eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPerfect - Ale w koło jest wesoło... Skąd takie słowa?Re: Perfect - Ale w koło jest wesoło... Skąd takie słowa?
  • Data: 2016-06-28 19:43:27
    Temat: Re: Perfect - Ale w koło jest wesoło... Skąd takie słowa?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >> To pomysły z czasów J. Verne'a -- trafić z armaty w Księżyc.
    >> W realnych lotach na różnych etapach przeprowadza się korekty.
    >> Do tego są właśnie symulatory trajektorii.
    >
    > Jak lecial Apollo 13, to duzo tych korekt nie bylo, a pieknie
    > oblecieli Ksiezyc i jeszcze trafili w Ziemie.

    Jednak były. Tyle co zwykle. I tak jak zwykle wyliczane.

    >>> I sie zaczyna robic nieanalogowo ... choc podejrzewam, ze przyrzady
    >>> pomiarowe ani silniki nie maja takiej dokladnosci :-)
    >> Jak najbardziej analogowo. Już zagadnienie trzech mas poruszających
    >> się z wzajemnymi oddziaływaniami grawitacyjnymi jest nierozwiązywalne
    >> dla współczesnych komputerów cyfrowych.
    >
    > Ale symulowalne.

    Symulowane jak reumatyzm na komisji wojskowej. To znaczy w wygaszaczu
    ekranu latają te kamyczki jak żywe, ale z rzeczywistością nie ma to
    nic wspólnego. Ruchu prawdziwych ciał nie da się w ten sposób przewidzieć.

    >> Analogowo symulować (gdzie analogiem jest na przykład prąd elektryczny)
    >> -- to jest wykonalne. Teraz używamy komputerów cyfrowych (do prostszych
    >> symulacji), bo tak nam wygodniej, technikę opanowaliśmy.
    >
    > Ja o tym, ze nawet jak tym potencjometrem trafisz, to trudno bedzie
    > odczytac wartosci z odpowiednia precyzja.

    A jednak realizowane w praktyce. Co ciekawe, w analogowej komputerologii
    chętnie stosowano woltomierze cyfrowe. Do dokładnego odczytywania
    wartości zadawanych i wynikowych. Technika cyfrowa dobrze soie radziła
    najwyżej z symulowaniem funkci liniowej. Dobre to jak raz do woltomierza,
    ale za mało, by coś pożytecznego zasymulować czy obliczyć.

    >>>> Jak nie było kalkulatorów, to były tablice matematyczne z
    >>>> wartościami funkcji. Ilość rachunków na ogół jest przeceniana,
    >>>> a to co potrzeba, to nie jest, jak w Ameryce mówią, "rocket
    >>>> science". O właśnie -- to "rocket science" można z powodzeniem
    >>>> robić na ZX-81.
    >>> Z Memopakiem.
    >> Niech będzie, że z. Ale gdyby tak Kopernik czy Galileusz miał
    >> choćby bez memopaka...
    >
    > To by im moglo zastapic kalkulator, niech bedzie, ze programowany.
    > Troche malo, choc pewnie by ozlocili za takie narzedzie ...

    "I think there is a world market for maybe five computers" -- do
    dzisiaj wypomina się te słowa Thomasowi Watsonowi, który w roku
    1943 stał na czele firmy IBM. Wojskowi, którzy w ówczesnym świecie
    wiele mieli do powiedzenia w sprawach finansów, po komputerze
    oczekiwali najwyżej bycia kalkulatorem. Nawet nie porgramowanym,
    tylko liczącym wartości funkcji od zera do stu z krokiem 0,01.
    Żeby im zastąpił całą halę rachmistrzów z kręciołkami opracowujących
    nowe tabele artyleryjskie. Naret naukowcy przez nich wynajęci
    do zrobienia bomby, którą można gruchnąć raz a dobrze zamiast
    przecyzyjnie celować -- oni też nie mieli wiele większych oczekiwań.
    Jakieś iteracjie, jakieś pętle, porównywania z dowolnym epsilonem
    większym od zera. Wszystko żeby przybliżyć sie do rozwiązania opisanego
    równaniem różniczkowym czy inną macierzą.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: