eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPłonący elektryk › Re: Płonący elektryk
  • Data: 2017-06-15 19:10:49
    Temat: Re: Płonący elektryk
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Elektryk bedzie sie inaczej palil niz taki na benzyne. Zapalenie sie benzyny w
    zbiorniku jest prawie niemozliwe jesli nie dojda czynniki zewnetrzne typu
    przestrzelenie zbiornika najlepiej amumicja zapalajaca. Teraz w zbiornikach sa
    smarowane benzyna pompki z iskrzacymi silnikami komutatorowymi i sie zbiorniki nie
    pala. Benzynowe pala sie od strony silnika. Pekniety przewod z paliwem i kontakt
    paliwa z goracym kolektorem wydechowym. Polonezy palily sie od linki ssania. Jak
    urywala sie masa to linka ssania byla jedyna droga dla pradu do rozrusznika. Przy
    zapaleniu sie paliwa w komorze silnika ilosc paliwa jest niewielka. To i moc
    plomienia nie jest duza i w poczatkowej fazie pozaru daje sie go ugasic mala gasnica
    proszkowa. Co innego jak w elektryku zrobi sie zwarcie i zacznie sie palic
    akumulator. Energia liczona w megawatach zostanie uwolniona w bardzo krotkim czasie.
    W Lodzi w tramwaju dostal zwarcie akumulator trakcyjny. Taki zwykly 12 V z dwiescie
    amperogodzin. Wyrwal podloge i zniszczyl fotel na ktorym ktos siedzial. Pasazer z
    powazymi obrazeniami nog zostal przewieziony do szpitala.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: