-
31. Data: 2010-04-07 08:34:22
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "cranky" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości >
> No i właśnie o to mi chodzi - albo wlepiamy mandaty wszystkim źle
> parkującym, albo wcale! Kretynizmem jest czepianie się tylko wybranych -
w
> zależniości który paragraf udało się wczoraj zrozumieć.
Mnie też to irytuje, ale nie ma prawa które by regulowało tego typu procesy,
a tylko powołując się na Prawo możemy dochodzić swoich praw.
Jak możesz "jurydować"*) takie działanie?
Artur(m)
*) - neologizm?:)
-
32. Data: 2010-04-07 08:45:54
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1004062219300.1620@quad...
>
> Ale poprzednik pyta o co innego: dlaczego *NIE* dają mandatom
> za coś, czego NIE WOLNO!!!
> W tej samej kategorii, co ważne (parkowania).
> Bo - przyznasz - parkować tak, że zostawia się <1m przejścia dla
> pieszych również nie wolno, prawda?
> Starał się dostać manadat, a tu nici ;)
No tak, ale jeżeli jesteś "normalny" i nie szukasz mandatu,
to jeżeli przestrzegasz obowiązujących przepisów,
to sprawa staję się całkowicie bezprzedmiotowa.
Nieprawdaż?
Artur(m)
-
33. Data: 2010-04-07 09:27:07
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "MichałG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hph8cb$igu$1@news.onet.pl...
> > Po wlepieniu serii panowie z SM nie zostają na chodniku przeganiając
> > kolejnych chętnych. Nie idą wlepiać mandatów innym łamiacym prawo. Nie
idą
> > do komendy. IDĄ DO BRAMY gdzie chowają się na 30min!!! Po czym wychodzą
i
> > mandatują od nowa!
>
> a to para mieszana była? ;) ;)
No nie przesadzaj. W dzisiejszych czasach mieszana nie musi być:).
-
34. Data: 2010-04-07 11:30:25
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "GB" <g...@p...onet.pl>
> Bo widzisz - SM nie jest niby od utrzymania porządku, ale samorządy
> traktują SM jako narzędzie do zarabiania pieniędzy. Niestety.
Jak policzę sobie opłacalność takiego interesu to SM chyba dawno powinna
zadebiutować na giełdzie ;-) Co prawda są pewne wydatki na początek (lokal,
samochody, umundurowanie), no i potem pensje, ale wystarczy codziennie parę
mandatów po 100-200 PLN (a jak się trafi to i "rodzynków" za 500 PLN) i już po
paru dniach jest się na plusie. Zwłaszcza w dużych miastach z problemami
komunikacyjnymi. A w razie czego aby zwiększyć stopę zwrotu odpowiedni urzędnik
dołoży
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
35. Data: 2010-04-07 11:52:13
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: LEPEK <n...@n...net>
GB pisze:
>> Bo widzisz - SM nie jest niby od utrzymania porządku, ale samorządy
>> traktują SM jako narzędzie do zarabiania pieniędzy. Niestety.
>
> Jak policzę sobie opłacalność takiego interesu to SM chyba dawno powinna
> zadebiutować na giełdzie ;-) Co prawda są pewne wydatki na początek (lokal,
> samochody, umundurowanie), no i potem pensje, ale wystarczy codziennie parę
> mandatów po 100-200 PLN (a jak się trafi to i "rodzynków" za 500 PLN) i już po
> paru dniach jest się na plusie. Zwłaszcza w dużych miastach z problemami
> komunikacyjnymi. A w razie czego aby zwiększyć stopę zwrotu odpowiedni urzędnik
> dołoży
Idźmy dalej - kupmy im takie sprytne urządzenie do robienia zdjęć
piratom drogowym :) Koszt - powiedzmy kilkadziesiąt tysięcy zł.
Przeszkolić osoby do obsługi i jedną do weryfikacji zdjęć. Z pierwszej
ręki wiem, że takie urządzenie zwróciło się u nas w niecałe pół roku. I
teraz zarabia...
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
36. Data: 2010-04-07 12:20:14
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
news:4bbc55ce@news.home.net.pl...
> Przeszkolić osoby do obsługi i jedną do weryfikacji zdjęć. Z pierwszej
> ręki wiem, że takie urządzenie zwróciło się u nas w niecałe pół roku. I
> teraz zarabia...
To jest nasza wola.
Chcemy ich dofinansowywać.
Mogliby nawet cuda sprzętowe kupić, i zbankrutować
bo nikogo by nie złapali, bo wszyscy jeździliby zgodnie z przepisami
Alebyśmy zrobili ich w konia.
Nieprawdaż!
-
37. Data: 2010-04-07 14:40:02
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: LEPEK <n...@n...net>
Artur(m) pisze:
> To jest nasza wola.
> Chcemy ich dofinansowywać.
> Mogliby nawet cuda sprzętowe kupić, i zbankrutować
> bo nikogo by nie złapali, bo wszyscy jeździliby zgodnie z przepisami
> Alebyśmy zrobili ich w konia.
> Nieprawdaż!
Prawdaż. Ja ich w ten sposób nie dofinansowuję - jak na razie udało mi
się uniknąć. Właśnie - uniknąć: jeżdżę zasadniczo raczej przepisowo.
Parkuję asekuracyjnie tak, żeby nie mieli powodu do interwencji. Ale SM
wykorzystuje często szczególne miejsca i sytuacje do wystawiania mandatów.
Na przykład: jest sobie szeroka jezdnia dwukierunkowa z linią przerywaną
na środku, która to w pewnym miejscu przechodzi w ciągłą (a do
skrzyżowania jeszcze z 20-30 m). No i SM w pewnym momencie zaczęła
wystawiać mandaty za parkowanie tam, gdzie ciągła linia. Nie miało to
nic wspólnego z utrzymaniem bezpieczeństwa. Większość z parkujących
stara się zachować jakąś rozsądną odległość od skrzyżowania, a tu taki
mało znany przepis o linii ciągłej. Ale nie - zakazu zatrzymywania tam
nie postawią...
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
-
38. Data: 2010-04-07 14:59:49
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "GB" <g...@p...onet.pl>
> To jest nasza wola.
> Chcemy ich dofinansowywać.
Używanie określenia "chcemy" w tym kontekście to słabo trafiona zabawa słowna.
Moim chciejstwem byłoby raczej mieszkanie w mieście które ma np. obwodnicę i
sensownie zaprojektowaną sygnalizację. Nie muszę szaleć na jezdni i 50-ka
spokojnie by mi wystarczyła. Jak widać za dużo wymagam jak na miasto powyżej 1/2
miliona mieszkańców w środku Europy w XXI wieku.
Natomiast to co teraz mam do wyboru: albo przepisowa jazdę przez n skrzyżowań
które są tak usynchronizowane że na 50km/h mam czerwoną falę, albo przygazowanie
momentami do 70-80 plus minięcie którychś świateł na etapie światła
"późnopomarańczowego" ;-) Mogę Cię zapewnić że żaden z tych wyborów nie jest
czymś czego naprawdę chcę (mimo że za każdym razem to ja decyduję co robię).
A co powiedzieć o ludziach którzy zawodowo muszą przejechać dziennie setki
kilometrów i skrupulatnie spełniając wszystkie mniej i bardziej sensowne zakazów
po prostu nie zdążyli by się wyrobić w 24h na dobę? Naprawdę, wśród łamiących
przepisy większość robi to z mniejszej lub większej konieczności, buraki w
stuningowanych Golfach to (przynajmniej w mieście) zdecydowana mniejszość.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
39. Data: 2010-04-07 17:27:25
Temat: Re: Parkowanie na skrzyzowaniu, bylo: Polowanie na jeleni
Od: cranky <d...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 6 Apr 2010 22:18:27 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> On Tue, 6 Apr 2010, cranky wrote:
>
>> A nawet w wypadku poprawnego oznakowania proszę o odpowiedź - w jakiej
>> odległości od skrzyżowania wolno zaparkować i od jakiego punktu
>> skrzyżowania się to mierzy?
>> Od któredo punktu
>
> Jakby mnie o to pytali, to bym zdecydowanie odpowiedział, że od tego
> który "głębiej" wchodzi w jezdnię spośród:
>
> 1. linii przecięcia pasa drogowego drogi poprzecznej, czyli krawędzi
> pobocza, chodnika, śmieszki rowerowej, torowiska czy co tam "puścili"
> dalej od osi drogi; przypomnę, że definicja skrzyżowania dotyczy *DRÓG*
> a *nie* jezdni!
A to zielone przy drodze to pobocze, rów który zarósł czy już może łaka?
<ciach>
> > wcześniejszego rozwidlenia "niejezdni", a z trzeciej w końcu nie musi
> się orientować "szybko w czasie jazdy", skoro parkuje, więc powinien
> się rozejrzeć nieco po okolicy.
> Czy możemy się umówić, że tego przypadku (np. torowisko przy jezdni,
> zaczynające "rozwidlenie" 10m wcześniej niż krawędź drogi poprzecznej
> w miejscu przeciecia dróg lub początek łuku krawężnika) nie będziemy
> rozpatrywali? ;)
>
A SM mają dużo czasu na przyglądanie się i mierzenie.
> pzdr, Gotfryd
I dlatego stwierdzenia Pana Krzyśka że powinienem wiedzieć dokonale czy
wolno w danym miejscu parkować albo przesiąść się do MPK uznaję za przejaw
nieznajomości tematu.
Bardzo dziękuję Panie Gotfrydzie
-
40. Data: 2010-04-08 08:44:59
Temat: Re: Polowanie na jeleni
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "GB" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
> Używanie określenia "chcemy" w tym kontekście to słabo trafiona zabawa
słowna.
> Moim chciejstwem byłoby raczej mieszkanie w mieście które ma np. obwodnicę
i
> sensownie zaprojektowaną sygnalizację. Nie muszę szaleć na jezdni i 50-ka
> spokojnie by mi wystarczyła. Jak widać za dużo wymagam jak na miasto
powyżej 1/2
> miliona mieszkańców w środku Europy w XXI wieku.
Ja też.
Wszyscy,
ale w kontekście dyskusji nadal uważam, że "chcemy":,
bo jakbyśmy nie chcieli to nie bedziemy:).
>
> Natomiast to co teraz mam do wyboru: albo przepisowa jazdę przez n
skrzyżowań
> które są tak usynchronizowane że na 50km/h mam czerwoną falę, albo
przygazowanie
> momentami do 70-80 plus minięcie którychś świateł na etapie światła
> "późnopomarańczowego" ;-) Mogę Cię zapewnić że żaden z tych wyborów nie
jest
> czymś czego naprawdę chcę (mimo że za każdym razem to ja decyduję co
robię).
To też nie wina policji a tym bardziej SM
> A co powiedzieć o ludziach którzy zawodowo muszą przejechać dziennie setki
> kilometrów i skrupulatnie spełniając wszystkie mniej i bardziej sensowne
zakazów
> po prostu nie zdążyli by się wyrobić w 24h na dobę? Naprawdę, wśród
łamiących
> przepisy większość robi to z mniejszej lub większej konieczności, buraki w
> stuningowanych Golfach to (przynajmniej w mieście) zdecydowana mniejszość.
Wyższa koniecznoscia mozna wytłumaczyć (prawie) wszystko.
Pozwolisz, że będę miał odmienne zdanie.
Pozdrawiam
Artur(m)