Dariusz W. wrote:

> Olympus E-410 nie ma porzadnego LV.
> To bardzo przereklamowana sprawa.
>
> Dla mnie to lipa, bo nie masz potwierdzania AF-u a cala
> ta misterna konstrukcja pracy LV jest po prostu
> nie do przyjecia i bardzo odbiega od analogii pracy w kompakcie.
>
> Pomijam fakt, ze miedzy podgladem LV a wykonaniem zdjecia
> i powrotem do funkcji LV (po wykonaniu zdjecia)
> to masakra czasowa i nikt kto chce normalnie fotografowac
> nie zgodzi sie na takie jaja.

Do takich wniosków można dojść jak się chce fotografować lustrzanką jak
kompaktem, co jest bez sensu bo w E-410 jest jednak normalny (chociaż
mały) wizjer optyczny. E-410 jak i inne Olki ma dobrze działające
powiększenie obrazu przy LV i przede wszystkim histogram na żywo co jest
nie do przecenienia. Czasem korzystałem też (już nie mam E-410) z
możliwości włączenia siatki i podglądałem WB przy fotografowaniu w
JPGach - LV w E-410 wyświetla wprowadzone zmiany. Największą wadą jest
fakt, że to nie jest obrotowy LCD a nie to, że przy LV aparat nie ostrzy
po kontraście. Ruchomy LCD jest w E-330 i to jest bardzo fajne, E-330
ostrzy też normalnie przy LV (druga matryca) jednak IMHO znacznie
bardziej użyteczne jest rozwiązanie z E-410 głównie dzięki
histogramowi... Pewnie, że najlepiej mieć obrotowy LCD, histogram i
sprawny AF po kontraście tak jak najnowsze konstrukcje Olka ale pisanie,
że wcześniejsze rozwiązanie to lipa jest nieporozumieniem.

> /* sorry jak urazilem uzytkownikow Olkow ale to
> jest chwila prawdy LV w E-410-tce */

???
--
Pozdrawiam, ktotek (K.P.)