eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 120

  • 40. Data: 2016-06-18 06:00:39
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik re r...@r...invalid ...

    >> To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
    >> obsługę klienta.
    >> ---
    >> Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
    >> potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.
    >
    > Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
    > rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie,
    > zeby nie powiedziec, ze broń.
    > ---
    > Co Ty pieprzysz ?!
    >
    > Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia
    > a nie do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do
    > zabijania, wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja
    > też nie jest po to by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z
    > rejestracji czynić użytek fiskalny i inwigilacyjny.

    Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
    broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
    ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.


  • 42. Data: 2016-06-18 09:01:43
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: g...@g...com

    W dniu piątek, 17 czerwca 2016 20:50:38 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:
    > na ** p.m.s ** pisze tak:
    >
    >
    > >> Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
    > >> stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego dowodu i
    > >> całkiem przypadkowo pokazać ;)
    > >
    > > W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko
    > > właściciela?
    >
    > nie żartuj sobie

    Nie żartuję tylko pytam. Auto jest to samo, właściciel też, a ty piszesz, że przez
    zmianę dowodu się traci kartę stałego klienta.

    --
    Pozdrawiam,
    Grzegorz Jońca


  • 43. Data: 2016-06-18 09:54:45
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu piątek, 17 czerwca 2016 19:00:36 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
    > Kiedys jezdziłem na bardzo fajna stacje i było dokładnie tak jak
    > mowisz. Potem diagnosta zmienił się na takiego głupkowatego co by
    > najchetnietniej auto odwalił za przepaloną zarówkę.

    Mi raz niebiescy zatrzymali dowód (2 tygodnie wcześniej minął termin
    przeglądu), podjechałem do lokalnej stacji na przegląd. Niestety
    koleżka tamże kazał mi iść do wydziału komunikacji, wyrobić tymczasowy
    dowód i tymczasowe blachy i wrócić na przegląd... Popukałem się w czoło
    i pojechałem do normalnego diagnosty, który sprawdził uczciwie
    i wystawił świstek, z którym mogłem odebrać dowód.

    L.


  • 44. Data: 2016-06-18 10:02:28
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: PiteR <e...@f...pl>

    na ** p.m.s ** g...@g...com pisze tak:


    >> >> Najbardziej wk. jest to, że traci się kartę stałego klienta na
    >> >> stacji diagnostycznej. No chyba, że zrobić ksero starego
    >> >> dowodu i całkiem przypadkowo pokazać ;)
    >> >
    >> > W jakim sensie się traci? Zmienia się VIN pojazdu albo nazwisko
    >> > właściciela?
    >>
    >> nie żartuj sobie
    >
    > Nie żartuję tylko pytam. Auto jest to samo, właściciel też, a ty
    > piszesz, że przez zmianę dowodu się traci kartę stałego klienta.


    Jeśli przychodzisz z sześcioma pieczątkami od nich tzn że dałeś im
    zarobić co najmniej 600zł (bez gazu), że ich lubisz, wspierasz, dajesz
    im pracę, że ich się nie boisz i nie jesteś kombinatorem co skacze z
    kwiatka na kwiatek.

    Jeśli dodatkowo przyjdziesz w ubraniu roboczym, branżowym, służbowym
    mechanika, strażaka, wodkana, gazownika, energi to jest domniemanie że
    jeśteś chłop na schwał co ma pojecie o technice, mechanice a nie
    androidowa pizda król relaksu co może narobic kłopotów i na którego
    trzeba bacznie uważać co się przy nim robi i mówi.


    --
    Ausfahrt. The biggest city in Germany.


  • 45. Data: 2016-06-18 10:06:39
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 17.06.2016 o 22:45, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

    >>>> Sorry, nikt nie zakłada że delikwent nagle wykona hamowanie awaryjne do
    >>>> zera....
    >>>
    >>> A powinien zakładać. I trzymać dystans.
    >>
    >> Jasne i ruch by stanął, gdyby przyjąć takie kilkudziesięciometrowe
    >> odległości między każdym samochodem w każdym mieście.
    >
    > Na kilkudziesięciu metrach, to się hamuje ze 100-200.


    Dodaj czas na reakcję, zwłaszcza w mieście gdzie jest wiele czynników
    rozpraszających uwagę i tyle Ci wyjdzie, jeśli bezwzględnie chcesz
    zawsze móc zahamować przed delikwentem, który niz tego ni z owego
    zatrzyma Ci się w miejscu.


    Tutaj, zdaje się,
    > rozmawiamy o sytuacji w mieście, gdzie prędkości są niższe. Znacznie
    > niższe. Wystarczy nie trzymać się komuś na dupie tak, że nie widać zza
    > kółka jego rejestracji umieszczonej na zderzaku.
    >
    >> Sorry - jakieś założenia są zawsze, jakieś ryzyko również, jak ktoś tego
    >> nie akceptuje to nie powinien wyjeżdżać na drogi.
    >
    > No właśnie - skąd twoje założenie, że chciałbym zwiększenia odległości
    > do kilkudziesięciu metrów?

    Matematyka się kłania.


  • 46. Data: 2016-06-18 11:26:26
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: spider <"spajder78[wytnij]"@wp.pl>

    W dniu 2016-06-17 o 19:00, Budzik pisze:
    Ja tam głosuje nogami.
    > Kiedys jezdziłem na bardzo fajna stacje i było dokładnie tak jak
    > mowisz. Potem diagnosta zmienił się na takiego głupkowatego co by
    > najchetnietniej auto odwalił za przepaloną zarówkę.
    > W miedzyczasie zwiedziłem 2-3 inne stacje gdzie niby wszystko było
    > ok, ale diagnosci obsługiwali jakbym im jakas łaske robił ze przyjechałem.
    > Az ostatnio trafiłem do super miejsca i teraz tylko tam jezdze.
    > Fakt jest faktem, ze moze łatwiej mi wybrac bo mam kilka aut wiec i bytnosc
    > na stacjach diagnostycznych czestsza ale mimo wszystko... Ja sie nie bede
    > komus prosił, zeby za 15 minut pracy wział ode mnie 100zł... Albo 150...
    > Miła obsługa jest dla mnie bardzo wazna, a w tym biznesie pod tym wzgledem
    > est jeszcze duzo do zrobienia.

    Mam podobne doświadczenia, bywałem na różnych stacjach prywatnym autem i
    kilkoma służbowymi. Oczywiście auta serwisowane a nie lepione na taśmę
    szroty. Mimo wszystko zawsze jakoś czułem się jak jakiś intruz, a
    jeszcze nie trafiłem tak naprawdę na miłą obsługę, jaka obecnie jest
    standardem wobec klientów w prywatnych firmach. Trochę to dziwne bo
    przecież konkurencja jest duża. Przez litość nie wspomnę o diagnostach
    co za żarówkę do tablicy rejestracyjnej nie chcieli dać pieczątki, albo
    za debilny błąd urzędnika co wpisał w dowód nieznacznie inną DMC niż
    jest na tabliczce, jakby od tego te auta mogłyby się stać mordercami
    drogowymi.


  • 47. Data: 2016-06-18 11:37:10
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: g...@g...com

    W dniu sobota, 18 czerwca 2016 11:26:28 UTC+2 użytkownik spider napisał:

    > Mam podobne doświadczenia, bywałem na różnych stacjach prywatnym autem i
    > kilkoma służbowymi. Oczywiście auta serwisowane a nie lepione na taśmę
    > szroty. Mimo wszystko zawsze jakoś czułem się jak jakiś intruz, a
    > jeszcze nie trafiłem tak naprawdę na miłą obsługę, jaka obecnie jest
    > standardem wobec klientów w prywatnych firmach. Trochę to dziwne bo
    > przecież konkurencja jest duża. Przez litość nie wspomnę o diagnostach
    > co za żarówkę do tablicy rejestracyjnej nie chcieli dać pieczątki, albo
    > za debilny błąd urzędnika co wpisał w dowód nieznacznie inną DMC niż
    > jest na tabliczce, jakby od tego te auta mogłyby się stać mordercami
    > drogowymi.

    Ja raz pojechałem na przegląd do stacji działającej przy ASO producenta mojego
    pojazdu. Więcej tego błędu nie popełniłem...

    --
    Pozdrawiam,
    Grzegorz Jońca


  • 48. Data: 2016-06-18 11:43:58
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Budzik"

    >> To zwykłe nieróbstwo urzedników połączone z brakiem nastawienia na
    >> obsługę klienta.
    >> ---
    >> Brak konkurencji. Z tym, że to generalnie nie jest do niczego
    >> potrzebne a nie tylko jest słabo realizowane.
    >
    > Juz kiedys rozmawialismy o samej kwestii rejestracji. Ja tą potrzebe
    > rozumiem, bo auto to wbrew pozorom bardzo niebezpieczne narzedzie,
    > zeby nie powiedziec, ze broń.
    > ---
    > Co Ty pieprzysz ?!
    >
    > Żeby coś było bronią to musi do tego służyć a aut używamy do jeżdżenia
    > a nie do zabijania. Bardzo rzadko zdarza się że auto jest używane do
    > zabijania, wręcz nie słyszałem, o takim przypadku. I ta rejestracja
    > też nie jest po to by niezarejestrowanych nie dało się użyć tylko by z
    > rejestracji czynić użytek fiskalny i inwigilacyjny.

    Jeżeli nie zrozumiałes mojego przerysowanego okreslenia samochodu jako
    broni to trudno. Powiem ci jednak, ze w Polsce zdecydowanie wiecej osób
    ginie przez samochody niz przez pistolety czy karabiny.
    ---
    No i jeszcze w wypadku promu kosmicznego.


  • 49. Data: 2016-06-18 12:00:20
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: Bolko <s...@g...com>

    > androidowa pizda król relaksu

    Dobre, muszę zapamietac,


  • 50. Data: 2016-06-18 14:15:52
    Temat: Re: Ostrzeżenie dla lubiących jeździć na d.
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2016-06-18 o 12:00, Bolko pisze:
    >> androidowa pizda król relaksu
    >
    > Dobre, muszę zapamietac,

    Wężykiem.


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: