eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Palenie w samochodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 264

  • 61. Data: 2012-04-11 11:11:52
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 11/04/2012 10:03, z wrote:
    > W dniu 2012-04-11 10:45, kamil pisze:
    >
    >> No to nie pitol pan o lemingach, bo w efekcie końcowym zrobiłeś
    >> dokładnie tyle samo, co "oni". Czyli nic.
    >>
    >
    > Kwestia podejścia :-)
    > Z niezadowolenia i wytykania błędów może być coś pożytecznego a z
    > negowania każdej krytyki chociażby nie wiem jak merytoryczna nie była
    > co? Lemingowatość :-)


    "Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do
    krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się. Tak więc z punktu, mając
    na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej
    krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda,
    punktów, które stworzymy."


    ;-))



    > PS. Chciało Ci się skrytykować biadolącego? :-) Po co? W jakim celu?
    > Urabiasz opinię społeczną? itd. :-)
    > Nie marnuj czasu. Kto przygotuje nowe paragrafy dla dobra społeczeństwa?
    > ;-)

    Ja zamiast walczyć z wiatrakami, zajmuję się swoim życiem i jak dotąd
    dobrze na tym wychodziłem. ;)



    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 62. Data: 2012-04-11 11:17:46
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    >> http://www.irishexaminer.com/breakingnews/ireland/se
    anad-to-debate-proposed-ban-on-smoking-in-cars-with-
    children-546870.html
    >
    > Jestem ciekaw, gdzie jest granica ingerencji państwa w prywatność.
    > W domu przy dzieciach wolno, a w samochodzie nie?

    W domu dziecko może iść do swojego pokoju i zamknąć drzwi żeby nie wdychać
    smrodu produkowanego przez swoich przygłupich rodziców, w samochodzie jest
    zamknięte w malutkiej puszce z rodzicami debilami i nie ma szansy na
    ucieczkę.


  • 63. Data: 2012-04-11 11:19:25
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 11 Apr 2012 08:49:17 +0200, z

    > Tak właśnie funkcjonuje opiekuńcze państwo. Trwoni siły i środki bez
    > sensu. Walczy dzielnie z problemami które nie występują w innych
    > gorszych systemach :-) A to wszystko dla naszego dobra.

    To chyba nie byłeś w Grecji czy Bułgari jeśli tak twierdzisz. Zasadniczo to
    nie jestem za wprowadzaniem coraz większej ilości zakazów, ale jednocześnie
    patrząc jak ludzie są samolubni i nie zwracaja uwagi na innych, to nie
    widzę innego wyjścia. Nie na tym etapie ludzkiej... głupoty? I to nie
    dotyczy tylko palaczy, ale wszystkich ludzi w mniejszym czy większym
    stopniu. Np. jest brak zakazu srania psem na chodnikach i trawnikach pod
    karą grzywny, będą srać. Brak zakazu wprowadzania psów do restauracji, będą
    wprowadzać. Brak zakazu wiązania psów przed sklepem, będą wiązać. Itd.

    --
    Pozdor Myjk


  • 64. Data: 2012-04-11 11:19:26
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kogutek wrote:
    > Artur Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
    >
    >> W dniu 2012-04-10 21:55, Potocki Passion & Adventure pisze:
    >>> W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze:
    >>>>>
    >>>>
    >>>> a ja za duszenie dziecka szlugami w kabinie - lałbym (po
    >>>> umocowaniu prawnym :) ) w ryj, bo debilem trzeba być, żeby
    >>>> młodemu ludziowi kazać biernie wdychać dym papierosowy.
    >>>>
    >>>> Żeby nie było: jestem nikotynistą :)
    >>>
    >>> Ja natomiast mam doświadczenie takie, że wystarczy mała
    >>> prędkość i lekk o otwarte okno, aby cały dym wyleciał za
    >>> kabinę :) Palę sporo w samochodzie, ale w ten sposób paląc nikt
    >>> jeszcze nie wyczuł, że palę w samochodzie.
    >>
    >> No, a co robisz z kiepem? Za okno?
    > Kiep jest śmieciem ekologicznym. Tak jak liść. Nie zagraża środowisku.

    następny śmieciarz za rzucanie kiepów kara 2000 euro...


  • 65. Data: 2012-04-11 11:20:06
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: z <z...@g...pl>

    W dniu 2012-04-11 11:11, kamil pisze:

    > Ja zamiast walczyć z wiatrakami, zajmuję się swoim życiem i jak dotąd
    > dobrze na tym wychodziłem. ;)
    >
    Wiesz... jak patrzę w jakich czasach przyjdzie żyć mojemu synowi to mi
    się scyzoryk otwiera. Nic, pozostaje tylko przypilnować żeby nauczył się
    języków i wiał stąd jak najdalej.
    "palenie w samochodzie" - Żałość :-(

    z


  • 66. Data: 2012-04-11 11:21:14
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kogutek wrote:
    > Massai <t...@w...pl> napisał(a):
    >
    >> kogutek wrote:
    >>
    >>> Artur Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
    >>>
    >>>> W dniu 2012-04-10 21:55, Potocki Passion & Adventure pisze:
    >>>>> W dniu 2012-04-10 21:26, scobowski pisze:
    >>>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> a ja za duszenie dziecka szlugami w kabinie - lałbym (po
    >>>> umocowaniu >> prawnym :) ) w ryj, bo debilem trzeba być, żeby
    >>>> młodemu ludziowi kazać >> biernie wdychać dym papierosowy.
    >>>>>>
    >>>>>> Żeby nie było: jestem nikotynistą :)
    >>>>>
    >>>>> Ja natomiast mam doświadczenie takie, że wystarczy mała
    >>>>> prędkość i lekk
    >>>> o
    >>>>> otwarte okno, aby cały dym wyleciał za kabinę :) Palę sporo w
    >>>>> samochodzie, ale w ten sposób paląc nikt jeszcze nie wyczuł,
    >>>>> że palę w samochodzie.
    >>>>
    >>>> No, a co robisz z kiepem? Za okno?
    >>> Kiep jest śmieciem ekologicznym. Tak jak liść. Nie zagraża
    >>> środowisku.
    >>
    >> Psie gówno również. Ale wygląda nieszczególnie.
    >>
    >> Pomijając już oczywiście ryzyko że tego kiepa możesz w ten sposób
    >> niechcący komuś wrzucić za koszulę...
    >>
    > Jasne. Oko też można wypalić. Mnie kiepy na ulicy nie przeszkadzają.

    to że jesteś śmieciarzem któremu syf nie ulicach nie przeszkadza nie znaczy
    że żyją w tym kraju ludzie cywilizowani którzy chcieli być żyć w czystym
    miejscu.


    > Poza tym ile kiepów może być wyrzucanych codziennie w Polsce przez
    > okna samochodów. Strzelam. Trzy tysiąc litrowe pojemniki na śmieci.

    sadząc po tym co widze to sporo za dużo...


  • 67. Data: 2012-04-11 11:22:38
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: kamil <k...@s...com>

    On 11/04/2012 10:20, z wrote:
    > W dniu 2012-04-11 11:11, kamil pisze:
    >
    >> Ja zamiast walczyć z wiatrakami, zajmuję się swoim życiem i jak dotąd
    >> dobrze na tym wychodziłem. ;)
    >>
    > Wiesz... jak patrzę w jakich czasach przyjdzie żyć mojemu synowi to mi
    > się scyzoryk otwiera. Nic, pozostaje tylko przypilnować żeby nauczył się
    > języków i wiał stąd jak najdalej.
    > "palenie w samochodzie" - Żałość :-(

    Gdzie ma wiać, na zachód gdzie palenie w samochodzie zaczyna być
    zabronione? E, coś kręcisz.


    Twój dziadek to samo mówił o swoich czasach, potem twój ojciec, przyszła
    twoja kolej. Za 30 lat twoje dzieci będą biadolić, że świat się wali.




    --
    Pozdrawiam,
    Kamil

    http://bynajmniej.net


  • 68. Data: 2012-04-11 11:22:56
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    kogutek wrote:
    > kamil <k...@s...com> napisał(a):
    >
    >> On 10/04/2012 22:58, kogutek wrote:
    >>
    >>>>
    >>>> Pomijając już oczywiście ryzyko że tego kiepa możesz w ten sposób
    >>>> niechcący komuś wrzucić za koszulę...
    >>>>
    >>> Jasne. Oko też można wypalić. Mnie kiepy na ulicy nie
    >>> przeszkadzają. Poza tym ile kiepów może być wyrzucanych codziennie
    >>> w Polsce przez okna samochodów. Strzelam. Trzy tysiąc litrowe
    >>> pojemniki na śmieci.
    >>>
    >>
    >> Słuchaj, to że niektórym nie przeszkadzają kiepy, psie kupy i syf
    >> dookoła nie znaczy, że mamy się wszyscy do takich baranów
    >> dostosowywać.
    >>
    >>
    >>
    > To zapierdalaj z szufelką i sprzątaj.

    to ty śmieciarzu sprzątaj swoje syfy.

    Powinno sie sprząt syf i wrzucać takim jak to do domów czy samochodów.


  • 69. Data: 2012-04-11 11:23:51
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: z <z...@g...pl>

    W dniu 2012-04-11 11:19, Myjk pisze:

    > To chyba nie byłeś w Grecji czy Bułgari jeśli tak twierdzisz. Zasadniczo to
    > nie jestem za wprowadzaniem coraz większej ilości zakazów, ale jednocześnie
    > patrząc jak ludzie są samolubni i nie zwracaja uwagi na innych, to nie
    > widzę innego wyjścia. Nie na tym etapie ludzkiej... głupoty? I to nie
    > dotyczy tylko palaczy, ale wszystkich ludzi w mniejszym czy większym
    > stopniu. Np. jest brak zakazu srania psem na chodnikach i trawnikach pod
    > karą grzywny, będą srać. Brak zakazu wprowadzania psów do restauracji, będą
    > wprowadzać. Brak zakazu wiązania psów przed sklepem, będą wiązać. Itd.
    >

    Skoro masz takie podejście... Biada nam. Zadbają o nas na śmierć :-)

    z


  • 70. Data: 2012-04-11 11:30:17
    Temat: Re: Palenie w samochodzie
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 11 Apr 2012 09:25:19 +0100 osobnik zwany kamil
    wystukał:

    > Ale rozumiesz, że samochodem firmowym jeżdżą często też inni pracownicy,
    > którym nieraz obiad się zwraca po jednym oddechu w takim zasmrodzonym
    > syfie po palaczu? Tylko palącym wydaje się, że to nie śmierdzi gorzej
    > niż kupa łajna w polu.

    jak nie zostawiasz kiepów to niekoniecznie.
    Ja palę i niepalący się dziwią jak wsiadają, że nic nie czuć

    a co do meritum to niech się państwo odstosunkuje. Od decydowania jest
    właściciel.



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: