> Nie, to nie są festyniarske zabawki - po prostu nie wszyscy kupując
> telefon
> analizują najdrobniejsze rzeczy których pewnie nigdy nie użyją ale chcą
> wydać najmniej pieniedzy na "najfafniejszą okazję"... Robią listę co
> telefon
> ma a czego nie ma a nie interesuje ich za bardzo to, jak to co telefon ma
> działa w porównaniu do działania konkurencji... I tak jak telefony z
> Androidem
> są w gruncie rzeczy do siebie bardzo podobne i ta strategia porównywania
> jest OK, to jednak ciężko ją zastosować do porównywania zupełnie różnych
> urządzeń jakim jest iPhone w porównianiu z telefonami z androidem.

Aha! Czyli w/g Ciebie ogryzki "chodzą wyższej lidze niż reszta smartfonowego
świata"

No to w sumie po chuj się tu produkujesz na tej przyziemnej grupie gdzie
wszyscy iphona mają w d...ie?