W dniu 2017-11-15 o 11:40, Jacek pisze:

> Czy ktoś z Kolegów ma doświadczenia z takimi wynalazkami?
> Zamierzam to założyć do fiata z silnikiem 1,9 JTD.
> Auto będzie stało na placu, więc sobie podłączę zasilanie 230V
> przedłużaczem przez zegar sterujący i (tak myślę) rano o godz. 6 się
> załączy, a o 7 wsiadam, zapalam i od razu mi dmucha ciepłym.

W zeszłym roku używałem, tyle że w tańszym wykonaniu, kosztowało coś
koło 150zł, ale nie pamiętam czy moc 1000W, czy 1500W.
Pół godziny grzania wystarczało żeby nagrzać silnik i nagrzewnicę
powietrza tak, że w środku od razu ciepłe powietrze nawiewa, świecie
żarowe w ogóle się nie załączały a silnik od kopa startował.
Z tym, że u mnie rzadko temperatura spada poniżej -15st., ale jak
wcześniej zimą trzeba było przejechać jakieś 10km żeby nagrzać silnik do
80-90 stopni, to tak po zamontowaniu tej szajbki wystarczał kilometr,
góra półtora.

do góry

> Czy ktoś z Kolegów ma doświadczenia z takimi wynalazkami?

Tak, ale nie w osobówkach. w dużych silnikach. działa to tak sobie.
1500w to za dużo na lekkie podgrzanie, i na pozostawienie tego bez
nadzoru. inaczej niż koledzy piszą, płyn chłodniczy nagrzeje cały
silnik. niestety okolice chłodnicy bardziej niż miskę olejową, ale
jednak micha też będzie ciepła. O ile Ci się uda to wszystko dobrze
pomontować, nic nie zakłóci przepływu wody - ma to szanse działać. tylko
że kosztuje to worek złota!!!
Tańsza wersja tego patentu, składa się z rurki miedzianej, 10cm węża i
rurki miedzianej. pomiędzy rurkami jest przewód grzewczy. do rurek
doprowadzone napiecie. tyle. czyli jakieś 10zł. ale nie 1.5kW!
nie bardzo wiem co chcesz uzyskać. bo jeśli ciepło w kabinie, to są do
kupienia nagrzewnice elektryczne, ze 2 kW i nawet działają. pisałem o
tym w zeszłym roku. kosztuje to ze 30zł i idealnie pasują do tego dwa
komputerowe wentylatory.
inne wyjście - testowane przezemnie przez kilka lat, to kaloryfer
olejowy. Dlaczego nie farelka? bo kaloryfer jest bezpieczniejszy i
oddaje ciepło kilka minut po odłączeniu od zasilania. Gdy planowałem
odjazd o 7 rano, o godzinie 6stej załącznik czasowy podawał napięcie do
kaloryfera. w aucie było 15 stopni więcej niż na podwórku - więc jak na
zimę, całkiem przyjemnie. Czy rozpuszczało lód na szybach.. - chyba nie,
ale ciepło powodowało że nie trzeba było drapać. a usunięty (chyba
wycieraczkami) nie zamarzał na powrót. i napewno szyby mniej parowały.
Tak czy owak - radziłby najpierw spróbować tańszych metod, czyli
kaloryfera (bo chyba w 5 osób nie jeździsz?). Jak sie sprawdzi - nie
stracisz paru stów. jak nie - to sięgniesz po droższe rozwiązania

ToMasz

do góry

Wed, 15 Nov 2017 17:58:21 +0100, ToMasz

> inaczej niż koledzy piszą, płyn chłodniczy nagrzeje cały
> silnik.

Masz rację, teraz doczytałem że to jednak ma pompkę wody. Więc generalnie
zadziała tak jak moje webasto -- z tą różnicą, że mój Thermotop C ma moc
5kW, a tu raptem grzałka 1,5kW.

Moje webasto musi chodzić przez około 20 minut żeby zagrzać silnik, a min.
30 min. żeby cokolwiek zagrzać kabinę do sensownej temperatury (dzisiaj z
rana było AFAIR 2sC w aucie, webasto chodziło 30 min. i w kabinie było po
tym czasie 16sC -- siedzenia jeszcze chłodne były pomimo 50% siły nadmuchu
na kabinę).

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2017-11-15 o 13:00, yabba pisze:

>> Jeśli zarzucić w wyszukiwarkę na stronie intercars:
>> https://e-katalog.intercars.com.pl/ słowo "defa", to wyjdzie Ci
>> kilkadziesiąt stron grzałek do róznych modeli aut. Zaleta sprzętu
>> specjalizowanego jest taka, że wykręcasz korek, wkręcasz grzałkę i...
>> koniec grzebania. Sam się przymierzam do pełnego kompletu takiego
>> ogrzewania (grzałka, dmuchawa, ładowarka).
>
> Ale tylko, gdy producent przewidział odpowiednie miejsce w bloku silnika.

Zmień fachowca. Dowolny inny powie że trójniki do ogrzewania wstawia się
w miejsce wyprowadzenia płynu do nagrzewnicy.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 2017-11-15 o 18:27, RadoslawF pisze:
> W dniu 2017-11-15 o 13:00, yabba pisze:
>
>>> Jeśli zarzucić w wyszukiwarkę na stronie intercars:
>>> https://e-katalog.intercars.com.pl/ słowo "defa", to wyjdzie Ci
>>> kilkadziesiąt stron grzałek do róznych modeli aut. Zaleta sprzętu
>>> specjalizowanego jest taka, że wykręcasz korek, wkręcasz grzałkę i...
>>> koniec grzebania. Sam się przymierzam do pełnego kompletu takiego
>>> ogrzewania (grzałka, dmuchawa, ładowarka).
>>
>> Ale tylko, gdy producent przewidział odpowiednie miejsce w bloku silnika.
>
> Zmień fachowca. Dowolny inny powie że trójniki do ogrzewania wstawia się
> w miejsce wyprowadzenia płynu do nagrzewnicy.
>

Nie doczytałeś dokładnie.
Dedykowaną grzałkę wstawianą w miejsce korka w bloku silnika można
wstawić tylko jeśli ten korek jest.
Gdy producent nie przewidział takiej możliwości, to korka nie ma i
trzeba grzałkę wstawiać poprzez trójniki.

yabba

do góry

> nawiewnych. U mnie webasto musi grzać min. pół godziny przy temp. poniżej
> zera, żeby wytopić śnieg/szron z okien.

a ile takie webasto bierze paliwa na te półgodziny w normalną zime?
czesto trzeba tankować takie coś?

do góry

On Wednesday, November 15, 2017 at 9:06:49 PM UTC+1, Bolko wrote:

> a ile takie webasto bierze paliwa na te półgodziny w normalną zime?
> czesto trzeba tankować takie coś?

zalezy od mocy http://www.elcar.krakow.pl/webasto.html
paliwo z baku bierze zazwyczaj

do góry

Powitanko,

> Czy ktoś z Kolegów ma doświadczenia z takimi wynalazkami?

Najpierw zamontowałem grzałkę DEFA w bloku silnika. 600W. To
wystarczało, żeby przy dowolnie niskiej temp. nie załączały się świece
żarowe po ok. 20min grzania. Niestety im większa różnica temp. tym
większe straty, więc grzanie dłużej przy mrozach nie podnosiło już temp.
silnika. Potem dołożyłem właśnie taką grzałkę z pompką na małym obiegu,
ona ma AFAIR 1,2kW i dopiero teraz mogę powiedzieć, że nawiew ciepłego
powietrza mam od razu po uruchomieniu. Tylko u mnie jest co grzać - 2,5 TDI.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu 2017-11-16 o 03:10, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Powitanko,
>
>> Czy ktoś z Kolegów ma doświadczenia z takimi wynalazkami?
>
> Najpierw zamontowałem grzałkę DEFA w bloku silnika. 600W. To
> wystarczało, żeby przy dowolnie niskiej temp. nie załączały się świece
> żarowe po ok. 20min grzania. Niestety im większa różnica temp. tym
> większe straty, więc grzanie dłużej przy mrozach nie podnosiło już temp.
> silnika. Potem dołożyłem właśnie taką grzałkę z pompką na małym obiegu,
> ona ma AFAIR 1,2kW i dopiero teraz mogę powiedzieć, że nawiew ciepłego
> powietrza mam od razu po uruchomieniu. Tylko u mnie jest co grzać - 2,5
> TDI.

Macie jakieś uszkodzone układy.
Ja w dwulitrowym dieslu mam ciepłe z nawiewu po 1 minucie.

do góry

Thu, 16 Nov 2017 07:21:20 +0100, cef

> Macie jakieś uszkodzone układy.
> Ja w dwulitrowym dieslu mam ciepłe z nawiewu po 1 minucie.

Nie zepsute układy, tylko to zależy od silnika. W Mazdach silnik 2.0 CiTD
się grzeje tak słabo, że fabrycznie montowali dogrzewacz webasto na
zimniejsze rynki (np. na Belgię czy Holandię nie było). Co jest o tyle
fajne, że można go łatwo rozszerzyć do ogrzewania postojowego instalując
timer czy pilota. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry