-
21. Data: 2020-09-18 15:06:41
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-09-18 o 14:51 +0200, Adam napisał:
> W dniu 2020-09-18 o 14:38, Mateusz Viste pisze:
> > 2020-09-18 o 14:20 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
> >> Nie twierdzę, że znakomite rozwiązanie. Po prostu spełnienie
> >> panamichałowego postulatu. To oczywiście było w czasach, kiedy
> >> laptopy miały słuszną grubość, wiele się w obudowie mieściło.
> >> Ale nie sądzę, by zasilacz ważył aż pół kilo. Współczesny też
> >> tyle nie waży.
> >
> > To jest mój zasilacz:
> > http://viste.fr/p8j3l
> >
> > 770 g.
>
> Mój zasilacz to 4X20E75115 - 1kg.
Tomaszowi to powiedz. Tfu, co ja mówię - Jarkowi. :)
> W torbie mam nieco słabszy - 170W.
> Yyle, że w torbie - a w zasadzie w plecaku - mam jeszcze "wszystko",
> tak więc kilogram nie stanowi większego znaczenia.
U mnie odwrotnie - w torbie mam zazwyczaj tylko laptopa. No, ew.
prawo jazdy, bo mam takie niewymiarowe, w formie książeczki.
> Kiedyś podpiąłem do laptoka jeszcze słabszy - około 90-120W - to nie
> chciał się ładować.
W Lenovo podobnie. Jak do swojego W530 podepnę zasilacz 65W od
T520 (wtyczka ta sama), to laptop go całkiem ignoruje. Nawet nie to, że
nie chce ładować aku - w ogóle nie chce z niego korzystać. Zasilacz ma
taki pipek we wtyczce, który informuje laptop o mocy zasilacza. Ten
pipek to po prostu opornik zwarty do masy, tak więc po machnięciu
lutownicą po PCB laptopa udało mi się "odblokować" mu zasilacze 65W.
Zrobiłem to tak na wszelki wypadek, w razie jakiejś konieczności - raz z
tego nawet skorzystałem, ale nie chciałem ryzykować pożaru więc użyłem
na wyłączonym laptopie, coby tylko podładować aku.
Mateusz
-
22. Data: 2020-09-18 15:08:41
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Nie twierdzę, że znakomite rozwiązanie. Po prostu spełnienie
>> panamichałowego postulatu. To oczywiście było w czasach, kiedy
>> laptopy miały słuszną grubość, wiele się w obudowie mieściło.
>> Ale nie sądzę, by zasilacz ważył aż pół kilo. Współczesny też
>> tyle nie waży.
>
> To jest mój zasilacz:
> http://viste.fr/p8j3l
Mój obecny laptop podróżny ma taki zasilacz (tyle że biały):
https://www.tme.eu/pl/details/zsi5_2a/zasilacze-wtyc
zkowe/sunny/sys1381-1005-w2e/
> 770 g.
Masa brutto: 98.6 g
--
Jarek
-
23. Data: 2020-09-18 15:13:50
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam napisał:
> Yyle, że w torbie - a w zasadzie w plecaku - mam jeszcze "wszystko",
> tak więc kilogram nie stanowi większego znaczenia.
Tak mi się skojarzyło:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,263
03746,w-plecaku-mam-tylko-najbardziej-potrzebne-rzec
zy.html
--
Jarek
-
24. Data: 2020-09-18 15:15:05
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-09-18 o 15:08 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Mateusz Viste napisał:
>
> >> Nie twierdzę, że znakomite rozwiązanie. Po prostu spełnienie
> >> panamichałowego postulatu. To oczywiście było w czasach, kiedy
> >> laptopy miały słuszną grubość, wiele się w obudowie mieściło.
> >> Ale nie sądzę, by zasilacz ważył aż pół kilo. Współczesny też
> >> tyle nie waży.
> >
> > To jest mój zasilacz:
> > http://viste.fr/p8j3l
>
> Mój obecny laptop podróżny ma taki zasilacz (tyle że biały):
> https://www.tme.eu/pl/details/zsi5_2a/zasilacze-wtyc
zkowe/sunny/sys1381-1005-w2e/
Ale to laptop, czy "netbook"? Mi tam jednak dużo wygodniej mieć ten sam
sprzęt w domu i w podróży. Mały netbook może być fajny jak ktoś
potrzebuje terminal żeby się wpiąć na szybko do jakiejś konsoli w
datacenter lub wyświetlić klientowi PDFa na projektorze - ale przecież
nie do prawdziwej pracy.
Mateusz
-
25. Data: 2020-09-18 15:21:27
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-09-18 o 15:06, Mateusz Viste pisze:
> 2020-09-18 o 14:51 +0200, Adam napisał:
>> W dniu 2020-09-18 o 14:38, Mateusz Viste pisze:
>>> 2020-09-18 o 14:20 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
>>>> Nie twierdzę, że znakomite rozwiązanie. Po prostu spełnienie
>>>> panamichałowego postulatu. To oczywiście było w czasach, kiedy
>>>> laptopy miały słuszną grubość, wiele się w obudowie mieściło.
>>>> Ale nie sądzę, by zasilacz ważył aż pół kilo. Współczesny też
>>>> tyle nie waży.
>>>
>>> To jest mój zasilacz:
>>> http://viste.fr/p8j3l
>>>
>>> 770 g.
>>
>> Mój zasilacz to 4X20E75115 - 1kg.
>
> Tomaszowi to powiedz. Tfu, co ja mówię - Jarkowi. :)
>
>> W torbie mam nieco słabszy - 170W.
>> Yyle, że w torbie - a w zasadzie w plecaku - mam jeszcze "wszystko",
>> tak więc kilogram nie stanowi większego znaczenia.
>
> U mnie odwrotnie - w torbie mam zazwyczaj tylko laptopa. No, ew.
> prawo jazdy, bo mam takie niewymiarowe, w formie książeczki.
Ja mam jeszcze jakieś kable zasilające, lanowe, video, trochę "makulatury".
>
>> Kiedyś podpiąłem do laptoka jeszcze słabszy - około 90-120W - to nie
>> chciał się ładować.
>
> W Lenovo podobnie. Jak do swojego W530 podepnę zasilacz 65W od
> T520 (wtyczka ta sama), to laptop go całkiem ignoruje. Nawet nie to, że
U mnie P70 w maksymalnej wersji. Też Lenovo.
> nie chce ładować aku - w ogóle nie chce z niego korzystać. Zasilacz ma
> taki pipek we wtyczce, który informuje laptop o mocy zasilacza. Ten
> pipek to po prostu opornik zwarty do masy, tak więc po machnięciu
> lutownicą po PCB laptopa udało mi się "odblokować" mu zasilacze 65W.
> Zrobiłem to tak na wszelki wypadek, w razie jakiejś konieczności - raz z
> tego nawet skorzystałem, ale nie chciałem ryzykować pożaru więc użyłem
> na wyłączonym laptopie, coby tylko podładować aku.
>
Dzięki za info - może przy okazji sprawdzę z ciekawości.
Wkurza mnie to, że nie ma mocniejszych zasilaczy samochodowych na
prostokątną wtyczkę. Ale też gniazda zapalniczki w samochodach mają
bezpiecznik mniejszy niż 15A, jak dawniej bywało.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
26. Data: 2020-09-18 15:22:28
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Mój obecny laptop podróżny ma taki zasilacz (tyle że biały):
>> https://www.tme.eu/pl/details/zsi5_2a/zasilacze-wtyc
zkowe/sunny/sys1381-1005-w2e/
>
> Ale to laptop, czy "netbook"?
Konkretnie jest to pinebook.
> Mi tam jednak dużo wygodniej mieć ten sam sprzęt w domu i w podróży.
Też kiedyś w domu używaliśmy składanych krzeseł turystycznych.
> Mały netbook może być fajny jak ktoś potrzebuje terminal żeby się
> wpiąć na szybko do jakiejś konsoli w datacenter lub wyświetlić
> klientowi PDFa na projektorze - ale przecież nie do prawdziwej pracy.
Zastanawiam się teraz, na ile mi do prawdziwej pracy potrzebny jest
komputer.
--
Jarek
-
27. Data: 2020-09-18 15:26:57
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2020-09-18 o 15:22, Jarosław Sokołowski pisze:
> (...)
>> Mały netbook może być fajny jak ktoś potrzebuje terminal żeby się
>> wpiąć na szybko do jakiejś konsoli w datacenter lub wyświetlić
>> klientowi PDFa na projektorze - ale przecież nie do prawdziwej pracy.
>
> Zastanawiam się teraz, na ile mi do prawdziwej pracy potrzebny jest
> komputer.
>
Ja u klientów czasem przetwarzam bazy danych.
Widzę to zdumienie, gdy archiwizacja kilku/kilkunastu GB danych u nich
na serwerze trwa minuty, a u mnie na laptopie sekundy :)
Nie mam czasem cierpliwości siedzieć u klientów godzinami (w sensie
dosłownym), poza tym klient raczej by nie zapłacił za kilka godzin
siedzenia i czekania, aż baza się przekonwertuje.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
28. Data: 2020-09-18 15:34:52
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Fri, 18 Sep 2020 14:38:10 +0200, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
wrote:
> Hello Artur,
>
> Friday, September 18, 2020, 11:30:01 AM, you wrote:
>
>>> Powiedzcie mi, skąd się wziął dość powszechny zwyczaj projektowania
>>> urządzeń na 230V w postaci osobne urządzenie właściwe plus osobny
>>> zasilacz w swoim pudełku?
>>> Nie mówię tu o ładowarkach do telefonu czy laptopa, ale o zasilaczach do
>>> urządzeń stricte stacjonarnych typu router/modem (czy jak tam się ten
>>> livebox nazywa).
>>> Na domiar złego te zasilacze lubią być zintegrowane z wtyczką, przez co
>>> zajmują dwa (trzy...) gniazdka w listwie zasilającej...
>> Zasilacz bywa bardziej awaryjny niż reszta urządzenia. Szybciej
>> i taniej go wymienić.
>
> Ne zliczę, ile przez lata wymieniłem tunerów C+/NC+ i CP. W żadnym
> przypadku nie zawinił zasilacz...
Z mojego, tylko amatorskiego doświadczenia (wliczając także
komputery i AGD) wychodzi, że usterki zasilania są dość częste. Ale
może te zewnętrzne zasilacze są bardziej niezawodne.
>
>> Większa odległość ułatwia eliminowanie zakłóceń od zasilania.
>
> Tylko promieniowanych. Problemem ???oszczędnej??? konstrukcji zasilacza są
> zakłócenia przewodzone a tu odległość nie pomaga.
O tych promieniowanych właśnie pomyślałem. Pamiętam takiego switcha,
który zaczynał głupieć, gdy leżał blisko listwy z kilkoma wpiętymi
zasilaczami "wtyczkowymi". Nie zdiagnozowałem niestety, czy
"szkodził" mu jego własny zasilacz, czy jakiś inny.
--
Artur Stachura
-
29. Data: 2020-09-18 15:58:57
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>>> To jest mój zasilacz:
>>> http://viste.fr/p8j3l
>>>
>>> 770 g.
>>
>> Mój zasilacz to 4X20E75115 - 1kg.
>
> Tomaszowi to powiedz. Tfu, co ja mówię - Jarkowi. :)
Tu jest taki, który waży 1,32 kg. Do tego kabel 0,38 kg.
Razem 1,7 kilograma.
https://www.ebay.com/itm/780W-Laptop-AC-Adapter-for-
MSI-Gaming-Laptops-with-round-4pin-DC-cable-included
-/132719325680
Przeczytałem recenzje, piszą, że bardzo wygodny.
Może któryś z kolegów się skusi.
--
Jarek
-
30. Data: 2020-09-18 16:01:10
Temat: Re: Osobny zasilacz
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rk2aqj$347$1$A...@n...chmurka.net...
>Ja miałem nietypowe przypadki.
>Kasa fiskalna Innova HIT oraz Hit Bella i zasilacze Tatarek.
>Wszędzie chodziły prawidłowo, tylko u jednego klienta w kilku
>lokalizacjach wymieniłem ich chyba w sumie kilkanaście. Bardzo
>dziwne. Niektóre z lokalizacji to nowe budynki - np. Blue City
>(Warszawa), inne to stare budynki (np. szpital).
>Czyli Tatarek nie lubił tego jednego klienta ;)
A co sie w nich psulo ?
Bo ... moze klient mial np UPS jakies ciekawe ?
Albo .. kasy kupil w miare w jednym czasie i trafil na felerna partie
zasilaczy ...
J.