W dniu 2017-09-12 o 18:38, J.F. pisze:

>
> W Auchan sie pojawily powerbanki Manta 4000mAh, za ~10 zl, rozmiar
> sensowny ... no to kupilem.
> ...
> I cos tak kiepsko dziala, rozkladam - w srodku dwa ogniwa 18650 ... o
> pojemnosci 1200mAh.
>
> no i zachodza pytania:
> a) robota celowa, czy pomylka w produkcji,  jakich pewnie wiele ?

Według mnie celowa, cena czyni cuda a mało kto rozbiera aby sprawdzić
czy się zgadza. A nawet.. zareklamujesz teraz jak to porozklejałeś?

Poza tym - Manta... czego się spodziewałeś? Mi wszystko tego importera
się rozsypało a próbowałem różnych rzeczy.

> b) gdzie oni takie ogniwa znalezli ? Toz porzadne firmy chyba nigdy tak
> malych pojemnosci nie robily.
>    czyzby zaczelo sie produkowanie tanszych ogniw dla supermarketow ?


Pewnie ktoś znalazł jedne z pierwszych modeli sprzed 120 lat w
kontenerze. Zamiast utylizować niebezpieczne substancje lepiej sprzedać
jako super hiper power bank.
Abbo na ten przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=hIMMYJ97BjM
https://www.youtube.com/watch?v=JzzfzGJpUS8

Ja kupiłem obudowę TOMO u chinczyków a baterie wsadziłem ze starej
baterii laptopa - Panasonic MH12210 w których o dziwo 3200mAh przy
teście wyszło (nominał to 3400mAh). "Inteligentna" elektronika baterii
Dell'a naliczyła ileś tam cykli a w rzeczywistości działa lepiej niż
nowy marketowy chłam. Także jak widzisz... nic się nie dzieje
przypadkiem. Wszystko jest zaplanowane.


--
Irokez