W dniu 2010-03-13 23:37, foto-net pisze:
> My jak i oni mamy spory odestek klientów, którzy
> przychodzą się pobawić a kupują gdzie indziej.

Chciałem nie ruszać tego wątku, ale to stwierdzenie przełamało
mój opór. Ponad rok temu chciałem u Was kupić D700+S24-70 lub N24-70.
Zadzwoniłem, żeby się zapytać czy będę mógł "przestrzelić" taki
zestaw na swojej karcie, żeby móc sobie wyrobić jakieś zdanie
nt. różnic między Nikonem a Sigmą na pełnej klatce przed zakupem.
Usłyszałem, że nie będę mógł tego zrobić, bo nie chcecie, żeby
na aparacie licznik zdjęć coś pokazywał... Trudno - cena była dobra
(niższa niż u trójmiejskiej konkurencji), ale moja noga nie stanęła
w Waszym sklepie, bo tak drogiego kota w worku nie kupię.

Oczywiście konkurencja okazała się absolutnie bezproblemowa w tej
kwestii i dwa dni później stałem się posiadaczem wyżej wymienionego
zestawu, w cenie jeszcze niższej (rozmowa), oczywiście po ponad
półgodzinnej "zabawie" i ocenianiu szkła. Następnie tele i lampę +
statyw kupiłem też tam - wszystko sobie obejrzałem, rozpakowałem
i sprawdziłem. Nie dzwoniłem już do Was, bo nie chciałem robić problemu.

Faktycznie - kupują gdzie indziej, ale nie bawią się u Was, bo nie mogą.

Miłego dnia.
Keyser