-
221. Data: 2020-08-13 16:55:06
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: WS <L...@c...pl>
On Thursday, August 13, 2020 at 4:26:58 PM UTC+2, Myjk wrote:
> Wed, 12 Aug 2020 08:16:55 -0700 (PDT), WS
>
> > ale ten spalinowy ma sprawnosc ponizej 40%, wiec 60% to cieplo, a EV niby
> > taki ęą ;) prawie 100% (z gorki to i wiecej) ... wiec co tam trzeba
> > chlodzic? ;) ;)
>
> Następny, a po co chłodzić spaliniaka? Chociaż i tak przegrzewana bateria
> by dłużej wystrzymała niż przegrzany silnik spalinowy, który by się
> rozsypał po paru minutach pracy.
E tam, spalinowe bez wodnego chlodzenia dzialaja ;), sporo motocykli, fiat 126 ;), a
EV z przegrzana bateria = wybuch + pozar ;)
Na sile wymyslasz kryteria do porownania EV ze spaliniakami, tylko sa one malo
istotne dla wiekszosci uzytkownikow ;) za to maja wykazc przewage...
Halas malo kogo interesuje, to co jest w typowych spaliniakach zadowala wiekszosc,
ba, nawet niektorzy montuja "sportowe" tlumiki, zeby bylo glosniej i bardziej basowo
;)
Rozwiazan poglasniajacych silniki sporo juz wyprodukowano:
https://autokult.pl/6936,sztuczny-dzwiek-silnika-osz
ustwo-czy-technologia-w-sluzbie-kierowcy
Albo te chlodzenia, ogrzewania postojowe - rowniez malo kogo interesuje, w miescie
(krotkie dystanse) uzywanie klimy jest niezdrowe. Jedyne sluszne to wejsc do pojazdu
o temp. zewnetrznej, mozna powoli schlodzic i przed dojazdem na miejsce wyrownac
temp... Na poludniu Eu, czy tez Maroko praktycznie wszyscy maja wylaczone klimy i
otwarte szyby... tylko turysci jezdza wyzamykani z klima...
Jak ktos bardzo potrzebuje miec cieplo w zimie i ma gniazdko w garazyu, to mozna
taniej niz webasto zalozyc elektryczna grzalke oleju, plynu chlodzacego i uruchamiac
zdalnie z "inteligentnego" gniazda, lub timer... wtedy grzac zaczyna praktycznie po
ruszeniu... nie potrzeba EV do tego, tylko praktycznie nikomu nie jest to potrzebne.
Majac EV tez bym nie marnowal pradu na grzanie/chlodzenie...
-
222. Data: 2020-08-13 17:59:29
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 13 Aug 2020 07:55:06 -0700 (PDT), WS
> E tam, spalinowe bez wodnego chlodzenia dzialaja ;), sporo motocykli,
> fiat 126 ;), a EV z przegrzana bateria = wybuch + pozar ;)
No tak, znowu nie ma to jak wziać malucha do porównania z teslą. Zresztą
kwestia chłodzenia wyniknęła z zarzutu, że EV płoną częściej. Co nie jest
prawdą.
> Na sile wymyslasz kryteria do porownania EV ze spaliniakami, tylko sa
> one malo istotne dla wiekszosci uzytkownikow ;) za to maja wykazc
> przewage...
Skoro są mało istotne, to czemu za wzór bierze się Teslę piekląc się że
jest droga? Są tańsze EV niż Tesla, od dawna.
> Halas malo kogo interesuje, to co jest w typowych spaliniakach zadowala
> wiekszosc, ba, nawet niektorzy montuja "sportowe" tlumiki, zeby bylo
> glosniej i bardziej basowo ;) Rozwiazan poglasniajacych silniki sporo
> juz wyprodukowano:
Oczywiście że interesuje, dlatego pomimo że ludziom takie samochody nie
potrzebne, to kupują te droższe, lepiej wyciszone. Niektórzy to płacą jak
za zboże aby mieć komfortowy, czytaj cichy, samochód. I więcej ich jest niż
oszołomów co sobie wydechy modyfikują. Weź, jako kolejny, otwórz oczy i
spójrz na ulice.
> Albo te chlodzenia, ogrzewania postojowe - rowniez malo kogo interesuje,
> w miescie (krotkie dystanse) uzywanie klimy jest niezdrowe.
W ogóle życie jest niezdrowe, ale głównie niezdrowe to jest życie bez głowy
na karku. Tak mało kogo interesuje, że większość w zimie jeszcze przed
odśnieżaniem odpala silnik żeby się ugrzało. W lato to bez sensu, to
wsiada, wietrzy oknami, a potem klimą, bo nie ma ALTERNATYWY. I znowu nie
wie o komforcie ktoś, kto tego nie zakosztował.
> Jedyne sluszne to wejsc do pojazdu o temp. zewnetrznej, mozna powoli
> schlodzic i przed dojazdem na miejsce wyrownac temp...
No to napisz jak wejść do spaliniaka do temperatury zewnętrznej, stojącego
w słońcu, w którym jest 60 stopni, blacha nagrzana, podobnie plastiki i
fotele. Wietrzenie wymieni tylko powietrze, ale reszta będzie grzać nadal.
To jest zdrowsze niż rozsądnie używana klima? Chyba tylko jak ktoś tympy
ignorant.
> Na poludniu Eu, czy tez Maroko praktycznie wszyscy
> maja wylaczone klimy i otwarte szyby...
Ty uważaj na nisko latające kwantyfikatory. Ergo, kłamiesz.
> tylko turysci jezdza wyzamykani z klima...
I co, i żyją.
> Jak ktos
> bardzo potrzebuje miec cieplo w zimie i ma gniazdko w garazyu, to mozna
> taniej niz webasto zalozyc elektryczna grzalke oleju, plynu chlodzacego
> i uruchamiac zdalnie z "inteligentnego" gniazda, lub timer... wtedy
> grzac zaczyna praktycznie po ruszeniu...
Czyli sytuacja jak wyżej, z nawiewów zaczyna lecieć ciepło, ale zajebiście
komfortowo wsiada się do samochodu w którym wszystko ma temperaturę -10sC.
E... idź, idź.
> nie potrzeba EV do tego, tylko
> praktycznie nikomu nie jest to potrzebne.
Po raz kolejny, pokaż mi spaliniaka co zdalnie może chłodzić kabinę bedąc
podpiętym do druta. Ludzie tego nie mieli i nie mają, to tego "nie
potrzebują". Większość bez klimy też się obywa, dopóki jej nie zainstaluje
i nie zobaczy ile mniej męczarni wtedy jest.
> Majac EV tez bym nie marnowal pradu na grzanie/chlodzenie...
Aha, czyli spaliniak z grzałką może być podpięty do druta, a EV to już
marnuje, bo przecież nie może być podpięty do druta w czasie
grzania/chłodzenia.
--
Pozdor
Myjk
-
223. Data: 2020-08-13 18:32:16
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: WS <L...@c...pl>
On Thursday, August 13, 2020 at 5:59:33 PM UTC+2, Myjk wrote:
> No tak, znowu nie ma to jak wziać malucha do porównania z teslą. Zresztą
> kwestia chłodzenia wyniknęła z zarzutu, że EV płoną częściej. Co nie jest
> prawdą.
Ale jak juz plona, to widowiskowo i ugasic trudno...
> Oczywiście że interesuje, dlatego pomimo że ludziom takie samochody nie
> potrzebne, to kupują te droższe, lepiej wyciszone. Niektórzy to płacą jak
> za zboże aby mieć komfortowy, czytaj cichy, samochód. I więcej ich jest niż
> oszołomów co sobie wydechy modyfikują. Weź, jako kolejny, otwórz oczy i
> spójrz na ulice.
Hm, no nie wiem, badan nie widzialem, ale raczej malo kto chwali sie, ze cicho w
srodku, raczej cala masa argumentow typu duzy, pakowny, dobre przyspieszenie, 4x4 w
sniegu sie nie zakopie, dobre swiatla - xenony/LEDy, wykonczenie, brak badziewnych,
skrzypiacych plastykow, monitory wyswietlajace filmy, nawigacja fabryczna...
> W ogóle życie jest niezdrowe, ale głównie niezdrowe to jest życie bez głowy
> na karku. Tak mało kogo interesuje, że większość w zimie jeszcze przed
> odśnieżaniem odpala silnik żeby się ugrzało. W lato to bez sensu, to
> wsiada, wietrzy oknami, a potem klimą, bo nie ma ALTERNATYWY. I znowu nie
> wie o komforcie ktoś, kto tego nie zakosztował.
bo jest to wystarczajace ;) jak dla mnie witrzenie oknami ma wiekszy sens niz
odpalanie klimy w sloncu ;)
> No to napisz jak wejść do spaliniaka do temperatury zewnętrznej, stojącego
> w słońcu, w którym jest 60 stopni, blacha nagrzana, podobnie plastiki i
> fotele. Wietrzenie wymieni tylko powietrze, ale reszta będzie grzać nadal.
> To jest zdrowsze niż rozsądnie używana klima? Chyba tylko jak ktoś tympy
> ignorant.
Wystarczy nie stawac w full sloncu, BTW ile pryndu potrzeba, zeby schlodzic tak
zaparkowany samochod?
> > Na poludniu Eu, czy tez Maroko praktycznie wszyscy
> > maja wylaczone klimy i otwarte szyby...
>
> Ty uważaj na nisko latające kwantyfikatory. Ergo, kłamiesz.
Takie mam obserwacje z wakacji, chocby ostatnio Egipt, codziennie jezdzilismy taryfa
do portu na nurkowania i nie widzialem, zeby taksiarz nie jechal z lokciem za szyba
;)
Z tego, co widzialem Maroko, Sycylia, kreta, Chorwacja miejscowi klimy nie uzywaja,
samochody zostawia sie z otwarymi oknami, wiec sie tak bardzo nie nagrzewaja...
BTW jak pozyczalem na Krecie stara terenowke Kia sportage, to byla calkiem otwarta,
byl brezentowy dach w bagazniku, to jak poprosilem o zamontowanie b. sie zdziwili po
jakiego... ;) a chcialem miec "zamykany" samochod, bo bagaz tam czase zostawal...
wiec wyjeli z bagaznika zakurzone czesci i mi z niesmakiem zalozyli ;) a klime miala,
to mnie uratowalo ;) bo doszli do wniosku, ze dla nas jest za goraco i chcemy z niej
korzystac ;) ;)
>
> > tylko turysci jezdza wyzamykani z klima...
>
> I co, i żyją.
kichaja i zyja ;)
> Czyli sytuacja jak wyżej, z nawiewów zaczyna lecieć ciepło, ale zajebiście
> komfortowo wsiada się do samochodu w którym wszystko ma temperaturę -10sC.
> E... idź, idź.
co kto lubi, kolega kilka razy walczyl z ASO Forda, bo mondeo nie nadawalo sie do
jazdy bez klimy na "auto" (parowanie), a jak wlaczal, to min. temp. byla +16 i
chcial, zeby mu to jakos wylaczyli ;) nie dalo sie, czyli wsiadal w kurtce, zanim
dojechal do domu to goraco bylo ;)
> Po raz kolejny, pokaż mi spaliniaka co zdalnie może chłodzić kabinę bedąc
> podpiętym do druta. Ludzie tego nie mieli i nie mają, to tego "nie
> potrzebują". Większość bez klimy też się obywa, dopóki jej nie zainstaluje
> i nie zobaczy ile mniej męczarni wtedy jest.
Ja mam, ale w miescie nie uzywam - wyjazd z garazu, parkuje tak, zeby przed odjazdem
byl w cieniu... przejazdy ~20minut... fakt, glownie gdy leje + zima, ale w lecie
czasem mam cos do zalatwienia, wiec sam. biore...
>
> > Majac EV tez bym nie marnowal pradu na grzanie/chlodzenie...
>
> Aha, czyli spaliniak z grzałką może być podpięty do druta, a EV to już
> marnuje, bo przecież nie może być podpięty do druta w czasie
> grzania/chłodzenia.
Mialem na mysli stanie bez dostepu do pradu - pomimo, ze by sie dalo jakos by mi bylo
szkoda pradu ;)
-
224. Data: 2020-08-13 20:00:44
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-08-2020 o 08:41, J.F. pisze:
> Dnia Wed, 12 Aug 2020 16:32:04 +0200, Myjk napisał(a):
>> Tue, 11 Aug 2020 20:36:03 +0200, J.F.
>>> Tesla mi sie podoba, bo jest taka ... bezkompromisowa.
>>> Inne tansze EV, to pewnie maly zasieg, kiepskie przyspieszenia,
>>> dlugie ladowanie i drogie :-)
>>
>> Najpierw twierdzisz że Tesla nie, bo komu potrzebne takie przyśpieszenia,
>> przecież wszystkim wysatrczy Golf,
>
> Nie, mowie, ze Tesle porownuje do Golfa, takiego 1.9TDI,
W jakimś konkretnym celu?
Do Golfa porównaj sobie Leafa.
Też dobry jest.
I kosztuje mniej niż Golf tdi.
> No to wymieniaj, i podaj od razu cene.
Leaf - 98 tys (z dopłatą).
>>> Odczuwam potrzebe pojechania 150km na narty (i powrotu), 150 km nad
>>> jezioro, 600km nad morze czy 1200km na narty ...
>> Pytam ponownie, ile przejeżdżasz średnio dziennie km?
>
> A ja sie pytam - dwa samochody mam sobie kupic?
> Na codzien to mi tramwaj wystarczy.
To nim jeźdź i nic nie kupuj.
Albo nie zaczynaj dyskusji czy coś się opłaca, bo samochód nie opłaca
się nigdy.
>> Urzekła mnie twoja historia, naciągnięta jak guma od majtek. Szczególnie ta
>> średnia, no bo jak można jadąc 140 na autostradzie, plus wyjazd i wjazd
>> lokalnymi mieć średnią ponad 117,5/h? Manipuluj dalej.
>
> Malo lokalnych, wyjazd przed bladym switem,
To dalej pachnie średnią poniżej 100...
>
>>> ja tam biore swoja vectre do porownania ... w miare dobra jest :-)
>> Wgląda jak trumna i hałas w niej jak w pociągu towarowym.
>
> halas jak w pociagu osobowym :-(
Ale Pednoliny czy kibel do porównania?
> Idle w elektryku? Co tam halasuje ? :-)
Głównie klima i wentylatory do niej. ;-)
> PPPS. Co znaczy turbo w Taycan Turbo ? :-)
Że mocniejszy od wersji bez tego członu w nazwie.
>> Tak, pewnie standardowo 3x w roku ci ten banan zniknie. CBDU.
>
> Wystarczy.
No patrz - to ja wolę banana przez pozostałe 362 dni....
>> No to jedziesz, bo masz tyle zasięgu z 15 minutowym ładowaniem. No ale
>> oczywiście więcej na klopie czasu spędzasz, aż ci nogi drętwieją, ale 15
>> minut na ładowanie EV 3x w roku to zbyt wymagające jest przecież.
>
> To w podrozy, to sie inaczej liczy.
Idź se na klopa w podroży...
> A cena zupelnie ne rekompesuje ... przynajmniej na razie :-)
Zależy co liczyć.
Ja zamieniłem łeb za łeb, więc cena eksploatacji rekompensuje wiele.
Nawet dwa razy niższą moc i zasięg.
> A najblizsza wolna ladowarka do twojego outlandera to gdzie ?
Ja mam 2 km od domu.
Potem kolejne 5,6,7 i 12 km.
> Zrobiliby dobre baterie, to by nie musieli cieczą zalewac :-P
Silnik spalinówki się nie grzeje?
-
225. Data: 2020-08-13 20:02:27
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-08-2020 o 16:55, WS pisze:
> On Thursday, August 13, 2020 at 4:26:58 PM UTC+2, Myjk wrote:
>> Wed, 12 Aug 2020 08:16:55 -0700 (PDT), WS
>>
>>> ale ten spalinowy ma sprawnosc ponizej 40%, wiec 60% to cieplo, a EV niby
>>> taki ęą ;) prawie 100% (z gorki to i wiecej) ... wiec co tam trzeba
>>> chlodzic? ;) ;)
>>
>> Następny, a po co chłodzić spaliniaka? Chociaż i tak przegrzewana bateria
>> by dłużej wystrzymała niż przegrzany silnik spalinowy, który by się
>> rozsypał po paru minutach pracy.
>
> E tam, spalinowe bez wodnego chlodzenia dzialaja ;), sporo motocykli, fiat 126 ;),
a EV z przegrzana bateria = wybuch + pozar ;)
Ale da się bez.
Taki Leaf w ogóle nie ma aktywnego chłodzenia baterii.
No to ludzie płaczą, ze im się rapid gate włącza przy kolejnym ładowaniu
w upale.
Tzn. zapobiegawczo zmniejsza niż szybkość ładowania, bo bateria ciepła.
-
226. Data: 2020-08-13 20:04:32
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-08-2020 o 18:32, WS pisze:
> On Thursday, August 13, 2020 at 5:59:33 PM UTC+2, Myjk wrote:
>
>> No tak, znowu nie ma to jak wziać malucha do porównania z teslą. Zresztą
>> kwestia chłodzenia wyniknęła z zarzutu, że EV płoną częściej. Co nie jest
>> prawdą.
>
> Ale jak juz plona, to widowiskowo i ugasic trudno...
BWM spalinowe łatwiej?
Albo Mercedesa?
Raczej nie, bo zazwyczaj spalają sie całe.
Dużo częściej niż Tesla.
> Takie mam obserwacje z wakacji, chocby ostatnio Egipt, codziennie jezdzilismy
taryfa do portu na nurkowania i nie widzialem, zeby taksiarz nie jechal z lokciem za
szyba ;)
Bo im ciepło nie jest, więc w czym problem?
-
227. Data: 2020-08-13 20:07:40
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 13 Aug 2020 09:32:16 -0700 (PDT), WS
> Ale jak juz plona, to widowiskowo i ugasic trudno...
Ale rzadziej, zdecydowanie rzadziej.
> Hm, no nie wiem, badan nie widzialem, ale raczej malo kto chwali sie, ze
> cicho w srodku, raczej cala masa argumentow typu duzy, pakowny, dobre
> przyspieszenie, 4x4 w sniegu sie nie zakopie, dobre swiatla -
> xenony/LEDy, wykonczenie, brak badziewnych, skrzypiacych plastykow,
> monitory wyswietlajace filmy, nawigacja fabryczna...
Podobnie jak nie widziałeś statystyk zasięgu przecietnych ludzi i
twierdzisz uparcie że ludzie nie chcą EV, bo im zasięgu brakuje.
> bo jest to wystarczajace ;) jak dla mnie witrzenie oknami ma wiekszy sens
> niz odpalanie klimy w sloncu ;)
Nigdy z tego nie korzystałeś, w zwiazku z tym nie wiesz jak mogłoby być.
Nie, nie ma większego sensu, bo jak już pisałem, ale nie wiem, nie dotarło
chyba, wymienisz owszem powietrze, ale wszystko w środku będzie nagrzane i
będzie promieniować. No i sugerujesz że człowiek co to wsiada na siedzenie
co ma 50 stopni, który w chwile po tym zalewa się potem by za chwilę się
wietrzyć podczas jazdy będzie zdrowszy niż ten co wsiądzie do, schłodzonego
do optymalnej temperatury, pojazdu?
> Wystarczy nie stawac w full sloncu,
Znaczy zawsze jeździć w kółko żeby znaleźć miejsce w cieniu? A wiesz że
słońce się przesuwa (znaczy w sumie to ziemia) i cień raz jest a raz go nie
ma? Pomijam już że tak czy siak, nawet w cieniu, cały samochód w tym jego
elementy, będą mieć temperaturę otoczenia (szczególnie że silnik gorący jak
piec hutniczy), czyli przykładowo 35 stopni, i po wietrzeniu wszystko nadal
będzie promieniować.
> BTW ile pryndu potrzeba, zeby schlodzic tak zaparkowany samochod?
Nigdy nie mierzyłem, ale relatywnie niewiele, bo w porywach minutę zajmuje
wymiana powietrza do temperatury zewnętrznej, a potem już zaczyna się
chłodzenie z COP3.
> Takie mam obserwacje z wakacji, chocby ostatnio Egipt, codziennie
> jezdzilismy taryfa do portu na nurkowania i nie widzialem, zeby taksiarz
> nie jechal z lokciem za szyba ;)
Ja zaś w Egipcie jeździłem taksówkami z klimą. Podobnie autokarami. Poza
tym my w Polsce żyjemy, na polskiej grupie dyskutujemy, i tu, z tego co
widać po ulicach, ludzie korzystają z klimy częściej niż z niej nie
korzystają. Ja nie korzystałem tylko jak mi się sypnęła.
> kichaja i zyja ;)
Używam od lat klimy w samochodzie i w domu/hotelu. Nie choruję, nie kicham.
Może dlatego że używam z głową. Na siłę wymyślasz kryteria aby tylko
wykazać że moduły komfortu są zbyteczne.
> co kto lubi, kolega kilka razy walczyl z ASO Forda, bo mondeo nie
> nadawalo sie do jazdy bez klimy na "auto" (parowanie), a jak wlaczal, to
> min. temp. byla +16 i chcial, zeby mu to jakos wylaczyli ;) nie dalo
> sie, czyli wsiadal w kurtce, zanim dojechal do domu to goraco bylo ;)
Wiadomo co lubi większość. Komfort. Komfortem jest wsiąść do ciepłego
samochodu w zimie (najlepiej takiego co się sam roztopi ze szronu/śniegu) i
chłodnego w lato.
> Ja mam, ale w miescie nie uzywam - wyjazd z garazu, parkuje tak, zeby
> przed odjazdem byl w cieniu... przejazdy ~20minut... fakt, glownie gdy
> leje + zima, ale w lecie czasem mam cos do zalatwienia, wiec sam.
> biore...
Się niektórzy śmieją z posiadaczy EV że sobie planują ładowanie... A tu
proszę, właściciel spaliniaka planuje ustawianie samochodu tak, żeby mu się
nie przegrzewał, ba, stałw cieniu jak do niego wróci. W lato szukasz
studzienki kanalizacyjnej żeby ci samochód podgrzewała, czy może
koksownika?
> Mialem na mysli stanie bez dostepu do pradu - pomimo, ze by sie dalo
> jakos by mi bylo szkoda pradu ;)
No tak, w spaliniaku nie ma co żałować, bo nie ma takiej opcji.
--
Pozdor
Myjk
-
228. Data: 2020-08-13 21:12:13
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: WS <L...@c...pl>
W dniu czwartek, 13 sierpnia 2020 20:07:41 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
> Podobnie jak nie widziałeś statystyk zasięgu przecietnych ludzi i
> twierdzisz uparcie że ludzie nie chcą EV, bo im zasięgu brakuje.
Zdecydowanie nie, caly czas twierdze, ze wiekszosci ludzi by to pasowalo, zwlaszcza
na dojazdy do miasta (pracy), bo maja dostep do ladowania, w wiekszosci nawet 3
fazowego, ale EV sa zdecydowanie za drogie, w stosunku do tego, co ludzie "na wsi"
wydaja to ostatnie zero trzeba by skreslic ;)
Dla mie jest taki sobie, bo unikam jazdy po miescie (wole rower) i w sumie tylko gdy
mocno leje, lezy snieg biore samochod...
> > Wystarczy nie stawac w full sloncu,
>
> Znaczy zawsze jeździć w kółko żeby znaleźć miejsce w cieniu? A wiesz że
> słońce się przesuwa (znaczy w sumie to ziemia) i cień raz jest a raz go nie
> ma? Pomijam już że tak czy siak, nawet w cieniu, cały samochód w tym jego
> elementy, będą mieć temperaturę otoczenia (szczególnie że silnik gorący jak
> piec hutniczy), czyli przykładowo 35 stopni, i po wietrzeniu wszystko nadal
> będzie promieniować.
Patrze na te dojazdy do pracy, generalnie zawsze staje sie w tym samym miejscu i
wiadomo jak to wyglada, czesto w biurowcach sa parkingi podziemne... Jesli ktos uzywa
samochodu do pracy i objezdza cale miasto stajac gdzie sie da, to inna sytuacja, ale
to nie samochod praywtny tylko "firmowy"...
> > Takie mam obserwacje z wakacji, chocby ostatnio Egipt, codziennie
> > jezdzilismy taryfa do portu na nurkowania i nie widzialem, zeby taksiarz
> > nie jechal z lokciem za szyba ;)
>
> Ja zaś w Egipcie jeździłem taksówkami z klimą. Podobnie autokarami. Poza
> tym my w Polsce żyjemy, na polskiej grupie dyskutujemy, i tu, z tego co
> widać po ulicach, ludzie korzystają z klimy częściej niż z niej nie
> korzystają. Ja nie korzystałem tylko jak mi się sypnęła.
Statystyk nie znam, w miescie raczej nie wlaczam, chyba, ze faktycznie latem w sloncu
stoje, to oczywiscie szyby w dol, chlodzenie na full, ale to sie 2-3 x / rok zdarza
ostatnio... w pracy rower, jak leje to problemu nie ma, w sklepach parkingi
podziemne, sam. w garazu podziemnym...
> Używam od lat klimy w samochodzie i w domu/hotelu. Nie choruję, nie kicham.
> Może dlatego że używam z głową. Na siłę wymyślasz kryteria aby tylko
> wykazać że moduły komfortu są zbyteczne.
Czasem sie nie da, chocby wyjscie z pracy, gdzie jest ~23 na upal 30 stopniowy...
> Wiadomo co lubi większość. Komfort. Komfortem jest wsiąść do ciepłego
> samochodu w zimie (najlepiej takiego co się sam roztopi ze szronu/śniegu) i
> chłodnego w lato.
Wlasnie nie do konca... w zimie bedac na zewnatrz jestes w kurtce... i teraz
wchodzisz do zimnego, jest calkiem OK, bo jestes ubrany stosownie do tej temp, a
automat uwaza, ze powinienes miec +16 ;) o to kolega sie awanturowal lekko, bo druga
opcja to bylo zdjecie kurtki przy wejsciu, czyli zimnawo ;) , ale za chwile sie
nagrzalo. Po prostu nie chcial wlaczac ogrzewania, co oznaczalo rezygnacje z systemu
klimatyzacji (calkowity OFF) i powodowalo parowanie szyb ...
> Ja mam, ale w miescie nie uzywam - wyjazd z garazu, parkuje tak, zeby
> > przed odjazdem byl w cieniu... przejazdy ~20minut... fakt, glownie gdy
> > leje + zima, ale w lecie czasem mam cos do zalatwienia, wiec sam.
> > biore...
>
> Się niektórzy śmieją z posiadaczy EV że sobie planują ładowanie... A tu
> proszę, właściciel spaliniaka planuje ustawianie samochodu tak, żeby mu się
> nie przegrzewał, ba, stałw cieniu jak do niego wróci.
Ale ja parkuje na stalym miejscu przy budynku i wiem, gdzie bedzie cien o ~17 ;)
Niczego nie szukam...
> W lato szukasz
> studzienki kanalizacyjnej żeby ci samochód podgrzewała, czy może
> koksownika?
znaczy w zimie? nie, mam ubranie stosowne do temp i nie wlaczam grzania ;) u mnie nie
paruje ;), aczkolwiek min jakie moge ustawic to tez 16 ;), albo sam nawiew...
> > Mialem na mysli stanie bez dostepu do pradu - pomimo, ze by sie dalo
> > jakos by mi bylo szkoda pradu ;)
>
> No tak, w spaliniaku nie ma co żałować, bo nie ma takiej opcji.
Jak ktos musi, to ma webasto... ale ja nie widze zastosowania dla mnie... ;)
Fakt, jest problem z chlodzeniem, bo trzeba odpalic silnik, co jest nielegalne ;),
aczkolwiek na prywatnym parkingu/posesji raczej nikt nie moze sie przyczepic ;) PoRD
tam obowiazuje tylko w zakresie kolizyjnych sytuacji (o ile nie ma odpowiednich
znakow typu strefa ruchu...)
-
229. Data: 2020-08-14 11:21:23
Temat: Re: Postp w bateriach.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 13 Aug 2020 12:12:13 -0700 (PDT), WS
> Zdecydowanie nie, caly czas twierdze, ze wiekszosci ludzi by to
> pasowalo, zwlaszcza na dojazdy do miasta (pracy), bo maja dostep do
> ladowania, w wiekszosci nawet 3 fazowego, ale EV sa zdecydowanie za
> drogie, w stosunku do tego, co ludzie "na wsi" wydaja to ostatnie zero
> trzeba by skreslic ;) Dla mie jest taki sobie, bo unikam jazdy po
> miescie (wole rower) i w sumie tylko gdy mocno leje, lezy snieg biore
> samochod...
Znowu strzelasz kulą w płot. Akurat na wsi obecnie są o wiele bogatsi
ludzie niż w mieście. To że ich "nie stać" wynika właśnie z wspomnianej
mentalności i ignorancji galopującej (co się odbija także m.in. na
ogrzewaniu domów).
> Patrze na te dojazdy do pracy, generalnie zawsze staje sie w tym samym
> miejscu i wiadomo jak to wyglada, czesto w biurowcach sa parkingi
> podziemne... Jesli ktos uzywa samochodu do pracy i objezdza cale miasto
> stajac gdzie sie da, to inna sytuacja, ale to nie samochod praywtny
> tylko "firmowy"...
Jeszcze niedawno padał argument, że przecież przeciętny użytkownik
samochodu nie ma gdzie ładować EV, a tu nagle jak pasuje do teorii to się
pojawiają znikąd parkingi, nawet w pracy. Ale taki hint, pojedź sobie do
Carolina Med Center na Pory w Wawie, albo do parkingu podziemnego gdzie
stacjonuje Mitsubishi Motor Car Poland (na Postępu, też w Wawie) i stań
sobie tam na parkingu, szybko zrozumiesz jaki mezalians popełniasz tym
stwierdzeniem. No a jakbyś miał za daleko do Wawy, to napomknę tylko że w
garażach są zamontowane jednostki zewnetrzne klimatyzacji, więc w zimie
jest tam zimniej (bo sobie biura dogrzewają) niż na dworzu, a w lato
znacznie cieplej (bo się dla odmiany biura chłodzą) niż na słońcu. I w
zasadzie większość biurowych parkingów tak jest obecnie organizowana.
> Statystyk nie znam, w miescie raczej nie wlaczam, chyba, ze faktycznie
> latem w sloncu stoje, to oczywiscie szyby w dol, chlodzenie na full, ale
> to sie 2-3 x / rok zdarza ostatnio... w pracy rower, jak leje to
> problemu nie ma, w sklepach parkingi podziemne, sam. w garazu
> podziemnym...
Czyli jesteś znowu wyjątkiem od reguły, bo ja takich co jeżdżą bez klimy
widuję sporadycznie i albo są to jakieś stare złomy prawdopodobnie w ogóle
bez klimy, albo podstarzałe zaniedbane trupki co im klima nie działa po
prostu. Ja zaś klimy nie wyłączam przez cały rok. Zużywa to tyle energii co
kot napłakał (sprawdzić czy nie spaliniak który marnuje absurdalne ilości
energii z powodu strat cieplnych żeby móc kapkę chłodzić -- do tego stopnia
że system STOP&GO traci sens bo sprężarka klimy jest na pasku silnika).
> Czasem sie nie da, chocby wyjscie z pracy, gdzie jest ~23 na upal 30 stopniowy...
I oczywiście to wina modułu komfortu w EV...
> Wlasnie nie do konca... w zimie bedac na zewnatrz jestes w kurtce... i
> teraz wchodzisz do zimnego, jest calkiem OK, bo jestes ubrany stosownie
> do tej temp, a automat uwaza, ze powinienes miec +16 ;) o to kolega sie
> awanturowal lekko, bo druga opcja to bylo zdjecie kurtki przy wejsciu,
> czyli zimnawo ;) , ale za chwile sie nagrzalo. Po prostu nie chcial
> wlaczac ogrzewania, co oznaczalo rezygnacje z systemu klimatyzacji
> (calkowity OFF) i powodowalo parowanie szyb ...
Ale znowu kombinujesz i podajesz jakieś marginalne przypadki. Kierowca,
wiedząc że będzie poruszać się samochodem, ubiera się lżej niż ktoś kto ma
jechać rowerem czy nawet autobusem. Po tym jak wsiada do samochodu MARZY
aby czym prędzej zaczęło lecieć ciepełko, żeby ręce nie przymarzały do
kierownicy a tyłek do siedzenia. Między innymi po to w samochodach montują,
a ludzie kupują, podgrzewane siedzenia, kierownice i szyby jako dodatkowe
moduły komfortu. Webasto rzadko montują, bo to pieruńsko drogie (choć ja
już auta bez ogrzewania postojowego nie kupię), a klimy postojowej nie
montują, bo się w ogóle NIE DA tego zrobić -- a nie dlatego że nie
potrzebują.
> Ale ja parkuje na stalym miejscu przy budynku i wiem,
> gdzie bedzie cien o ~17 ;) Niczego nie szukam...
Ale są inne sytuacje niż tylko jazda do pracy. Np. ja wczoraj wpadłem do
sklepu mięsnego, potem musiałem pojechać do zwykłego sklepu, mięcho
wrzuciłem na przednie siedzenie, klimę zapuściłem na postoju i spokojnie
mogłem spędzić 20 minut. Normalnie by mi mięcho się ugotowało we
wczorajszym skwarze. I nie, nie było wolnego miejsca pod drzewkiem, ba, w
ogóle nie było cienia w okolicy.
> znaczy w zimie? nie, mam ubranie stosowne do temp i nie wlaczam grzania
> ;) u mnie nie paruje ;), aczkolwiek min jakie moge ustawic to tez 16 ;),
> albo sam nawiew...
Niedawno na grupie padały stwierdzenia że EV do dupy jest, bo zużywa dużo
energii na grzanie kosztem zasięgu, a niektórzy to się nawet śmiali że
właściciele EV zakładają dwie pary rękawiczek. A tu proszę, właściciel
spaliniaka nie grzeje kabiny pomimo że ciepła odpadowego ma od metra. No
dobrze, ale koniec prześmiewczych żartów, fakty są takie że ludzie grzeją
kabiny i chcą mieć w nich ciepło, bo ubierają się tak aby przemknąć do/z
samochodu i stosownie do docelowej temperatury w pojeździe.
> Jak ktos musi, to ma webasto... ale ja nie widze zastosowania dla mnie...
> ;) Fakt, jest problem z chlodzeniem, bo trzeba odpalic silnik, co jest
> nielegalne ;), aczkolwiek na prywatnym parkingu/posesji raczej nikt nie
> moze sie przyczepic ;) PoRD tam obowiazuje tylko w zakresie kolizyjnych
> sytuacji (o ile nie ma odpowiednich znakow typu strefa ruchu...)
Tu już nie chodzi o to czy można czy nie można, tylko ile energii się przy
tym marnuje i ile zbytecznego ciepła produkuje jednoczesnie obniżając
sprawność tego chłodzenia. Twoje stwierdzenie że szkoda by Ci było baterii
na chłodzenie (czy nawet grzanie) brzmi w tym kontekście absurdalnie.
--
Pozdor
Myjk
-
230. Data: 2020-08-16 15:33:46
Temat: Re: Postęp w bateriach.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-08-04 o 15:10, J.F. pisze:
>> Ale ono nic nie wnosi ponad to co daje ropa, a uzysk energetyczny jest
>> mniejszy bo trzeba włożyć energię żeby zsyntetyzować to paliwo.
>
> Ale ropa sie skonczy, i to raczej szybko.
Może się i skończy ale z zupełnie innego powodu, koncernom przestaje sie
opłacać 'otwierać' nowe złoża. Ropa jest za tania a i wirus pokrzyżował
im plany.
"Ropa naftowa i gaz ziemny przestają się opłacać. Warte miliardy dolarów
złoża na zawsze mogą pozostać pod ziemią"
"Bloomberg" pisze wprost: koncerny mają świadomość, że ropa i gaz warte
miliardy dolarów mogą nigdy nie zostać wydobyte z ziemi, bo nie będzie
na nie zapotrzebowania.
"BP poinformował na początku sierpnia, że dokończy wszystkie rozpoczęte
projekty, ale nie będzie rozpoczynał odwiertów w krajach, w których do
tej pory był nieobecny.
"Bloomberg" zauważa, że przemysł naftowy jeszcze przed epidemią zmagał
się z koniecznością znalezienia dla siebie racji bytu w warunkach
transformacji energetycznej, nadmiernej podaży, więc zachwianie na
rynkach tylko pogłębiło wcześniej obserwowane problemy. Według agencji
konsultingowej Rystad Energy AS pandemia prawdopodobnie przyspieszy
odchodzenie od ropy i bardzo ograniczy powstawanie nowych odwiertów."
https://www.money.pl/gospodarka/ropa-naftowa-i-gaz-z
iemny-przestaja-sie-oplacac-warte-miliardy-dolarow-z
loza-na-zawsze-moga-pozostac-pod-ziemia-654365711062
7969a.html
--
Janusz