-
31. Data: 2010-09-12 18:55:40
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
> To sytuacja sprzed kilku lat, teraz gugiel znajduje, stacja czynna do
> 18 oraz w soboty. Akcje wyjazdowe ladnie opisane
> http://www.rckik.wroclaw.pl/index.php?status=11
w Poznaniu zdecydowanie polecam akcje wyjazdowe - szybko, sprawnie i jakos
tak przyjemniej niz w centrum na marcelinskiej, gdzie rzeczywiscie
organizacja jest fatalna.
-
32. Data: 2010-09-12 19:38:58
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Agent kogutek nadaje:
> > To jak można oddać później to niech odda ten co mu operację będą
> > robili.
>
> Po co później? Skoro już jest na stole to niech mu w zamian za krew
> nerkę pobiorą w rozliczeniu, skoro nie wozi swojej krwi w samochodzie.
>
O depozycie i kredycie nigdy nie słyszałeś? Co za różnica czy pieniądze krew
albo kartofle. Jesteś młody i zdrowy to deponujesz ile chcesz. Zdeponujesz 100
litrów to możesz biednemu w potrzebie podarować a bogatemu sprzedać. Jak nie
zdeponowałeś to możesz kupić od kogoś lub od Stacji Krwiodawstwa. Możesz też
pożyczyć od Stacji ale wtedy jak w kredycie musisz oddać więcej. Tylko dupki
liczą na jałmużnę. Ten motocyklista jest zapewne stosunkowo młody. Jak by od
trzech lat oddał dla siebie z 3 litry krwi to by nie było w tej chwili żadnego
żebractwa. A jak by, odpukać w niemalowane drewno, wykitował w czasie operacji.
To wszystko co się nadaje na części zamienne dla innych należy od trupa zabrać.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
33. Data: 2010-09-12 19:52:11
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: k...@v...pl
> Użytkownik kogutek k...@v...pl ...
>
> >> >> Z ciekawości, jak to wygląda?
> >> >> Pacjent potrzebuje krwi, żeby przeżyć i jeśli się wystarczająca
> >> >> liczba znajomych dawców nie znajdzie to on jej NIE dostanie??
> >> >>
> >> > Wiadomo że dostanie, ale jakoś trzeba bank krwi zapełniać, więc
> >> > takie akcje mają miejsce. Też oddawałem krew dla koleżanki która
> >> > miała mieć przeszczep wątroby i wiadomo było że to czy oddam krew
> >> > czy nie nie determinuje jej operacji.
> >> >
> >> nigdy tego nie zrozumiem.
> >> oodanie krwi nic nie kosztuje, trwa jakąs godzine.
> >> A imo to ciagle brakuje krwi.
> >> Czy znieczulica spoleczna jest az tak duza?
>
> > Nie znieczulica tylko ktoś sobie super interes zrobił na darmowym
> > surowcu.
>
> niewatpliwie twoja odpowiedz jest pieknym przykładem tej znieczulicy.
W czarnej dziurze mam to co napisałeś. Mam oddane ponad 3 litry krwi. Na kwitach
jest zapisane że dla mnie. Jak ja mogę tak mieć to każdy też może. Żenujące są
prośby o krew. Sam nic nigdy dla innych a nawet dla siebie nie zrobił i trzeba
mu dać bo żałosna informacja że miał wypadek. Wychodzi że na własne życzenie
miał wypadek. Jak z tekstu by wynikało że był ofiarą wypadku to może mógłbym się
zastanowić czy z mojej puli coś mu pożyczyć. Krew kosztuje 200 złotych za
jednostkę. To niedrogo. Niejeden specyfik w tabletkach kosztuje więcej.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
34. Data: 2010-09-12 19:56:54
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 12 Sep 2010 19:38:58 +0200, kogutek wrote:
>Ten motocyklista jest zapewne stosunkowo młody. Jak by od
>trzech lat oddał dla siebie z 3 litry krwi to by nie było w tej chwili żadnego
>żebractwa. A jak by, odpukać w niemalowane drewno, wykitował w czasie operacji.
>To wszystko co się nadaje na części zamienne dla innych należy od trupa zabrać.
Ale co to za socjalizm - zabrac ? Odkupic od spadkobiercow.
I sprzedac na przetargu - zobaczymy kto da wiecej :-)
J.
-
35. Data: 2010-09-12 20:16:41
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> On Sun, 12 Sep 2010 19:38:58 +0200, kogutek wrote:
> >Ten motocyklista jest zapewne stosunkowo młody. Jak by od
> >trzech lat oddał dla siebie z 3 litry krwi to by nie było w tej chwili żadnego
> >żebractwa. A jak by, odpukać w niemalowane drewno, wykitował w czasie operacji.
> >To wszystko co się nadaje na części zamienne dla innych należy od trupa
zabrać.
>
> Ale co to za socjalizm - zabrac ? Odkupic od spadkobiercow.
> I sprzedac na przetargu - zobaczymy kto da wiecej :-)
>
> J.
>
>
Nie można dziedziczyć czyjejś nerki. Z urzędu po śmierci powinna należeć do
skarbu państwa.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
36. Data: 2010-09-12 20:21:28
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 12 Sep 2010 20:16:41 +0200, kogutek wrote:
>> Ale co to za socjalizm - zabrac ? Odkupic od spadkobiercow.
>> I sprzedac na przetargu - zobaczymy kto da wiecej :-)
>>
>Nie można dziedziczyć czyjejś nerki. Z urzędu po śmierci powinna należeć do
>skarbu państwa.
Komuch :-P
J.
-
37. Data: 2010-09-12 20:26:26
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-09-12 20:21, J.F. pisze:
> On Sun, 12 Sep 2010 20:16:41 +0200, kogutek wrote:
>>> Ale co to za socjalizm - zabrac ? Odkupic od spadkobiercow.
>>> I sprzedac na przetargu - zobaczymy kto da wiecej :-)
>>>
>> Nie można dziedziczyć czyjejś nerki. Z urzędu po śmierci powinna należeć do
>> skarbu państwa.
>
> Komuch :-P
Zdziwiony? :>
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
38. Data: 2010-09-12 20:43:26
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: Bydlę <b...@b...com>
Stach wrote:
> Z ciekawości, jak to wygląda?
Normanie - nie ma znaczeni kto i ile oddał.
Pokolenie głupków nam wyrosło i sieje jakieś idiotyczne bzdury na ten temat.
> Pacjent potrzebuje krwi, żeby przeżyć i jeśli się wystarczająca
> liczba znajomych dawców nie znajdzie to on jej NIE dostanie??
Dostanie, a liczba znajomych nie ma znaczenia.
--
Bydlę
-
39. Data: 2010-09-12 20:46:09
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: Bydlę <b...@b...com>
Budzik wrote:
> oodanie krwi nic nie kosztuje, trwa jakąs godzine.
To nie tak, to trochę utrudnia radosne uprawnie farmy na fejbóku i
wysyłanie SMS-ów o treści POMAGAM.
> A imo to ciagle brakuje krwi.
Bo natura nie skontruowała innej metody...
> Czy znieczulica spoleczna jest az tak duza?
Nie - tyle, że do lenistwa musisz dołączyć potężną niewiedzę na ten
temat - nawet w tym wątku gardłujący za oddawniem krwi opowiadają
głupoty na ten temat.
Napisałeś, że nigdy nie zrozumiesz, więc nie wiem, czy mam sens wyjaśnianie.
;-)
--
Bydlę
-
40. Data: 2010-09-12 20:48:53
Temat: Re: [PROSBA] Krew
Od: Bydlę <b...@b...com>
Budzik wrote:
> Użytkownik Andrzej Lawa a...@l...SPAM_PRECZ.com ...
>
>
>>>>Pamiętaj, że po oddaniu krwi zasadniczo nie powinieneś siadać za
>>>>kierownicą.
>>>
>>>Ee, bez przesady. Zależy - pierwszy raz jak oddawałem to byłem słaby,
>>>następne oddania poszły gładko. To już prędzej na rower bym się bał
>>>wsiąść.
>>>
>>
>>Wiesz, teoretycznie po kielichu też niektórzy samochodem jeżdżą.
>>
>>Skoro za pobrane krwi przysługuje cały wolny dzień, to oznacza to, że
>>człowiek nie jest w pełni sprawny.
>>
>
> oddawałes kiedys krew?
> imo to wszystko zalezy od organizmu
No właśnie - jedni mdleją, inni mają ochotę na schabowego, a jeszcze
inni nagle pragną się rozmnażać (autentyk!)
--
Bydlę