eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaOpenAI: Jak wygląda mokra wrona › Re: OpenAI: Jak wygląda mokra wrona
  • Data: 2023-01-17 14:35:09
    Temat: Re: OpenAI: Jak wygląda mokra wrona
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 17 Jan 2023 04:06:55 -0800 (PST), Zenek Kapelinder wrote:
    > wtorek, 17 stycznia 2023 o 12:52:42 UTC+1 Jarosław Sokołowski napisał(a):
    >> Pan J.F napisał:
    >>> I z pytania typu "Please, tell me longest river in Oklahoma",
    >>> wyciagala kluczowe informacje "longest" "river" "in Oklahoma".
    >>> I juz odpowiedziec latwo.
    >>> I nawet nie interesowało jej, ze to "longest", tylko wyciagała
    >>> informacje że chodzi o "maksymalny przymiotnik".
    >>> Mogles potem spytac o "longest mountain", "highest lake" to
    >>> bylo najwieksze jezioro itp ...
    >> W książcze "Nowoczesne zabawki" opisany był radzicki humanoidalny
    >> robot, który słuchał i wykonywał polecenia. Uczony radziecki wołał
    >> do niego "w lewo" albo "na prawo", a on odpowiednio skręcał.
    >> Rozpoznawanie mowy polegało na liczeniu sylab, więc gdyby badacz
    >> uległ impeerialistycznym podszeptom i powiedział "w prawo", to by
    >> było kiepsko.

    > Coś ci się pojebało. W nowoczesnych zabawkach było opisane jak
    > zrobić robota lalkę. Znaczy się autor wziął lalkę, podwozie od
    > samochodu zabawki, magnetofon który też był opisany jak samemu
    > zrobić i zrobił lalkę co jeździła, coś mówiła i chyba czymś
    > ruszała. Robot był w Przygodach Tomka i nie był kacapski tylko
    > krajowy zrobiony przez polskiego naukowca i zasilany super
    > akumulatorami które chcieli wykraść szpiedzy. Robot był podobny do
    > naukowca i chodził do sklepu po bułki.

    Cos chyba pomieszales - taki robot byl w Alternatywy 4.
    A o jakie Przygody Tomka chodzi? Tytusa, Romka i A'Tomka?

    Jesli mnie jednak skleroza nie myli, to autor powolywal sie tam
    na radzieckie roboty.

    > Nowoczesne zabawki to była
    > książka poradnikowa typu zrób to sam.

    Tak jest. Zbior luznych pomysłów. Mniej lub bardziej ciekawych.

    > Niestety niezwykle trudno
    > było cokolwiek zrobić bo mały głośniczek kosztował 70 złotych a
    > tranzystor TG39 chyba 40 złotych. Chleb wtedy kosztował 4 złote a
    > kilo cukru 10,50.

    Kwestia proporcji wydatkow. Jak ci z pensji zostawalo chocby 200zl co
    miesiac, to mogles kilka tranzystorow kupic.
    A zostawalo, bo pamietasz "nawis inflacyjny" ?
    Tylko jakos dziwnie zamieszki byly po podwyzkach cen miesa.
    Jakby jednak brakowalo.

    Przy budowie takiego "robota" zdecydowanie wiekszy problem to byly
    wszelakie elementy mechaniczne. Tranzystor za 70zl kupisz, silnik z
    trudem tez, ale chyba drozszy, ale np przekladni nie kupisz.

    W ZSRR moze latwiej, jak czlowiek np w serwisie samolotow pracowal.

    Na jeden tranzystor nie ma sie zreszta co powolywac, bo robot ...
    jakby mial miec rece z 5 palcami to ile to tranzystorow?
    Wiec te radzieckie to tez uproszczone byly.
    I po co taki robot? Do sklepu nie pojdzie, naczyn nie pozmywa,
    moze gosci zadziwiac.

    A elektronika potaniala z biegiem lat, ale to na calym swiecie.
    I sie rozwinela tak, ze teraz uzywasz milardy tranzystorow.

    A te radzieckie roboty z ksiązki to na stykach z blaszek były :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: