eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPiętnuje tych co piszą dokumentacjeRe: Piętnuje tych co piszą dokumentacje
  • Data: 2014-07-02 11:08:33
    Temat: Re: Piętnuje tych co piszą dokumentacje
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-07-02, Marek Borowski <m...@n...com> wrote:
    > On 02/07/2014 10:02, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
    >> On 2014-07-02, Marek Borowski <m...@n...com> wrote:
    >>> On 01/07/2014 23:19, Mateusz Bogusz wrote:
    >>>> Mam takich w pracy, który programują guziki na formularzach i otwarzają
    >>>> okna. A zwrócisz takiemu uwagę, to cię odeśle do poradni językowej PWN w
    >>>> internecie i tam powtarzają te same absurdy.
    >>>>
    >>> Wspolczuje. Niestety ostanio widze jakas dziwna chec polonizowania
    >>> wszystkich anglicyzmow. Ale jest na to sposob, zmienic srodowisko
    >>> pracy na takie gdzie na co dzien uzywa sie angielskiego.
    >>
    >> Nie "wszystkich", tylko "tych, które mają dobrze znane polskie
    >> odpowiedniki". To, że jeden z drugim jest niedouczony i chcą całym
    > Problem jest tylko taki, jeszcze 20lat temu tych "dobrze znanych"
    > polskich odpowiednikow nie bylo.

    Na przykład nie było pojęć "uwierzytelnianie", "fakturowalny",
    "szacowanie" ani "sprawdzanie". Jasne. A wróżka-zębuszka śpi za piecem
    u Świętego Mikołaja.

    > Kazdy czlowiek z IT wiedzial co
    > znaczy "baton" czy "interfejs". A osoby ktory usilowaly wprowadzic
    > jakies "miedzymordzie" byly wysmiewane.

    A nie zauważyłeś, że angielski "button" to po polsku "przycisk"? Chyba
    że słowo "przycisk" pojawiło się raptem nagle w ciągu ostatniego roku.

    "Interfejs" rzeczywiście nie miał dobrego polskiego zamiennika, przeciw
    temu słowu nic nie mam.

    >> teamem inwestygować effort jeszcze nie znaczy, że z samego tego tytułu
    >> trzeba przestawiać się na obrzydliwą mieszankę angielskiego żargonu
    >> z polskimi wtrąceniami.
    >>
    > To jest twoja opinia masz prawo ja miec ale przyjmij do wiadomosci, ze
    > sa osoby ktore maja inna.

    Ja wiem, są inne. Wiem też, że duża część osób z wykształceniem --
    o zgrozo -- wyższym jest nieukami. I wcale nie jestem przekonany, czy
    ktoś mówiący "autentykacja" lub "inwestygacja" powinien mieć jakikolwiek
    wpływ na kształt języka.

    > Dla mnie (i moich kolegow z korporacji)
    > taka mieszanka jest naturalna i dobrze zrozumiala.

    Zgadnij co? Dla mnie też jest dobrze zrozumiała. Nawet wiem skąd się
    bierze. Ale to nie powoduje, że ta mieszanka inwestygowania przez team
    przestaje być obrzydliwa.

    Albo się mówi po polsku (być może z wtrąceniami w języku angielskim, ale
    uczciwie angielskim), albo się mówi po angielsku. Spolszczanie wyrazów
    na siłę, gdy są dobrze znane polskie odpowiedniki ("baton" czy
    "inwestygacja" jako doskonałe tego przykłady) świadczy o tym, że osoba
    mówiąca nie powinna otrzymać nawet matury.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: