-
11. Data: 2017-10-11 10:59:43
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 10 Oct 2017 15:27:48 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
> Jezdze tylko po miescie. Jak nasypie sniegu na grubo a pod sniegiem
> bedzie wyslizgane to tylko lancuchy sa w stanie pomoc. Lancuchy beda tak
> samo dobre na zimowych, letnich i lysych oponach. Inna sprawa ze jak w
> miescie nasypie bez opamietania to tylko tramwaje maja szanse jezdzic do
> czasu odsniezenia. A jak odsnieza to na letnich mozna jezdzic.
Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za nimi
resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...
--
Pozdor
Myjk
-
13. Data: 2017-10-11 11:03:44
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 11 Oct 2017 01:03:31 +0200, J.F.
> Ale ich nie zalozysz, bo Ci sie nie bedzie chcialo, i skonczysz jak w
> Szczecinie (Ale Urwal)
Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P Inna sprawa, że przez 5 lat
założyłem je RAZ, jak ze cztery lata temu na Wawę spadł marznacy deszcz. Na
normalne warunki śniegowe wystarczą zimowe opony, na letniakach tylko
"oświeceni inaczej" jeżdżą. Przepaść pomiędzy letnimi a zimowymi na śniegu
(ba, nawet na mokrym przy niższej teperaturze) jest ogromna i tylko skrajny
dyletant może twierdzić inaczej.
--
Pozdor
Myjk
-
12. Data: 2017-10-11 11:03:44
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Jimiasty <j...@g...com>
W dniu środa, 11 października 2017 01:04:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
> niekoniecznie.
Jak nasypie 20cm, a nawet wystarczy 5cm, to w mieście jest kompletny paraliż.
Nie da się przejechać niczym, tylko tramwaj faktycznie ma szansę po wydzielonym
torowisku.
--
Pozdro.
Jimiasty
-
14. Data: 2017-10-11 12:01:13
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...
>> Jezdze tylko po miescie. Jak nasypie sniegu na grubo a pod sniegiem
>> bedzie wyslizgane to tylko lancuchy sa w stanie pomoc. Lancuchy
>> beda tak samo dobre na zimowych, letnich i lysych oponach. Inna
>> sprawa ze jak w miescie nasypie bez opamietania to tylko tramwaje
>> maja szanse jezdzic do czasu odsniezenia. A jak odsnieza to na
>> letnich mozna jezdzic.
>
> Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za
> nimi resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...
Potem sie ludzie dziwia skad sie biora korki jak tylko 5 kropli deszczu
spadnie...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"
-
15. Data: 2017-10-11 13:08:02
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@m...org...
Wed, 11 Oct 2017 01:03:31 +0200, J.F.
>> Ale ich nie zalozysz, bo Ci sie nie bedzie chcialo, i skonczysz jak
>> w
>> Szczecinie (Ale Urwal)
>Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P
Ale tez ci sie nie bedzie chcialo, widzac takie male wzniesienie ... a
potem juz nie mozna sie zatrzymac :-)
P.S. Gdzie to kupic ?
> Inna sprawa, że przez 5 lat
>założyłem je RAZ, jak ze cztery lata temu na Wawę spadł marznacy
>deszcz.
I pomogly ? maja jakies metalowe kolce ?
Bo sam plastik to wydaje mi sie ze kiepsko na lodzie sobie radzi ...
ale deszcz to jeszcze malo lodu.
Ja stary narciarz, lancuchy w bagazniku mam, a uzylem raptem poltora
raza.
> Na normalne warunki śniegowe wystarczą zimowe opony,
Caloroczne tez bywaja dobre.
>na letniakach tylko "oświeceni inaczej" jeżdżą.
>Przepaść pomiędzy letnimi a zimowymi na śniegu
>(ba, nawet na mokrym przy niższej teperaturze) jest ogromna i tylko
>skrajny
>dyletant może twierdzić inaczej.
A z letnimi roznie bywa. Jedne sobie radza, a inne wcale nie.
Najgorzej, jak zadufany kierowca trafi w koncu na takie prawdziwe
letnie opony i nieswiadomy w prawdziwy snieg pojedzie :-)
J.
-
16. Data: 2017-10-11 13:11:06
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jimiasty" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5b961060-f1d6-4867-8db3-5281b6a75053@go
oglegroups.com...
W dniu środa, 11 października 2017 01:04:03 UTC+2 użytkownik J.F.
napisał:
>> Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
>> niekoniecznie.
>Jak nasypie 20cm, a nawet wystarczy 5cm, to w mieście jest kompletny
>paraliż.
>Nie da się przejechać niczym, tylko tramwaj faktycznie ma szansę po
>wydzielonym
>torowisku.
To chyba jakies godziny szczytu i to po poludniu masz na mysli.
Bo poza tym jedzie sie normalnie, tylko trzeba miec dobre opony :-)
J.
-
17. Data: 2017-10-11 13:16:57
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p...@m...org...
Tue, 10 Oct 2017 23:12:04 +0200, J.F.
>> Zamierzalem kupic caloroczne crossclimate, ale popatrzylem
>> na ceny, waz mi sie w kieszeni odezwal ...
>Mam to samo od dwóch sezonów -- też się zasadam na całoroczne CC. Ale
>wąż
>syczy wyjątkowo głośno, bo jeżdżę ostatnio tyle co kot napłakał. ;P
>Ale
>muszę zmienić, bo letnie Potenzy na deszczu się już ślizgają
>przeraźliwie.
Ja sobie przed laty wzialem do serca rade gumiarza "panie, za te cene
to pan u mnie 5 razy zmienisz opony".
No i kupilem wtedy navigatory i bylem z nich zadowolony, takze w
prawdziwie zimowych warunkach.
Czasy sie troche zmienily, a rada ciagle aktualna :-)
A teraz patrze, ze Navigatory2 205/55R16 maja na etykiecie
przyczepnosc na mokrym B ... wiec po co przeplacac ...
J.
-
18. Data: 2017-10-11 13:24:22
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.10.2017 o 13:11, J.F. pisze:
> To chyba jakies godziny szczytu i to po poludniu masz na mysli.
Ale tak się pechowo składa, ze właśnie godziny szczytu stanowią
reprezentatywny obraz dla większości zmotoryzowanych.
PS - dobrze jeżdzi się przy pierwszych mrozach, jak dizle nie poodpalają:)
Shrek
-
19. Data: 2017-10-11 13:27:15
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.10.2017 o 12:01, Budzik pisze:
>> Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za
>> nimi resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...
>
> Potem sie ludzie dziwia skad sie biora korki jak tylko 5 kropli deszczu
> spadnie...
A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba że
nie załapałem ironii.
Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje. A w
sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)
Shrek
-
20. Data: 2017-10-11 14:48:02
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 11 Oct 2017 13:08:02 +0200, J.F.
>>Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P
> Ale tez ci sie nie bedzie chcialo, widzac takie male wzniesienie ...
> a potem juz nie mozna sie zatrzymac :-)
Na małe wzniesienie to wystarczy po jednym per koło. Na wspomnianą
ślizgawkę po dwa na koło zapiąłem, co było niestety ze szkodą dla pasków,
bo za duże przeciążenie, przez poślizg, szło na nie i się ponadrywały (też
trochę przez to, że w śniegu po kolana zapinałem i za słabo naprężyłem).
> P.S. Gdzie to kupic ?
Na ich stornie, z tego co widzę cena się nie zmieniła i kosztują 99E. Ja
mam chyba jeszcze w garażu dwa albo trzy nowe komplety, swego czasu
ściągnąłem więcej dla siebie i w ramach rozdania jako prezenty pod choinkę
dla rodzinnych fanbojów motoryzacyjnych... :P
> I pomogly ? maja jakies metalowe kolce ?
Pomogły jak najbardziej, przejechałem tak z 15km. Hałas jest, bo to jednak
na kole dosyć mocno sterczy. To ma elementy metalowe poza plastikiem...
http://www.put-and-go.com/images/stories/putandgo/ne
wputgo2.jpg
> Bo sam plastik to wydaje mi sie ze kiepsko na lodzie sobie radzi ...
> ale deszcz to jeszcze malo lodu.
Na mokry asfalt to nie jest najlepszy pomysł. Słabo się tym jedzie. To
tylko na lód/śnieg. Niby o błocie i piasku też piszą, ale z takim
przeznaczeniem ich nie kupowałem.
> Ja stary narciarz, lancuchy w bagazniku mam, a uzylem raptem poltora
> raza.
Też za każdym razem biorę w Alpy i jeszcze ani razu ich nie użyłem. :P
Znaczy raz by się przydały, ale akurat leciałem wtedy samolotem, auto
wynajmowałem i się na miejscu okazało, że było na letnich -- bo wiadomo,
jak do Werony leci w styczniu, to z pewnością potem na południe Włoch się
jedzie a nie w góry. :P Na szczycie bokiem zjeżdżałem pomimo auta z napędem
na cztery łapy, kumpel mnie gonił z górki i butami hamował, heh. :P
--
Pozdor
Myjk