at Fri 15 of Jan 2010 08:02, zoor wrote:

>
> Użytkownik "nb" <n...@n...net> napisał w wiadomości
> news:hin9o9$2os$1@news.dialog.net.pl...
>
>>>> Muzyka
>>> Nohavica
>>
>> Tutaj dodałbym coś o pięknie pozornym/powierzchownym
>> w opozycji do piękna na mocnych podstawach, uczciwego.
>> A koło osoby Nohavicy jest niestety sporo brudu. Nie chodzi
>> o opinie polityków, politykierów czy frustratów. Jeśli dobrze
>> znasz Nohavicę to pewnie zrozumiesz o co chodzi, w piosenkach
>> "Udavač z Těšína" Hutki i "Tři agenti" Vladimíra Veita.
>> Znajdziesz je w sieci.
>> Wykreowanie samego siebie (wykłamanie) tez może być piękne.
>> W każdym razie z pięknem nie jest tak łatwo.
>> Przepraszam, że zmąciłem Twój kryształek. Mi też nie było
>> lekko, usprawiedliwiałem N. jak tylko się dało, ale dalej
>> musiałbym już oszukiwać samego siebie.
>>
>
> Nie oceniam człowieka, za maluczki jestem. Nie oceniam nikogo.
> Napisałem, że piekna wg mnie muzyka.

Tak. Piękne są również wojny i rewolucje. Trzeba ubolewać,
że coraz mniej piękne. Bo jednak te szyki wojsk napoleońskich,
kolorowe mundury, działa dające mnóstwo dymu, to już chyba
przeszłość... Sceny batalistyczne w malarstwie...

Z innej beczki. Jest sobie fotografia
http://sgorelick.files.wordpress.com/2009/08/vietnam
-shooting-456h082708.jpg
Wyobraźmy sobie, że autor - skądinąd wybitny - nie ma na dziś tematu
i za flachę wyprosił tego z lewej, by zaaranżował tę scenę.
Scena zaaranżowana trup prawdziwy. Kiedy o tym wiem,
fotografia jest już trochę inna. I nie twierdzę, że rozkład
molekuł na emulsji jakoś się pozmieniał.


--
nb