-
121. Data: 2012-11-21 09:21:58
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Jan45 <j...@w...pl>
W dniu 2012-11-20 01:02, John Kołalsky pisze:
>> Pomyliłeś grupy. Napisz na jakieś forum prawne.
>
> Jak pisać na prawne nie wspominając o samochodzie ???
> .... bo jak o samochodzie wspomni to mogą mu napisać, że pomylił grupy
I o to się rozchodzi. Piszmy, gdzie nam się zdaje,
że znajdą się zainteresowani, i nie przejmujmy się
piurystami formalistami, które są upierdliwe do bólu.
Jan
-
122. Data: 2012-11-21 21:10:46
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 20-11-2012 21:25, Maciek pisze:
>>> Chyba dawno tam nie byłeś :->
>> Ja bywam przynajmniej 2x w roku i zamieniam się w słuch.
> Co mam Ci napisać? Że usługi nie są mieszkańcom tamtejszych terenów obce?
Tak, w Solinie czyli bieszdzadzkim Zakopanem.
W górnych Bieszczadach usługi to głównie dach nad głową + "GS"y.
--
pozdr.
-
123. Data: 2012-11-21 23:03:40
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Paweł Olaszek <o...@g...com>
W dniu 2012-11-16 16:53, DoQ pisze:
> W dniu 16-11-2012 10:28, Ergie pisze:
>>> W sprawie formalnej - to nie jest zakaz, "zabronienie".
>>> To jest zwykły warunek w dobrowolnej umowie :)
>> PiP (czy jakaś insza instytucja) może się czepić BHP. Skoro są tam
>> podnośniki to nie może tam przebywać nikt bez szkolenia BHP.
>
> Dokładnie. Ciekawe czy po budowach też się szwendają?
A czemu nie?
Np. firma SGI (buduje m.in. w Łodzi) sama zaprasza swoich klientów aby
oglądali budowę w różnych fazach. Jak przychodzi Twoja kolejka w grafiku
to dostajesz kask, kamizelę i możesz poczuć się jak w początkowych
odcinkach "Alternatywy 4".
A z wchodzeniem do hali napraw też różnie bywa. Miałem dość złożony
kłopot z autem i miałem nadzieję że sprawę rozjaśni oprogramowanie
serwisowe do którego nie mam dostępu. Podjechałem do ASO Bednarek
(VW-Skoda), naświetliłem sprawę w recepcji serwisu i umówiliśmy się, że
za kilka dni gość który może podnieść temat poświęci mi godzinę między
21 a 22.
Umówionego dnia podjechałem, w recepcji pan "doradca serwisowy" po
skrótowym przedstawieniu problemu powiedział, "a, czyli na komputer? To
poproszę kluczyki, tutaj pan poczeka, jest kawa blablabla". Mnie
zależało na rozmowie z tym technikiem podczas analizy a nie na suchym
odczycie błędu więc pan doradca zaczął od "to absolutnie niemożliwe",
ale skapitulował i przyniósł mi trzystronicową listę czego robić w hali
napraw nie można i za co sam odpowiadam do podpisania i zaprosił z autem
do środka.
--
pozdrawiam,
Paweł
-
124. Data: 2012-11-22 00:33:04
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2012-11-21 22:03:40 +0000, Paweł Olaszek <o...@g...com> said:
> W dniu 2012-11-16 16:53, DoQ pisze:
>> W dniu 16-11-2012 10:28, Ergie pisze:
>>>> W sprawie formalnej - to nie jest zakaz, "zabronienie".
>>>> To jest zwykły warunek w dobrowolnej umowie :)
>>> PiP (czy jakaś insza instytucja) może się czepić BHP. Skoro są tam
>>> podnośniki to nie może tam przebywać nikt bez szkolenia BHP.
>>
>> Dokładnie. Ciekawe czy po budowach też się szwendają?
>
> A czemu nie?
> Np. firma SGI (buduje m.in. w Łodzi) sama zaprasza
Więc to coś zupełnie innego, niż żądanie wejścia na cudzy teren.
(wam to w ogóle nie przeszkadza, gdy wypisujecie teksty nie na temat?
nic nie smyra w mózgu?)
--
Bydlę
-
125. Data: 2012-11-22 10:14:04
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-11-21 21:10, DoQ pisze:
> Tak, w Solinie czyli bieszdzadzkim Zakopanem.
> W górnych Bieszczadach usługi to głównie dach nad głową + "GS"y.
A to nie są usługi? "Koniec świata" już się nieco ucywilizował. Byłem
np. w Wołosatem, jak jeszcze najbezpieczniej można się tam było dostać
konno, bo samochodem to głownie straż graniczna ryzykowała. Wpadłem też
w ostatnie wakacje. Asfaltowa autostrada prawie na samą Tarnicę, sklep
niemal całodobowy, płatne parkingi, jakieś pamiątki itd itp. No dobra -
warsztatu nie było, więc odpadł problem możliwości pobytu w tymże :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
126. Data: 2012-11-22 10:23:08
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-11-22 00:33, Bydlę pisze:
> Więc to coś zupełnie innego, niż żądanie wejścia na cudzy teren.
> (wam to w ogóle nie przeszkadza, gdy wypisujecie teksty nie na temat?
> nic nie smyra w mózgu?)
A na czyj teren Watsonie? Chyba nie wydaje Ci się, że mieszkanie
budowane przez developera, jest w fazie budowy w jakimś stopniu Twoje?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
127. Data: 2012-11-22 11:01:09
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 22 Nov 2012 10:14:04 +0100 osobnik zwany Maciek
napisał:
> W dniu 2012-11-21 21:10, DoQ pisze:
>> Tak, w Solinie czyli bieszdzadzkim Zakopanem. W górnych Bieszczadach
>> usługi to głównie dach nad głową + "GS"y.
> A to nie są usługi? "Koniec świata" już się nieco ucywilizował. Byłem
> np. w Wołosatem, jak jeszcze najbezpieczniej można się tam było dostać
> konno, bo samochodem to głownie straż graniczna ryzykowała. Wpadłem też
> w ostatnie wakacje. Asfaltowa autostrada prawie na samą Tarnicę, sklep
> niemal całodobowy, płatne parkingi, jakieś pamiątki itd itp. No dobra -
> warsztatu nie było, więc odpadł problem możliwości pobytu w tymże :->
a sprawdziłeś osobiście łańcuch dostaw sklepu? bo mogli Ci napluc do
puszki
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
128. Data: 2012-11-22 11:05:48
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-11-22 11:01, masti pisze:
> a sprawdziłeś osobiście łańcuch dostaw sklepu? bo mogli Ci napluc do
> puszki
Miło czasem pogadać. Nawet z debilem.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
129. Data: 2012-11-22 11:13:14
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 22 Nov 2012 11:05:48 +0100 osobnik zwany Maciek
napisał:
> W dniu 2012-11-22 11:01, masti pisze:
>> a sprawdziłeś osobiście łańcuch dostaw sklepu? bo mogli Ci napluc do
>> puszki
> Miło czasem pogadać. Nawet z debilem.
ja tam wolę z ludźmi, zle skoro lubisz gadać do lustra to powodzenia
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
130. Data: 2012-11-22 11:30:22
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-11-22 11:13, masti pisze:
>> Miło czasem pogadać. Nawet z debilem.
> ja tam wolę z ludźmi, zle skoro lubisz gadać do lustra to powodzenia
Wydawało mi się, że gadam z Tobą, ale Twój matrix, więc Ty decydujesz :->
--
Pozdrawiam
Maciek