> Słyszałeś o 10m od skrzyżowania?

W dupie mam przepisy. A najbardziej to w dupie mam policjantów. Mam czterech
znajomych policjantów.

1) pierwszy - okazało się po trzech latach małżeństwa zrobił dziecko w
tajemnicy przed żoną. Później jak się wszsytko wydało rozwód, alimenta i
kupa dziadostwa.
2) drugi - chlał tak, a później bił żonę. Rozwód i kupa dziadostwa
3) trzeci - chlał tak, że musiał isć na AA bo był nie do życia. W młodości
kradł kasety z grami z e sklepu komputerowego
4) czwarty taki miał pociąg do szybkich samochodów, że zapierdalał gdzie się
tylko dało . Parę wypadków zatuszowali. Ale jak kiedyś zrobił dachowanie pod
urzędem miejski to już musieli go wyjebać z Policji.

Jak słysze słowo Policja i "służby" to jakby się dało to chcaiłbym opuścic
tą planetę i zamienić ja na taką bez "służb". Za komuny było 60 km/h i się
jeździło, ateraz jest 50 km/h i za każdym krzczorem stoi palant z suszarką.
Jest lepiej, wg mnie wcale nie.

--
Pozdrawiam
Endriu