-
21. Data: 2017-10-11 15:10:38
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1onacmahz463k$....@m...org...
Wed, 11 Oct 2017 13:08:02 +0200, J.F.
>>>Ja mam paski Put&Go, zakładają się sprawnie. :P
>> Ale tez ci sie nie bedzie chcialo, widzac takie male wzniesienie
>> ...
>> a potem juz nie mozna sie zatrzymac :-)
>Na małe wzniesienie to wystarczy po jednym per koło.
A moze wcale nie trzeba ... i sprobujesz bez :-)
>> P.S. Gdzie to kupic ?
>Na ich stornie, z tego co widzę cena się nie zmieniła i kosztują 99E.
Lancuchy tansze, zmiana opon tansza, a nawet caloroczne tansze :-)
>> Ja stary narciarz, lancuchy w bagazniku mam, a uzylem raptem
>> poltora
>> raza.
>Też za każdym razem biorę w Alpy i jeszcze ani razu ich nie użyłem.
>:P
>Znaczy raz by się przydały, ale akurat leciałem wtedy samolotem, auto
>wynajmowałem i się na miejscu okazało, że było na letnich -- bo
>wiadomo,
>jak do Werony leci w styczniu, to z pewnością potem na południe Włoch
>się
>jedzie a nie w góry. :P Na szczycie bokiem zjeżdżałem pomimo auta z
>napędem
>na cztery łapy, kumpel mnie gonił z górki i butami hamował, heh. :P
nie chcialo sie paskow z garazu zabrac, nie chcialo schylic i zalozyc
:-P
J.
-
22. Data: 2017-10-11 15:45:02
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 11 Oct 2017 15:10:38 +0200, J.F.
> nie chcialo sie paskow z garazu zabrac,
> nie chcialo schylic i zalozyc :-P
Szczególnie do samolotu się nie chciało i gdy się rezerwowało auto z
oponami zimowymi... :P
Wyjaśniając, ja tym autem na letniakach jechałem z przypadku, gdyż najęła
go panienka z tego samego samolotu, jadąca w to samo miejsce co my i
poprosiła o pomoc (twierdząc że się trochę boi gdyż piekielnie słabo jeździ
-- tym bardziej jak zobaczyła, że auto miało nalot 4km, raptem z salonu
wyjechało, a nie wykupiła ubezpieczenia -- i chyba tylko dzięki temu nie
wylądowała z dwójką swoich dzieci w rowie).
Kumpel co to mieliśmy pierwotnie razem jechać i co mnie łapał z górki,
dostał przednionapędowego Focusa na zimówkach (albo inaczej, takiego sobie
zarezerwowaliśmy, w sensie z zastrzeżenim że ma być na zimowych, też nie
myśląc w sumie, że mogą dać w zimie i obszarze około górskim letnie opony)
i wjechał bez najmniejszych problemów gdy ja z napędem na cztery koła
jechałem 100m w dół bokiem i nic nie mogłem zrobić z tym fantem... Więc MY
nie potrzebowaliśmy ani pasków ani łańcuchów, bo zimowe opony dały sobie
spokojnie radę. :P
Żeby było pikantniej, to jadąc na lotnisko posiałem w taksówce prawo jazdy.
Oczywiście prawko znalazło się jeszcze tego samego dnia u mnie w domu, ale
przez Włochy prowadziłem bez papirów, z czego nieświadomie tylko w jedną
stronę. :p
--
Pozdor
Myjk
-
23. Data: 2017-10-11 17:19:33
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-10-11 o 13:11, J.F. pisze:
> W dniu środa, 11 października 2017 01:04:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>>> Hm, tak do 20cm swiezego sniegu to mysle ze przejade. A tramwaje
>>> niekoniecznie.
>
>> Jak nasypie 20cm, a nawet wystarczy 5cm, to w mieście jest kompletny
>> paraliż.
>> Nie da się przejechać niczym, tylko tramwaj faktycznie ma szansę po
>> wydzielonym
>> torowisku.
>
> To chyba jakies godziny szczytu i to po poludniu masz na mysli.
>
> Bo poza tym jedzie sie normalnie, tylko trzeba miec dobre opony :-)
I w czym dobre opony pomogą jak każdy podjazd pod górkę jest zastawiony
tymi co twierdzą że w mieście na letnich bez problemu cały rok da
się jeździć. No chyba że masz szczęście i na płaskim mieszkasz.
Pozdrawiam
-
24. Data: 2017-10-11 19:50:49
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Z moich skromnych wieloletnich obserwacji wynika ze ci w dobrych brykach na bank z
zimowymi oponami maja najwieksze problemy. A to za sprawa dawania na sliskim w pedal
co by silowo i po zlosci ruszyc czy podjechac pod gorke.
-
25. Data: 2017-10-11 20:13:29
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-10-11 o 19:50, Zenek Kapelinder pisze:
> Z moich skromnych wieloletnich obserwacji wynika ze ci w dobrych brykach na bank z
zimowymi oponami maja najwieksze problemy. A to za sprawa dawania na sliskim w pedal
co by silowo i po zlosci ruszyc czy podjechac pod gorke.
Dobre bryki lubią mieć napęd na cztery. A jak nie mają to nawet
tuman zauważy że jednak nie jedzie i spróbuje na małym gazie.
A tuman z letnimi oponami nawet na małym nie ruszy i stąd problem.
Pozdrawiam
-
26. Data: 2017-10-11 20:16:00
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .10.2017 o 19:50 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> Z moich skromnych wieloletnich obserwacji wynika ze ci w dobrych brykach
> na bank z zimowymi oponami maja najwieksze problemy. A to za sprawa
> dawania na sliskim w pedal co by silowo i po zlosci ruszyc czy podjechac
> pod gorke.
W dobrych brykach masz na 100% ASR,ESP i XXX - jakbyś tego pedału nie
cisnął to komputer wie lepiej ile trzeba przekazać momentu i na które koło
aby mieć max przyczepności.
TG
-
27. Data: 2017-10-11 20:35:40
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
To dlaczego takie bryki stoja i sie slizgaja a nie jada?
-
28. Data: 2017-10-11 20:43:31
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .10.2017 o 20:35 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> To dlaczego takie bryki stoja i sie slizgaja a nie jada?
Pewnie myśli taki kierownik, że jak ma wypasioną brykę to i na letnich da
radę :-)
Każdej zimy w Wawie jak spadnie 3cm świeżego śniegu to jest armagedon
przez takich co uważają, że w mieście zimówki to zbytek. Co prawda trwa to
z pól dnia (zanim piaskarki nie "udrożnią") ale zdarza się 3-4 razy w
sezonie zimowym. Więc może mają rację?
TG
-
29. Data: 2017-10-11 21:01:01
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> Co za brednie. Nic dziwnego że jak w końcu nasypie, to część (a za
>>> nimi resta) jedzie jak melepety, bo z miejsca ruszyć nie może...
>>
>> Potem sie ludzie dziwia skad sie biora korki jak tylko 5 kropli
>> deszczu spadnie...
>
> A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba
> że nie załapałem ironii.
>
Deszczu, sniegu - ogólnie ze słabe opony to i potem trzeba zwolnic albo
wrecz jest kłopot z przyspieszeniem bo opony sie slizgaja.
> Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje. A
> w sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)
>
Jakby TROCHE zwolnili to przynajmniej w koncu ruch byłby płynny...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.
-
30. Data: 2017-10-11 21:17:56
Temat: Re: Opony zimowe :)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.10.2017 o 21:01, Budzik pisze:
>> A co ma jedno do drugiego, skoro deszcz pada głównie w lato? Chyba
>> że nie załapałem ironii.
>>
> Deszczu, sniegu - ogólnie ze słabe opony to i potem trzeba zwolnic albo
> wrecz jest kłopot z przyspieszeniem bo opony sie slizgaja.
Bez przesady - w deszczy ciężko ruszyć? Zdarza mi się zabuksować
całorocznymi, ale nie nazwałby tego "problemem z ruszaniem". W sumie jak
się uprę to i bez deszczu zakręcę miejscu;)
>> Z drugiej strony - wystarczy, że trochę zwolnią i już się korkuje. A
>> w sumie lepiej jak się korkuje, bo zwolnili, niż bo wydzwonili;)
>>
> Jakby TROCHE zwolnili to przynajmniej w koncu ruch byłby płynny...
Gdzieś czytałem fajną teorię o "przepływie nadgranicznym" czy jakoś tak.
Ludzie jeżdzą coraz szybkiej z coraz mniejszymi odstępami aż
przekraczają granicę "kiedy powinno pierdolnąć". I o dziwo działa to
jeszcze dość długo po przekroczeniu tej granicy, do czasu aż ktoś
pierdolnie, albo znajdzie się mniej odważny i odpuści. Wtedy magicznie
robi się korek i wszystko wraca do obiektywnego porządku;) Coś jak
przegrzana woda - dopóki jest idealnie czysta to nie wrze mimo że już
powinna, a potem drobne zanieczyszczenie i się gwałtownie w parę zmienia.
Shrek