...@s...com ...

    > Lubię to i nic nie poradzę

    Masz do tego tor a nie zwykła droge...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
    swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
    Frank Herbert


  • 85. Data: 2018-07-09 11:59:59
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marek S p...@s...com ...

    >> Zapomniałeś o obowiązkowym doliczeniu vat i dochodowego przy
    >> sprzedaży opony.
    >
    > Taaaa ;-)
    >
    Wychodzi na to ze niepotrzebnie na nich jezdzisz.
    Gdybys kupił za 123 i sprzedał za 110 to wyszedłbys wrecz do przodu przy
    takim liczeniu :)


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "W demokracji wolno głupcom głosować,
    w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell


  • 86. Data: 2018-07-09 12:53:00
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:phrd1n$nb7$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-07-06 o 21:52, Kviat pisze:
    >No ale to nie jest zgodne z tym, co ja opisałem. Aopisałem sytuacje,
    >gdzie TITy jadą 90 a ktoś wyprzedza je z 100km/h (przy 120
    >dozwolonych). Dla mnie to jest ok.

    >Wkurza mnie natomiast gość, który wyprzedza 300m TIRów z prędkością
    >90.001km/h. Skoro jedzie z podobną prędkością, to niech wlecze się za
    >nimi. Wtedy to i mi zdarzają się błyski światłami.

    Myslisz, ze pomoze ?
    Pewnie nie przyspieszy, ani nie zwolni, ani nie zjedzie ...

    J.


  • 87. Data: 2018-07-09 13:33:44
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:phok7e$8h8$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-07-06 o 06:06, J.F. pisze:
    >> Za to widze barierki z opon blisko :-)
    >Owszem, ale z instruktorem jeździsz. On ma niezłą wiedzę i wyczucie
    >auta, którym nigdy nie jechał. Na początku lajtowo się jeździ i
    >stopniowo zwiększa prędkość. Po pewnym czasie opony piszczą cały czas
    >na każdym zakręcie. Jedziesz na krawędzi - ciut szybciej i zauważasz,
    >że wyrzuca auto ku zewnętrznej. Ale każdy zakręt planujesz obserwując
    >kształt toru więc te newralgiczne momenty zwykle występują po
    >wewnętrznej. To jest całkiem bezpieczne. Jadąc ciut szybciej
    >dostrzegasz, że opuścisz zakręt ze spowolnieniem bo auto zamiast do
    >przodu - sunie bokiem.

    No i sie troche boje, ze swietnie opanuje jazde ... po tym torze.
    A na ile sobie moge pozwolic na drodze w deszczu nadal nie bede
    wiedzial :-)

    >> Ja sie boje ze kiedys przestrzele przy duzej predkosci
    >Oczywiście. Ten tor miał pierdylion zakrętów pomnożone przez
    >pierdylion okrążeń. Odwodniłem się tak, ze chyba ze 2kg straciłem z
    >wrażeń :-D A instruktor wyluzowany...

    >Kurs taki daje następujące rzeczy:
    >- ogarniasz swój sprzęt
    >- uczysz się jak pokonać wewnętrzny strach przed zewnętrzną - który
    >zabija

    W sensie - wyjechac na pobocze ?
    Czasem moze sie przydac, ale na zewnetrznej ciezarowka, barierka,
    trawa, rów..

    >- opcjonalnie wiesz jak zareagować gdy dochodzi do zdarzenia aby
    >uniknąć odpowiedzialności

    reagowanie na drobne poslizgi na pewno sie przyda ...

    >> czy takich
    >> https://www.youtube.com/watch?v=rK2itPIecGU
    >> https://www.youtube.com/watch?v=2Kzs-0fNU5c
    >
    >> niewatpliwie bylo za szybko - ale o ile ?

    >Mam farta, że mam napęd 4-matic i generalnie auto śródsterowne.
    >Zupełnie inaczej zachowuje się na zakrętach. Kluczowe są również
    >opony - jak pisałem. Jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Warto
    >zainwestować!

    Tylko czy sie dowiem, czy bedziemy cwiczyc ostre zakrety na malej
    predkosci :-)

    >> Hm, ale z powodu zimy nie wiadomo czy nie mial drobnej warstewki
    >> szronu.
    >Żadnej. Po torze non-stp śmigały auta i paliły gumę.

    No to ja tak ogolnie nie zauwazam, ale byc moze po prostu jade na 50%
    :-)

    Zreszta jak jade na narty, to najpierw trzeba z miasta wyjechac, a
    przy powrocie troche na gorskich serpentynach pokrecic, wolno i
    ostroznie, bo nie wiadomo gdzie snieg czy lod.

    >>> Na wyjściu z zakrętu na rozgrzanych (trudno było je dotknąć)
    >>> zimówkach
    >>> góra 60km/h. Na zimnych (czyli takich jak się ma przy normalnej
    >>> jeździe)
    >>> katastrofa, jakby ktoś olej na tor wylał - przy 45km/h potrafiło
    >>> zarzucić. Przy letnich Uniroyal ok 75km/h. Przy obecnych ok
    >>> 95-100km/h
    >
    >> Zeby jeszcze miec pewnosc, ze to nie z powodu zimy ..

    >Jasne, tego nigdy nie dojdziesz bo musiałbyś codziennie testować
    >opony i odnotowywać temperatury. Tworzy się z tego absurd. Trzeba
    >wyczuć auto w danych warnach i tylko lub aż tyle.

    Jest to moze dobry miernik opon, szczegolnie jak tor w ciaglym uzyciu,
    wiec suchy i rozgrzany,
    ale ja sie boje raczej zaskoczenia w nieznanym miejscu, albo przez
    nieznane warunki ...

    >Ja ze swojej skromnej praktyki dodam, że na suchym torze (słabą) zimą
    >dostrzegam, że letnie są nieporównywalnie lepsze. Na lodzie /
    >śniegu - wręcz odwrotnie (miałem też testy na chropowatym lodzie i
    >opisywałem je).

    No coz, masz juz chyba te opony rozgrzane, wiec warunki na letnie w
    sam raz.

    Ja z pratyki ... jezdzilo sie na narty na zwyklych oponach, bez
    przymiotnika i dojezdzalo.
    Potem dopisali do nich "letnie" i juz sie nie zawsze dojezdzalo.

    >> Ano, na aquaplaning bieznik musi byc wysoki.
    >> Ale jak wody mniej ?
    >Nie pytaj mnie. Badaczem nie jestem.

    Zazwyczaj tej wody nie jest tak duzo, zeby aquplannig dokuczal, wiec
    mozna nie zmieniac opon, byleby w ulewne godziny zwolnic ... tylko do
    ilu zwolnic :-)

    >>> Oczywiście :-) Bo jak te opinie powstają? Tworzą je użytkownicy.
    >>> No i
    >>> teraz taki Miecio jeżdżący wyłącznie do kościoła i z powrotem,
    >>> który 2
    >>> lata oszczędzał na opony będzie budował dla nich ołtarzyk,
    >>> niezależnie
    >>> od zachowania się tych opon.
    >
    >> Myslisz, ze przy popularnych modelach, za popularna cene, tez tak
    >> bedzie ?

    >Jasne! A dlaczego nie?

    No bo tak sie glupio wydaje, ze opony marki Kormoran, to nie powinien
    byc szczyt marzen :-)

    >Zawsze jest tak, że jakiś klient będzie budował ołtarzyk dla opon za
    >800zł a inny dla opon za 4k. Zależy od zasobności portfela.

    Ale moze obiektywnie pisze - kupilem opony za 150 zl, i sie okazuja
    calkiem dobre.
    Ja tak swego czasu Dayton chwalilem.
    Oraz Debice Navigator - choc tu musze bardziej pocwiczyc jazde na
    sniegu ...

    Owszem, Mieco do kosciola moze miec prosta droge ... ja silnika raczej
    nie oszczedzalem.

    >>> Dlatego UE o to walczy. W chwili obecnej każdy producent po
    >>> swojemu
    >>> sobie oznacza opony. Założysz Dębicę w klasie B a potem np.
    >>> Dunlopa i
    >>> nagle okaże się, że przyczepność tych drugich jest z innej bajki -
    >>> o
    >>> klasę wyższa.
    >
    >> Ale wlasnie to juz nie jest "po swojemu", tylko wedle jednolitych
    >> przepisow.

    >I o to będzie chodziło. Wtedy Dębica nagle z klasy B stanie się F.
    >Ja to popieram.

    Ja tez popieram, tylko ze odwrotnie sie zrobilo - z klady E stala sie
    B.
    Inny rozmiar, nowszy model - moze i naprawde sie stala B, popieram tym
    bardziej.
    Ale ... na tych E nie mialem problemu w czasie deszczu.

    >> Musielibysmy kiedys po jednej drodze przejechac.

    >:-) Ja tam szczerze mówiąc porównaniami się nie rajcuję. Mi jedynie
    >chodzi o to by poznać swoje auto na różnych gumach by umieć radzić
    >sobie w sytuacjach, które przed kursem wydawały mi się beznadziejne.
    >Nie zamierzam jeździć szybciej lecz radzić sobie w trudnych
    >sytuacjach typu konające dziki na jezdni, które zaprezentowałem.

    >Bez kursu i większej prędkości byłoby "bum" a po kursie pojadę dalej
    >bez "bum".

    Miejmy nadzieje.

    Ja tam wczesniej nie mialem bum, ale tez dzik mnie nigdy nie
    zaskoczyl.

    >> Po kraju to w zasadzie w ciemno przynajmniej 120 pojade - najwyzej
    >> bedzie lekkie hamowanie przed ostro wygladajacymi zakretami.
    >> https://youtu.be/fHF-G72LOfM?t=49
    >Daj spokój. Pojebów nie uwzględniam w swoich wypowiedziach.

    Ale tu nie chodzi o pojebow, tylko o to, ze oni jakos daja rade
    pojechac 200 po zwyklej drodze krajowej, i to nawet bym ocenil, ze z
    zakretami ciut bardziej ostrzejszymi niz srednia. Ale moze to tylko
    wrazenie optyczne.

    Wiec jesli oni daja rade 200, to jaka jest bezpieczna - 200, 180, 150,
    120 ?

    >> Vectra kombi, wczesniej mondeo kombi - nawet nie wiem ile to wazy,
    >> bo
    >> mnie dane fabryczne czasem dziwia.
    >> niby 1400-1600kg, a ze to 1.9D, wiec powinno byc ~1500 ..

    >No więc to duża różnica.

    >> No i to mnie wlasnie dziwi - jesli ja pojade 130 (zakladajac) to
    >> czemu
    >> masz problemy przy 100 ? I to na drogich, dobrych oponach ?
    >Czemu dziwi? W podstawówce o tym uczą. E=mv2. Dlatego z wyścigówek
    >wywala się zasmarkane chusteczki by zyskać na masie :-D

    (130/100) ^2 = 1.7 a 1800/1500 to 1.2 :-)

    W dodatku to co piszesz to dobre do przyspieszania, a w zakrecie
    F1=m*v^2/r
    F2=m*g*f

    gdzie f to wspolczynnik tarcia ... i m sie skraca.

    >>> Przy cywilnych drogach, gdzie nie jeździ się z
    >>> takimi prędkościami - nie będziesz miał szans na dostrzeganie
    >>> różnic. A
    >>> ja już tak.
    >
    >> Otoz to - jak widac da sie pojechac 200 zwykla droga, i to wcale
    >> nie
    >> trzeba byc Holowczycem, wiec wcale mnie nie dziwi ze nie mam
    >> problemow
    >> np przy 150, za to sie zastanawiam ile Ty jezdzisz, ze masz
    >> problemy
    >> :-)
    >Nie pytaj :-)

    Wiec jesli 180, to istotnie nie mam dalszych pytan, ale cos pisales o
    100 :-)

    >>>> Ale ile tego jest - po odjeciu pieszych zostanie moze z 1500 w
    >>>> calej
    >>>> Polsce, a miliony przejezdzaja i nic.
    >>> 1500 to mało?
    >> Malo, jesli zalozyc, ze 20 mln pojazdow pokonuje 10 kkm rocznie,
    >> wiec
    >> przynajmniej z 5 tys zakretow. Czyli raz na ~60 mln zakretow.

    >Ustaw się w górnej półce prędkości i wtedy porównuj.

    Znaczy sie 99.999% kierowcow potrafi dostosowac predkosc do warunkow
    :-)

    J.


  • 88. Data: 2018-07-09 18:59:58
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marek S p...@s...com ...

    >> Otoz to - jak widac da sie pojechac 200 zwykla droga, i to wcale nie
    >> trzeba byc Holowczycem, wiec wcale mnie nie dziwi ze nie mam problemow
    >> np przy 150, za to sie zastanawiam ile Ty jezdzisz, ze masz problemy
    >> :-)
    >
    > Nie pytaj :-)

    Na tych kursach nic o zdrowym rozsadku nie mowią? Tylko o oponach? :(

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"


  • 89. Data: 2018-07-13 00:37:44
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-07-09 o 13:33, J.F. pisze:

    >
    > No i sie troche boje, ze swietnie opanuje jazde ... po tym torze.
    > A na ile sobie moge pozwolic na drodze w deszczu nadal nie bede wiedzial
    > :-)

    Po pierwsze - na życzenie możesz trenować mokry tor. Po drugie - i
    bardzo dobrze, że się boisz.

    Czas na przypowieść. Dawno temu jeździłem pół-rajdową Mazdą 323 GTI 4WD.
    Serwisowałem ją u dwóch kolesi, którzy startowali wiele razy w rajdach
    swoim sprzętem. Kiedyś powiedzieli mi, że na dobrych oponach to i po
    śniegu da się szybko jechać. Jakieś 2 lata potem firma zniknęła po tym
    jak jej właściciele zimą zatrzymali się na drzewie (na drodze
    publicznej, nie podczas rajdu).

    Zatem po drugie: używaj mózgu i praw Newtona. Kurs traktuj jako:

    a) Poznanie tego, co Twój sprzęt potrafi zrobić w krytycznych sytuacjach.
    b) Oduczenie się złych zachowań gdy zrobi się niebezpiecznie.
    c) Nie pakuj się w krytyczne sytuacje, jeździj jak do tej pory.
    d) Poznaj przepisy ruchu drogowego na poziomie pro.

    >> - uczysz się jak pokonać wewnętrzny strach przed zewnętrzną - który
    >> zabija
    >
    > W sensie - wyjechac na pobocze ?

    W sensie jak zbliżyć się do niego by nie wyjechać na to pobocze, bo
    wtedy już nic nie pomoże.

    > Czasem moze sie przydac, ale na zewnetrznej ciezarowka, barierka, trawa,
    > rów..

    Jasne, jeśli przytrafi Ci się 10 plag egipskich na raz, to nic nie
    robisz. Ale jeśli tylko jedna, to nauczysz się jak zwiększyć szanse
    przetrwania. Naprawdę warto. Dla laika takiego jak ja, było to odkrywcze.

    >> - opcjonalnie wiesz jak zareagować gdy dochodzi do zdarzenia aby
    >> uniknąć odpowiedzialności
    >
    > reagowanie na drobne poslizgi na pewno sie przyda ...

    Nie to miałem na myśli. Jeśli np. potrąciłeś pieszego (tfu tfu), to
    musisz wiedzieć, jak to relacjonować by nie popaść w mega-kłopoty.
    Kłopot w tym, że w razie nieszczęścia kierowca jest w panice i gada za
    dużo, co może go pogrążyć i to dotkliwie. Itp. Tego na kursach z prawka
    nie uczą.

    > Tylko czy sie dowiem, czy bedziemy cwiczyc ostre zakrety na malej
    > predkosci :-)

    Zakręty trenuje się na granicy przyczepności. Opony piszczą cały czas,
    no może tylko nie na prostych przy 4x4.

    > Jest to moze dobry miernik opon, szczegolnie jak tor w ciaglym uzyciu,
    > wiec suchy i rozgrzany,

    Tor nigdy nie jest rozgrzany - raczej tylko opony :-) Na torze jeżdżą 2
    auta maksymalnie. Gdy doganiasz "konkurenta", on zjeżdża z toru. A tor
    jest taki, jaki opłacisz. Może być mokry.

    > ale ja sie boje raczej zaskoczenia w nieznanym miejscu, albo przez
    > nieznane warunki ...

    I bardzo dobrze! Nie szarżuj nawet z nowo zdobytą wiedzą. Dlatego też
    warto wiedzieć, co robić w takiej sytuacji by zwiększyć swoje szanse.

    > Zazwyczaj tej wody nie jest tak duzo, zeby aquplannig dokuczal, wiec
    > mozna nie zmieniac opon, byleby w ulewne godziny zwolnic ... tylko do
    > ilu zwolnic :-)

    Hmmm... szczerze mówiąc tu się nie zgodzę. Na kałużach są gigantyczne
    różnice dla różnych opon.

    >>> Myslisz, ze przy popularnych modelach, za popularna cene, tez tak
    >>> bedzie ?
    >
    >> Jasne! A dlaczego nie?
    >
    > No bo tak sie glupio wydaje, ze opony marki Kormoran, to nie powinien
    > byc szczyt marzen :-)

    Ale gdy kupisz inne w podobnej cenie, to może okazać się niebo a ziemia.
    W tych topowych jest podobnie a różnica polega na tym, że maleje szansa
    na zakup bubla, ale nigdy zerowa nie będzie.

    >
    >> Zawsze jest tak, że jakiś klient będzie budował ołtarzyk dla opon za
    >> 800zł a inny dla opon za 4k. Zależy od zasobności portfela.
    >
    > Ale moze obiektywnie pisze - kupilem opony za 150 zl, i sie okazuja
    > calkiem dobre.
    > Ja tak swego czasu Dayton chwalilem.
    > Oraz Debice Navigator - choc tu musze bardziej pocwiczyc jazde na sniegu

    Wiele zależy od wagi auta, jak zauważyłem i co podkreślałem. Dokładnie
    ta sama opona w lżejszym aucie może być przeciętną. Aczkolwiek z Dębicy
    wyleczyłem się skutecznie. Miałem jej parę modeli ale nawet w kiepskim
    aucie poczułem różnicę przechodząc na Good Yearki jakieś tam gdy trochę
    kasy wpadło. Największa wtopa to model Frigo. Nigdy na gorszych nie
    przytrafiło mi się jeździć. Aut przy konieczności odbicia w jakąś stronę
    tańczyło jak na lodzie po suchym asfalcie.

    >> Bez kursu i większej prędkości byłoby "bum" a po kursie pojadę dalej
    >> bez "bum".
    >
    > Miejmy nadzieje.
    >
    > Ja tam wczesniej nie mialem bum, ale tez dzik mnie nigdy nie zaskoczyl.

    Ja żyję w 3mieście. Tu dziki na drogach szaleją, kierowcy w słomkowych
    kapeluszach również - nawet jak je zdejmą, to niewiele pomaga :-)

    > Ale tu nie chodzi o pojebow, tylko o to, ze oni jakos daja rade pojechac
    > 200 po zwyklej drodze krajowej, i to nawet bym ocenil, ze z zakretami
    > ciut bardziej ostrzejszymi niz srednia. Ale moze to tylko wrazenie
    > optyczne.

    Chodzi o równanie: auto + opona. Jeśli w jakimś opony kwiczą przy 30km/h
    na rondzie, to nie da się jeździć wbrew temu co wyznawca (posiadacz)
    tego zestawu twierdzi.

    Przyznam Ci się, że od czasu kiedy posiadam lepsze auto i dopasowane
    opony, to jeżdżę z prędkościami, które w poprzednim aucie spowodowałyby
    na 100% katastrofę. Trudno mi dywagować ile czynników na to wpływa bo
    ekspertem nie jestem. Piszę o tym jako zwyczajny użytkownik.


    > Wiec jesli 180, to istotnie nie mam dalszych pytan, ale cos pisales o
    > 100 :-)

    Ta wyższa, to u mnie optymalna w bieżącym aucie. W poprzednim, może ze
    100-120km/h w podobnych warunkach.

    >> Ustaw się w górnej półce prędkości i wtedy porównuj.
    >
    > Znaczy sie 99.999% kierowcow potrafi dostosowac predkosc do warunkow :-)

    Aż tak bym nie szarżował z opiniami. Połowa kierowców nie panuje nad
    autem przy ruszaniu. Przynajmniej w 3mieście :-D


    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 90. Data: 2018-07-13 00:41:18
    Temat: Re: Powód, dla którego warto zadbać o opony
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-07-09 o 18:59, Budzik pisze:
    >
    > Na tych kursach nic o zdrowym rozsadku nie mowią? Tylko o oponach?
    > :(

    Mówią tyle ile chcesz, jakie pytania zadasz i ile opłacisz. Rozsądek
    jest indywidualny. Nie sposób o nim dyskutować. Natomiast opony, model
    zachowania auta podlega edukacji.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: