W dniu sobota, 24 listopada 2012 09:22:15 UTC użytkownik Marek Borowski napisał:

> Nienarzucony ubior swiadczy o charakterze i predyspozycjach danej osoby
> do pracy. Jak programista przychodzi sam z siebie do pracy w marynarce
> to wiadomo iz pracuje wylacznie dla kasy

... czyli ma normalna hierarchie wartosci. Dla idei to pracuje w domu nad wlasnymi
projektami.

RW

do góry

W dniu 2012-11-24 12:54, PK pisze:
> On 2012-11-24, bartekltg <b...@g...com> wrote:

> W każdym razie nie istnieje żadna "sztuczka" pozwalająca w magiczny
> sposób wyciągnąć modę (choć można próbować coś wymyśleć w przypadku
> momentów).

Nie, nie takie sztuczki;)

Chodziło mi o badanie statystyk pozycyjnych na podzbiorach
i wysyłanie 'w górę' góry listy. Niestety, kontrprzykład
na takie pomysły jest prosty - dominantą jest obiekt, który
występuje raz w każdym z przedziałów;)


Mi się moje sortowanie mergem po dysku podoba,
w końcu tylko log(n) ~ kilka więcej operacju dyskowych
niż jest potrzebnych, by w ogole odczytać dane.

pzdr
bartekltg

do góry

W dniu sobota, 24 listopada 2012 11:15:48 UTC użytkownik e...@g...com
napisał:
> Zwracam uwage na czlowieka, stroj to element. Taki gajerek bardzo
> rozpraszalby moja uwage.

Wlasnie po to ludzie wymyslili "dress code" na rozmowy o prace, zeby
wyeliminowac stroj jako czynnik identyfikujacy kandydata. Wbijasz ludzi
w biznesowe mundurki i ich wyglad przestaje zwracac uwage, liczy sie to co
maja w glowie.


>
> Jakby student na taki pomysl wpadl zeby miec taki malowniczy garniak,
> to bym jedynie stwierdzil, ze potrzebowac bedzie troche czasu
> (na polroczny testdrive przy niewielkim wynagrodzeniu ;)

No to ja nie wiem co miales na mysli, jakies seledynowe garniturki z
kanarkowymi krawatami (jak w powiesciach P.K. Dicka :D)? To faktycznie moze
bardziej przeszkadzac niz pomagac. Ja mialem na mysli cos takiego:

http://www.marksandspencer.com/Performance-Suits-Sui
ts-Mens/b/184189031

Maja jeszcze tansze za ?99. To w odpowiedzi na zarzut slawka, ze dress code
to bariera filtrujaca biednych. W ogole pomysl, ze w City sie unika zatrudniania
ludzi biednych, to absurd. Biedny, zdolny koles z ambicjami to idealny kandydat
na tradera, bo bedzie mial ambicje i nie jest rozkapryszony

http://nymag.com/nymetro/news/people/n_7912/index1.h
tml

"They even have an acronym: PSDs -- poor, smart, and a deep desire to be rich."

RW

do góry

W dniu sobota, 24 listopada 2012 11:18:45 UTC użytkownik e...@g...com
napisał:
> Musialbym bardzo chciec. W przeciwnym wypadku pytanie jest takie:
> dlaczego witaja mnie taka pinda? Za co? I jeszcze ona o wszystkim
> decyduje w moim przypadku? No to super, dalej moze byc tylko gorzej.

Jezeli pierwsza rozmowa jest z HR, to albo oni juz zdecydowali ze Ciebie chca
zatrudnic (desperacja? masz nieziemska reputacje?), albo maja zle zorganizowana
selekcje kandydatow.

RW

do góry

W dniu sobota, 24 listopada 2012 07:02:41 UTC-5 użytkownik Roman W napisał:
> W dniu sobota, 24 listopada 2012 09:22:15 UTC użytkownik Marek Borowski napisał:

> > Nienarzucony ubior swiadczy o charakterze i predyspozycjach danej osoby
> > do pracy. Jak programista przychodzi sam z siebie do pracy w marynarce
> > to wiadomo iz pracuje wylacznie dla kasy

> ... czyli ma normalna hierarchie wartosci. Dla idei to pracuje w domu nad wlasnymi
> projektami.

Heh, jest jeszcze taka mozliwosc, ze nie pracuje dla kasy bo jest szpiegiem
przemyslowym, zlodziejem lub mafiosem udajacym szarego czlowieka. Widac
niektorzy lubia w pracy ostra jazde, wtedy jak ktos pracuje dla pensji
to jest jakis dziwny.

--
Edek

do góry

W dniu sobota, 24 listopada 2012 12:09:56 UTC użytkownik e...@g...com
napisał:
> Heh, jest jeszcze taka mozliwosc, ze nie pracuje dla kasy bo jest szpiegiem
> przemyslowym, zlodziejem lub mafiosem udajacym szarego czlowieka. Widac
> niektorzy lubia w pracy ostra jazde, wtedy jak ktos pracuje dla pensji
> to jest jakis dziwny.

Albo ma juz tyle kasy, ze nie wie co z nia zrobic, i jak Jobs pracuje za pensje
$1 rocznie :)

RW

do góry

On 24.11.2012 12:28, e...@g...com wrote:
> Tak po zastanowieniu nad soba stwierdzam, ze w ubiorze tych gosci
> najbardziej mi sie rzucaja w oczy spodnie.

A bo to jest cały zestaw "przecież ubrałem się w stylu formalnym":
- t-shirt
- marynarka
- krawat
- jeansy, koniecznie poprzecierane

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

On 24.11.2012 12:16, PK wrote:
>
> Mówiąc inaczej. Zaproponowany problem jest de facto równoważny
> posortowaniu zbioru wejściowego.

Tak, ale nie chciałem tego nazywać wprost - liczyłem, że slawek coś
powie (bo obstawiam, że nie znał rozwiązania).

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

W dniu sobota, 24 listopada 2012 07:11:35 UTC-5 użytkownik Michoo napisał:
> On 24.11.2012 12:28, e...@g...com wrote:
> > Takpo zastanowieniu nad soba stwierdzam, ze w ubiorze tych gosci
> > najbardziej mi sie rzucaja w oczy spodnie.

> A bo to jest cały zestaw "przecież ubrałem się w stylu formalnym":

> - t-shirt
> - marynarka
> - krawat
> - jeansy, koniecznie poprzecierane

T-shirt + krawat to tez niezle, ale podejrzewasz klase spoleczna
callcenterowcow o jeansy w pracy? Nie pasowalbys tam, to jest
praca _w biurowcu_.

--
Edek

do góry

W dniu 2012-11-24 13:14, Michoo pisze:
> On 24.11.2012 12:16, PK wrote:
>>
>> Mówiąc inaczej. Zaproponowany problem jest de facto równoważny
>> posortowaniu zbioru wejściowego.
>
> Tak, ale nie chciałem tego nazywać wprost - liczyłem, że slawek coś
> powie (bo obstawiam, że nie znał rozwiązania).
>

Ojtam, od miesiąca siedzi nad tym w robocie, niech ma.

pzdr
bartekltg

do góry