-
21. Data: 2014-09-08 13:51:48
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-09-08 13:47, tck wrote:
>> Ale to bez związku z tematem.
> po trzech piwach nie mialby 1,2 promila...
Jak ma słaby łeb i walnął na raz to właśnie między 1-1,2 by miał. Ale to
dalej bez związku z tematem.
Shrek.
-
22. Data: 2014-09-08 13:52:27
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-09-08, tck <t...@t...Wytnij.net.pl> wrote:
>>> Żeby to jeszcze był piątek albo sobota i przy okazji jakiejś wyższej niż
>>> uchlanie się do lustra okazji by spożywał. Ale on rano do pracy miał iść.
>>> Czyli w Środku tygodnia to było.
>>
>> Ale to bez związku z tematem.
>>
>
> po trzech piwach nie mialby 1,2 promila...
>
W artykule jest napisane, ze gosc ma 167 cm i 55 kg, wiec jak najbardziej
realne.
--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6
-
23. Data: 2014-09-08 13:53:47
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 8 września 2014 13:44:49 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:
> On 2014-09-08 13:34, k...@g...com wrote:
>
>
>
> > Ludek wypi� w kr�tkim czasie w przeliczeniu na gorza�� 4 sety w�dki.
>
>
>
> Przelicz jeszcze raz. Jak zwykle kiedy dochodzi do spraw alkoholowych,
>
> zaczynasz bredzi� - p� litra wody to odpowiednik oko�o 8 piw. Czyli
>
> przestrzeli�e� ponda dwukrotnie.
>
>
>
> Shrek.
Masz racje 2 piwa to trochę więcej niż setka. Dalej dla mnie nie jest czymś normalnym
wypijanie do lustra trzech pięćdziesiątek wódki. O tym że rozcieńczonych wodą w
takiej ilości że wystarczy jej na całodobowe zapotrzebowanie na wodę dla człowieka
nie wspomnę. Dziwne 1,2 promila. On dużo więcej wychlał.
-
24. Data: 2014-09-08 13:55:01
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-09-08 13:51, AZ wrote:
>> co nie zmienia faktu ze 1,2 promila nie bedzie po trzech piwach
>> z reszta wieczorem sprawdze, mam perle w lodowce i alkomat w szufladzie;)
>>
> A wazysz/mierzysz podobnie co ten gosc?
I przede wszystkim alkomaty "cywilne" to można sobie w dupę wsadzić (i
nawet zapewne promile wykażą;). Kiedyś po imprezie wyjazdowej dmuchnąłem
w swój - 1,4. Myśle sobie co do wuja, przecież poprzedniego dnia
zrobiłem dwie setki - mowy nie ma. Brat dmuchnął - 1,2, a pił więcej.
Bratowa dmuchnęła 0,5. Tylko, że ona nie piła wcale;)
Shrek.
-
25. Data: 2014-09-08 14:09:05
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 08 Sep 2014 12:17:20 +0200, Shrek napisał(a):
> http://wyborcza.pl/1,87648,16602549,Wyrok_za_poslusz
enstwo.html#MT
>
> Ktos jeszcze twierdzi, że policjantom zależy na bezpieczeństwie a nie
> statystykach?
>
> Prawdę mówiąc mam nadzieję, że to kaczka dziennikarska, bo taki stopień
> kurewstwa jest w sumie wystarczający, żeby fabrykować dowody.
Fakt, kurewstwo aż niewiarygodne, ręce opadają. Dlatego jestem przeciw
nadmiernemu regulowaniu prawem drobnych codziennych spraw. Ocena wagi
sprawy i wymiaru kary powinna być w gestii wybieralnego przez lokalną
społeczność sędziego (nie sądu! nie mylić tych rzeczy :)
--
Jacek
-
26. Data: 2014-09-08 14:26:27
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 08 Sep 2014 13:29:11 +0200, Shrek
> No jest - przecież nikt nie kwestionuje. Ale nie o to chodzi.
Właśnie o to. Ciekawe czy jakby go poprosili
o skok z 3 piętra, to też by skoczył...
--
Pozdor Myjk
-
27. Data: 2014-09-08 14:31:41
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 08 Sep 2014 13:28:23 +0200, Shrek
> Sugeruje, że skoro skończyło się na badaniu alkomatem,
> to raczej podejrzewał wcześniej jak z nim rozmawiał,
> a nie po tym jak przestawił samochód.
O ile z nim rozmawiał, a nie tylko poprosił przez drzwi/domofon.
> Tak sugeruje, że wiedział i zrobił to specjalnie dla "sukcesu".
Co nie zmienia faktu, że człowiek swój mózg ma i jak go policjant, o
szczególnie jak policjant, prosi, choćby na kolanach, to ma prawo odmówić
wsiadania za kółko.
--
Pozdor Myjk
-
28. Data: 2014-09-08 14:43:18
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-09-08 14:26, Myjk wrote:
> Mon, 08 Sep 2014 13:29:11 +0200, Shrek
>
>> No jest - przecież nikt nie kwestionuje. Ale nie o to chodzi.
>
> Właśnie o to.
Nie, nie o to. Widać nie zrozumiałeś. W wielu krajach policjant kojarzy
się z porządkiem i kimś do kogo można zwrócić się o pomoc (i jeśli
ciebie poprosi o pomoc to też należy mu pomóc). W takim kraju policjant
podziękowałby za fatygę i dodał, żeby bohater artykułu już nigdzie dziś
nie jeździł (ewentualnie jak służbista, to przestawiłby samochód sam).
U nas wiele osób mówi na nich psy i choć uważam, że to przegięcie, to
ten konkretny policjant z pewnością z to określenie zasługuje (o ile
cały artykuł nie jest wyssany z palca, ale w to wątpię). Bez jaj -
naprawdę, wierzysz, że poszedł do niego na chatę, rozmawiał, razem
wyszli przed blok, kolo przestawił samochód i nagle pies wyczuł alkohol?
Nie - on z premedytacja podpuścił kolesia i jeśli traktować poważnie
wyrok sądu (o co w tym przypadku akurat trudno) podżegał do stworzenia
zagrożenia w ruchu. Taki mały agencik tomuś.
Więc jeszcze raz - chodzi o to, że jeśli ktoś myśli że policjanci są po
to żeby mu służyć i pomagać, to jest po prostu frajerem. Policjanci są
po to, żeby statystyka się zgadzała i jeśli akurat przypadkiem im z tym
po drodze, to ci pomogą. Ale jak widać dla statystyk nie zawahają się
przed zwykłym kurewstwem (nie mówiąc już o tak banalnych rzeczach jak
utrudnianie zgłoszenia błahych spraw), co polecam wziąć pod rozwagę np.
zwolennikom zabierania prawka przez policję i innym optymistą co
uważają, że policjanci walczą o bezpieczeństwo na drogach - czasem tak,
ale tylko przypadkiem, celem jest statystyka.
Shrek.
-
29. Data: 2014-09-08 14:46:40
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-09-08 14:31, Myjk wrote:
> Mon, 08 Sep 2014 13:28:23 +0200, Shrek
>
>> Sugeruje, że skoro skończyło się na badaniu alkomatem,
>> to raczej podejrzewał wcześniej jak z nim rozmawiał,
>> a nie po tym jak przestawił samochód.
>
> O ile z nim rozmawiał, a nie tylko poprosił przez drzwi/domofon.
Z artykułu wynika, że zadzwonił do mieszkania z "drzwi".
>> Tak sugeruje, że wiedział i zrobił to specjalnie dla "sukcesu".
>
> Co nie zmienia faktu, że człowiek swój mózg ma i jak go policjant, o
> szczególnie jak policjant, prosi, choćby na kolanach, to ma prawo odmówić
> wsiadania za kółko.
No miał. Tylko ja nie o tym.
Shrek.
-
30. Data: 2014-09-08 15:15:42
Temat: Re: Pijani kierowcy
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 08 Sep 2014 14:43:18 +0200, Shrek
> Nie, nie o to. Widać nie zrozumiałeś.
Zrozumiałem. Pił, nie wsiada za kółko. W ogóle. Koniec, kropka.
Jak wsiada, to niech się liczy z konsekwencjami.
Teraz spójrz na to z drugiej strony. Skąd wiesz, że nie wracał autem z
imprezy pod wpływem, sąsiedzi go podrąbali bo był to kolejny raz z rzędu, a
policjant nie wykazał się ułańską fantazją jak takiego zgarnąć dla dobra
innych?
A pismaki też lecą na statystyki -- i widać wiedzą gdzie muszą uderzyć żeby
ktoś im poczytalność z własnej nieprzymuszonej (?) woli nabił. :P
--
Pozdor Myjk