-
31. Data: 2009-04-04 08:39:22
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Mustafa" <M...@b...xx> napisał w wiadomości
news:gr5uh8$hh2$1@news.onet.pl...
>> "kula by pana dogonila".
>
> A policja właśnie od tego jest żeby tępić głupotę i chwała jej za to.
Aha. "hwała wielka dla policji" ?
--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
32. Data: 2009-04-04 08:53:42
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Marek B" <r...@n...net.pl> napisał w wiadomości
news:gr690o$i0n$1@nemesis.news.neostrada.pl...
szczała
Mustafa pisze:
[ciach]
> A policja właśnie od tego jest żeby tępić głupotę i chwała jej za to.
Jasne niech tępi! spisze nr rej. pojazdu i wyśle mandat do właściciela,
a nie zapiernicza za kolesiem przez godzinę po mieście.
***
Uważaj, to trudne może być:
"Ukradli facetowi motocykl. Poszedł zgłosić to na policję a oni mu wlapiają
mandat i pokazują nagranie jak pomykał po mieście 160kmh."
Taka teoretyczna sytuacja.
W Twojej rzeczywistości motocykle nie bywają kradzione?
Kontrole drogowe czasem też czemuś muszą służyć, choćby i z powodu
ograniczeń technicznych polskiej policji.
I nie nadmierne, ale występujące kontrole - uważam za naturalny element
krajobrazu drogowego. Odwrotnie niż łapanie na radar na długiej prostej, bo
sprzed remontu 30kmh obowiązuje. Niż wlepianie mandatu (w słoneczne
południe) za przepaloną żarówkę światła postojowego z przodu. Itp.
Póki CEPiK nie działa jak powinien te kontrole będą dość częste. Mam
nadzieję, że ten system w końcu będzie w pełni funkcjonował.
I kontroli będzie mniej.
A drogi będą lepsze.
A potem się obudzę.
--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
33. Data: 2009-04-04 10:22:55
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: n...@s...com
On Fri, 3 Apr 2009 20:54:11 +0200, "Alti" <a...@g...pl> wrote:
>A jakby Ci zaparkował na plecach przy prędkości 150kmh?
albo gdyby wasz synek maloletni wlasnie przechodzil przez przejscie
wracajac ze szkoly ? I nie mowcie ze syna nie macie, bo zawsze miec
mozecie (sprawdzic czy nie ksiadz).
>Ja osobiście miałbym żal i do LAPD jak i do motocyklisty.
To sie dzialo w losandżeles ?
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta
-
34. Data: 2009-04-04 10:34:22
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: n...@s...com
On Sat, 4 Apr 2009 10:29:48 +0200, de Fresz <d...@N...pl>
wrote:
>Wykrocznie takie, jak przechodzenie na czerwonym świetle. Skoro jesteś
>zwolennikiem kary śmierci egzekwowanej na miejscu jednego wykroczenia
>przez kata eee, tfu, policjanta, to bądź konsekwentny i niech rozdają
>ją również za każde inne.
Nie pierdol o karaniu bo fakt ze ktos sie rozjebie uciekajac czy
zostanie odstrzelony przy probie zatrzymania to ryzyko ktore podejmuje
rozpoczynajac ucieczke.
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta
-
35. Data: 2009-04-04 10:38:10
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: n...@s...com
On Fri, 3 Apr 2009 23:34:48 +0200, "Alti" <a...@g...pl> wrote:
>A jakby osobe postronną zabił przy okazji to też byś powiedział: i cool
>jednego głupka mniej a że kogos tam jeszcze trafiło to sorki?
A jakby zabil kogos bo nie zostal zatrzymany gdyz policja mu odpuscila
?
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta
-
36. Data: 2009-04-04 10:40:55
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: "VLX" <v...@p...onet.pl>
"Piotr May" napisał w wiadomości news:49d712ab$1@news.home.net.pl
> Raz sie nie zatrzymalem, do kontroli.. mialem na ograniczeniu do 50 - 170
> km/h - jakby do mnie strzelali byla by to tylko i wylacznie moja wina.
>
> ps. zatrzymalem sie jakies 2 km dalej - bo cos mi w glowie switalo ze Ci
> policjanci machali do mnie. Dobrze zroobilem - pare kilometorow dalej
> czekali juz na mnie z blokada, a Ci co mnie zatrzymywali lecieli do mnie
> na sygnale. Skonczylo sie na mandacie - moglo inaczej.
Wedlug mnie, nie zatrzymanie sie na drugiej kontroli powinno automatycznie
dawac policji pozwolenie na zatrzymanie goscia wszelkimi dostepnymi i
bezpiecznymi w danej chwili dla ludzi postronnych metodami. Cackanie sie "bo
to, panie, wjedzie w kogos jak bedziemy scigac" poskutkuje tym, ze nawet
przestepcy lepiej bedzie uciekac po napadzie motocyklem, bo bedzie
nietykalny.
Jedziesz, masz normalne zatrzymywanie lizakiem, kawalek dalej drugie z
blokada i pozniej niech juz bedzie tylko na wlasne ryzyko - i to duze.
PS. widzialem filmik, jak w Stanach gowniarz podszedl do gliniarza i zaczal
sie wydzierac "fuck you". Tak oberwal pala, ze drugi raz na pewno tego nie
zrobi. Nie bylo mandatu na 20$, ktory sie placi ze smiechem i wspomnieniem
dobrej zabawy, za to szpital byl na pewno i to na wlasna prosbe. I tak
wlasnie powinno byc - gliny mowia ze masz sie zatrzymac albo uspokoic, to to
robisz bez ciskania sie.
VLX
Honda CB500.
Oczko sie popsulo. Temu motocyklu.
--
-
37. Data: 2009-04-04 11:47:57
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-04-04 12:34:22 +0200, n...@s...com said:
>> Wykrocznie takie, jak przechodzenie na czerwonym świetle. Skoro jesteś
>> zwolennikiem kary śmierci egzekwowanej na miejscu jednego wykroczenia
>> przez kata eee, tfu, policjanta, to bądź konsekwentny i niech rozdają
>> ją również za każde inne.
>
> Nie pierdol o karaniu bo fakt ze ktos sie rozjebie uciekajac czy
> zostanie odstrzelony przy probie zatrzymania to ryzyko ktore podejmuje
> rozpoczynajac ucieczke.
Jak się rozpierdoli, to na własne życzenie i z własnej głupoty (oby
tylko siebie, co nie jest jedyną opcją). Ale dawanie policji
przyzwolenia na akcję bezpośrednio prowadzącą do śmierci lub kalectwa,
za popełnienie WYKROCZENIA, to dla mnie świadectwo dość wąskich
horyzontów myślowych. Dokładając do tego kilka znanych mi historii, gdy
motocyklista najzwyczajniej nie zauważył machającego lizakiem zza
krzaczka policmajstra, życzyłbym takim żądnym sprawiedliwości
utrzymania równie twardych przekonań z pozycji szpitalnego łóżka.
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
38. Data: 2009-04-04 11:53:45
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-04-04 12:40:55 +0200, "VLX" <v...@p...onet.pl> said:
> Cackanie sie "bo
> to, panie, wjedzie w kogos jak bedziemy scigac" poskutkuje tym, ze nawet
> przestepcy lepiej bedzie uciekac po napadzie motocyklem, bo bedzie
> nietykalny.
Różnicy pomiędzy przestępcą uciekającym z miejsca przestępstwa (z np.
bezpośrednim poscigiem), a kontrolą drogową, niedostrzegasz tak dla
podtrzymania dyskusji, czy z innych względów?
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
39. Data: 2009-04-04 11:53:58
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: "primuss" <k...@h...pl.usunto.i.to.te>
masti <g...@t...hell> napisał(a):
> pokaż mi choć jeden taki. Możesz nawet uwzględnić dragstery
> Top-Fuel.
Praktycznie kazde auto majace > 150 KM i przyzwoite zawieszenia nadaje sie
do poscigu za motocyklem. Oczywiscie nie w kazdych warunkach (pomijam
supermoto i skrot "schodami" oraz 10 km prosta i poscig za sportowym
litrem), statystycznie rzecz jednak biorac przewaga samochodu nie polega na
przewadze osiagow. Samochod w srednio wprawnych rekach pokonuje zakrety
szybciej niz motocykl prowadzony przez amatora, przyspiesza nieco gorzej na
starcie, ale juz vmax jest podobna (np. wiekszosc aut o mocy powiedzmy 110
km rozwija predkosc max. ok. 180-200 km/h, czyli praktycznie tyle, co
98-konny naked). Poza tym uciekajacy motocyklista w poscigu nie ma szans na
wyjscie calo z banalnego zderzenia / wypadku - kierowca samochodu ma jednak
wiekszy komfort. No i policja ma na dachy koguta i rozstepuja sie przed nia
korki i skrzyzowania, na co nie moze liczyc uciekajacy debil na motocyklu.
Miasto to nie tor wyscigowy. Przypominam stara motocyklowa zasade - nigdy
nie scigaj sie z puszkami.
--
pozdr.,
primuss
FZ6n
-
40. Data: 2009-04-04 12:35:48
Temat: Re: Policja w pogoni za moto
Od: gildor <m...@g...com>
On 4 Kwi, 13:53, de Fresz <d...@N...pl> wrote:
> On 2009-04-04 12:40:55 +0200, "VLX" <v...@p...onet.pl> said:
>
> > Cackanie sie "bo
> > to, panie, wjedzie w kogos jak bedziemy scigac" poskutkuje tym, ze nawet
> > przestepcy lepiej bedzie uciekac po napadzie motocyklem, bo bedzie
> > nietykalny.
>
> Różnicy pomiędzy przestępcą uciekającym z miejsca przestępstwa (z np.
> bezpośrednim poscigiem), a kontrolą drogową, niedostrzegasz tak dla
> podtrzymania dyskusji, czy z innych względów?
chyba ty tej. skoro ewidentnie ucieka przed goniącym, to raczej nie
dla sportu. a jak dla sportu, to dodatkowym ekstremum sytuacji jest
uchylanie się od kul.
to Ty nie rozróżniasz zwykłej kontroli drogowej, od pościgu. nie
zatrzymanie sie do kontroli, to wykroczenie, ale ucieczka przed
pościgiem, to juz przestępstwo raczej.
- gildor