-
31. Data: 2023-09-22 09:49:01
Temat: Re: Porażenie
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 21 Sep 2023 13:38:19 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
> W dniu 21.09.2023 o 11:37, Adam pisze:
>> Dnia Thu, 21 Sep 2023 10:49:54 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):
>>
>>> W dniu 21.09.2023 o 10:35, Wiesiaczek pisze:
>>>> W dniu 21.09.2023 o 08:11, Robert Wańkowski pisze:
>>>>> W dniu 21.09.2023 o 04:13, Arnold Ziffel pisze:
>>>>>> Kiedyś z kondensatora mnie trzasnęło, ale to trwało bardzo krótko, od
>>>>>> razu
>>>>>> zabrałem rękę (tzn. wystrzeliła mi ręka), więc ciężko porównać do AC.
>>>>>
>>>>> Porażenie z kondensatora podobne do AC, tylko mamy ćwierć okresu.
>>>>>
>>>>> Robert
>>>>
>>>> Bzdura!
>>>>
>>>> Żaden okres, bo to jest prąd stały.
>>>>
>>>> No, chyba że się rozładuje w czasie 1/200 sekundy :)
>>>>
>>>> No i tyle tych "podobieństw" :)))
>>>>
>>> A potrzeba więcej?
>>>
>>
>> Przede wszystkim: skad założenie, że ćwierć okresu ma trwać 1/200 sekundy?
>
> Stąd, że powszechnie mamy prąd w sieci 50 Hz.
Ok, to inaczej.
Skąd jakiś kondensator ma wiedzieć, że ma tryknąć dotykacza przez 1/200
sekundy?
Zasilaczy opartych na trafie i Gretzu coraz rzadziej się stosuje.
W instalackach NN kondensatory też nie są w powszechnym użyciu, zwłaszcza w
instalacjach domowych.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
32. Data: 2023-09-22 11:19:06
Temat: Re: Porażenie
Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>
W dniu 22.09.2023 o 09:49, Adam pisze:
> Dnia Thu, 21 Sep 2023 13:38:19 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
>
>> W dniu 21.09.2023 o 11:37, Adam pisze:
>>> Dnia Thu, 21 Sep 2023 10:49:54 +0200, Robert Wańkowski napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 21.09.2023 o 10:35, Wiesiaczek pisze:
>>>>> W dniu 21.09.2023 o 08:11, Robert Wańkowski pisze:
>>>>>> W dniu 21.09.2023 o 04:13, Arnold Ziffel pisze:
>>>>>>> Kiedyś z kondensatora mnie trzasnęło, ale to trwało bardzo krótko, od
>>>>>>> razu
>>>>>>> zabrałem rękę (tzn. wystrzeliła mi ręka), więc ciężko porównać do AC.
>>>>>>
>>>>>> Porażenie z kondensatora podobne do AC, tylko mamy ćwierć okresu.
>>>>>>
>>>>>> Robert
>>>>>
>>>>> Bzdura!
>>>>>
>>>>> Żaden okres, bo to jest prąd stały.
>>>>>
>>>>> No, chyba że się rozładuje w czasie 1/200 sekundy :)
>>>>>
>>>>> No i tyle tych "podobieństw" :)))
>>>>>
>>>> A potrzeba więcej?
>>>>
>>>
>>> Przede wszystkim: skad założenie, że ćwierć okresu ma trwać 1/200 sekundy?
>>
>> Stąd, że powszechnie mamy prąd w sieci 50 Hz.
>
> Ok, to inaczej.
> Skąd jakiś kondensator ma wiedzieć, że ma tryknąć dotykacza przez 1/200
> sekundy?
Nie będzie wiedział, napisałem przecież, że to bzdura.
Nie doczytałeś?
--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.
-
33. Data: 2023-09-23 00:22:16
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Ale nie tak, że "słychać czestotliwość z generatora".
Ale może po prostu słychać *coś*? Jak generator jest włączony to słychać,
a jak jest wyłączony, to nie słychać?
> Tak jak napisałem, sam Fourier to mało. To trochę przypomina vocodery
> AMBE czy CODEC2.
Ale mówimy o bezpośredniej stymulacji nerwu słuchowego, czy o implancie
ślimakowym? Bo to są dwie różne rzeczy.
Implant ślimakowy wydaje mi się (okiem laika) dosyć prostym urządzeniem.
Są włoski w ślimaku, są uszkodzone (lub w ogóle ich nie ma, choć być
powinny), ale sam ślimak działa, więc wsadza się spiralkę, która ma
wypustki, które to wypustki pobudzają te włoski, a sygnał sterujący tymi
wypustkami jest w dziedzinie częstotliwości.
Pewnie to jest dużo bardziej skomplikowane, ale zakładam, że podstawowa
zasada jest właśnie taka. Procesor bierze sygnał w dziedzinie czasu z
mikrofonu, robi Fouriera, może jeszcze jakąś filtrację lub inną obróbkę,
koduje go w jakiś sposób, żeby przesłać bezprzewodowo do implantu razem z
zasilaniem tegoż, a implant dekoduje ten sygnał i pobudza konkretne
wypustki.
Chyba że kompletnie się mylę?
Za to stymulacja nerwu słuchowego to jakaś magia, w sumie samo kodowanie
sygnałów w różnych nerwach to jest magia, którą swego czasu próbowałem
zgłębić, bo bardzo mnie zaciekawiła, ale to, co znalazłem, to tylko jakieś
podstawy.
https://www.sciencedirect.com/topics/neuroscience/ne
ural-coding
https://en.wikipedia.org/wiki/Neural_coding
> Procesor dźwiękowy wyciąga z sygnału wejściowego formanty mowy, jakoś je
> sortuje i pobudza wybrane elektrody. Tych elektrod jest zresztą całkiem
> niewiele, zaledwie kilka.
Co u człowieka odpowiada za to wyciąganie formantów? Ślimak? Czyli z
jednej strony ma włoski, które są pobudzane częstotliwościowo, w środku ma
jakieś swoje neurony, a na wyjściu, do nerwu słuchowego, wysyła już
bardziej zdekodowany sygnał?
Wiem że siatkówka tak działa. Jakieś wstępne przetwarzanie obrazu,
wyciąganie jego charakterystyki, jest robione już w samej siatkówce.
Podstawy są tu:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4911411/czego-oczy-n
ie-widza-jak-wzrok-ksztaltuje-nasze-mysli
--
Jada dwie mrówki na motorze. Nagle jedna mówi:
- Chyba mucha do oka mi wpadła!
-
34. Data: 2023-09-23 00:23:11
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Badania nad elektryczną stymulacją nerwu słuchowego są robione, ale
> wyniki nie są takie, jak w przytoczonym wyżej bajdurzeniu.
Masz jakieś ciekawe linki, które by to przybliżyły?
--
- Panie doktorze! Stoję u wrót śmierci.
- Spokojnie, zaraz pana przeprowadzę.
-
35. Data: 2023-09-23 00:24:08
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> Zaraz zaraz - moze mi sie wydaje, ale "implant słuchowy" jest od lat
> całkiem normalnym rozwiązaniem (dla ciezko poszkodowanych),
> i najwyrazniej potrafimy zamieniac dzwieki na stymulacje nerwów.
Tam się ślimak stymuluje, a nie nerwy. O ile ślimak jest sprawny.
--
W poczekalni u psychiatry wariaci wyzywają się wzajemnie:
- Świr, świr.
Po pewnym czasie wychodzi zdenerwowany lekarz i krzyczy:
- Cicho wróble!
-
36. Data: 2023-09-23 00:25:42
Temat: Re: Porażenie
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> W wyżej wzmiankowanych vocoderach jednak więcej niż kilka. Ale i tak,
> w pełni zrozumiała mowa wraz z cechami pozawlającymi na rozpoznanie
> osoby, upchnięta do 450 bit/s, robi wrażenie.
450 bps? No, robi. Masz gdzieś przykład takiego sygnału? Ciekawe na ile to
faktycznie przypomina mowę i na ile można rozpoznać głos. I czy da się
zejść z bitrate jeszcze niżej, i jakie byłyby wtedy efekty (przy jakim
bitrate nie dałoby się już rozpoznać). I co gdyby puścić przez to muzykę.
--
Buldog szczeka na jamniczkę siedzącą na parapecie okna:
- No, zeskocz tu do mnie mała...
- O, nie - odszczekuje jamniczka - potem będę miała taka mordę jak ty...
-
37. Data: 2023-09-23 09:46:45
Temat: Re: Porażenie
Od: Piotr Wyderski <b...@p...com>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Przecież to są jakieś wierzenia ludowe co najwyżej!
Ludkowie piją wodę zawierającą radon, wprowadzając emiter alfa wprost na
błonę żołądkową/jelitową, a Ty się kopaniu prądem w ucho dziwisz. ;-)
A jakoś herbatki z polonem nie chcą, nie dogodzisz...
> Z tym że nie wystarczy prosta transformata
> Fouriera, to o wiele bardziej złożone. Badania nad elektryczną stymulacją
> nerwu słuchowego są robione, ale wyniki nie są takie, jak w przytoczonym
> wyżej bajdurzeniu.
Są robione też w drugą stronę: z aktywności elektrycznej nerwów próbuje
się odtworzyć, co ktoś słyszy. I to nawet działa:
https://www.youtube.com/watch?v=XMsbNHHMAOI&t=161s
Pozdrawiam, Piotr
-
38. Data: 2023-09-23 09:56:33
Temat: Re: Porażenie
Od: Piotr Wyderski <b...@p...com>
Adam wrote:
> Zasilaczy opartych na trafie i Gretzu coraz rzadziej się stosuje.
Dziadkowie dawali trafo, potem mostek. My dajemy mostek, potem trafo.
Ale te elementy dalej tam są. ;-P
> W instalackach NN kondensatory też nie są w powszechnym użyciu, zwłaszcza w
> instalacjach domowych.
Ależ są, jako element filtru EMC i potrafią solidnie kopnąć. Nawet
scalaki do ich rozładowywania robią.
https://www.nxp.com/products/power-management/ac-dc-
solutions/ac-dc-controllers/greenchip-x-capacitor-di
scharge-ic:TEA1708T
Wieśniaki dają bleeder 1MOhm. ;-)
Odłącz zasilacz od laptopa i szybko dotknij pinów wtyczki, a zobaczysz
orła cień. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
39. Data: 2023-09-23 11:08:58
Temat: Re: Porażenie
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 23.09.2023 o 09:56, Piotr Wyderski pisze:
> Odłącz zasilacz od laptopa i szybko dotknij pinów wtyczki, a zobaczysz
> orła cień.
Miałem taką suszarkę do włosów. Tak domownikom weszło w krew, że po
każdym użyciu rozładowywali.
Robert
-
40. Data: 2023-09-23 15:18:07
Temat: Re: Porażenie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Arnold Ziffel napisał:
>> W wyżej wzmiankowanych vocoderach jednak więcej niż kilka. Ale
>> i tak, w pełni zrozumiała mowa wraz z cechami pozawlającymi na
>> rozpoznanie osoby, upchnięta do 450 bit/s, robi wrażenie.
>
> 450 bps? No, robi. Masz gdzieś przykład takiego sygnału?
Ależ proszę bardzo, właśnie zrobiłem taki przykład:
wN7CAAkKACYPwCZPwIYwAG+QAIYvwCZAQPNwALrgQLr+wL3+QML9
gGx9gHH8gDXY
wEvSwK9QAKZ9ACz9gDXAQOVQALr7gLr7QLr7ALr6QMX5AMTXALPG
AFe0gCOUgB0E
QLGCAMiEwJKEAJKFQHSAQHAAQC9PwFf7wB5BwET8AEF8ACL8AAF7
gGxAQKrvwKr8
ADX8ALL7gEr7QHt7QINfAGLvwKF9QEB9gBDswDD9ADF8wC59AIF8
wHBaAEDAAGvQ
AA3QAA3QAA3AAIGwgJN7QBh8wBP8gGN8gINfgDiwAGLfwEVFwEU0
wLnFgBppgDt7
QEnvgPF8ANd8AIh8wEz8wDD8ANhYQLdAAAxrwCL8AMJbAL3YgH98
AIP8QN9vgCJr
wLr8wDD8gBDrgBRqwL76QLj5wET5gMxnQO1QABlQAMT4QFF3gMTV
wCrlQG7UgOlE
QOkjgBMDwM2QAPagAEugALaQAEuQANKvwEuQANKQACYAALaAAEuP
wPcDgK4PwA==
base64 -d plik_z_tym_co_wyżej > test.c2
c2dec 0 test.c2 - | play -t raw -r 8000 -e signed-integer -b 16 -
Codec-2 jest całkowicie otwarty, każdy może sobie zainstalować
na swoim komputerze.
Zwracam uwagę, że plik z zapisem odczytanego *tekstu* ma 70 bajtów,
a plik opisujący *głos* 382 bajty, a więc zaledwie 5,5 raza więcej.
> Ciekawe na ile to faktycznie przypomina mowę i na ile można rozpoznać
> głos. I czy da się zejść z bitrate jeszcze niżej, i jakie byłyby wtedy
> efekty (przy jakim bitrate nie dałoby się już rozpoznać).
Ja nie jestem w stanie ocenić, czy głos został zsyntezowany przez
vocoder, czy jest głosem naturalnym. Nie ma sztuczności kojarzącej
się z głosem robotów ze starych filmów s-f. Tyle że im węższy jest
strumień danych, tym trudniej ocenić *kto* mówi. Po prostu głos
nieznanej osoby, może trochę kogoś przypominający. Ale *co* mówi,
to dalej jest zrozumiałe.
> I co gdyby puścić przez to muzykę.
Nic. To coś w rodzaju zapisu nutowego. Jeśli nutek na klarnet czy
inną fujarę nie przewidziano, to nie słychać. Codec-2 jest wciąż
gorącą nowością, przyglądam mu się. Natomiast AMBE wszedł dawno do
praktyki. Gdy się rozmawia z kimś, kto znajduje się w hałaśliwym
miejscu, to jest lepiej, niż przy rozmowie przez zwykłe radio czy
telefon. Szum tła nie jest transmitowany. AMBE w suchych liczbach
(kompresja) wypada sporo gorzej. Za to kosztuje furmankę dukatów.
--
Jarek