-
141. Data: 2011-12-19 11:52:01
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2011-12-19 11:40, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Mario napisał:
>
>>> **Z tym mlekiem krowim też jest ciekawa sprawa, bo dawniej po prostu
>>> baca kupował (za dutki albo za oscypki) mleko od Janka, k?óry miał
>>> krowy. Teraz już taki Janek krów nie ma, bo małe gospodarstwa zostały
>>> zniszczone przez system, a duże - wiadomo - mleko idzie do mleczarni
>>> i kupujemy je już jako nie wiadomo co i nie wiadomo skąd - więc na
>>> Oscypki? się nie nadaje.
>>
>> A masz jakieś wsparcie czy tak sobie wydedukowałeś? Małych gospodarstw
>> ubyło w ciągu ostatnich 10 lat około 20 procent. Nie jest to zmiana
>> która uzasadniałaby tezę, że baca nie może kupić od Janka mleka bo
>> zostały zniszczone małe gospodarstwa.
>
> Obaj Panowie coś dziwnie piszecie. Oscypki robi sie na hali. Baca
> przecież nie zostawi owieczek samiućkich i nie będzie dymał do Janka
> po mleko od krowy. Zwłaszcza drzewiej, bo dzisiaj to sobie może takie
> mleko zamówić na Allegro z dostawą na halę przez kuriera. Dodatek mleka
> krowiego był w oscypkach już dawno, ale przeważnie od krów co się je na
> górze trzymało.
JA akurat polemizuję z wydumaną tezą, że na terenach działania bacy nie
ma już gospodarstw w których mógłby kupić mleko krowie. Zresztą po co mu
mleko krowie? Żeby robić oscypki niezgodnie z recepturą jaką zgłosili do UE?
>> W dodatku z tego co mi wiadomo na Podkarpaciu ta zmiana jest akurat
>> znacznie słabsza, bo tam średnia wielkość gospodarstwa to 4.5ha -
>> najniższa w Polsce
>
> Ale na Podkarpaciu nie robi sie oscypków.
Faktycznie, to małopolskie. Jeszcze większa nędza - 3,8ha.
http://www.tvr24.pl/wiadomosc-Mamy_male_gospodarstwa
-93.html
>> A baca nie chce się rejestrować bo nie chce żeby mu urzędnicy zaglądali
>> do garów i sprawdzali czy mleko jest rzeczywiście owcze i czy żółtawy
>> kolor to od wędzenia czy od maczania w herbacie.
>
> Baca też swój honor ma. Co mu krucafuks jakiś urzędas będzie w bryndzotron
> patrzył i homologacji na żętycer wymagał.
Pewnie. Przyzwyczajeni, że mogli bezkarnie ceprów w ciula robić
sprzedając im produkt oscypkopodobny. Teraz sobie zarejestrowali ten
produkt żeby nikt inny nie zarobił i muszą te swoje podróby ocypków
sprzedawać pod inną nazwą.
--
pozdrawiam
MD
-
142. Data: 2011-12-19 12:01:28
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Pan Mario napisał:
>> Jaka część klienteli będzie uporczywie szukać specjalnych
>> wstrząsoodpornych żarówek a jaka część kupi powykładane w głównych
>> alejkach CFL po 20 zł za 5 sztuk?
>Niewielka.
No, u mnie w markecie wstrzasoodporne sa na normalnym stoisku a czasem
to nawet w glownych alejkach.
Aczkolwiek ostatnio to jakby sie zabijali tymi CFL po 4 zl.
Aha - wstrzasoodporne tez sa po 4 zl :-)
>> Czy masz jakieś dane stwierdzające, że w efekcie zmian przepisów
>> nastąpił raczej wzrost zużycia energii spowodowany masowym
>> kupowaniem
>> mniej wydajnych żarówek z chłodniejszym włóknem?
>W efekcie zmiany przepisów jedna z dobrze opanowanych technik
>oświetleniowych uległa degradacji. Zamiast sprawnych źródeł światła
>żarowego używane są zamienniki o mniejszej sprawności. Ogólny bilans
>może poprawia to, że czasem zastępnikiem są halogeny, jednak ani
>trochę
>nie usprawiedliwia to bezsensu wymuszonego wycofania normalnych
>żarówek.
Hm, ale przeciez niekoniecznie.
Nie musza byc "wstrzasoodporne", moga byc "do oswietlania maszyn
wirujacych".
No ale one tez "nie nadaja sie do oswietlenia domowego", wiec klient
predzej jakiegos halogena kupi.
P.S. w dyrektywie napisali ze nalezy monitorowac sprzedaz zarowek
specjalnych :-)
>Natomiast co do ogólnego spadku zużycia energi na oświetlenie, to ja
>się
>go zbytnio nie spodziewam. [....] -- ludzie już zaczynaja sobie
>wkręcać
>po sześć świetlówek "jak żarówka 100W" tam, gdzie wczesńej mieli ze
>dwie
>żarówki 60-100W.
Watpie. Szesciu nie maja gdzie wkrecic. A jak maja to za jasno
bedzie - ale moze wytrzymaja.
Wiec raczej 3*60 zastapia 3*20 - ale to jest jednak spora oszczednosc.
A moze to bedzie 3*15, skoro oni tacy oszczedni ?
W hotelach sie polepszy, bo zamiast jednej 40, bedzie 11W swietlowka
:-)
J.
-
143. Data: 2011-12-19 12:11:41
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 18 Dec 2011 22:27:41 +0100, badworm napisał(a):
> Co komu do tego czy kWh pobierane przeze mnie idą na
> ogrzewanie domu przy pomocy żarówek,
Poczuj się obywatelem świata. Samoograniczanie to cnota coraz bardziej
pożądana.
--
Jacek
-
144. Data: 2011-12-19 14:19:20
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mario napisał:
>>> Jaka część klienteli będzie uporczywie szukać specjalnych
>>> wstrząsoodpornych żarówek a jaka część kupi powykładane w głównych
>>> alejkach CFL po 20 zł za 5 sztuk?
>>
>> Niewielka.
>
> A część która przeszła na wstrząsoodporne jest zapewne olbrzymia :)
Spośród kupujących żarówki? Alternatywą są tylko halogeny. Nie wiem
czy olbrzymia, w każdym razie spora.
> ATSD to w tym samum poscie, ciut niżej piszesz, że ludzie wkręcają sobie
> po 6 świetlówek "jak żarówka 100W" w miejsce 6 żarówek 60-100W. Jak to
> możliwe skoro tu twierdzisz, że ilość kupujących CFLe niewiele wzrosła
> a cała reszta przerzuciła się na wstrząsoodporne.
Gdzie twierdzę, że niewiele wzrosła? Raczej przeciwnie.
>>> Czy masz jakieś dane stwierdzające, że w efekcie zmian przepisów
>>> nastąpił raczej wzrost zużycia energii spowodowany masowym kupowaniem
>>> mniej wydajnych żarówek z chłodniejszym włóknem?
>>
>> W efekcie zmiany przepisów jedna z dobrze opanowanych technik
>> oświetleniowych uległa degradacji. Zamiast sprawnych źródeł światła
>> żarowego używane są zamienniki o mniejszej sprawności. Ogólny bilans
>> może poprawia to, że czasem zastępnikiem są halogeny, jednak ani trochę
>> nie usprawiedliwia to bezsensu wymuszonego wycofania normalnych żarówek.
>
> Mało sprawne 13 lm/W zostały zastąpione CFLami (70-80)lm/W a w
> niektórych przypadkach halogenami 20 lm/W. Niektórzy kupują jeszcze
> mniej sprawne 10 lm/W. Jeśli masz dane że w sumie bilans jest
> niekorzystny to dawaj.
Chyba nikt takiego bilansu nie ma, ja nawet nie mam pomysłu jak go
rzetelnie sporządzić. Ludzie po prostu zostali zmuszeni do kupowania
mniej sprawnych żarówek, bo te bardziej sprawne zostały zakazane.
>> Natomiast co do ogólnego spadku zużycia energi na oświetlenie, to ja się
>> go zbytnio nie spodziewam. Gdy lampy naftowe i świece były zastępowane
>> przez żarówki, to też na początku natężenie światła nie wzrsło wiele.
>> Nawet na żarówkach pisano tak jak dzisiaj na CFL -- "jasność 20 świec".
>> Co wtedy wydawało się cholernie jasno, a wedle dzisiejszych kryteriów
>> ledwie bździło. Teraz jest podobnie -- ludzie już zaczynaja sobie wkręcać
>> po sześć świetlówek "jak żarówka 100W" tam, gdzie wczesńej mieli ze dwie
>> żarówki 60-100W.
>
> A masz jakieś dane czy to jest twoje przekonanie?
Wyłącznie moje przekonanie.
> Ja wkręciłem sobie w salonie do żyrandola trzy CFL 20W i musiałem
> je zastąpić trzema 16W bo było za jasno.
Bo w pozostałych pomieszczeniach jest ciemniej. Ważny jest kontrast.
Da się żyć również w domu oświetlonym świecami i naftą. Byle wszędzie
jasnośc była podobna.
> A co do tendencji wzrostowej w oświetleniu to chyba nie tyle zależy ona
> od wymuszonej administracyjnie zmiany w ofercie źródeł światła, a raczej
> jest dążeniem do uzyskania komfortu oświetlenia przy zmieniającym się
> trybie życia. Widocznie jest "fizjologiczna" potrzeba dania 6 żarówek
> "jak setka" w miejsce trzech 60W
Gdyby tak zdjąć sufit w pokoju aby oświetlało go słońce, to będzie tych
promyczków coś koło 10kW. A mówiąc inaczej -- odpowiednik oświetlenia
elektrycznego o mocy rzędu 100kW. To jest fizjologiczne i naturalne.
Z tymi sześcioma setkami, to jesteśmy jeszcze bardzo daleko.
> - chociaż w ten wydumany przez ciebie przykład trudno mi uwierzyć.
Dlaczego wydumany? On z życia jest. Mojego.
> Przeciwnicy CFL argumentują, że wcale nie jest ekonomicznie uzasadnione
> stosowanie świetlówek bo wcale nie są tak wydajne a cena jest wysoka
> i żywotność znacznie słabsza niż deklarowana.
Trudno mi jakkolwiek skomentować, bo nie znam "przeciwników CFL".
> No i gdyby były opłacalne to ludzie sami zaczęliby je stosować bez
> ingerencji unii.
A nie było tak? Mam wrażenie, że przed wydaniem dyrektywy ludzie kupowali
całkiem sporo świetlówek.
> Ale czemu w takim razie wcześniej nie montowali sobie 6 żarówek 100W
> zamiast trzech 60W?
Montowali. Rozpiętość zainstalowanej mocy oświetlenia w domach różnych
ludzi (w podobnych pomieszczeniach) jest jeszcze większa. Gdzieś tak 1:10
na moje oko.
> Najwyraźniej z powodów oszczędnościowych siedzieli w półmroku
> ograniczając swoją aktywność życiową w godzinach wieczornych.
Również oszczędnościowych.
> Dopiero teraz gdy na skutek przepisów rynek został zasypany tanimi
> CFLami konsumenci uznali, że mogą sobie pozwolić na komfortowe
> warunki oświetlenia.
Albo na skutek ciągłego powtarzania, jakie to te nowe wynalazki są
oszczędne.
--
Jarek
-
145. Data: 2011-12-19 14:28:15
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mario napisał:
>> Baca też swój honor ma. Co mu krucafuks jakiś urzędas będzie
>> w bryndzotron patrzył i homologacji na żętycer wymagał.
>
> Pewnie. Przyzwyczajeni, że mogli bezkarnie ceprów w ciula robić
> sprzedając im produkt oscypkopodobny. Teraz sobie zarejestrowali ten
> produkt żeby nikt inny nie zarobił i muszą te swoje podróby ocypków
> sprzedawać pod inną nazwą.
Podróby czy nie podróby, mają największe wzięcie, na nich się najlepiej
zarabia. I złe nie są. A robili takie jeszcze za Franciszka Józefa.
Zarejestrować musieli, bo gdyby nie oni, to kto inny by to zrobił i by
było barz płono. Słowacy też mieli na to ochotę, mało się ciupagami
o kwit z Brukseli nie pobili. Najśmieszniejsze jest to, że takie same
sery, robine w taki sam sposób, znane są w całych Karpatach. Różnią się
tylko kształtem, na przykład rumuńskie są okrągłe. O byciu oscypkiem
zawsze przesądzała charakterystyczna forma. Na szczęście fakt ten nie
dotarł do świadomości urzędników, dalej wolno roboić różnie sery w tych
samych formach.
--
Jarek
-
146. Data: 2011-12-19 14:48:48
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> No, u mnie w markecie wstrzasoodporne sa na normalnym stoisku a czasem
> to nawet w glownych alejkach.
> Aczkolwiek ostatnio to jakby sie zabijali tymi CFL po 4 zl.
> Aha - wstrzasoodporne tez sa po 4 zl :-)
Co ciekawe, *zwykła* żarówka, taka co to jeszcze ją można sprzedawać,
chyba 40W, też kosztuje prawie 4zł. Kiedyś było to poniżej złotówki.
> Nie musza byc "wstrzasoodporne", moga byc "do oswietlania maszyn
> wirujacych".
"Żarówka uniwersalna do zadań specjalnych" -- to by było dobre określenie.
> No ale one tez "nie nadaja sie do oswietlenia domowego", wiec klient
> predzej jakiegos halogena kupi.
Ci którym zależy na żarówkach, już się chyba połapali o co chodzi w tym
się nienadawaniu i się nie przejmują napisami. To tak jak z mlekiem
prosto od krowy (nie na oscypki) sprzedawanym w sklepie z baniochy.
Też już nie wolno. Ale gdzieś się wzięli na sposób, powiesili kartkę
MLEKO DLA KOTA i żaden sanepid nie mógł się przyczepić. A ludzie dalej
brali litrami.
> P.S. w dyrektywie napisali ze nalezy monitorowac sprzedaz zarowek
> specjalnych :-)
No ba, taki Urząd Do Spraw Monitoringu Żarówek, to zawsze kilka etatów.
>> -- ludzie już zaczynaja sobie wkręcać po sześć świetlówek "jak
>> żarówka 100W" tam, gdzie wczesńej mieli ze dwie żarówki 60-100W.
>
> Watpie. Szesciu nie maja gdzie wkrecic. A jak maja to za jasno
> bedzie - ale moze wytrzymaja.
Ludzie budują domy, a stare remontują. Kiedyś mieszkałem w takim, co
w pokojach po 30-40 metrów każdy miał po jednej lampie na środku i po
jednym gniazdku w ścianie. Teraz to się robi inaczej. W łazience
(niezbyt dużej) mam halogeny 205W (3x35 + 5x20). Może i trochę za jasno,
ale nic na to nie poradzę -- były żarówki 10W, ale przestali je robić,
więc są teraz 20W.
> Wiec raczej 3*60 zastapia 3*20 - ale to jest jednak spora oszczednosc.
> A moze to bedzie 3*15, skoro oni tacy oszczedni ?
Oszczędni, co całkiem inna sprawa. Często są to ci od "muszę oszczędzać
światło, bo płacę duże rachynki za prąd do ogrzewania".
> W hotelach sie polepszy, bo zamiast jednej 40, bedzie 11W swietlowka
Co to za hotele?
Jarek
--
"Barbara Ubryk" | Pokojów nigdy | Nie przewietrzane
dziura nad dziury; | się nie przewietrza, | izby i bety;
"Barbara Ubryk" -- | wszyscy wołają: | na oknach czarne
hotel ponury | -- Powietrza nie trza! | wiszą rolety
-
147. Data: 2011-12-19 14:50:25
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> Ba - jedziesz przez Polske - trudno zobaczyc krowe na pastwisku.
To chyba dobrze. Pastwiska zlokalizowane przy drogach, to nie jest
dobry pomysł.
>> Obaj Panowie coś dziwnie piszecie. Oscypki robi sie na hali. Baca
>> przecież nie zostawi owieczek samiućkich i nie będzie dymał do Janka
>> po mleko od krowy. Zwłaszcza drzewiej, bo dzisiaj to sobie może takie
>> mleko zamówić na Allegro z dostawą na halę przez kuriera.
>
> Albo produkowac oscypki w ogole nie majac owiec ani krow, i wcale nie
> wychodzac na hale.
Tak do tego podchodząc, to najlepiej zamówić u Chińczyka. Unijny oscypek
ma być robiony przez bacę na hali z mleka gazdowskich owiec. Hej.
--
Jarek
-
148. Data: 2011-12-19 17:26:48
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 19.12.2011 12:44, J.F wrote:
> Moze i ubylo tylko 20%, ale w rodzinnych wioskach juz nikt krowy nie ma.
> Swinie tez juz nie wszycy.
> Ba - jedziesz przez Polske - trudno zobaczyc krowe na pastwisku.
>
TRUE. A takie statystyki są o d. rozbić, bo wiele ludzi po prostu ziemi
nie sprzeda. No to stoi ugorem albo jest w dzierżawie.
A propos świnek to słyszałem od jednego gospodarza, że teraz to jest
gorzej jak za Hitlera, bo wtedy sobie można było świnkę na święta
kropnąć a teraz nawet tego nie wolno.
No ale dosyć tej polityki - do końca roku tylko o elektronice ;)
Mirek.
-
149. Data: 2011-12-19 19:29:06
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 19 Dec 2011 18:26:48 +0100, Mirek napisał(a):
> On 19.12.2011 12:44, J.F wrote:
>> Moze i ubylo tylko 20%, ale w rodzinnych wioskach juz nikt krowy nie ma.
>> Swinie tez juz nie wszycy.
>> Ba - jedziesz przez Polske - trudno zobaczyc krowe na pastwisku.
>>
> TRUE. A takie statystyki są o d. rozbić, bo wiele ludzi po prostu ziemi
> nie sprzeda. No to stoi ugorem albo jest w dzierżawie.
To troche nie tak - dawniej nie sprzeda, bo i chetnych na zakup nie bylo.
A jak byl to po cenie takiej ze co potem robic.
A teraz z powodu dooplat unijnych ziemia przynosi staly dochod :-)
J.
-
150. Data: 2011-12-19 19:41:48
Temat: Re: Oszczednosci zarowkowe
Od: Butek <e...@i...invalid>
W dniu 11-12-19 13:01, J.F pisze:
>
> No, u mnie w markecie wstrzasoodporne sa na normalnym stoisku a czasem
> to nawet w glownych alejkach.
> Aczkolwiek ostatnio to jakby sie zabijali tymi CFL po 4 zl.
> Aha - wstrzasoodporne tez sa po 4 zl :-)
>
U mnie w markecie (osiedle obok, o ile dobrze kojarzę ;) ) też sobie
leżą w głównej alejce, z cenówką "Żarówka 100W" na której brutalnie
dopisano ręcznie markerem "do sygnalizacji ulicznej (albo świetlnej, nie
pamiętam)". Made in Ukraine. Po 1.79 pln.
--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.