W dniu 2018-01-01 o 22:07, Pszemol pisze:
> Nie chodzi tu o to, że taki reset coś zniszczy w iPhone.
> Chodzi o to, że lepiej jest z punktu widzenia użytkownika
> aby iPhone nie resetował się gdy wchodzisz w jakąś
> wymagającą fazę używanej przez Ciebie aplikacji
> tylko aby odrobinę zmniejszył prądożerność CPU
> i pracował dalej, bez niepotrzebnej straty czasu resetem.

Toż przecież Ci napisałem że Sony np. ma na taką okoliczność tryb
stamina który wydłuża pracę jeśli użytkownik nie pomyślał co drugi dzień
naładować baterię ;-)
A jeśli użytkownik nie życzy sobie bo mu LAGUJE to telefon po prostu się
bezpiecznie z zapasem wyłącza i domaga się nakarmienia :-)

O sorry. Te dwa dni bez ładowania może być strasznym załamaniem się
świata dla użytkownika ajfona.

I na koniec świątecznie

Co mówi ajfonowiec po przybyciu na kolację wigilijną?
(oczywiście po "Kolęda na szczęście, na zdrowie...")

"Przepraszam, czy ma ktoś ładowarkę do ajfona? :-)

z











>
>>> Ten 5-6 letni akumulator litowy będzie miał bardzo mocno zwiększoną
>>> wewnętrzną oporność w porównaniu do nowego, co sprawi że
>>> większy impuls prądowy pobierany z niego spowoduje chwilowy
>>> spadek napięcia poniżej minimum wymaganego przez zasilacz.
>>
>> Jeśli to jest taki problem to znaczy że bateria była zaprojektowana ZA
>> MAŁA bez odpowiedniego zapasu a pomysł utrudnienia jej wymiany
>> szybko w razie potrzeby na nową w domu JEST PORONIONY!
>>
>> W każdym razie coś jest nie tak z tym sprzętem :-)
>
> No to jest Twoja teza którą od początku próbujesz nam wmówić :-)