eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2010-02-13 15:00:21
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: marjan <k...@g...com>

    Budzik pisze:
    > Osobnik posiadający mail k...@g...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:
    >
    >> Zmartwił mnie wczoraj fakt nieznajomości przepisów przez kierownika
    >> jakiegoś SUVa na podwarszawskich tablicach. Sytuacja wyglądała
    >> następująco:
    >>
    >> Kraków, skrzyżowanie ul. Pilotów z Wieniawskiego (lewy górny róg na
    >> rysunku) i Widną (prawy dolny róg na rysunku):
    >>
    >> http://student.agh.edu.pl/~marjan/pms/cross.jpg
    >>
    >> Ja wyjeżdżałem z Widnej i skręcałem w prawo (pomarańczowa strzałka),
    >> natomiast podwarszawiak z Wieniawskiego w lewo (żółta strzałka). Sęk w
    >> tym, że razem obraliśmy sobie na ul. Pilotów pas lewy (mi tak było
    >> wygodniej z powodu skręcania na następnym skrzyżowaniu w lewo).
    >> Najpierw czekaliśmy na czerwonym świetle (zielone było na Pilotów), i
    >> gdy tylko zapaliło nam się zielone - ruszyliśmy na ten sam pas).
    >> Kierownik SUVa ruszył w miarę żwawo, ja w samochodzie miałem 4 osoby,
    >> więc przyspieszenie nie to, dlatego do lewego pasa, który nas
    >> interesował dojechaliśmy w podobnym czasie. I tu moje zaskoczenie, że
    >> facet ryje się na ten pas nie mając zamiaru mnie przepuścić,
    >> asekuracyjnie więc zatrąbiłem, myśląc że może mnie nie widzi, ale nie,
    >> koleś twardo jedzie dalej. Oczywiście odpuściłem, zjechałem na pas
    >> prawy. Na najbliższych światłach gdy zatrzymało nas czerwone facet
    >> otwiera szybę, i ma do mnie pretensje że na niego zatrąbiłem. No to mu
    >> grzecznie odpowiadam "bo miałem pierwszeństwo", facet mi na to "nie
    >> miałeś, ja miałem pas lewy, a ty pas prawy", na co skwitowałem "nie
    >> miałeś pasa lewego, bo ja miałem pierwszeństwo".
    >
    > formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz.

    Dziękuję za uznanie, ale.. nie. Może kiedyś, jak zdobędę trochę więcej
    doświadczenia.

    > Natomiast praktycznie jestes niestety burak...
    > Przepraszam, ten burak to troche zartobliwie, ale strasznie mnie denerwuja
    > wszyscy kierowcy ktorzy przez brak pomyslunku nie uplynniaja ruchu.
    > Naprawde tak wielki problem stanowiłoby dla ciebie wjechanie na prawy pas,

    Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
    biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
    pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
    mając ku temu święte prawo.

    > wlaczenie lewego kierunku i zjechanie na prawy. Dzieki temu 1 czy 2 auta
    > jadace "po zoltej strzałce" bez problemu opusciłyby skrzyzowanie. No ale ty
    > masz pierwszenstwo...
    >


    --
    Pozdrawiam serdecznie,
    Mariusz [marjan] Morycz
    (e-mail bez cyferek)
    Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
    PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++


  • 2. Data: 2010-02-13 15:03:16
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Sat, 13 Feb 2010 15:00:21 +0100, marjan napisał(a):

    > Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
    > biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
    > pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
    > mając ku temu święte prawo.

    Masz rację. Burakami się nie przejmuj.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 3. Data: 2010-02-13 18:30:46
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "ksoniek" <k...@i...pl>

    >> Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
    >> biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
    >> pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
    >> mając ku temu święte prawo.
    >
    > Masz rację. Burakami się nie przejmuj.
    >
    Ja się tylko zastanawia co by było w przypadku kolizji. Policja
    powiedziałaby ci że powninieneś zająć prawy pas ponieważ należy trzymać się
    prawej strony.

    Sam na mapce narysowałeś swój tor jazdy gdzie wygląda na to że jedziesz do
    połowy skrzyżowania na wprost, a powinieneś przy prawej krawędzi skręcić

    Przykład - dwa pasy skrętne w lewo/prawo, ale jeden z pasów służy też do
    jazdy na wprost. Mam y sygnalizację świetlną. Do jazdy na wprost masz
    czerwone (a że sygnalizator wspólny dla jednego pasa). Zapala się zielone do
    skrętu (na pasie obok) jak jedziesz tym pasem? Zajmujesz "analogiczne"
    miejsce do tego z któego pasa skręcałeś i tyle.

    --
    Pozdrawiam
    http://powiatowa.info
    http://nzozrodzina.org

    --
    Pozdrawiam
    http://powiatowa.info
    http://nzozrodzina.org


  • 4. Data: 2010-02-13 18:54:10
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Sat, 13 Feb 2010 18:30:46 +0100, ksoniek napisał(a):

    > Ja się tylko zastanawia co by było w przypadku kolizji. Policja
    > powiedziałaby ci że powninieneś zająć prawy pas ponieważ należy trzymać się
    > prawej strony.

    Bardzo przepraszam, co Ty pieprzysz? Jakiej prawej strony? A SUV dlaczego
    wjechał na lewy pas, jak powinien według Ciebie na prawy?

    > Sam na mapce narysowałeś swój tor jazdy gdzie wygląda na to że jedziesz do
    > połowy skrzyżowania na wprost, a powinieneś przy prawej krawędzi skręcić

    Tak? Dlaczego?

    > Przykład - dwa pasy skrętne w lewo/prawo, ale jeden z pasów służy też do
    > jazdy na wprost. Mam y sygnalizację świetlną. Do jazdy na wprost masz
    > czerwone (a że sygnalizator wspólny dla jednego pasa). Zapala się zielone do
    > skrętu (na pasie obok) jak jedziesz tym pasem? Zajmujesz "analogiczne"
    > miejsce do tego z któego pasa skręcałeś i tyle.

    Ale tu do skrętu jest tylko jeden pas. Nie ma żadnej analogii.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 5. Data: 2010-02-13 19:05:29
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "ksoniek" <k...@i...pl>

    >> Sam na mapce narysowałeś swój tor jazdy gdzie wygląda na to że jedziesz
    >> do
    >> połowy skrzyżowania na wprost, a powinieneś przy prawej krawędzi skręcić
    >
    > Tak? Dlaczego?

    czyli jak jeździsz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas?

    >> Przykład - dwa pasy skrętne w lewo/prawo, ale jeden z pasów służy też do
    >> jazdy na wprost. Mam y sygnalizację świetlną. Do jazdy na wprost masz
    >> czerwone (a że sygnalizator wspólny dla jednego pasa). Zapala się zielone
    >> do
    >> skrętu (na pasie obok) jak jedziesz tym pasem? Zajmujesz "analogiczne"
    >> miejsce do tego z któego pasa skręcałeś i tyle.
    >
    > Ale tu do skrętu jest tylko jeden pas. Nie ma żadnej analogii.
    >
    Analogia jest bo w między czasie światło z czerwonego na zielona zmienia się
    na pasie na wprost i do skrętu i masz dwa pasy skrętne w drogę gdzie masz
    dwa pasy do jazdy w danym kierunku :)

    --
    Pozdrawiam
    http://powiatowa.info
    http://nzozrodzina.org


  • 6. Data: 2010-02-13 19:33:41
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Sat, 13 Feb 2010 19:05:29 +0100, ksoniek napisał(a):

    > czyli jak jeździsz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas?

    Czasem lewy, czasem prawy - ze wskazaniem na prawy. Zależy od sytuacji. Na
    pustej ekspresówce jadę prawym, na trzypasmowej Grunwaldzkiej, gdy planuję
    skręt w lewo, to czasem nawet paręset metrów pojadę lewym. A Ty jak robisz?
    Dwadzieścia metrów przed skrętem w lewo ciśniesz przez trzy pasy w poprzek?

    > Analogia jest bo w między czasie światło z czerwonego na zielona zmienia się
    > na pasie na wprost i do skrętu i masz dwa pasy skrętne w drogę gdzie masz
    > dwa pasy do jazdy w danym kierunku :)

    Zawsze są dwa pasy - niezależnie od świateł! Chyba, że znaki zakrywają i
    odkrywają się razem ze zmianą świateł. Widziałaś skrzyżowanie, gdzie nad
    jednym pasem są dwa sygnalizatory: jeden do jazdy na wprost, a drugi do
    skrętu w prawo? Bo jeżeli to jest tylko strzałka do warunkowego skrętu, to
    albo działa na oba pasy, albo jest tylko jeden, z którego można skręcać.
    Jest w Polsce kilka skrzyżowań, na których można skręcać z dwóch pasów i
    jest zielona strzałka skrętu warunkowego, ale nie spełniają one wymogów i
    są likwidowane. Kiedyś tak było na skrzyżowaniu Trasy Kwiatkowskiego z
    Morską w Gdyni, ale się skończyło.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 7. Data: 2010-02-13 19:40:32
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Sat, 13 Feb 2010 19:05:29 +0100, ksoniek napisał(a):

    > czyli jak jeździsz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas?

    http://www.portalnaukijazdy.pl/testy/questions/learn
    /3/1234

    I teraz wyjaśnij proszę, dlaczego skręcający w lewo może zająć dowolna pas,
    a skręcający w prawo, miałby zajmować prawy.

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek


  • 8. Data: 2010-02-13 19:55:53
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: "ksoniek" <k...@i...pl>

    >> czyli jak jeździsz na dwupasmówkach to zajmujmesz lewy pas?
    >
    > Czasem lewy, czasem prawy - ze wskazaniem na prawy. Zależy od sytuacji. Na
    > pustej ekspresówce jadę prawym, na trzypasmowej Grunwaldzkiej, gdy planuję
    > skręt w lewo, to czasem nawet paręset metrów pojadę lewym. A Ty jak
    > robisz?
    > Dwadzieścia metrów przed skrętem w lewo ciśniesz przez trzy pasy w
    > poprzek?
    >

    Przepisy mówią że należy jechać pasem prawym. Oczywiście jak skręcam w lewo
    to zmianiam odpowiednio wcześnie pasy, ale nie zmienia go na skrzyżowaniu, a
    w przypadku kolegi który tak sie zbulwersował że SUV mu zajechał drogę mamy
    do czynienia z od razu wjazdem na pas lewy

    >> Analogia jest bo w między czasie światło z czerwonego na zielona zmienia
    >> się
    >> na pasie na wprost i do skrętu i masz dwa pasy skrętne w drogę gdzie masz
    >> dwa pasy do jazdy w danym kierunku :)
    >
    > Zawsze są dwa pasy - niezależnie od świateł! Chyba, że znaki zakrywają i
    > odkrywają się razem ze zmianą świateł. Widziałaś skrzyżowanie, gdzie nad
    > jednym pasem są dwa sygnalizatory: jeden do jazdy na wprost, a drugi do
    > skrętu w prawo? Bo jeżeli to jest tylko strzałka do warunkowego skrętu, to
    > albo działa na oba pasy, albo jest tylko jeden, z którego można skręcać.
    > Jest w Polsce kilka skrzyżowań, na których można skręcać z dwóch pasów i
    > jest zielona strzałka skrętu warunkowego, ale nie spełniają one wymogów i
    > są likwidowane. Kiedyś tak było na skrzyżowaniu Trasy Kwiatkowskiego z
    > Morską w Gdyni, ale się skończyło.
    >
    Nie zrozumieliśmy się co do przykładu, ale nie jest to ważne tk naprawdę :)
    Sytuacja by była taka:
    - dwa pasy do skrętu w tym jeden również do jazdy na wprost
    - dwa pasy na drodze poprzedniej (w któą wjeźdzamy)
    - sygnalizator z opóźnieniem daje sygnał zielony na pasie do jazdy na wprost
    i skrętu w stosunku do pasu tylko do skrętu

    We Wrocławiu jest kilka takich krzyżówek. Ci co na stałe jeźdżą po Wrocławiu
    wiedzą co i jak, przyjezdni najcześciej właśnie robią jak kolega i się
    dziwią że na nich się trąbi.

    --
    Pozdrawiam
    http://powiatowa.info
    http://nzozrodzina.org


  • 9. Data: 2010-02-13 19:59:22
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail k...@g...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz.
    >
    > Dziękuję za uznanie, ale.. nie. Może kiedyś, jak zdobędę trochę więcej
    > doświadczenia.
    >
    >> Natomiast praktycznie jestes niestety burak...
    >> Przepraszam, ten burak to troche zartobliwie, ale strasznie mnie
    >> denerwuja wszyscy kierowcy ktorzy przez brak pomyslunku nie
    >> uplynniaja ruchu. Naprawde tak wielki problem stanowiłoby dla ciebie
    >> wjechanie na prawy pas,
    >
    > Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
    > biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą
    > tego pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od
    > razu, mając ku temu święte prawo.

    rzeczywiscie, jednak nie jestes miszcz...
    Ale rozumiem cie - skoro masz problemy z plynnym zmienianiem pasów -
    słusznie wjechałes na lewy pas.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
    z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg


  • 10. Data: 2010-02-15 10:06:40
    Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu.
    Od: Krzysztof Szmergiel <k...@s...com>

    On 2010-02-13 18:30, ksoniek wrote:

    > Ja się tylko zastanawia co by było w przypadku kolizji. Policja
    > powiedziałaby ci że powninieneś zająć prawy pas ponieważ należy trzymać
    > się prawej strony.
    >
    > Sam na mapce narysowałeś swój tor jazdy gdzie wygląda na to że jedziesz
    > do połowy skrzyżowania na wprost, a powinieneś przy prawej krawędzi skręcić

    Czyzby kierowca SUV-a? Poczytaj przepisy.

    K.


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: