eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPierwszeństwo przy pasie włączania się do ruchuRe: Pierwszeństwo przy pasie włączania się do ruchu
  • Data: 2016-11-06 11:16:12
    Temat: Re: Pierwszeństwo przy pasie włączania się do ruchu
    Od: mk4 <m...@d...null> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2016-11-06 09:42, Shrek wrote:
    > W dniu 06.11.2016 o 09:22, mk4 pisze:
    >
    >>> Jeśli wjeżdżasz z innej drogi, to się włączasz do ruchu?
    >>> Np. na skrzyżowaniu dwóch autostrad?
    >>>
    >>> Skąd takie coś Ci do głowy przyszło?
    >>
    >> Może terminologia nie taka - ale chodzilo mi o to jak sie zachować a nie
    >> o poszczególne słowa czy frazy.
    >>
    >> Przeczytałem wątek i taka interpretacja:
    >>
    >> * Ma sens i jest logiczna (właściwie z każdego punktu widzenia a
    >> zwłaszcza z punktu organizacji ruchu i jego płynności oraz pewnej
    >> separacji pojazdów - czyli tez bezpieczeństwa).
    >>
    >> * Rozwiązuje wszelakie problemy, które pojawiły się w wątku. W sposób
    >> jednoznaczny.
    >
    > Tylko na pozór.
    >
    > Po pierwsze ma sens tylko w przypadku pasów rozbiegowych, w przypadku
    > przeplatających już słabo, bo ta sama "mądrośc ludowa" podpowiada, że
    > jadący autostradą i zjeżdzający z niej ma pierwszeńtwo przed
    > wjeżadzającym na nią, czyli mówiąc brutalnie może się wwalić "na ich pas".

    Nie, mi tak wcale nie podpowiada. Wręcz przeciwnie. Zawsze masz ustąpić
    temu co znajduje się już na pasie. Rozmawiamy tu przecież o sytuacji gdy
    na jakiś pas chcą jednocześnie wjechać dwa pojazdy. A w tym scenariuszu
    nic takiego nie ma miejsca.

    Jeszcze raz podkreślam - to, co proponujesz to właśnie jakieś
    nieintuicyjne dziwactwo - że "można" jakiś tam pojazd taranować.

    > Po drugie idea, że jadący autostradą ma pierwszeństwo zawsze przed
    > wjeżdzającym z rozbiegówki na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo dobra.
    > I zasadniczo tak jest. Z wyjątkiem jednego (i tu de facto o nim
    > dyskutujemy) przypadku - ktoś na autostradzie z lewego zmienia na prawy,
    > a ktoś z rozbiegówki tez na prawy.

    A dlaczego z wyjątkiem? Przecież to właśnie postuluję, że pierwszeństwo
    ma ten co na autostradzie. Mimo, że z lewego.

    > Niby pomysł (który wynika z
    > interpretacji pierwszeństwa według pasów) że tez z rozbiegóki będzie
    > miał w tej sytuacji pierwszeństwo na pierwszy rzut oka wydaje się
    > słaby... ale wszędzie gdzie mają już długo autostrady obowiazuje (ludowa
    > akurat, choć niewykluczone że tą właśnie interpretacją sankcjonowana)
    > zasada, że prawy pas na węzłach się zwalnia w miarę możliwości, żeby
    > mogli z tej rozbiegówki właśnie wyjechać. Więc skąd pomysł, żeby an
    > wysokości rozbiegówki zmieniać pas na prawy?

    Nie siedzę w umysłach wszystkich ludzi, którzy prowadzą pojazdy. Jeden
    powód jest prozaiczny - bo można. Inny przykład to jak chcemy
    wyprzedzić. Taki pas to zdaje się nie jest skrzyżowanie a wlot drogi
    podporządkowanej. Zatem wyprzedzać można. No i i nas można też z prawej.

    >> Problem jest taki, jak wskazał Shrek - że nie bardzo można znaleźć
    >> wprost w przepisach, ze tak właśnie jest. Ale z tego też nijak nie
    >> wynika, że nie jest.
    >
    > Nie no - pierwszeństwo to nie kot Schrodingera - albo się je ma (choć
    > niektórzy usiłują wmowić, że tak jest na przejściach dla pieszych;),
    > albo nie. To że "tak jest" wynika z tego, że tak naprawdę nie ma w
    > przpadku skrzyżowań bezkolizyjnych klasycznej kolizyjności, więc równie
    > dobrze "tak jest" jak i "tak nie jest".

    A jednak jest to często kot - bo różnie bywa. Już nie chcę tutaj
    przywoływać tematu ronda i jego wymiarów. Kiedy wjeżdżamy kiedy już
    wjechaliśmy itd. Tutaj wiele zależy od tego co powie policjant albo sąd.
    Może i pierwszeństwo nie jest umowne ale rzeczywiste sytuacje, które
    powstają na drodze często jednak budzą wiele wątpliwości.

    >> CO zresztą widać w dyskusji, gdzie spierają się
    >> rożne wizje i każda to tylko autorska interpretacja wybranych punktów z
    >> przepisów powiązana dość luźnymi zależnościami.
    >
    > Swoją droga przydałaby się jakaś instytucja umocowana prawnie, która
    > wydawałaby obowiązujące interpretacje takich zagadnień. PoRD nie jest
    > jeszcze najbardziej skomplikowaną ustawą, ale jak widzać jak się
    > pogrzebie to schodzimy do załacznika rozporządzenia ministra, gdzie
    > "wpisało mu się" jezni zamiast "pasów jezdni" przy definicji linni
    > oddzielenia i ma to zmieniać pierwszeńtwo;). Bo kwestia A-7 na
    > rozbiegówce i "nie da się skręcić w lewo na rondzie" to już klasyka
    > gatunku i nawet można znaleźć sprzeczne wypowiedzi policjantów,
    > instruktorów nauki jazdy i... oczywiście kierowców.

    Oj by się przydała. A najbardziej uproszczenie przepisów. W końcu o to
    chodzi aby były proste i zrozumiałe a nie o to aby się na grupach
    licytować w ich interpretacji.

    >> Do tego każda ma pewne
    >> niejasności i co gorsza jest w pewnych przypadkach niespójna,
    >> nielogiczna i bez sensu (gdzie tu sens, ze kolo wyjeżdżający z parkingu
    >> jak wdepnie kołem na rozbiegówkę to ma już pierwszeństwo przy zmianie
    >> pasa bo jest z prawej - jedni mówią, że dalej się włącza - inni, że nie.
    >
    > Nie - ma ustąpić pierwszeństwa, tylko w jednym specyficznym przypadku ma
    > pierwszeństwo - kiedy na ten sam pas pakuje się ktoś z
    > lewego/środkowego. Jak już pisałem w bardziej rozwiniętych
    > motoryzacyjnie krajach takich maewrów się nie wykonuje, więc tylko
    > pozornie jest to bez sensu.

    No ale to chyba jest właśnie punkt sporny tego wątku - taka sytuacja.
    Według mnie ma również ustąpić temu co zmienia z lewego. Ty uważasz
    inaczej. A obaj rozwiązujemy problem praktycznie tak samo - po prostu
    jadąc lewym nie zmieniamy go w takiej sytuacji a jadąc z rozbiegówki
    uważnie się rozglądamy i nie powodujemy sytuacji kolizyjnych. No ale to,
    że ty tak nie robisz i ja tak nie robię nic nie rozstrzyga. Co nie jest
    zabronione...

    --
    mk4

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: