Dnia Sun, 10 Jun 2018 08:52:31 +0200, Andrzej napisał(a):
> W dniu 2018-06-10 o 08:43, J.F. pisze:
>>>>>>> Robert Pease w swojej książce opisuje metodę szukania miejsca
>>>>>>> zwarcia przetwornikiem napięcie/częstotliwość. Opiera się ona na
>>>>>>> spadkach napięcia na rezystancji ścieżek, jest tam nawet schemat
>>>>>>> "szukacza". Zrobiłem go, jest bardzo prosty. To działa :-)
>>>>
>>>>> https://www.flickr.com/photos/154223859@N03/28796786
248/in/dateposted-public/
>>>>>
> Emiter T2 nie ma stałoprądowego połączenia z masą?

Istotnie - przydaloby sie ... ale jest.
Przez noge 3 (wyjscie) 555.
tam jest calkiem spory prad dopuszczalny w stanie L.


I tylko tak sie zastanawiam po co ten tranzystor:
- wzmacniacz w stanie wysokim ? Raczej kiepski.

- Izolator wyjscia ? cos mi chodzi po glowie, ze 555 byl wrazliwy na
przepiecia na wyjsciu, a cewka/glosnik nimi grozi.


J.

do góry

W dniu 10.06.2018 o 11:18, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 10 Jun 2018 08:52:31 +0200, Andrzej napisał(a):
>> W dniu 2018-06-10 o 08:43, J.F. pisze:
>>>>>>>> Robert Pease w swojej książce opisuje metodę szukania miejsca
>>>>>>>> zwarcia przetwornikiem napięcie/częstotliwość. Opiera się ona na
>>>>>>>> spadkach napięcia na rezystancji ścieżek, jest tam nawet schemat
>>>>>>>> "szukacza". Zrobiłem go, jest bardzo prosty. To działa :-)
>>>>>
>>>>>> https://www.flickr.com/photos/154223859@N03/28796786
248/in/dateposted-public/
>>>>>>
>> Emiter T2 nie ma stałoprądowego połączenia z masą?
>
> Istotnie - przydaloby sie ... ale jest.
> Przez noge 3 (wyjscie) 555.

To nie jest 555 a LM331. Wyjście OC podciągane przez R11, a T2 to wtórnik.

P.P.

do góry

W dniu 10.06.2018 o 08:43, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 9 Jun 2018 13:45:17 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
>> W dniu 08.06.2018 o 14:58, J.F. pisze:
>>> Użytkownik "Paweł Pawłowicz"  napisał w wiadomości grup
>>>>>> Robert Pease w swojej książce opisuje metodę szukania miejsca
>>>>>> zwarcia przetwornikiem napięcie/częstotliwość. Opiera się ona na
>>>>>> spadkach napięcia na rezystancji ścieżek, jest tam nawet schemat
>>>>>> "szukacza". Zrobiłem go, jest bardzo prosty. To działa :-)
>>>>> A mógłbyś gdzieś schemat umieści lub podesłać na priva?
>>>
>>>> https://www.flickr.com/photos/154223859@N03/28796786
248/in/dateposted-public/
>>>>
>>> Ale to chyba dlatego, ze LM331 jest dosc czuly.
>>> Dzisiaj byle miernik ma zakres 200mV i pokazuje pojedyncze mV - powinien
>>> wystarczyc.
>>
>> W praktyce tak średnio to wychodzi :-(
>> A tu masz słuchaweczkę od telefonu w uchu i słyszysz zmieniającą się
>> częstotliwość. A ucho bardzo dobrze słyszy zmiany częstotliwości :-)
>
> Ale jak to sie uzywa - przesuwa wzdluz sciezki ?
> Bo jak mam dotknac, puscic, dotknac w innym miejscu - to nie wiem czy
> uslysze drobna zmiane czestotliwosci.

Zmianę częstotliwości słychać bardzo wyraźnie. Ucho jest cholernie czułe
na zmiany f.

P.P.

do góry

W dniu 2018-06-10 o 11:18, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 10 Jun 2018 08:52:31 +0200, Andrzej napisał(a):

>> Emiter T2 nie ma stałoprądowego połączenia z masą?
>
> Istotnie - przydaloby sie ... ale jest.
> Przez noge 3 (wyjscie) 555.
> tam jest calkiem spory prad dopuszczalny w stanie L.

Ja tam jestem ze starej szkoły i dla mnie emiter tranzystora to to ze
strzałką.
Wg mnie ten kondensator C1 powinien by pomiędzy suwakiem potencjometru a
głośnikiem.

do góry

W dniu 2018-06-10 o 11:18, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 10 Jun 2018 08:52:31 +0200, Andrzej napisał(a):
>> W dniu 2018-06-10 o 08:43, J.F. pisze:
>>>>>>>> Robert Pease w swojej książce opisuje metodę szukania miejsca
>>>>>>>> zwarcia przetwornikiem napięcie/częstotliwość. Opiera się ona na
>>>>>>>> spadkach napięcia na rezystancji ścieżek, jest tam nawet schemat
>>>>>>>> "szukacza". Zrobiłem go, jest bardzo prosty. To działa :-)
>>>>>
>>>>>> https://www.flickr.com/photos/154223859@N03/28796786
248/in/dateposted-public/
>>>>>>
>> Emiter T2 nie ma stałoprądowego połączenia z masą?
>
> Istotnie - przydaloby sie ... ale jest.
> Przez noge 3 (wyjscie) 555.
> tam jest calkiem spory prad dopuszczalny w stanie L.
Już Ci napisali to lm331, przetwornik U/F

>
>
> I tylko tak sie zastanawiam po co ten tranzystor:
> - wzmacniacz w stanie wysokim ? Raczej kiepski.
Włącza cały układ jak zewrzesz elektrody albo bedzie napięcie <5V.
>
> - Izolator wyjscia ? cos mi chodzi po glowie, ze 555 byl wrazliwy na
> przepiecia na wyjsciu, a cewka/glosnik nimi grozi.
No z tym wyjściem to lekko ktoś dał ciała.


--
Pozdr
Janusz

do góry

W dniu 10.06.2018 o 15:06, Andrzej pisze:
> W dniu 2018-06-10 o 11:18, J.F. pisze:
>> Dnia Sun, 10 Jun 2018 08:52:31 +0200, Andrzej napisał(a):
>
>>> Emiter T2 nie ma stałoprądowego połączenia z masą?
>>
>> Istotnie - przydaloby sie ... ale jest.
>> Przez noge 3 (wyjscie) 555.
>> tam jest calkiem spory prad dopuszczalny w stanie L.
>
> Ja tam jestem ze starej szkoły i dla mnie emiter tranzystora to to ze
> strzałką.
> Wg mnie ten kondensator C1 powinien by pomiędzy suwakiem potencjometru a
> głośnikiem.

Bob z jeszcze starszej szkoły i tak wymyślił. W końcu to on
zaprojektował LM331.

P.P.

do góry

W dniu 10.06.2018 o 16:00, Janusz pisze:
[...]
> No z tym wyjściem to lekko ktoś dał ciała.

Robert A. Pease się nazywał ;-)

P.P.

do góry

Dnia Sun, 10 Jun 2018 15:06:54 +0200, Andrzej napisał(a):
> W dniu 2018-06-10 o 11:18, J.F. pisze:
>> Dnia Sun, 10 Jun 2018 08:52:31 +0200, Andrzej napisał(a):
>>> Emiter T2 nie ma stałoprądowego połączenia z masą?
>>
>> Istotnie - przydaloby sie ... ale jest.
>> Przez noge 3 (wyjscie) 555.
>> tam jest calkiem spory prad dopuszczalny w stanie L.
>
> Ja tam jestem ze starej szkoły i dla mnie emiter tranzystora to to ze
> strzałką.

Pomylily mi sie uklady - ale nadal - stan niski zapewni 331

> Wg mnie ten kondensator C1 powinien by pomiędzy suwakiem potencjometru a
> głośnikiem.

Gdyby nie dioda D1, to istonie - krotko by pisczal.
Ale dioda jest i dzialac bedzie nawet tak.

Ciekawe czym sie projektant kierowal z takim nietypowym polaczeniem.
Oszczednosc baterii ?

J.

do góry

Dnia Sun, 10 Jun 2018 12:05:43 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
> W dniu 10.06.2018 o 08:43, J.F. pisze:
>>> W praktyce tak średnio to wychodzi :-(
>>> A tu masz słuchaweczkę od telefonu w uchu i słyszysz zmieniającą się
>>> częstotliwość. A ucho bardzo dobrze słyszy zmiany częstotliwości :-)
>>
>> Ale jak to sie uzywa - przesuwa wzdluz sciezki ?
>> Bo jak mam dotknac, puscic, dotknac w innym miejscu - to nie wiem czy
>> uslysze drobna zmiane czestotliwosci.
>
> Zmianę częstotliwości słychać bardzo wyraźnie. Ucho jest cholernie czułe
> na zmiany f.

Jak sa szybko po sobie.
Bo jak uslyszysz ton, potem beda 3s przerwy, potem drugi ton - to juz
troche watpie.
A 3s to chyba dobry czas na dotkniecie innego punktu pomiarowego.

J.

do góry

W dniu 2018-06-11 o 08:10, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 10 Jun 2018 12:05:43 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):
>> W dniu 10.06.2018 o 08:43, J.F. pisze:
>>>> W praktyce tak średnio to wychodzi :-(
>>>> A tu masz słuchaweczkę od telefonu w uchu i słyszysz zmieniającą się
>>>> częstotliwość. A ucho bardzo dobrze słyszy zmiany częstotliwości :-)
>>>
>>> Ale jak to sie uzywa - przesuwa wzdluz sciezki ?
>>> Bo jak mam dotknac, puscic, dotknac w innym miejscu - to nie wiem czy
>>> uslysze drobna zmiane czestotliwosci.
>>
>> Zmianę częstotliwości słychać bardzo wyraźnie. Ucho jest cholernie czułe
>> na zmiany f.
>
> Jak sa szybko po sobie.
> Bo jak uslyszysz ton, potem beda 3s przerwy, potem drugi ton - to juz
> troche watpie.
> A 3s to chyba dobry czas na dotkniecie innego punktu pomiarowego.

Naciśnij pedał w pianinie, stuknij klawisz. Puść pedał, znowu naciśnij i
stuknij klawisz obok tego pierwszego. Wyraźnie usłyszysz różnicę, wiesz,
jaka ona jest?
Ja ten układ zrobiłem, on działa. Jest tylko jeden problem: kondensator
przy słuchawce jest 100nF (tak jest w oryginale), trzeba go zmienić na
100uF. To chyba błąd zecerski.

P.P.

do góry