Użytkownik "1634Racine" <1...@R...pl> napisał w wiadomości
news:jhp01a$9ql$1@inews.gazeta.pl...
> mozna cicho i gustownie zatłuc scyzorykiem,z pewnych powodow wymyslono łuk.
> wierze w szczerosc intencji Twoich,ale rozumiem tez iz maja jakies powody
> tłumy zawodowo piszacych strony, ze jednak wychodza poza notatniki,
> niezaleznie od tego, czy systemowe, czy z ++.

Sprawdziles to oprogramowanie o ktorym napisalem, czy tylko stwierdziles od
razu, ze jak cos ma w nazwie notepad to jest od razu badziewne?:)

Anyway - Dreamweaver to jednak bardzo ale to bardzo rozbudowany notatnik. Ma
zestaw swoich pluginow wlasnie dla tworcow www, opcji dodatkowych i ogolnie
mozna w nim wyklikac wszystko co się chce. Tak samo jak mozna zrobic to w mniej
skomplikowanym programie.

Ty chyba do tego zle podchodzisz - bo moze Twoje pytanie powinno brzmiec jaki
najlepszy bylby edytor WYSIWYG do stron? Bo niejako tak sie nazywa tego typu
oprogramowanie.

Ja widzac layout juz mam w glowie jego rozplanowanie. Po kilku latach to
przychodzi samoczynnie. Doswiadczenie. Moge korzystac z Dreamweavera (ale nie
widze sensu wydawac na niego tyle pieniedzy), mogę z Pajączka (tez nie widze
sensu w inwestowanie w niego chocby zlotowki), moge z notepad++, a moge w
ostatecznosci z notatnika, chociaz to ostatnie jest siermiężne i masakryczne.

Mam stworzone pewne szablony z ktorych korzystam, mam stworzoną metodologię
pracy nad stroną. To wszystko czego potrzebuję.

> Dlatego proponuje, by wszelkie porady w tym watku jednakze byly mniej
> ekstrawaganckie i komandoskie.

Podalem ci dwa programy. Nawet na nie nie spojrzales chyba, bo sam TopStyle jest
napisany przez Nick Bradbury (tego ktory napisal HomeSite, ktory z kolei został
wciągnięty do Dreamweavera i w tej chwili własnie na nim opiera się ten
program). Teraz rozwojem TopStyle zajmuje się ktos inny, ale to potężny kombajn
do stylow css. A edytora WYSIWYG nie potrzebuję. Jeśli podchodzisz do mojej
odpowiedzi na zasadzie ze jest ona tylko dla prawdziwych hardkorów, to się
trochę mijasz z prawdą:)

> Zalozmy,że to nie bzdury:
> http://www.dobreprogramy.pl/Adobe-Dreamweaver,Progra
m,Windows,12435.html
> i ze to jednak jest "profesjonalne rozwiązanie do tworzenia zaawansowanych
> stron i aplikacji internetowych",

Pewnie ze nie bzdury. Dreamweaver to potezne narzedzie. I jest jak najbardziej
godne polecenia. Ja mam dla niego zastępcę w postaci notepad++ plus topstyle. I
do tego zakresu prac jaki wykonuję nie potrzebuję nic droższego.

> No, chyba, że zawodowcy w pracowniach piszacych strony dla korporacji
> gremialnie klepia znak po znaku w notatnikach, co najwyzej "z pluginami".

Przyjąłeś ze jak cos ma w nazwie notepad, to to nie tyle proste, co prostackie
narzedzie. A sila tkwi własnie w tych "pluginach". Mozna za ich pomocą znacznie
zautomatyzowac prace. Sluchaj - to wszystko tez zalezy od projektu. Jesli dla
Ciebie strona to tylko takie proste sajty jakie podales w poscie glownym to nikt
czegos takiego chyba nie tworzy w poteznym srodowisku do tworzenia stron. Ale
jesli chodzi o jakąś platforme większą, duzy sklep internetowy z całą otoczką w
stylu stworzenia api, połączoną z bazami danych, opartą na php czy asp itp. to
oczywiscie ze istnieją do tego rozbudowane kombajny.

> Ale tak nie jest i z jakich powodow kiedys w macromedia zdlubali ten soft.
> Jako i w PL pajączka.
> Pytalem o ten rodzaj programow.

Edytory WYSIWYG. I Macromedia kupiła od Nicka Bradbury jego program HomeSite.

No oczywiscie ze powody istnialy. Bo programy te pozwalaly i pozwalają nadal
niejako z klockow budowac gotowe strony. Mają do podpiecia gotowe setki skryptow
i rozwiązan. I jesli taki program sobie odpowiednio skonfigurujesz, dodasz do
niego wlasne szablony, przepiszesz część funkcji pod swoje potrzeby to pisanie
stron w nim jest w zasadzie czystą przyjemnością. Chociaż i tak co pewien czas
dokonujesz przełączenia w tryb pisania kodu zrodlowego bo nie wszystko da się
wyklikać.

Ogolnie edytory WYSIWYG powstaly z dwoch powodow: zeby uprosic prace i ją
przyspieszyc oraz zeby pozwolic ludziom ktorzy nie znają się na kodowaniu html
do utworzenia strony poprzez jej wyklikanie. Dopiero pozniej programy takie jak
Dreamweaver zaczęły zwracac uwage na takie zagadnienia jak semantyka czy
poprawnosc generowanego kodu. Bo wczesniej bylo z tym tragicznie.


--
Gabriel Zastawnik
http://www.sigsoft.pl
http://www.monitoringkomputera.pl