-
51. Data: 2011-05-19 16:54:08
Temat: Re: Po debacie o jako ci - UKE - wolne wnioski
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
W dniu 2011-05-19 17:55, Robert pisze:
>> To pokaż te "wskaźniki jakości powinny na rozsądnym poziomie", bo jak na
>> razie płacz wielki i zgrzytanie zębów slychać.
>> I niedasia :-P
> nic z tego nie bedzie jesli lacza operatorskie nie beda objete takimi samymi
> gwarancjami to po pierwsze. po drugie nie moze byc tak ze ISP ma udowadniac
> ze jest nie winny. to wine nalezy udowodnic. po trzecie potencjalne
> konsekwencje musza dotyczyc obu stron. klient ma racje wiec ISP placi
> klientowi, klient nie ma racji wiec to on placi ISP ;)
>
Czyli niedaś. Dajcie lepiej na mszę, bo wskaźniki pewnie będą. I nie
takie, jak sobie wyobrażacie.
-
52. Data: 2011-05-19 17:51:50
Temat: Re: Po debacie o jako ci - UKE - wolne wnioski
Od: Rafał Wilk <rw@inet_CYFRA6_.pl>
W dniu 2011-05-19 18:54, Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
> W dniu 2011-05-19 17:55, Robert pisze:
>>> To pokaż te "wskaźniki jakości powinny na rozsądnym poziomie", bo jak na
>>> razie płacz wielki i zgrzytanie zębów slychać.
>>> I niedasia :-P
>> nic z tego nie bedzie jesli lacza operatorskie nie beda objete takimi
>> samymi
>> gwarancjami to po pierwsze. po drugie nie moze byc tak ze ISP ma
>> udowadniac
>> ze jest nie winny. to wine nalezy udowodnic. po trzecie potencjalne
>> konsekwencje musza dotyczyc obu stron. klient ma racje wiec ISP placi
>> klientowi, klient nie ma racji wiec to on placi ISP ;)
>>
>
> Czyli niedaś. Dajcie lepiej na mszę, bo wskaźniki pewnie będą. I nie
> takie, jak sobie wyobrażacie.
Czyli powinieneś się cieszyć, bo co do tego, że nie reprezentujesz
żadnego operatora chyba nikt tu nie ma żadnych wątpliwości ;-)
Zaproponuj coś sensownego - poddamy to dyskusji - bo to co proponuje MI
to bardziej bubel prawny niż prawo.
Pozdrawiam,
Rafał Wilk
-
53. Data: 2011-05-19 18:47:09
Temat: Re: Po debacie o jako ci - UKE - wolne wnioski
Od: Mruk <t...@g...pl>
W dniu 2011-05-19 08:42, Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Mikołaj Jopczyński"
>> Ja sobie tak mysle ..... klient ma prawo wyboru operatora (w wiekszosci
>> wypadkow). Nikt go nie zmusa, sam go dokonuje (swiadomie lub mniej).
>
> Chyba żeby akurat nie miał. Wyobraź sobie, że w Warszawie, w Śródmieściu
> jedyne, co mogę mieć, jako klient, to neo, albo netia. I gdzie mam ten
> straszny wybór operatora? Ja już nie wspomnę o szwagrze z Mazur, który
a zadaj pytanie czemu!!
Bo oszuście deweloperzy albo spółdzielnie mówią spierdalaj ISP. Nie masz
opcji dostarczania sygnału bo Cię deweloper wyruchał
M
-
54. Data: 2011-05-19 19:10:48
Temat: Re: Po debacie o jako ci - UKE - wolne wnioski
Od: djrzulf <d...@g...com>
> Bo oszuście deweloperzy albo spółdzielnie mówią spierdalaj ISP. Nie masz
> opcji dostarczania sygnału bo Cię deweloper wyruchał
Koledzy, mniej wulgaryzmu i emocji, więcej konkretów. Im bardziej się
tutaj gotujecie, tym bardziej MI i UKE wie, że ma rację.
--
psk
-
55. Data: 2011-05-19 20:02:20
Temat: Re: Po debacie o jako ci - UKE - wolne wnioski
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
W dniu 2011-05-19 19:51, Rafał Wilk pisze:
>>
>> Czyli niedaś. Dajcie lepiej na mszę, bo wskaźniki pewnie będą. I nie
>> takie, jak sobie wyobrażacie.
>
> Czyli powinieneś się cieszyć, bo co do tego, że nie reprezentujesz
> żadnego operatora chyba nikt tu nie ma żadnych wątpliwości ;-)
Nie, ale paru znam dość dobrze, z paroma współpracowałem biznesowo i
śmiem twierdzić, że część problemów branży znam.
> Zaproponuj coś sensownego - poddamy to dyskusji - bo to co proponuje MI
> to bardziej bubel prawny niż prawo.
>
Więc z powodu "niedasia" bubel stanie się prawem obowiązującym.
Wiesz, niektórzy przedsiebiorcy rozumieją, że zaproszenie do dyskusji
np. przez UKE czy innego regulatora nie jest powodem, żeby obrzucać
zapraszającego błotem.
Ale z całej dyskusji wynika, że branża jest bardzo młoda. Emocjonalnie.
-
56. Data: 2011-05-19 20:29:36
Temat: Re: Po debacie o jakości - UKE - wolne wnioski
Od: Anna Strezynska <a...@g...com>
Witajcie Panowie
proponuje, żeby nie czytac subiektywnych relacji a raczej czytać zapis
http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead07&new
s_cat_id=168&news_id=6780&layout=3&page=text
jest tu także zapis audio
I krótko:
UKE nie ma zamiaru wdrożyć zadnych absurdów typu 90% oferowanej w
umowie jakości.
Dyrektywy nakładają na regulatora okreslone obowiązki, w szczególności
w zakresie wymagania minimalnej jakości, ale po to rozmawiamy, żeby
nie przegiąć.
Co na tym etapie myslę o regulacji jakości to znajdziecie tutaj:
http://www.rp.pl/artykul/305791,658942_O_jakosci_usl
ug_internetowych__czyli_serwery_w_Mozambiku.html
Nie mam zamiaru wygłupić się z jakimiś nierealnymi wymaganiami i
spędzic reszty życia uganiając się z narzędziami pomiarowymi po
Waszych sieciach a następnie w sądach. Ale trzeba pogodzic się że
wymagania minimalne będą, bo nie moze byc tak jak to sie czasem
zdarza, ze klient płaci za 6 Mb a ma świadczone w porywach 0,5
(świadczone, czyli sprawdzilismy ze naprawdę wina jest po stronie
operatora). Natomiast zdecydowanie nie popieramy wymagań podobnych do
wymogu utrzymywania nie mniej niz 90% deklarowanej przepływnosci (bez
zdefiniowania w dodatku gdzie jest mierzona i jak). Musicie tez
zrozumieć, ze my mamy to potem wyegzekwować w całym kraju na 50 mln
linii przewodowych i bezprzewodowych, wiec w naszym interesie jest,
zeby te regulacje były racjonalne a nie PR-owe.
Pozdrawiam
Anna Strezynska
-
57. Data: 2011-05-19 21:09:58
Temat: Re: Po debacie o jakości - UKE - wolne wnioski
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Thu, 19 May 2011 13:29:36 -0700, Anna Strezynska napisał(a):
/.../
Musicie tez zrozumieć, ze my mamy to potem wyegzekwować
> w całym kraju na 50 mln linii przewodowych i bezprzewodowych, wiec w
> naszym interesie jest, zeby te regulacje były racjonalne a nie PR-owe.
> Pozdrawiam
> Anna Strezynska
No i supcio. Ktoś tu jednak kręcił.
-
58. Data: 2011-05-19 22:19:12
Temat: Re: Po debacie o jakości - UKE - wolne wnioski
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-05-19, o godz. 13:29:36
Anna Strezynska <a...@g...com> napisał(a):
> I krótko:
>
> UKE nie ma zamiaru wdrożyć zadnych absurdów typu 90% oferowanej w
> umowie jakości.
Doprawdy ciekawe stwierdzenie.
A jeśli na UKE ustawodawca nałoży obowiązek wdrożenia takich absurdów
to UKE złamie prawo i nie wdroży absurdu? Czy też UKE postąpi według
zasady "niechcem ale muszem"?
Poważnie zapytuję jak UKE postąpi w takiej sytuacji. Czy wykona to co
nałoży na niego ustawodawca czy też zbojkotuje prawo i stanie po
stronie operatorów?
Zdrówko
-
59. Data: 2011-05-20 07:27:33
Temat: Re: Po debacie o jako ci - UKE - wolne wnioski
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mruk"
>>> Ja sobie tak mysle ..... klient ma prawo wyboru operatora (w wiekszosci
>>> wypadkow). Nikt go nie zmusa, sam go dokonuje (swiadomie lub mniej).
>> Chyba żeby akurat nie miał. Wyobraź sobie, że w Warszawie, w Śródmieściu
>> jedyne, co mogę mieć, jako klient, to neo, albo netia. I gdzie mam ten
>> straszny wybór operatora? Ja już nie wspomnę o szwagrze z Mazur, który
>a zadaj pytanie czemu!!
>
>Bo oszuście deweloperzy albo spółdzielnie mówią spierdalaj ISP. Nie masz
>opcji dostarczania sygnału bo Cię deweloper wyruchał
Oczywiście. Szwagier deweloper w środku mazurskiej puszczy powiedział.
Albo ówczesna spółdzielnia mieszkaniowa powiedziała w 1980 roku...
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,10161961
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
-
60. Data: 2011-05-20 07:51:20
Temat: Re: Po debacie o jakości - UKE - wolne wnioski
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Anna Strezynska"
>zdefiniowania w dodatku gdzie jest mierzona i jak). Musicie tez
>zrozumieć, ze my mamy to potem wyegzekwować w całym kraju na 50 mln
>linii przewodowych i bezprzewodowych, wiec w naszym interesie jest,
>zeby te regulacje były racjonalne a nie PR-owe.
ATSD, nie prościej to podzielić na dwie części?
1) Odcinek od klienta do routera brzegowego - tu przecież dać się
powinno to w miarę miarodajnie zmierzyć, prawda?
2) Wyjście "na zewnątrz" - a dlaczego by nie zrobić po prostu wymogu
podania rzetelnej i ustandaryzowanej informacji o tym jakie są
parametry? Na przykład (uwaga! to jest tylko przykład! chętnie usłyszę
inne propozycje) maksymalne przeciętne zużycie pasma
(powiedzmy, w procentach) po urządzeniach na ścieżkach wyjściowych od
klienta? Jak klient chce się pchać w zapchaną sieć, niech się pcha -
podobnie jak nikt nie broni (OK, jest ustawa antylichwiarska) klientowi
brać kredytu hipotecznego z RRSO na poziomie 12%, ale klient musi
wiedzieć w co się pakuje. Podobnie tu - skoro jest urządzenie z
uplinkiem 10Mbps, do którego podłączamy fafnastu klientów po 100Mbps,
możemy się spodziewać, że raczej uplink będziemy wysycać dość mocno,
niezależnie od tego co mamy dalej w szkielecie. Albo w drugą stronę -
mamy nowoczesny szkielet, ale wyjście na świat dwiema cienkimi rurkami,
to nam się tam zatka i znowu musimy pokazać wysokie procenty.
Gdzie są luki w takim rozumowaniu?
--
\------------------------/
| K...@e...eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,10161961
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\