-
21. Data: 2009-01-15 14:51:18
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Tom01 pisze:
>> dostrzega bez problemu nadmierny kontrast i podbicie kolorów w
>> telewizorach wystawionych na sprzedaż, a z drugiej potrafiła ustawić
>> swój telewizor LCD tak, by jasność, kontrast i kolory były przyjemne w
>> odbiorze, zarówno w dzień, jak i wieczorami.
>
> Nadmierny kontrast? Proszę mi wobec tego zdradzić jak go Pan zmniejszył?
> Podobnie z saturacją.
Wyciągnąłem z szafy różdżkę i machnąłem nią trzy razy w lewo i raz w
prawo. Jak sądzisz, czym można dokonać regulacji parametrów
wyświetlanego obrazu? Nie wiem, może mam jakiś wyjątkowy telewizor, ale
podczas regulacji doskonale było widać, jak zmienia się jasność lamp
podświetlających. Wyłączyłem oczywiście na stałe kontrast dynamiczny, a
na czas regulacji - czujnik oświetlenia zewnętrznego. Ustawiłem wszystko
tak, że obraz nie razi, nawet w ciemnym pokoju. Czy możemy przejść nad
tym do porządku dziennego, czy w dalszym ciągu będziesz próbował
konfrontować swój profesjonalny obiektywizm z moim dyletanckim
subiektywizmem?
>> Moja autosugestia działała w dokładnie przeciwnym kierunku: zanim udałem
>> się na pierwsze oglądy telewizorów w sklepie, będąc świeżo po lekturze
>> forów tematycznych, recenzji itp, byłem święcie przekonany o wyższości
>> technologii plazmowej i nie wyobrażałem sobie zakupu LCD. Na szczęście
>> moje przekonania dość szybko ustąpiły doświadczeniu, jakiego nabierałem
>> z każdą godziną przebywania w MM czy Saturnie, regulując ustawienia i
>> odtwarzając wybrane filmy ze zbiorów domowych.
>
> Proszę wybaczyć, ale ocena obrazu w warunkach jakie panują w MM nie ma
> *żadnych* szans.
Z czym nie ma szans? Nie było nadmiernie jasno, jeśli o to chodzi. Jeśli
chodzi o źródła sygnału, to zawsze prosiłem o podpięcie odtwarzacza. Na
regulację parametrów obrazu, a w szczególności na wyjście z trybu
demo/vibrant/shop, poświęcałem odpowiednią ilość czasu.
> Tak jak napisałem na wstępie. Weszliśmy w obszar Pana
> preferencji, które niestety, proszę się nie obrazić, nie mają większego
> związku z jakością samych oglądanych urządzeń.
Tak, a to, co widzi oko, nie ma związku z tym, co nam odpowiada, a co nie...
> Zgadzam się. Wiele innych rzeczy też nie jest przyjaznych, a da się z
> nimi żyć. Co więcej można ich przez całe życie nie zauważać.
> Wartościujmy może wielkości według ich wagi.
To znaczy jak? Po twojemu?
>> No właśnie, a do wykazania że plazma migocze nie potrzeba obrazów
>> *trickowych*, wystarczy obraz zwykły, z "M jak miłość", telewizji
>> śniadaniowej czy co tam kto sobie w zaciszu domowym ogląda. Pewna
>> różnica, prawda?
>
> Bzdura. Być może wyrobił Pan sobie takie zdanie przez niekorzystne
> warunki odbioru, złą regulację, czy kiepski lub uszkodzony model.
> Migotanie plazmy jest widoczne trochę więcej jak telewizor CRT "100Hz",
> ale mniej niż klasyczny. Jak wspomniałem da się z tym żyć. Co więcej,
> trzeba go wskazać i poinstruować jak patrzeć aby zauważyć. Nie jest to
> parametr krytyczny.
Posłużę się cytatem: "Wchodzimy w tym momencie w zakres Pana
preferencji, a nie cech obiektywnych.".
>> wyregulowałem swój telewizor LCD tak, że obraz absolutnie nie sprawia
>> żadnych problemów wieczorem czy nocą.
>
> Niestety, to nie jest możliwe, z obiektywnego punktu widzenia.
Więc pozwolisz, że z tym dysonansem poznawczym Cię pozostawię, kończąc
ten niebezpiecznie rozwijający się wątek offtopiczny.
Zastanawiającym się nad kupnem proponuję jedno: nie sugerować się
niczym, co uda wam się przeczytać. Telewizor służy do oglądania i
powinno się go oceniać organoleptycznie, czyli oglądając obraz, jaki
zwykle chcielibyśmy w domu na nim oglądać.
-
22. Data: 2009-01-15 15:02:32
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-01-15 15:51:18 +0100, Marcin 'Cooler' Kuliński
<m...@p...gazeta.blah> said:
> Jeśli chodzi o źródła sygnału, to zawsze prosiłem o podpięcie
> odtwarzacza. Na regulację parametrów obrazu, a w szczególności na
> wyjście z trybu demo/vibrant/shop, poświęcałem odpowiednią ilość czasu.
No dobra, ale zdradź co wybrałeś?
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
23. Data: 2009-01-15 15:04:07
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> Zastanawiającym się nad kupnem proponuję jedno: nie sugerować się
> niczym, co uda wam się przeczytać. Telewizor służy do oglądania i
> powinno się go oceniać organoleptycznie, czyli oglądając obraz, jaki
> zwykle chcielibyśmy w domu na nim oglądać.
...a wtedy okazuje się, że każdy się nadaje, każdy w którym możemy
wyłączyć to całe badziewie upiększające. Podobnie zresztą jest z
lustrzankami :)
Ale trzeba uważać, bo np. moja wspaniała nokia z mp3 ma na stałe
zamontowany kompresor dynamiki przy słuchaniu owych mp3 na słuchawkach i
to jest koszmar. Ale oczywiście producent wiedział, jak zrobić mi dobrze
i tak się zdarza coraz częściej.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../
-
24. Data: 2009-01-15 15:19:07
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
de Fresz pisze:
>> Jeśli chodzi o źródła sygnału, to zawsze prosiłem o podpięcie
>> odtwarzacza. Na regulację parametrów obrazu, a w szczególności na
>> wyjście z trybu demo/vibrant/shop, poświęcałem odpowiednią ilość czasu.
>
> No dobra, ale zdradź co wybrałeś?
To był listopad 2007, padło na Philips Cineos PFL9632D, 42 cale. Dziś
sytuacja na rynku jest zapewne całkiem inna, ale wtedy nic prócz dużo
droższego Loewe nie przekonało mnie w takim stopniu jakością
wyświetlania materiału SD i oddaniem płynności ruchu. Żonie spodobał się
za to Ambilight i całkiem gustowna - porównując z tanim plastikiem
"black piano", goszczącym u większości producentów - obudowa.
-
25. Data: 2009-01-15 16:42:46
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Tom01 <b...@m...pl_mastif_przez_dwa_f>
Marcin Debowski pisze:
> Tygrysy lubią serię 800 z porządnym sygnałem pełnego HD. Fakt, że coś ze
> 2-3x cena "80".
Lepsze jest wrogiem dobrego. Wspomniałem o "80" nie bez powodu. Obecnie
już za nieduże pieniądze można w końcu nabyć co normalnie świeci. Od
kilku lat jak CRT umarło a na rynku, do niedawna, rządziło niemal
wyłącznie LCD, nie wiadomo było co robić. Przetestowałem niemal
wszystkie ekrany jakie są dostępne w kraju, zachodziłem w głowę jak
ludzie są w stanie zaakceptować taki koszmarny obraz i jeszcze płacić za
to pięciocyfrowe kwoty.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
26. Data: 2009-01-15 16:57:42
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Tom01 <b...@m...pl_mastif_przez_dwa_f>
Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:
> Wyciągnąłem z szafy różdżkę i machnąłem nią trzy razy w lewo i raz w
> prawo. Jak sądzisz, czym można dokonać regulacji parametrów
> wyświetlanego obrazu?
Ja doskonale wiem co i czym się reguluje. Ale w LCD *NIE MA* możliwości
regulacji ani kontrastu ani saturacji. Można, i to jest cała regulacja,
troszkę zmniejszyć jaskrawość i obcinać zakres dynamiki wyświetlacza.
Proszę wybaczyć, ale to może wypełnia wymagania jakościowe przeciętnego
klienta hipermarketu, ale nie stanowi żadnej konkurencji dla rozwiązań
nie mających takich ograniczeń.
> Z czym nie ma szans? Nie było nadmiernie jasno, jeśli o to chodzi.
Z pewnością było wielokrotnie jaśniej, niż mogłoby to pozwalać na
wzrokową ocenę czerni na poziomie 0,5 cd/m^2 i niższym, czyli takim,
który mógłby, gdyby był osiągalny na LCD TV, stanowić alternatywę dla
CRT i plazmy.
> Tak, a to, co widzi oko, nie ma związku z tym, co nam odpowiada, a co
> nie...
I to jest właśnie Pana preferencja. Obszar co się Panu podoba a co nie.
>> Zgadzam się. Wiele innych rzeczy też nie jest przyjaznych, a da się z
>> nimi żyć. Co więcej można ich przez całe życie nie zauważać.
>> Wartościujmy może wielkości według ich wagi.
>
> To znaczy jak? Po twojemu?
Po mojemu? Za duża jaskrawość to bardzo poważny problem. Migotanie to
przy tym pryszcz.
> Posłużę się cytatem: "Wchodzimy w tym momencie w zakres Pana
> preferencji, a nie cech obiektywnych.".
He, he... ja się nie posługuję swoją omylną oceną, a liczbami i
przełożeniem tego na klasyfikację uciążliwości w kontekście
statystycznej wrażliwości ludzi na przedmiotowy parametr. Twierdzi Pan
coś co jest oczywistą nieprawdą i czytelników może prowadzać w błąd.
> Zastanawiającym się nad kupnem proponuję jedno: nie sugerować się
> niczym, co uda wam się przeczytać. Telewizor służy do oglądania i
> powinno się go oceniać organoleptycznie, czyli oglądając obraz, jaki
> zwykle chcielibyśmy w domu na nim oglądać.
Bingo! Koniecznym jest niestety też dodanie trochę odtrutki, na
marketingowe wciskanie cud-miód wielkich LCD, jako niemal wyroczni w
obrazowaniu.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
27. Data: 2009-01-15 17:00:34
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Tom01 <b...@m...pl_mastif_przez_dwa_f>
Janko Muzykant pisze:
> I to, że jest to nie fajne.
Widział Pan to? Odczuwał Pan negatywnie migotanie plazmy?
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastiff
-
28. Data: 2009-01-15 18:28:44
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Tom01 pisze:
>> I to, że jest to nie fajne.
>
> Widział Pan to? Odczuwał Pan negatywnie migotanie plazmy?
Oczywiście. Inaczej bym nie narzekał.
Tak apropo tematu - niedawno, tylko nie pamiętam, czy tu, czy na innej
grupie marudziłem na temat hdtv - o zmarnowanej szansie. Otóż wspaniały
potencjał rozdzielczości dwumegapikselowej jest zarżnięty koszmarnym
masteringiem - przeostrzeniem, dziką dynamiką i odszumieniem -
wygładzeniem związanym z niskim bitrate na którymś z etapów przesyłu
sygnału. To tego notoryczny koszmarny balans bieli w programach
przyrodniczych. Być może dobrze skrojony film z br będzie wyglądał
dobrze (nie widziałem jednak takiego), to co można zobaczyć z satelitów
jest żałosne.
Ale mała strata, na pewnym etapie w życiu człowiek zaczyna interesować
się bardziej treścią filmu niż jego formą, a wybuchy i efekty temu
podobne po prostu nudzą.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/
-
29. Data: 2009-01-15 18:40:07
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Janko Muzykant pisze:
> Tak apropo tematu - niedawno, tylko nie pamiętam, czy tu, czy na innej
> grupie marudziłem na temat hdtv - o zmarnowanej szansie. Otóż wspaniały
> potencjał rozdzielczości dwumegapikselowej jest zarżnięty koszmarnym
> masteringiem - przeostrzeniem, dziką dynamiką i odszumieniem -
> wygładzeniem związanym z niskim bitrate na którymś z etapów przesyłu
> sygnału. To tego notoryczny koszmarny balans bieli w programach
> przyrodniczych. Być może dobrze skrojony film z br będzie wyglądał
> dobrze (nie widziałem jednak takiego), to co można zobaczyć z satelitów
> jest żałosne.
Z płytki jest ok, widać np. ziarno filmu w scenach kręconych przy
kiepskim oświetleniu. Pocieszające jest również to, że w razie czego
będzie można po prostu zwiększyć pojemność dysków BD, które będą
poprawnie odczytywane po zwykłym upgrade firmware'u dzisiejszych
odtwarzaczy. Pioneer pokazał już kompatybilne rozwiązania o pojemności
400 GB, teraz pracują nad 1 TB.
-
30. Data: 2009-01-15 18:43:22
Temat: Re: Plasma czy LCD
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
> To z tego, że męczy wzrok. Nie tak bardzo, jak telewizor kineskopowy,
> ale jednak. I to tym bardziej, im bliżej ekranu się siedzi. Jaki jest
> więc sens kupowania plazmy Full HD, jeśli trzeba ją oglądać z daleka?
>
> BTW: widział ktoś telewizor plazmowy z matową powierzchnią ekranu? Ale
> taką naprawdę matową, bo różnice między różnymi modelami Panasonika
> oczywiście widzę, ale nawet ten najbardziej matowy ma się nijak do
> paneli LCD.
samsung ma imho bardzo dobrą warstwę antyodblaskową