-
91. Data: 2010-02-26 23:48:44
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Massai" <t...@w...pl> wrote in message news:hm8069$tof$1@news.onet.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> "Massai" <t...@w...pl> wrote in message
>> news:hm6f53$kha$1@news.onet.pl...
>> > Pierdu-smerdu.
>>
>> Burak jesteś i tyle.
>
> Powiedział koles który uważa za "normalną reakcję" blokowanie drogi
> gościowi który go "wkurwił".
To Twoja interpretacja. A on być może nie zauważył że ruszyłeś.
-
92. Data: 2010-02-27 02:13:54
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-02-26, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>
>> Ciebie pojebało, tylko debil by stał dalej i blokował skrzyżowanie.
>
> Weź zmień słownik bo nie jesteś pod budką z piwem z kolesiami...
Ja się tylko staram dostosować do przedpiścy.
> Nie mówię aby stał i blokował skrzyżowanie
Dokładnie to napisałeś.
> tylko USTĄPIŁ
> PIERWSZEŃSTWA OSOBIE KTÓRA PODJĘŁA MANEWR OMIJANIA
Ani przez chwilę nie utrudnił omijania.
> gdy stał i pozwolił mu dokończyć manewr omijania i nie wpychał
> się na lewy pas bo jego czas na ten manewr już minał.
Tyle, że to on był z lewej, a debil się przepychał z prawej strony na
lewy pas.
Krzysiek Kiełczewski
-
93. Data: 2010-02-27 02:19:27
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-02-26, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>> Lewy niedzielny kierowca. Zajebiste. Każdy któremu popsuje się samochód
>> to "lewy niedzielny kierowca".
>
> Nie, nie każdy. Tylko ten, który nie rozumie że jak już mu się popsuł
> samochód i ktoś go w między czasie OMIJA to trzeba go puścić
> przodem i nie trąbić tylko przyhamować aby uniknąć kolizji i konfliktu.
Opisujesz inną sytuację.
>> Ja pierdykam, ja mu wjeżdżam, co za tekst...
>
> No stałeś na skrzyżowaniu, on Cię ominął stojącego a Ty
> W CZASIE MANEWRU OMIJANIA RUSZYŁEŚ!!!!!!!
Czytać się naucz, nic takiego nie nastąpiło.
>> Więc tak: jeśli nie potrafisz sobie poradzić ze swoją frustracją i
>> wkurwieniem i uważasz że to jest "naturalna" reakcja - to bardzo
>> cie proszę, przestań jeździć, zanim kogoś zabijesz na drodze.
>
> Moją frustracją? Moim wkurwieniem?
Wymyślasz własną wersję wydarzeń i próbujesz z nią polemizować. Albo nie
umiesz czytać, albo wściekłość przesłania Ci rzeczywistość.
Krzysiek Kiełczewski
-
94. Data: 2010-02-27 02:22:43
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-02-26, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>> Widziałem przez boczną szybę tylko jego blachy, nawet krawędzi szyby
>> nie widziałem...
>> Nawet gdyby mi przyszło do głowy coś pokazywać, to i tak by nic nie
>> zobaczył ;-)
>
> Potwierdzasz tylko że on cię nie widział że ruszyłeś...
Ty potwierdzasz, że nie ogarniasz różnicy pomiędzy kontaktem wzorkowym z
kierowcą, a zauważaniem całego samochodu.
> Myślał że wciąż tam stoisz na tym skrzyżowaniu jak niedołęga.
Kiepsko mu to myślenie wyszło.
> Więc wjechał na lewy pas zakładając że jest wciąż pusty bo stałeś.
Zakładać to się można z kumplami po piwie, na drodze trzeba się
rozglądać.
> To Ty masz problem, nie on.
> Zaskoczyłeś go ewidentnie tym ruszeniem w czasie manewru omijania
> i zamiast przyhamować, ustąpić to się jeszcze zacząłeś rzucać i trąbić...
Jak koleś jest zaskakiwany tym, że ktoś na skrzyżowaniu rusza to niech
się przesiądzie na hulajnogę.
Krzysiek Kiełczewski
-
95. Data: 2010-03-01 15:34:47
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
news:slrnhogsp2.eaf.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
> On 2010-02-26, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>
>>> Lewy niedzielny kierowca. Zajebiste. Każdy któremu popsuje się samochód
>>> to "lewy niedzielny kierowca".
>>
>> Nie, nie każdy. Tylko ten, który nie rozumie że jak już mu się popsuł
>> samochód i ktoś go w między czasie OMIJA to trzeba go puścić
>> przodem i nie trąbić tylko przyhamować aby uniknąć kolizji i konfliktu.
>
> Opisujesz inną sytuację.
Inną niż Ty sobie wymyśliłeś? Być może...
Ja się odnoszę do tego co ona sam napisał.
>>> Ja pierdykam, ja mu wjeżdżam, co za tekst...
>>
>> No stałeś na skrzyżowaniu, on Cię ominął stojącego a Ty
>> W CZASIE MANEWRU OMIJANIA RUSZYŁEŚ!!!!!!!
>
> Czytać się naucz, nic takiego nie nastąpiło.
Ty się naucz.
>>> Więc tak: jeśli nie potrafisz sobie poradzić ze swoją frustracją i
>>> wkurwieniem i uważasz że to jest "naturalna" reakcja - to bardzo
>>> cie proszę, przestań jeździć, zanim kogoś zabijesz na drodze.
>>
>> Moją frustracją? Moim wkurwieniem?
>
> Wymyślasz własną wersję wydarzeń i próbujesz z nią polemizować.
> Albo nie umiesz czytać, albo wściekłość przesłania Ci rzeczywistość.
Jest jeszcze trzecia możliwość: Ty nie umiesz czytać :-)
-
96. Data: 2010-03-01 15:36:09
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
news:slrnhogsv5.eaf.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
>> To Ty masz problem, nie on.
>> Zaskoczyłeś go ewidentnie tym ruszeniem w czasie manewru omijania
>> i zamiast przyhamować, ustąpić to się jeszcze zacząłeś rzucać i trąbić...
>
> Jak koleś jest zaskakiwany tym, że ktoś na skrzyżowaniu rusza to niech
> się przesiądzie na hulajnogę.
Mówimy o uszkodzonym pojeździe który stoi na skrzyżowaniu
blokując go. Omijamy taką przeszkodzę a ona w czasie manewru
omijania zaczyna ruszać i jeszcze się wpycha nam w drzwi...
To jest bardzo niezdrowe zachowanie.
-
97. Data: 2010-03-01 15:37:33
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
news:slrnhogsel.eaf.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
>> Nie mówię aby stał i blokował skrzyżowanie
>
> Dokładnie to napisałeś.
Nie - naucz się czytać.
>> tylko USTĄPIŁ
>> PIERWSZEŃSTWA OSOBIE KTÓRA PODJĘŁA MANEWR OMIJANIA
>
> Ani przez chwilę nie utrudnił omijania.
Byłeś tam i widziałeś?
>> gdy stał i pozwolił mu dokończyć manewr omijania i nie wpychał
>> się na lewy pas bo jego czas na ten manewr już minał.
>
> Tyle, że to on był z lewej, a debil się przepychał z prawej strony na
> lewy pas.
Bo omijał przeszkodę, unieruchomiony pojazd, na lewym pasie.
Ta przeszkoda, w czasie manewru jej omijania, zaczęła jechać.
To jest niezgodne z przepisami ruchu drogowego.
-
98. Data: 2010-03-01 17:33:55
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-03-01, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>> Jak koleś jest zaskakiwany tym, że ktoś na skrzyżowaniu rusza to niech
>> się przesiądzie na hulajnogę.
>
> Mówimy o uszkodzonym pojeździe który stoi na skrzyżowaniu
> blokując go. Omijamy taką przeszkodzę a ona w czasie manewru
> omijania zaczyna ruszać i jeszcze się wpycha nam w drzwi...
> To jest bardzo niezdrowe zachowanie.
Chyba Ty, my mówimy o pojeździe, który rusza z opóźnieniem.
Krzysiek Kiełczewski
-
99. Data: 2010-03-01 17:34:37
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-03-01, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>> Opisujesz inną sytuację.
>
> Inną niż Ty sobie wymyśliłeś? Być może...
> Ja się odnoszę do tego co ona sam napisał.
On, nie ona.
Krzysiek Kiełczewski
-
100. Data: 2010-03-01 17:38:08
Temat: Re: Poszukuję kierownika
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-03-01, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>> Dokładnie to napisałeś.
>
> Nie - naucz się czytać.
Napisałeś, że zamiast ruszyć powinien włączyć awaryjne. Uwierz na słowo,
że samochód stojący przed skrzyżowaniem na pasie ruchu blokuje ruch.
>>> tylko USTĄPIŁ
>>> PIERWSZEŃSTWA OSOBIE KTÓRA PODJĘŁA MANEWR OMIJANIA
>>
>> Ani przez chwilę nie utrudnił omijania.
>
> Byłeś tam i widziałeś?
Tobie samochody stojące bądź poruszające się drugim pasem w czymś
przeszkadzają?
>>> gdy stał i pozwolił mu dokończyć manewr omijania i nie wpychał
>>> się na lewy pas bo jego czas na ten manewr już minał.
>>
>> Tyle, że to on był z lewej, a debil się przepychał z prawej strony na
>> lewy pas.
>
> Bo omijał przeszkodę, unieruchomiony pojazd, na lewym pasie.
> Ta przeszkoda, w czasie manewru jej omijania, zaczęła jechać.
> To jest niezgodne z przepisami ruchu drogowego.
Możesz wskazać jakiś konkretny przepis zakazujący ruszania na
skrzyżowaniu po zapaleniu się zielonego światła?
Krzysiek Kiełczewski