W dniu 2014-05-12 17:22, slawek pisze:
> On Mon, 12 May 2014 09:07:00 +0200, Tomasz Kaczanowski
> <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
>> to jest zupełnie inna sprawa. Czy to jest znaczący wkład, ciężko
> powiedzieć.
>
> Skoro "ciężko" to znaczy że nie jest to wkład znaczący.

Ciężko, bo nie wnikam nad czym pracują. Są zatrudnieni przez prywatne
firmy do pracy nad tym systemem.


>> Karpińskiego. Ale to nie ma wpływu na współczesne kształcenie i
> nowe
>> kadry, więc to tak samo bez sensu, jak wymienione przez Ciebie
> nazwiska.
>
> Wpływa, bo choć niektórzy nie żyją, to ich dokonania są fundamentem. A
> czego fundamentem jest nigdy seryjnie nie produkowany komputer
> Karpińskiego? Pan Karpiński napisał podręcznik jakiś? Zna go ktokolwiek
> poza PL? Trochę to gorzkie, ale Karpiński odegrał znikomą rolę w rozwoju
> informatyki.

No ale Idka Trzmiela wyciąłeś.... A jego komputery były produkowane w
bardzo dużych seriach jak na owe czasy...


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

do góry

On 2014-05-12 19:17, slawek wrote:
> Użytkownik "darekm" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5370e973$0$2371$6...@n...neostrada
.pl...
>
>> niepoważnej. Obrabiarki CNC, systemy CAD są, wbrew temu co mówisz,
>> obecnie niemal w każdym zakładzie przemysłowym. Natomiast zgoda, nie
>> ma to większego przełożenia na świadomość informatyczną
>
> Zajrzyj do rocznika statystycznego GUS. Konkretne dane.

Nie mam dostępu do tego. Ale zwiedziłem kilkadziesiąt mniejszych i
większych zakładów produkcyjnych i w każdym jakieś CNC lub inny
automat/robot działał.

>
> Co do CAD/CAM itp. - nie chodzi o to że są w PL użytkownicy takich
> systemów.

To Cię nie zrozumiałem.

Ale o to kto i gdzie robi (pisze, testuje, pakuje do pudełek
> itp.) te programy. Może to my robimy Autocada, Catię i Solid Works? Może
> Matlab i Mathematica to programy napisane na UW? A może taki np. Comsol
> to dzieło Polaków? Nie żartujmy, dobrze?

Tego może nie ale APS powstają i wiele innych mniej lub bardziej
specjalistycznych. Takich ogólnego zastosowania nie ma bo rynek jest za
słaby aby coś takiego wykreować.

>
>> Nieco mijasz się z prawdą. CPU produkujemy (oczywiście nie Intele, ale
>> na tym się świat nie kończy). RAM jak najbardziej. Dyski i matryce
>
> Cytuję za
> http://patriotyzmekonomiczny.pl/2012/05/dcd-kolejny-
sukces-polskiej-elektroniki/
>
>
> "Niestety w naszym kraju nie ma produkcji elektronicznej, w tym
> najbardziej podstawowym wymiarze, tj produkcji podzespołów. Dlatego też
> DCD licencjonuje swoje architektury firmom, które wykorzystują je w
> finalnych produktach, a potem trafiają do różnych krajów, w tym i do
> Polski, gdzie gotowe podzespoły są implementowane w finalnych
> urządzeniach."
>

No i co z tego, tzn. to jest wina DCD? Zawsze jest coś nie tak. Jak
montujesz to źle, bo nie produkujesz. Jak produkujesz to źle że
projektujesz. Jak projektujesz to źle że nie montujesz!!

A jak jest jedna firma to pewnie jest ich więcej.



> AFAIK nie produkujemy, bo nie mamy "odlewni krzemu" - tj. nie
> produkujemy wafli krzemowych. Owszem, jest w PL montownia robiąca moduły
> pamięci z gotowych podzespołów. Dobre i to.
>
>> produkuje tylko kilka firm na świecie, więc jesteśmy tak samo zacofani
>> jak 95% pozostałych krajów pod tym względem.
>
> Exactly. I dlatego właśnie nie jesteśmy potęgą, a tylko przeciętniakami.
> Jak pozostałe 95%.
>
>> Jak to nie ma: ArcaVir
>
> Nie wiedziałem. Nie używałem. Jak się ma ów ArcaVir do Kasperskiego?
> Jak skuteczniejszy, to mamy już jakiś punkt zaczepienia. A skuteczniejszy?

Bzdurne założenie.

>
>> Ogólnie zgoda, ale zdecyduj się czy potrzebnych jest kilku geniuszy,
>> czy duża masa świadomych użytkowników (konsumentów)
>
> Nic specjalnie nie jest potrzebne. Jeżeli chcemy być wyłącznie rynkiem
> zbytu. Czyli de facto importować oprogramowanie. Lub oglądać TV "lepszą
> bo cyfrową".
>

Nie przeskoczymy poziomów. Jak klienci nie będą umieli obsłużyć TV,
instalatorzy jej zainstalować to najlepszy operator zbankrutuje.


bardzo fajne było jak jednym z pierwszych krajów wprowadzania Firefox OS
była Polska. I to nie jest jedyny mi sygnał wybierania jej na
wprowadzanie nowoczesnych technologii.




> Jednak jeżeli chcemy być cyt. "potęgą informatyczną", to musimy coś
> produkować, tworzyć. Oprogramowanie, hardware, algorytmy, podręczniki.
> Geniusze się przydają. Kadry (programiści) się przydają. Artyści
> (graficy, muzycy itd.) się przydają. Humaniści, prawnicy i sekretarki
> się przydają. Oczywiście, łatwiej ich mieć gdy się ma "dużą masę
> świadomych użytkowników".

Nie łatwiej tylko to jest warunek konieczny. Tak samo jak się nie
sprzedaje leków na prostatę tak gdzie długość życia nie przekracza 40 lat.

>
> Jeżeli chcemy być postrzegani jako cyt. "potęga informatyczna", to
> musimy nadawać tempo innym, nasze dokonania muszą być standardami de
> facto, angielski student na Oxfordzie ma płakać gdy zakuwa polskie
> nazwiska wybitnych algorytmików. (Na początek może zacząć ćwiczyć od
> Rejewskiego, Różyckiego i Zygalskiego.) Theoretical and Applied
> Informatics (PAN-owskie) ma mieć Impact Factor większy niż ma ACM. O
> jedno miejsce na MIMUW-ie ma się bić 100 kandydatów z ukończonym
> MIT/Zheda. No i to my mamy mieć największy superkomputer kwantowy, a co,
> jak już prosimy złotą rybkę, to nie żałujmy sobie.
>

Losowi należy pomagać a nie przeszkadzać. Nie obciążajmy tych, którzy
osiągnęli sukces winą za to że ogólnie sukcesów jest mało ( o
wspieraniu, choćby mentalnym czy pozytywnym PR nawet nie marzę)


Darek

do góry

On Sun, 11 May 2014 21:30:23 +0000 (UTC), Edek
<e...@g...com> wrote:

>Otóż to. Nie jesteśmy potęgą.
>
>> Moim zdaniem - reprezentujemy średni poziom - dość daleko od czołówki,[*]
>> ale nie na samym końcu. Bezpośredni wkład informatyków (i elektroników od
>> hardware) w PKB jest nieoszałamiający. Polskie dokonania ostatniego 20 lecia
>> to - w bardzo dużym uproszczeniu - Ivonka i Płatnik.
>

Niezupelnie po prostu mamy kiepski PR i marketing ;)

Kilka pytań pomocniczych:

1. Wymień polskiego producenta baz danych
podpowiedź: spółka notowana na giełdzie, która od kilkunastu lat
rozwija własny silnik bazy danych i oprogramowanie ERP (i własny
język programowania)

2. Wymień polskiego producenta układów sterowania CNC
(a jest taki, a przynajmniej był parę lat temu)

3. Jaka polska firma tworzy oprogramowanie do odbiorników
satelitarnych ?

4. Jakie duże międzynarodowe korporacje utworzyły w Posce centra R&D
z zakresu informatyki i elektroniki. Które firmy, w jakich miastach i
jak duże są to ośrodki

5. Jakie polskie fabryki produkują układy elektroniczne

Cudze chwalicie, swego nie znacie....

P.



---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

do góry

Szarym od mżawki świtem Tue, 13 May 2014 18:14:42 +0200, pwola wyrzucił
pustą ćwiartkę i oznajmił:

> On Sun, 11 May 2014 21:30:23 +0000 (UTC), Edek
> <e...@g...com> wrote:
>
>>Otóż to. Nie jesteśmy potęgą.
>>
>>> Moim zdaniem - reprezentujemy średni poziom - dość daleko od czołówki,[*]
>>> ale nie na samym końcu. Bezpośredni wkład informatyków (i elektroników od
>>> hardware) w PKB jest nieoszałamiający. Polskie dokonania ostatniego 20 lecia
>>> to - w bardzo dużym uproszczeniu - Ivonka i Płatnik.
>>
>
> Niezupelnie po prostu mamy kiepski PR i marketing ;)
>
> Kilka pytań pomocniczych:
>
> 1. Wymień polskiego producenta baz danych
> podpowiedź: spółka notowana na giełdzie, która od kilkunastu lat
> rozwija własny silnik bazy danych i oprogramowanie ERP (i własny
> język programowania)

Własny silnik bazy danych robili koledzy biurko obok. Fajne, żaden
wyczyn sam w sobie, zależy jeszcze od tego co taka baza potrafi.
Nasza była nieco specyficzna, ale wypaśna i daje radę.

> 2. Wymień polskiego producenta układów sterowania CNC
> (a jest taki, a przynajmniej był parę lat temu)

Na Facebooku mogą być zdjęcia przedmiotów powstałych dzięki temu.

> 3. Jaka polska firma tworzy oprogramowanie do odbiorników
> satelitarnych ?

Wiele. Ogłoszenia "embedded linux" są na naszym rynku od kilku lat. Znam
też producentów radiolinii, oprogramowania do komunikacji satelitarnej
i parę innych podobnych tematów. Z _informatycznym_ research nie ma to nic
ale to zupełnie nic wspólnego.

> 4. Jakie duże międzynarodowe korporacje utworzyły w Posce centra R&D
> z zakresu informatyki i elektroniki. Które firmy, w jakich miastach i
> jak duże są to ośrodki

Prawie żadne. Tania siła robocza jest nazywana R&D ze względu na PR (w tym
powielany na tej grupie) i ze względów związanych z polityką, chodzi o
ulgi podatkowe.

Całą historię wyboru krajów w których lokowane są filie znam od podszewki.
Tańsze są Indie czy Chiny, Polska jest bliżej zarówno geograficznie lecz i,
co może ważniejsze, kulturowo dla firm z Europy Zachodniej. Wciąż: liczy
się koszt pracownika, nie fakt że jesteśmy geniuszami i potęgą informatyczną.
Kulturowo też nie jesteśmy identyczni, być może dlatego jest niewiele
poslkich firm.

> 5. Jakie polskie fabryki produkują układy elektroniczne

Stryjek nawet wypala płytki drukowane w kwasie, ostatnio z miejszym zapałem
i częstotliwością.

Większość "polskiej" elektroniki tworzą producenci dalekowschodni. Z tym, że
w odróżnieniu od takiego Western Digital model biznesowy jest inny, dyski
projektuje się i ulepsza w firmie a tam jest tylko produkcja, podczas gdy
wiele polskich firm takich jak producent telefonów dla seniorów notowany na
giełdzie szuka w folderze odpowiedniego modelu i zamawia 100000 sztuk z
naklejonym swoim logo. Folder i projekty samych urządzeń, oraz związany z tym
research, robi kto inny, nie wspominająć o genialnym w sumie biznesie.

Mówimy o informatyce. Układy elektroniczne dzielą się na cyfrowe i analogowe.
Część cyfrowych interesuje informatyków, ponieważ mają odpowiedni procesor
i pamięć. Nie wiem, kto produkował mój budzik cyfrowy ale tak dla celu tego
tematu: z informatyką nie ma nic wspólnego (sprawdzić, czy ktoś nie zrobił dema).

Dlaczego w ogóle przy okazji "potęgi informatycznej" mówimy o CNC i to w formie
"istnieje producent"?

> Cudze chwalicie, swego nie znacie....

Mogę spytać dlaczego ten mail ma formę pytań? Czy nie można chwalić wprost
podająć linki?

--
Edek

do góry

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5371b692$0$2242$6...@n...neostrada
.pl...

>No ale Idka Trzmiela wyciąłeś.... A jego komputery były produkowane w
>bardzo dużych seriach jak na owe czasy...

Sorry, ale to jest właśnie doskonały przykład DLACZEGO NIE JESTEŚMY.

Idek niczego nie osiągnął w PRL, firmę CBM założył w Kanadzie, Atari było w
USA, a do tego Żyd. Więc nie wiadomo "gdzie go zaksięgować": RP, USA,
Kanada, Izrael?

do góry

On Sat, 10 May 2014 11:22:43 +0100, Roman W
<b...@g...pl> wrote:

>On 10/05/2014 08:42, slawek wrote:
>
>> czy Dania. Zwłaszcza że brak u nas takich ludzi jak Knuth, Wirth, Gates,
>> Jobs, Hollerith.
>
>Wlasnie. Skoro w Polsce jest rzekomo taki aktywny informatyczny R&D, to
>gdzie sa te jezyki programowania ktore powstaly w Polsce?

Dawno, dawno temu powstal jezyk Loglan, a jeszcze dawniej jesyk SAKO
(cos w rodzaju Algolu ale pzred Algolem) oraz EOL (cos w rodzaju
Lispu). Polacy wneisl ispory wkald do Prologu.


>W UK powstal
>Haskell, we Francji (INRIA) OcaML, w USA - wiadomo. W Polsce co? Kiedy
>szukam w sieci np. jakies implementacji OpenSource algorytmow
>numerycznych (np. optymalizacja z wiezami) to znajduje strony grup
>badawczych zachodnich uniwersytetow (np.
>http://ab-initio.mit.edu/wiki/index.php/NLopt). Sa takie projekty na
>polskich uniwersytetach?

Byly dawno temu. Nawet ksiazka jest (algorytmy w Fortranie). Bylo to w
zasach MERA 400.

I w tuch czasach gdy sie ludziom chcialo


A.L.

do góry

W dniu 2014-05-14 01:11, slawek pisze:
> Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5371b692$0$2242$6...@n...neostrada
.pl...
>
>> No ale Idka Trzmiela wyciąłeś.... A jego komputery były produkowane w
>> bardzo dużych seriach jak na owe czasy...
>
> Sorry, ale to jest właśnie doskonały przykład DLACZEGO NIE JESTEŚMY.
>
> Idek niczego nie osiągnął w PRL, firmę CBM założył w Kanadzie, Atari
> było w USA, a do tego Żyd. Więc nie wiadomo "gdzie go zaksięgować": RP,
> USA, Kanada, Izrael?

Bo w PRL-u było ciężko coś osiągnąć, jak nie było przychylności władz, o
tym świadczył przykład Karpińskiego - Skup się, właśnie dlatego podałem
te 2 nazwiska, a nie inne, i pokazać, że jeśli byłaby ta osoba w innych
warunkach, mogłaby dużo osiągnąć - i co widać na przykładzie - osiągnęła.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

On Wed, 14 May 2014 08:33:40 +0200, Tomasz Kaczanowski
<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
> te 2 nazwiska, a nie inne, i pokazać, że jeśli byłaby ta osoba w
innych
> warunkach, mogłaby dużo osiągnąć - i co widać na przykładzie -
osiągnęła.

Baju, baju. Demagogia. Dajesz osiągnięcia Tamiela jako przykład co
potrafiłby Karpiński.

To może tak: Wojtyła został świętym i był Polakiem; ja jestem
Polakiem; czyli ja (w odpowiednich warunkach) mam mieć gwarantowane
zostać papieżem i świętym.

Nie uprawiają mniemanologii i nie gdybaj.

do góry

W dniu 2014-05-14 17:57, slawek pisze:
> On Wed, 14 May 2014 08:33:40 +0200, Tomasz Kaczanowski
> <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:
>> te 2 nazwiska, a nie inne, i pokazać, że jeśli byłaby ta osoba w
> innych
>> warunkach, mogłaby dużo osiągnąć - i co widać na przykładzie -
> osiągnęła.
>
> Baju, baju. Demagogia.
Faktycznie - szystko co napisałeś niżej jest tym co napisałeś powyżej.

> Dajesz osiągnięcia Tamiela jako przykład co
> potrafiłby Karpiński.
Nie wiesz tego.

> To może tak: Wojtyła został świętym i był Polakiem; ja jestem Polakiem;
> czyli ja (w odpowiednich warunkach) mam mieć gwarantowane zostać
> papieżem i świętym.
> Nie uprawiają mniemanologii i nie gdybaj.
To już nie demagogia, to idiotyzm w czystej postaci.

--
wloochacz

do góry

On Thu, 15 May 2014 10:26:54 +0200, wloochacz
<w...@n...spam.gmail.com> wrote:
> To już nie demagogia, to idiotyzm w czystej postaci.

Masz rację. Takie farmazony nt. "jacy to Polacy są the best, bo to MY
odkryliśmy wycieraczki samochodowe" są aż niesmaczne. Podobnie jak
twierdzenie przez dr. hab. iż Polska jest potęga informatyczną. Gdzie
on to wyguglał?

do góry