eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPo co kupuje się Pirusy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 51. Data: 2016-06-22 12:35:16
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości
    >Albo jaka ma sprawnosc elektrownia wodna jesli wykorzystuje 1% wody
    >jaka plynie w rzece.

    A robi sie takie ? Wiekszosc chyba cala rzeke obejmuja, moze gdzies w
    Niagarze jest inaczej.

    >W przypadku elektrowni weglowych nosnik tez jest darmo.
    >Kosztuje jego wydobycie i dostarczenie.

    No, jeszcze sa rozne oplaty nalozone na to wydobycie.
    Choc mam wrazenie, ze u nas to one wszystkie do gornikow wedruja :-)

    J.


  • 52. Data: 2016-06-22 12:37:24
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 22.06.2016 12:16, Zenek Kapelinder wrote:
    > A w USA oplacało sie zbudowac prywatna komercyjna elektrownie sloneczna o bardzo
    niskiej sprawnosci.

    Opłacało albo i nie. Szczegóły, sprawdzić czy to komercyjna elektrowna
    czy po prostu program badawczy, no i skoro się opłaca, to dlaczego tylko
    jedną? ;)

    > Jak chcesz oszacowac sprawnosc elektrowni wiatrowej.

    Normalnie - energia wiatru przed i za wiatrakiem - stosunek tego to
    sprawność - z tego co pamiętam teoretycznie nawet powyżej 40%. Ale to
    teoria.

    > Sprawnosc to stosunek tego co weszlo i wyszlo. Elektrownia wiatrowa wykorzystuje
    tak malo z wiejacego ,w miejscu gdzie jest zbudowana, wiatru ze sprawnosci policzyc
    sie nie da.

    Da się - i się liczy.


    > Albo jaka ma sprawnosc elektrownia wodna jesli wykorzystuje 1% wody jaka plynie w
    rzece.

    Wzory na energię potencjalną nie są jakąś tajemnicą.

    Shrek


  • 53. Data: 2016-06-22 13:00:40
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:nkdpin$rc6$...@n...news.atman.pl...
    On 22.06.2016 12:16, J.F. wrote:
    >>> Poza tym, że nie opłaca sie tego budować;)
    >> A to nie zalezy od tych 4%, tylko od kosztow budowy i koncowej
    >> mocy.
    >
    >> Moze sie oplacac.

    >A koszty budowy i moc końcowa zależą od... no właśnie.

    ... od roznych czynnikow.
    Np masz ogniwa sloneczne o sprawnosci 14% i drugie -
    niepelnowartosciowe, 7%. Za to 4x tansze.
    Co lepsze ?

    J.


  • 54. Data: 2016-06-22 13:17:37
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 22.06.2016 13:00, J.F. wrote:

    >>>> Poza tym, że nie opłaca sie tego budować;)
    >>> A to nie zalezy od tych 4%, tylko od kosztow budowy i koncowej mocy.
    >>
    >>> Moze sie oplacac.
    >
    >> A koszty budowy i moc końcowa zależą od... no właśnie.
    >
    > ... od roznych czynnikow.
    > Np masz ogniwa sloneczne o sprawnosci 14% i drugie -
    > niepelnowartosciowe, 7%. Za to 4x tansze.
    > Co lepsze ?

    Mylisz fizykę z ekonomią - nie ma wiatraków o sprawności 100% dlatego,
    żeby uzyskać wymaganą moc (a i to tylko w optymalnych warunkach) trzeba
    zbudować ich trzy razy więcej. I koesztuje to też trzy razy więcej, niż
    jakby miały 100% sprawność (a do tego trzeba i tak mieć w rezerwie z
    innego pewnego źródła 100% mocy wiatraków). I nie wynika to z tego, że
    nie opłaca się budować 100% sprawnych wiatraków, a że po prostu się nie da.

    Shrek.


  • 55. Data: 2016-06-22 13:20:44
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: "Ghost" <n...@d...pl>



    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:576a57cd$0$659$6...@n...neostrada.
    pl...

    >>Nie wiem czy na tej grupie o tym dyskutowaliśmy, ale nawet zaproponowałem
    >>konstrukcję "liniowej" prądnicy przetwarzającej spalanie paliwa wprost w
    >>prąd. Oczywiście na drugi dzień ktoś podał linka do patentu, który już na
    >>takie urządzenie jest :-)

    >Ogniwa paliwowe ...

    Nie potrzeba, trochę zaokrągliłem, bo "spalanie" było przetwarzane w
    posuwisto zwrotny, ale żadnych przekładni na obrotowy nie było potrzeba, co
    miało zapewnić wyższa sprawność i niższa zużywalność sprzętu.


  • 56. Data: 2016-06-22 13:42:45
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:576a74a5$0$15209$6...@n...neostrad
    a.pl...
    Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup

    >>>Nie wiem czy na tej grupie o tym dyskutowaliśmy, ale nawet
    >>>zaproponowałem konstrukcję "liniowej" prądnicy przetwarzającej
    >>>spalanie paliwa wprost w prąd. Oczywiście na drugi dzień ktoś podał
    >>>linka do patentu, który już na takie urządzenie jest :-)

    >>Ogniwa paliwowe ...

    >Nie potrzeba, trochę zaokrągliłem, bo "spalanie" było przetwarzane w
    >posuwisto zwrotny, ale żadnych przekładni na obrotowy nie było
    >potrzeba, co miało zapewnić wyższa sprawność i niższa zużywalność
    >sprzętu.

    Byc moze, tym niemniej - spalanie to marnotrawienie energii.
    I od tego trzeba sie uwolnic :-)

    J.



  • 57. Data: 2016-06-22 13:55:52
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
    On 22.06.2016 13:00, J.F. wrote:
    >>>>> Poza tym, że nie opłaca sie tego budować;)
    >>>> A to nie zalezy od tych 4%, tylko od kosztow budowy i koncowej
    >>>> mocy.
    >>
    >>>> Moze sie oplacac.
    >
    >>> A koszty budowy i moc końcowa zależą od... no właśnie.
    >
    >> ... od roznych czynnikow.
    >> Np masz ogniwa sloneczne o sprawnosci 14% i drugie -
    >> niepelnowartosciowe, 7%. Za to 4x tansze.
    >> Co lepsze ?

    >Mylisz fizykę z ekonomią

    Ty zacząles :-)

    >- nie ma wiatraków o sprawności 100% dlatego, żeby uzyskać wymaganą
    >moc (a i to tylko w optymalnych warunkach) trzeba zbudować ich trzy
    >razy więcej. I koesztuje to też trzy razy więcej, niż jakby miały
    >100% sprawność (a do tego trzeba i tak mieć w rezerwie z innego
    >pewnego źródła 100% mocy wiatraków). I nie wynika to z tego, że nie
    >opłaca się budować 100% sprawnych wiatraków, a że po prostu się nie
    >da.

    Argumenty ktore podajesz, nijak nie uzasadniaja, ze sie nie da.

    Owszem, nie da sie, co nam nie przeszkadza robic malo sprawnych.
    I nie przeszkadzaloby zrobic nawet jeszcze mniej sprawnych, byleby
    tylko odpowiednio tanie byly.
    Ba - gdyby sie nawet dalo zrobic takie 100% sprawne, to mogloby sie
    okazac, ze jednak za drogie sa.

    A tu w dodatku te sprawnosc bardzo trudno policzyc, bo czemu sie
    ograniczasz do samego smigla, a nie np hektara pola i 100 km atmosfery
    nad nim ?

    Czyli tak jak Kapelinderek sugeruje - sprawnosc wiatraka nikogo nie
    interesuje, tylko biznesplan :-)

    J.


  • 58. Data: 2016-06-22 14:03:06
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 22.06.2016 13:55, J.F. wrote:


    > Owszem, nie da sie, co nam nie przeszkadza robic malo sprawnych.
    > I nie przeszkadzaloby zrobic nawet jeszcze mniej sprawnych, byleby tylko
    > odpowiednio tanie byly.
    > Ba - gdyby sie nawet dalo zrobic takie 100% sprawne, to mogloby sie
    > okazac, ze jednak za drogie sa.

    Gdybanie - po prostu się nie da i już. Dlatego trzeba stawiać trz razy
    więcej niż jakby się dało.


    > A tu w dodatku te sprawnosc bardzo trudno policzyc, bo czemu sie
    > ograniczasz do samego smigla, a nie np hektara pola i 100 km atmosfery
    > nad nim ?

    Z definicji sprawności?

    A dalczego jak liczysz sprawność elektrowni węglowej to liczysz ile
    węgla do niej wsypałeś a nie całej kopalni? A jak silnika spalinowego,
    to ile spalił, czy np ile możesz nalać do baku, albo ile jest w
    zbiornikach na stacji benzynowej?

    > Czyli tak jak Kapelinderek sugeruje - sprawnosc wiatraka nikogo nie
    > interesuje, tylko biznesplan :-)

    A konkretnie to prawodawstwo i dotacje. Na "wolnym rynku" wiatraki nie
    miałyby sensu.

    Shrek


  • 59. Data: 2016-06-22 14:04:45
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Sto tysiecy wiatrakow nie kosztuje tyle co cena jednego jedynego wiatraka x 100 000,
    tylko duzo mniej. Wszystkie pierwotne nosniki energi (woda, wiatr, promieniowanie
    slonca, wegiel) sa darmo. Nikt ich nie robil a sa. Jedne sa szybko odnawialne inne
    wolno odnawialne. Kosztuje infrastruktura potrzebna do odzyskania energi. I to ona ma
    wplyw na cene kilowatogodziny. Wazna jest jeszcze skala przedsiewziecia. Im wieksza
    tym taniej kilowatogodzina wychodzi. Gadka ze jak uwzglednic spranosc elektrowni to
    elektryczny wyjdzie gorzej niz spalinowy jest bez sensu bo jak ktos ma prad z
    zamortyzowanej elektrowni slonecznej to zeby ona miala 1% sprawnosci to i tak prad z
    niej prawie darmo bedzie. Przyklad blizej zycia pojedynczego czlowieka. Kupiles sobie
    solar do grzania wody. Napisali ze potrafi przetworzyc na cieplo 25% promieniowania
    ktore na niego pada. Przez trzy lata solar sie zamortyzowal. Ale w czwartym roku nie
    chcialo ci sie umyc szyby i jego sprawnosc przetwarzania spadla do dwudziestu
    procent. Ile w takiej sytuacji bedzie Cie kosztowalo podgrzewanie wody. Mozliwe
    odpowiedzi to: wiecej, mniej, nic.


  • 60. Data: 2016-06-22 15:26:08
    Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:28e376e3-71b4-4b88-a2be-072a3b1750a7@go
    oglegroups.com...
    >Sto tysiecy wiatrakow nie kosztuje tyle co cena jednego jedynego
    >wiatraka x 100 000, tylko duzo mniej.
    >Wszystkie pierwotne nosniki energi (woda, wiatr, promieniowanie
    >slonca, wegiel) sa darmo.
    >Nikt ich nie robil a sa. Jedne sa szybko odnawialne inne wolno
    >odnawialne.

    No wlasnie - tak wolno odnawialne, ze praktycznie wcale nie
    odnawialne.
    Zasoby wegla, uskladane przez setki milionow lat my zuzyjemy w
    kilkaset.

    Proponujesz kopalnie w Belchatowie zalac i rosliny posadzic, niech sie
    tam zbiera dla przyszlych pokolen ?

    >Kosztuje infrastruktura potrzebna do odzyskania energi.
    >I to ona ma wplyw na cene kilowatogodziny.
    >Wazna jest jeszcze skala przedsiewziecia. Im wieksza tym taniej
    >kilowatogodzina wychodzi.
    >Gadka ze jak uwzglednic spranosc elektrowni to elektryczny wyjdzie
    >gorzej niz spalinowy jest bez sensu
    >bo jak ktos ma prad z zamortyzowanej elektrowni slonecznej to zeby
    >ona miala 1% sprawnosci to i tak prad z niej prawie darmo bedzie.

    No chyba, ze sie czlowiek dowie, ze trwalosc ogniw byla gwarantowana
    30 lat, wiec prosze sie nie dziwic, ze trzeba kupic nowe.

    Tak czy inaczej - parowa turbina ma sprawnosc niespecjalna i
    przecietny silnik spalinowy w optimum swojej pracy ja bije.
    Na drodze niekoniecznie pracuje w optimum - tym niemniej w naszych
    polskich warunkach jak na razie nie ma sie co powolywac np na redukcje
    emisji CO2 przez samochody elektryczne

    > Przyklad blizej zycia pojedynczego czlowieka. Kupiles sobie solar do
    > grzania wody.
    >Napisali ze potrafi przetworzyc na cieplo 25% promieniowania ktore na
    >niego pada.
    >Przez trzy lata solar sie zamortyzowal. Ale w czwartym roku nie
    >chcialo ci sie
    >umyc szyby i jego sprawnosc przetwarzania spadla do dwudziestu
    >procent.
    >Ile w takiej sytuacji bedzie Cie kosztowalo podgrzewanie wody.
    >Mozliwe odpowiedzi to: wiecej, mniej, nic.

    Tylko jak to liczyc ... bo zakladam, ze woda jednak chlodniejsza i
    trzeba sie dogrzewac.
    Wiec zuzycie gazu/pradu/wegla rosnie, ale czy porownywac z kwota
    amortyzacji solara czy bez ?

    J.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: