-
51. Data: 2016-06-22 12:35:16
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości
>Albo jaka ma sprawnosc elektrownia wodna jesli wykorzystuje 1% wody
>jaka plynie w rzece.
A robi sie takie ? Wiekszosc chyba cala rzeke obejmuja, moze gdzies w
Niagarze jest inaczej.
>W przypadku elektrowni weglowych nosnik tez jest darmo.
>Kosztuje jego wydobycie i dostarczenie.
No, jeszcze sa rozne oplaty nalozone na to wydobycie.
Choc mam wrazenie, ze u nas to one wszystkie do gornikow wedruja :-)
J.
-
52. Data: 2016-06-22 12:37:24
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 22.06.2016 12:16, Zenek Kapelinder wrote:
> A w USA oplacało sie zbudowac prywatna komercyjna elektrownie sloneczna o bardzo
niskiej sprawnosci.
Opłacało albo i nie. Szczegóły, sprawdzić czy to komercyjna elektrowna
czy po prostu program badawczy, no i skoro się opłaca, to dlaczego tylko
jedną? ;)
> Jak chcesz oszacowac sprawnosc elektrowni wiatrowej.
Normalnie - energia wiatru przed i za wiatrakiem - stosunek tego to
sprawność - z tego co pamiętam teoretycznie nawet powyżej 40%. Ale to
teoria.
> Sprawnosc to stosunek tego co weszlo i wyszlo. Elektrownia wiatrowa wykorzystuje
tak malo z wiejacego ,w miejscu gdzie jest zbudowana, wiatru ze sprawnosci policzyc
sie nie da.
Da się - i się liczy.
> Albo jaka ma sprawnosc elektrownia wodna jesli wykorzystuje 1% wody jaka plynie w
rzece.
Wzory na energię potencjalną nie są jakąś tajemnicą.
Shrek
-
53. Data: 2016-06-22 13:00:40
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nkdpin$rc6$...@n...news.atman.pl...
On 22.06.2016 12:16, J.F. wrote:
>>> Poza tym, że nie opłaca sie tego budować;)
>> A to nie zalezy od tych 4%, tylko od kosztow budowy i koncowej
>> mocy.
>
>> Moze sie oplacac.
>A koszty budowy i moc końcowa zależą od... no właśnie.
... od roznych czynnikow.
Np masz ogniwa sloneczne o sprawnosci 14% i drugie -
niepelnowartosciowe, 7%. Za to 4x tansze.
Co lepsze ?
J.
-
54. Data: 2016-06-22 13:17:37
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 22.06.2016 13:00, J.F. wrote:
>>>> Poza tym, że nie opłaca sie tego budować;)
>>> A to nie zalezy od tych 4%, tylko od kosztow budowy i koncowej mocy.
>>
>>> Moze sie oplacac.
>
>> A koszty budowy i moc końcowa zależą od... no właśnie.
>
> ... od roznych czynnikow.
> Np masz ogniwa sloneczne o sprawnosci 14% i drugie -
> niepelnowartosciowe, 7%. Za to 4x tansze.
> Co lepsze ?
Mylisz fizykę z ekonomią - nie ma wiatraków o sprawności 100% dlatego,
żeby uzyskać wymaganą moc (a i to tylko w optymalnych warunkach) trzeba
zbudować ich trzy razy więcej. I koesztuje to też trzy razy więcej, niż
jakby miały 100% sprawność (a do tego trzeba i tak mieć w rezerwie z
innego pewnego źródła 100% mocy wiatraków). I nie wynika to z tego, że
nie opłaca się budować 100% sprawnych wiatraków, a że po prostu się nie da.
Shrek.
-
55. Data: 2016-06-22 13:20:44
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:576a57cd$0$659$6...@n...neostrada.
pl...
>>Nie wiem czy na tej grupie o tym dyskutowaliśmy, ale nawet zaproponowałem
>>konstrukcję "liniowej" prądnicy przetwarzającej spalanie paliwa wprost w
>>prąd. Oczywiście na drugi dzień ktoś podał linka do patentu, który już na
>>takie urządzenie jest :-)
>Ogniwa paliwowe ...
Nie potrzeba, trochę zaokrągliłem, bo "spalanie" było przetwarzane w
posuwisto zwrotny, ale żadnych przekładni na obrotowy nie było potrzeba, co
miało zapewnić wyższa sprawność i niższa zużywalność sprzętu.
-
56. Data: 2016-06-22 13:42:45
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:576a74a5$0$15209$6...@n...neostrad
a.pl...
Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości grup
>>>Nie wiem czy na tej grupie o tym dyskutowaliśmy, ale nawet
>>>zaproponowałem konstrukcję "liniowej" prądnicy przetwarzającej
>>>spalanie paliwa wprost w prąd. Oczywiście na drugi dzień ktoś podał
>>>linka do patentu, który już na takie urządzenie jest :-)
>>Ogniwa paliwowe ...
>Nie potrzeba, trochę zaokrągliłem, bo "spalanie" było przetwarzane w
>posuwisto zwrotny, ale żadnych przekładni na obrotowy nie było
>potrzeba, co miało zapewnić wyższa sprawność i niższa zużywalność
>sprzętu.
Byc moze, tym niemniej - spalanie to marnotrawienie energii.
I od tego trzeba sie uwolnic :-)
J.
-
57. Data: 2016-06-22 13:55:52
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
On 22.06.2016 13:00, J.F. wrote:
>>>>> Poza tym, że nie opłaca sie tego budować;)
>>>> A to nie zalezy od tych 4%, tylko od kosztow budowy i koncowej
>>>> mocy.
>>
>>>> Moze sie oplacac.
>
>>> A koszty budowy i moc końcowa zależą od... no właśnie.
>
>> ... od roznych czynnikow.
>> Np masz ogniwa sloneczne o sprawnosci 14% i drugie -
>> niepelnowartosciowe, 7%. Za to 4x tansze.
>> Co lepsze ?
>Mylisz fizykę z ekonomią
Ty zacząles :-)
>- nie ma wiatraków o sprawności 100% dlatego, żeby uzyskać wymaganą
>moc (a i to tylko w optymalnych warunkach) trzeba zbudować ich trzy
>razy więcej. I koesztuje to też trzy razy więcej, niż jakby miały
>100% sprawność (a do tego trzeba i tak mieć w rezerwie z innego
>pewnego źródła 100% mocy wiatraków). I nie wynika to z tego, że nie
>opłaca się budować 100% sprawnych wiatraków, a że po prostu się nie
>da.
Argumenty ktore podajesz, nijak nie uzasadniaja, ze sie nie da.
Owszem, nie da sie, co nam nie przeszkadza robic malo sprawnych.
I nie przeszkadzaloby zrobic nawet jeszcze mniej sprawnych, byleby
tylko odpowiednio tanie byly.
Ba - gdyby sie nawet dalo zrobic takie 100% sprawne, to mogloby sie
okazac, ze jednak za drogie sa.
A tu w dodatku te sprawnosc bardzo trudno policzyc, bo czemu sie
ograniczasz do samego smigla, a nie np hektara pola i 100 km atmosfery
nad nim ?
Czyli tak jak Kapelinderek sugeruje - sprawnosc wiatraka nikogo nie
interesuje, tylko biznesplan :-)
J.
-
58. Data: 2016-06-22 14:03:06
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: Shrek <...@w...pl>
On 22.06.2016 13:55, J.F. wrote:
> Owszem, nie da sie, co nam nie przeszkadza robic malo sprawnych.
> I nie przeszkadzaloby zrobic nawet jeszcze mniej sprawnych, byleby tylko
> odpowiednio tanie byly.
> Ba - gdyby sie nawet dalo zrobic takie 100% sprawne, to mogloby sie
> okazac, ze jednak za drogie sa.
Gdybanie - po prostu się nie da i już. Dlatego trzeba stawiać trz razy
więcej niż jakby się dało.
> A tu w dodatku te sprawnosc bardzo trudno policzyc, bo czemu sie
> ograniczasz do samego smigla, a nie np hektara pola i 100 km atmosfery
> nad nim ?
Z definicji sprawności?
A dalczego jak liczysz sprawność elektrowni węglowej to liczysz ile
węgla do niej wsypałeś a nie całej kopalni? A jak silnika spalinowego,
to ile spalił, czy np ile możesz nalać do baku, albo ile jest w
zbiornikach na stacji benzynowej?
> Czyli tak jak Kapelinderek sugeruje - sprawnosc wiatraka nikogo nie
> interesuje, tylko biznesplan :-)
A konkretnie to prawodawstwo i dotacje. Na "wolnym rynku" wiatraki nie
miałyby sensu.
Shrek
-
59. Data: 2016-06-22 14:04:45
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Sto tysiecy wiatrakow nie kosztuje tyle co cena jednego jedynego wiatraka x 100 000,
tylko duzo mniej. Wszystkie pierwotne nosniki energi (woda, wiatr, promieniowanie
slonca, wegiel) sa darmo. Nikt ich nie robil a sa. Jedne sa szybko odnawialne inne
wolno odnawialne. Kosztuje infrastruktura potrzebna do odzyskania energi. I to ona ma
wplyw na cene kilowatogodziny. Wazna jest jeszcze skala przedsiewziecia. Im wieksza
tym taniej kilowatogodzina wychodzi. Gadka ze jak uwzglednic spranosc elektrowni to
elektryczny wyjdzie gorzej niz spalinowy jest bez sensu bo jak ktos ma prad z
zamortyzowanej elektrowni slonecznej to zeby ona miala 1% sprawnosci to i tak prad z
niej prawie darmo bedzie. Przyklad blizej zycia pojedynczego czlowieka. Kupiles sobie
solar do grzania wody. Napisali ze potrafi przetworzyc na cieplo 25% promieniowania
ktore na niego pada. Przez trzy lata solar sie zamortyzowal. Ale w czwartym roku nie
chcialo ci sie umyc szyby i jego sprawnosc przetwarzania spadla do dwudziestu
procent. Ile w takiej sytuacji bedzie Cie kosztowalo podgrzewanie wody. Mozliwe
odpowiedzi to: wiecej, mniej, nic.
-
60. Data: 2016-06-22 15:26:08
Temat: Re: Po co kupuje się Pirusy?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:28e376e3-71b4-4b88-a2be-072a3b1750a7@go
oglegroups.com...
>Sto tysiecy wiatrakow nie kosztuje tyle co cena jednego jedynego
>wiatraka x 100 000, tylko duzo mniej.
>Wszystkie pierwotne nosniki energi (woda, wiatr, promieniowanie
>slonca, wegiel) sa darmo.
>Nikt ich nie robil a sa. Jedne sa szybko odnawialne inne wolno
>odnawialne.
No wlasnie - tak wolno odnawialne, ze praktycznie wcale nie
odnawialne.
Zasoby wegla, uskladane przez setki milionow lat my zuzyjemy w
kilkaset.
Proponujesz kopalnie w Belchatowie zalac i rosliny posadzic, niech sie
tam zbiera dla przyszlych pokolen ?
>Kosztuje infrastruktura potrzebna do odzyskania energi.
>I to ona ma wplyw na cene kilowatogodziny.
>Wazna jest jeszcze skala przedsiewziecia. Im wieksza tym taniej
>kilowatogodzina wychodzi.
>Gadka ze jak uwzglednic spranosc elektrowni to elektryczny wyjdzie
>gorzej niz spalinowy jest bez sensu
>bo jak ktos ma prad z zamortyzowanej elektrowni slonecznej to zeby
>ona miala 1% sprawnosci to i tak prad z niej prawie darmo bedzie.
No chyba, ze sie czlowiek dowie, ze trwalosc ogniw byla gwarantowana
30 lat, wiec prosze sie nie dziwic, ze trzeba kupic nowe.
Tak czy inaczej - parowa turbina ma sprawnosc niespecjalna i
przecietny silnik spalinowy w optimum swojej pracy ja bije.
Na drodze niekoniecznie pracuje w optimum - tym niemniej w naszych
polskich warunkach jak na razie nie ma sie co powolywac np na redukcje
emisji CO2 przez samochody elektryczne
> Przyklad blizej zycia pojedynczego czlowieka. Kupiles sobie solar do
> grzania wody.
>Napisali ze potrafi przetworzyc na cieplo 25% promieniowania ktore na
>niego pada.
>Przez trzy lata solar sie zamortyzowal. Ale w czwartym roku nie
>chcialo ci sie
>umyc szyby i jego sprawnosc przetwarzania spadla do dwudziestu
>procent.
>Ile w takiej sytuacji bedzie Cie kosztowalo podgrzewanie wody.
>Mozliwe odpowiedzi to: wiecej, mniej, nic.
Tylko jak to liczyc ... bo zakladam, ze woda jednak chlodniejsza i
trzeba sie dogrzewac.
Wiec zuzycie gazu/pradu/wegla rosnie, ale czy porownywac z kwota
amortyzacji solara czy bez ?
J.