MadMan pisze:
> http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20
100511/INNEMIASTA12/980004711
>
> Ciekawe o co tyle krzyku, przecież to powszechnie stosowane w Polsce
> rozwiązanie. A że niezgodne z prawem? Kogo to obchodzi?
>

a ja ostatnio (jadac na rowerze) spotkalem sie ze sprytnym rozwiazaniem
podniesienia szlabanow: nalezy krzyknac 'prosze otworzyć' :)

Gdyby ktos byl ciekawy gdzie to: koło Tarnowskich Gór w Nakle Śl za
domkami jadac polami w strone Bobrownik przejezdza sie przez tory
kolejowe. Przy niektorych przejazdach sa guziki do dyzurujacego,
natomiast co najmniej jeden jest tzw haslowy.
Zastanawialismy sie co zrobilaby osoba, ktora nie zna polskiego (trzeba
przeczytac tablice) i czekala by przed tym przejazdem do usranej smierci ;)


--
pozdr
Adam (AL)
TG