-
11. Data: 2020-06-29 15:34:10
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
>> W sprawie "inwestować w Olka". Serwis gwarancyjny raczej będzie
>> utrzymany, pogwarancyjny niekoniecznie należy robić w serwisie
>> autoryzowanym. Ponoć bezlusterkowce Samsunga nadal da się bez problemu
>> naprawić.
>
> Jak beda czesci, a na to bym nie liczyl.
Zależy co się popsuje. Jakoś stare aparaty fotograficzne nadal się
naprawia. Dorabia się części, kanibalizuje się z rozwalonych
egzemplarzy... A uwzględniając postęp, po jakichś pięciu latach już nie
będziesz chciał go naprawiać.
>>> A Olki jakościowo były raczej dobre i obliczone na wieloletnią
>> eksploatację, więc doczekają zestarzenia się moralnego. A obiektywy są
>> zazwyczaj wręcz niezniszczalne. Nawet jeżeli Olek zniknie (zupełnie
>> lub będzie firmował chiński no name), pozostanie przecież standard MFT.
>
> O ile swiat nie przejdzie na inny ...
Pomijając, że "świat" nie ma jedynego standardu, żeby go zmieniać,
ryzyko zniknięcia ma dowolny standard. I więcej szans na przeżycie ma
standard stosowany przez wielu producentów, niż jednego. MFT przecież to
nie tylko Olek z Panasonikiem, ale też popularny format w video.
-
12. Data: 2020-07-01 18:48:27
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Uncle Pete <4...@g...com> writes:
> Zależy co się popsuje. Jakoś stare aparaty fotograficzne nadal się
> naprawia. Dorabia się części, kanibalizuje się z rozwalonych
> egzemplarzy... A uwzględniając postęp, po jakichś pięciu latach już
> nie będziesz chciał go naprawiać.
Czy ja wiem - mam wrażenie, że czas życia takiego sprzętu jest dłuższy,
przynajmniej dwukrotnie.
Tzn. z tej epoki, bo te z początku wieku starzały się szybciej - postęp
m.in. w matrycach był jeszcze szybki.
> Pomijając, że "świat" nie ma jedynego standardu, żeby go zmieniać,
> ryzyko zniknięcia ma dowolny standard. I więcej szans na przeżycie ma
> standard stosowany przez wielu producentów, niż jednego. MFT przecież
> to nie tylko Olek z Panasonikiem, ale też popularny format w video.
Inna sprawa, że to jest taka nisza (nisza w niszy). Dość dawno minął już
ten czas, gdy każdy "musiał" mieć aparat inny niż w telefonie. Moim
zdaniem sytuacja zaczyna przypominać tę z czasów przed fotografią
cyfrową. MFT to jednak takie trochę nie wiadomo co - nie jest to
komórka, która "robi doskonałe zdjęcia - lepsze niż lustrzanka", ale nie
jest to także APS-C ani tym bardziej FF (zresztą APS-C to też trochę
takie nie wiadomo co - tyle że w nieco mniejszym stopniu). Na rynku
obecnie jest znacznie mniej miejsca.
Ale to oczywiście wcale nie wiąże Chińczyków, zwłaszcza jeśli zaoferują
produkt o 80% jakości za 20% ceny (czy jakoś tak).
--
Krzysztof Hałasa
-
13. Data: 2020-07-01 23:37:28
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
> Czy ja wiem - mam wrażenie, że czas życia takiego sprzętu jest dłuższy,
> przynajmniej dwukrotnie.
> Tzn. z tej epoki, bo te z początku wieku starzały się szybciej - postęp
> m.in. w matrycach był jeszcze szybki.
Tu masz sporo racji, ostro spowolnił postęp w matrycach, ale liczę, że
jakiś będzie.
> Inna sprawa, że to jest taka nisza (nisza w niszy). Dość dawno minął już
> ten czas, gdy każdy "musiał" mieć aparat inny niż w telefonie. Moim
> zdaniem sytuacja zaczyna przypominać tę z czasów przed fotografią
> cyfrową. MFT to jednak takie trochę nie wiadomo co - nie jest to
> komórka, która "robi doskonałe zdjęcia - lepsze niż lustrzanka", ale nie
> jest to także APS-C ani tym bardziej FF (zresztą APS-C to też trochę
> takie nie wiadomo co - tyle że w nieco mniejszym stopniu). Na rynku
> obecnie jest znacznie mniej miejsca.
Zgoda, ale częściowa. Jednak między aparatem w telefonie i MFT jest duży
dystans, który raczej nie skróci się, bo praw fizyki się nie zmieni. A
dla bardziej "poważnego" fotografowania format MFT ma według mnie
specyficzne zalety przy określonych wymogach i stylu fotografowania. Ja
na przykład nie chcę ani APS-C (już go miałem), ani FF (znam jego
możliwości z czasów "analogowych"), i nie tylko z powodu wymiarów i
wagi. Więc widzę miejsce na rynku dla MFT, choć może i mniejsze.
-
14. Data: 2020-07-02 23:39:23
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Uncle Pete <4...@g...com> writes:
> Ja na przykład nie chcę ani APS-C (już go miałem), ani
> FF (znam jego możliwości z czasów "analogowych"), i nie tylko z powodu
> wymiarów i wagi.
A z jakich jeszcze?
BTW FF wcale nie musi być wielki. Jakieś ciemniejsze szkło, albo
krótkie - przecież były zupełnie małe superzoomy FF (analogi), chociaż
pewnie APS albo MFT (mam na myśli obecne cyfrówki) wtedy lepsze,
i znacznie tańsze.
> Więc widzę miejsce na rynku dla MFT, choć może i mniejsze.
No właśnie, mniejsze. Może za małe.
--
Krzysztof Hałasa
-
15. Data: 2020-07-03 00:56:51
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
On 2020-07-02 23:39, Krzysztof Halasa wrote:
> Uncle Pete <4...@g...com> writes:
>
>> Ja na przykład nie chcę ani APS-C (już go miałem), ani
>> FF (znam jego możliwości z czasów "analogowych"), i nie tylko z powodu
>> wymiarów i wagi.
>
> A z jakich jeszcze?
Na przykład zdecydowanie bardziej odpowiada mi większa głębia ostrości
(ale mniejsza niż w kompaktach), daje akurat potrzebny mi zakres. W
APS-C i FF i tak zbyt często musiałbym przymykać bardziej przysłonę, co
zniwelowałoby zaletę większej matrycy. Nie wszyscy potrzebują papierowej
głębi ostrości. Rekordowo niskich szumów na dużych czułościach też nie.
Zresztą znakomita stabilizacja w nowych Olkach ten problem w znacznej
mierze rozwiązuje. Każdy może potrzebować czegoś innego i ja na przykład
nie twierdzę, że FF nie ma zalet, po prostu nie ma zalet, które byłyby
dla mnie istotne.
-
16. Data: 2020-07-04 00:16:04
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Uncle Pete <4...@g...com> writes:
> Na przykład zdecydowanie bardziej odpowiada mi większa głębia ostrości
> (ale mniejsza niż w kompaktach), daje akurat potrzebny mi zakres. W
> APS-C i FF i tak zbyt często musiałbym przymykać bardziej przysłonę,
> co zniwelowałoby zaletę większej matrycy. Nie wszyscy potrzebują
> papierowej głębi ostrości.
No, takie bardziej zwykłe APS-C także mają dużą głębię ostrości.
Oczywiście rozumiem, że Olek może być lepszy do niektórych rzeczy, tyle
że głównie chodzi o wielkość/masę. Mogłoby też chodzić o kasę, ale to
głównie w porównaniu do FF, bo jakoś tak Olympus nie był raczej
najtańszą firmą. Głębię ostrości, jak napisałeś, można ustawić.
--
Krzysztof Hałasa
-
17. Data: 2020-07-04 08:58:56
Temat: Re: Olympus sprzedaje swój dział fotograficzny
Od: Uncle Pete <4...@g...com>
On 2020-07-04 00:16, Krzysztof Halasa wrote:
> Uncle Pete <4...@g...com> writes:
>
>> Na przykład zdecydowanie bardziej odpowiada mi większa głębia ostrości
>> (ale mniejsza niż w kompaktach), daje akurat potrzebny mi zakres. W
>> APS-C i FF i tak zbyt często musiałbym przymykać bardziej przysłonę,
>> co zniwelowałoby zaletę większej matrycy. Nie wszyscy potrzebują
>> papierowej głębi ostrości.
>
> No, takie bardziej zwykłe APS-C także mają dużą głębię ostrości.
> Oczywiście rozumiem, że Olek może być lepszy do niektórych rzeczy, tyle
> że głównie chodzi o wielkość/masę. Mogłoby też chodzić o kasę, ale to
> głównie w porównaniu do FF, bo jakoś tak Olympus nie był raczej
> najtańszą firmą. Głębię ostrości, jak napisałeś, można ustawić.
>
APS-C z założenia ma ją zauważalnie mniejszą, mam oba systemy (i w
porównaniu z MFT i FF ten system rzeczywiście według mnie jakiś ni pies,
ni wydra, skutek kompromisu z czasów drogich matryc). Można ustawić, ale
kosztem rezygnacji przewagi większej matrycy. Ale nie o to mi chodziło,
a o to, ze zestaw preferencji może być różny.