> Nabyłem właśnie Lumixa TZ-10:
> http://www.optyczne.pl//?aparat=1106&producent=64&pi
x=0&zoom=0
>
> Wszystko super, tylko jest 1 problem - w ścieżce dźwiękowaj filmów (zarówno
> .mov jak i .mts) obecny jest stały, dość głośny szum.
>
> Czy jest na grupie ktoś, kto miał okazję potestować ten aparat? Czy ten
> okropny szum, to jego cecha, czy też wada tylko mojego egzemplarza, więc
> gwarancja załatwi sprawę?


Przetesotwałem inny egzemplarz TZ-10 w sklepie. Niestety - to samo. A więc to
cecha, a nie wada.

Mimo, że to Polska, w sklepie pozwolono mi zamienić ten aparat na inny - Sony
DSC-HX5V. Ten jednak także wykazuje dość wyraźne szumy w dźwięku (choć nie aż
tak dokuczliwe jak Panasonic TZ-10). Wnioskuję więc, że problem szumów związany
jest z wkraczającą do małych kompaktów możliwością nagrywania dźwięku stereo.

Wielka szkoda, że nie można przełączyć na mono. Podejrzewam, że wtedy dźwięk nie
byłby gorszy niż w rzeczy tańszych, starszych kompaktów z dźwiękiem mono.

No cóż - skupię się na obrazie :-)
Już po godzinie testów zauważyłem przewagę Sony HX5V nad Panasonic TZ-10 jeśli
chodzi o szumy (obrazu video) przy słabym świetle. A to bardzo ważne dla mnie.
No i ma full-HD 50i, więc w sumie cieszę się, że jednak kupiłem, choć
niezamierzenie, ten aparat :-)

latet