Użytkownik "Piotr Gałka" .

..
Te za trudne słowa: wykres i funkcja.

Po hospitacji ..
---
Z całej twojej wypowiedzi najbardziej utkwiło mi w głowie słowo hospitacja
przy czym ilekroć je widzę to mam w głowie hospitalizację :-)

do góry

Użytkownik "Piotr Gałka"

...
Czy teraz bym zdał rozszerzoną na maksa to mam wątpliwości - niektóre
matury w ostatnich latach były takie, że był problem z wyrobieniem się w
czasie a zdecydowanie widzę u siebie brak biegłości (muszę czasem
dochodzić od zera do czegoś, co wtedy się po prostu wiedziało).
---
Chciałbym tylko zauważyć, że uczyliśmy się mnóstwa pierduł. Postrzegany
niższy poziom być może jest tylko kwestią optymalizacji. A biegłość ... to
jest właśnie to, że my ciągle niepotrzebnie zastanawiamy się zamiast
przyjąć.

do góry

> A jak to b jest teraz, czy nadal nadążacie w starciu z młodszymi? Czy
> już zdarza się, że łapiecie się na tym, że współczesne technikalia
> zaczynają Was przerastać i teraz sami patrzycie z podziwem na młodszych?
> A może nic się nie zmieniło, postępu takiego już nie ma i wcale pola
> młodszym nie oddajecie?

Może istnieją jakieś uogólnione trendy, ale trudno je dostrzec nie
dysponując metodami badawczymi.

Moim zdaniem jest to indywidualnie osobnicze i wszelkie generalizacje
oparte na subiektywnych poglądach nie prowadzą do ustalenia stanu
faktycznego.

do góry

Użytkownik "Janusz"

...
No nie? :) ja pamiętam start z elektroniką to sie dane tranzystorów
szukało po katalogach jak w ogóle był dostępny a komputery w latach '80
to w ogóle, pamietam jak do firmy przywiezli pierwszego pc-ta,
bursztynowy ekran, dos, i co to w lini napisać? ;)
---
dir
format A:

Tak to było :-)

do góry

Pan Andrzej napisał:

>>> Ktoś tu na tej grupie przytaczał historię paru dziadków programistów,
>>> którzy uratowali niemieckie banki przed pluskwą milenijną.
>
> Stare dobre czasy:
> Tragedia, bo w programach pisanych w Clipperze czy Foxpro należało
> dopisać jedną instrukcję coś w rodzaju SET CENTURY ON czy SET EPOCH TO
> i zainkasować wynagrodzenie. Tose ne vrati, pane Holik.

Znajomy (Amerykanin) podszedł do rzeczy jeszcze bardziej metodycznie,
zrobił wszystko, by jak najlepiej wykorzystać nadarzającą się okazję.
Na dopisywaniu instrukcji sam znał się nie najlepiej. Więc w stosownym
czasie założył niewielką i nie generującą kosztów firmę informatyczną,
po czym wprowadził ją na giełdę. Następnie zaczął wszędzie słać komunikaty,
że nową misją firmy będzie walka z Y2K bug i że bohaterska załoga zrobi
wszystko co w jej mocy, by ocalić świat od zagłady. Teraz pozostało już
tylko sprzedawanie posiadanych akcji, które jak u wszystkich firm tego
profilu, zwyżkowały ogromnie.

--
Jarek

do góry

On Sat, 18 Mar 2017 11:48:00 +0100, Pcimol <...@...com> wrote:
> Moim zdaniem jest to indywidualnie osobnicze i wszelkie
generalizacje
> oparte na subiektywnych poglądach nie prowadzą do ustalenia stanu
> faktycznego.

Ależ ja właśnie pytam (fakt, nie wprost) o indywidualne postrzeganie,
Wiadomo, każdy inaczej to odbiera.

--
Marek

do góry

W dniu 2017-03-18 o 12:13, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Janusz"
>
> ...
> No nie? :) ja pamiętam start z elektroniką to sie dane tranzystorów
> szukało po katalogach jak w ogóle był dostępny a komputery w latach '80
> to w ogóle, pamietam jak do firmy przywiezli pierwszego pc-ta,
> bursztynowy ekran, dos, i co to w lini napisać? ;)

> dir
> format A:
>
> Tak to było :-)
Lepszy format c:
:)
bo dysk twardy już był.

--
Pozdr
Janusz

do góry

W dniu 2017-03-17 o 21:33, Adam pisze:

> instalację wodną w całym mieszkaniu z oryginalnej, stalowej na
> "plastiki" zgrzewane. Całość zajęła około dwie godziny.

Czy liczyłeś czas zużyty na skompletowanie narzędzi, naszykowanie
wszystkiego, zastanowienie się nad tym? Na pewno by wyszło trochę
więcej. A w razie niespodziewanych problemów, to można by było i na
drugi dzień dokończyć.

Owszem, to zajmuje godzinkę albo i mniej, jeśli masz wszystko gotowe. I
jeśli wiesz, że nagle nie będzie problemów typu "kran się nie chce
odkręcić i co teraz". A jadąc na drugi koniec miasta po żabkę do sklepu
można spalić paliwa na taką kwotę, która stanowi już znaczny procent
usługi fachowca.

Duży odsetek ludzi sobie w takich warunkach radzi, ale są ludzie, dla
których w ostatecznym rachunku fachowiec ma same zalety. A do tego może
jeszcze dojść prosty fakt, że przy obecnym trybie życia ten ktoś mógł
być zmęczony na tyle, że mu się najzwyczajniej nie chciało.

L.

do góry

Dnia Fri, 17 Mar 2017 19:47:00 +0100, Marek napisał(a):
> On Fri, 17 Mar 2017 18:49:43 +0100, "J.F."
>> Facebook, Android, Windows 10, C#, Office od 2010r, CAN w
> samochodzie,
>
> CAN?? To proste jak konstrukcja gwoździa....

Moze i proste, ale jak nagle zaczyna cos migac w samochodzie, to temat
cie przerasta :-)

Ale specjalisci sa, bo np dosc szybko pojawily sie programy na
telefony.


J.

do góry

Dnia Sat, 18 Mar 2017 00:23:47 +0100, Waldek napisał(a):
> W dniu 2017-03-17 o 18:49, J.F. pisze:
>> Wiele rzeczy mnie przerasta.
>> Facebook, Android, Windows 10, C#, Office od 2010r, CAN w samochodzie, i
>> masa innych.
>
> Jak sie chcesz "dowartosciowac" to ogladnij kilka odcinkow z cyklu
> - matura to bzdura :D

Te sa ... straszniejsze
https://www.youtube.com/watch?v=wNBc8xIht-U
https://www.youtube.com/watch?v=TiaP_v28wQU

Ale ...
https://www.youtube.com/watch?v=twDA-VsoatE

J.

do góry