eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPorażenieRe: Porażenie
  • Data: 2023-09-27 23:42:13
    Temat: Re: Porażenie
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.09.2023 o 16:04, Jarosław Sokołowski pisze:
    [...]
    >> Podejrzewam, że może to być kwestia przetwarzania (mózgowego). Wcześniej
    >> wcale nie żartowałem, że mam lekkie problemy z rozumieniem mowy.
    >> Potrzebuję np. odpowiedniego poziomu głośności, ale nie ma to nic
    >> wspólnego z niedosłyszeniem.
    >
    > To też możliwe. Ja wcześniej pisałem o wielowątkowości. W dzieciństwie
    > ktoś musiał mi zwrócić uwagę, że to jest niegrzeczne, w trakcie rozmowy
    > z dorosłym słuchać radia i czytać książkę. Oczywiście statałem się tego
    > więcej nie robić. W szkole historyczka zachwycała się Napoleonem, że
    > w trakcie audiencji i wysłuchiwania raportów generałów, dyktował też
    > sekretarzowi listy. Nie do końca jeszcze rozumiałem, co w tym niezwykłego.
    > Że niegrzeczne, to już miałem świadomość, ale cesarzowi przecież wolno
    > więcej niz mnie.

    Kiedyś się w to zagłębiałem i okazuje się, że nie ma "podzielności
    uwagi" na wielowątkowość liniową. To jest "przełączanie się" pomiędzy
    różnymi źródłami. Ma to swoją specyfikę w zakresie szybkości ogarniania
    danych. Szybkie przełączanie się, nie koreluje ze skupieniem i
    zrozumieniem. To tylko "naskórkowe" wrażenie obserwatora, które nie
    definiuje jednak dalszego przetwarzania logicznego. Co innego jest
    wtedy, kiedy mamy wypraktykowane (wcześniej przemyślane
    odruchy/odpowiedzi). Sumując, osoby, które nie mają wyćwiczonej opcji
    przełączania się, lepiej absorbują zrozumienie danego tematu, znaczy,
    lepiej wykorzystują logikę która jest podstawą rozumienia. Wyciszanie
    się na "przełączanie" podyktowane jest oczywiście zasobem wiedzy i
    zdolności przetwarzania danych opartych na zgromadzonej wiedzy. Im
    więcej wiedzy, tym bardziej absorbuje to umysł i tym bardziej tracimy
    zdolność do przełączania się co skutkuje tym, że stajemy się "głusi" na
    wielowątkowość :)...ale lepiej rozumiemy (ludzie z gorszym timingiem
    mają nawet lagi :D.

    Problem się uwidacznia wtedy, jeśli przewidujemy następujące po sobie
    informacje, do stanu kiedy posiadamy wiedzę większą, zdolną dopowiedzieć
    na strzępek informacji wejściowych. Czyli ktoś rozpoczyna obraz/dźwięk a
    my znamy logiczną kolejność i mamy gotową odpowiedź z rekombinacji
    naszej "bazy" w 99% zgodną i szybszą niż napływające dalsze dane.
    >
    > Tu jednak podejrzewam, że przyczyna jest bliżej ucha. Oko tak samo odbiera
    > monochromatyczne światło określonej długości fali, jak mieszankę dwóch
    > innych fal. Tu bywają różnice osobnicze -- różni ludzie inaczej dobiorą
    > proporcje, by odtworzyć wrażenie wywołane przez wzorzec. Ze słuchem może
    > być podobnie -- vocoder coś tam syntezuje z dźwięków, które nie muszą
    > występować w naturalnej mowie. Jeden się da nabrać, inny nie. Róznice
    > w działaniu słuchu między ludźmi są spore. Jedni mają "słuch absolutny",
    > inni nie mają. Czyli albo potrafią *zapamiętać* częstotliwość, albo nie.
    > Tego też nie należy łączyć z niedosłyszeniem. Ani ze słuchem muzycznym.

    Pomimo że mam 50% utratę słuchu to nadal zachowałem słuch absolutny
    (jestem multiinstrumentalistą po szkole muzycznej) i inaczej to
    rozumiem/rozkminiam. Jednak wzrok i wytężenie (szczególnie kiedy
    prowadzę samochód) bardziej mnie wytęża w sensie zmęczenia niż słuch,
    który mam coraz bardziej kiepski. Jestem bardziej zmęczony bodźcem
    napływającym z obrazu, niż dźwiękiem i jest to od zawsze, nawet wtedy,
    kiedy nie miałem niedosłuchu.

    Cuda z dźwiękiem od zawsze układałem sobie jak..."pies" który nie
    rozumie słów ale rozumie wydźwięk i ma swoją "tablicę" której się
    nauczył w stosunku do zachowań. Podobnie wygląda taka tablica u mnie ale
    jest podparta jeszcze rozumieniem z danego języka w sensie, który znam
    lub poznaję. To bardzo rozległy temat, którego nie jestem w stanie
    opisać na grupie w krótkiej treści...taka inna dziedzina dźwięku jako
    dźwięku a nie języka :) Może dlatego lepiej rozumiem mojego psa i
    rozkazy?...chociaż stosuję równolegle...gesty i pies reaguje na gesty
    szybciej niż na dźwięk :) Polecam taka zabawę. Odkrywcze. Koty nie
    reagują poprawnie, jakby ktoś pytał :D
    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: