eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOdcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch › Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
  • Data: 2016-07-12 23:04:42
    Temat: Re: Odcinkowy pomiar prędkości spowalnia ruch
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tue, 12 Jul 2016 22:22:00 +0200, Artur Miller

    >> Jest na to prosta rada. Stosować się do kolejnych znaków, a nie udawać, że
    >> się do nich stosuje.
    > coś mi się zdaje, że teoretyzujesz. kiedyś policzyłem znaki na ok. 50
    > kilometrach, siłą rzeczy musiałem na kazdy z nich zwrócić uwagę. wyszło
    > tak, że większość czasu gapiłem się na znaki a nie na drogę. ich jest za
    > dużo, dlatego są olewane.

    Może dlatego, że miałeś za cel policzenie znaków, a nie ich respektowanie.
    Liczyłeś wszystkie znaki, czy tylko te z ograniczeniem?

    Jako wieloletni kierowca nie zauważyłem aby zerkanie na znaki zajmowało
    więcej czasu niż "gapienie" się na drogę. Mnie bardziej absorbują dziurska
    i pozapadane studzienki. Tu się mogę zgodzić, że szukanie ew. dziur by
    oszczędzić pojazd, to poważnie odciąga uwagę od sytuacji na drodze (w tym
    od znaków).

    > a co z przeprowadzonym swego czasu eksperymentem polegającym na
    > usunięciu większości znaków z dróg? zrobiło się bezpieczniej,
    > z tego co pamiętam...

    No tak, ale to było (jest?) w cywilizowanym motoryzacyjnie kraju, z ludzmi
    o innej mentalności -- nie u nas.

    >> I jeszcze dopytam się przy okazji -- wolisz mieć ciągłe ograniczenie do 50
    >> na danej drodze (wtedy się wyeliminuje większość znaków), czy jednak 90 z
    >> ograniczeniami w dół, przy wioskach gdzie też chcą odpocząć zamiast słuchać
    >> ciągłego ryku i świstu generowanego przez szybko jadące pojazdy, czy w
    >> miarę bezpiecznie przejść do sklepu/szkoły, przy skrzyżowaniach z
    >> ograniczoną widocznością, etc.?
    > wolę kompromis, czyli utopijne liczenie na to, że urzędas zza biurka
    > choć raz pofatyguje się w miejsce, gdzie decyduje o postawieniu znaku.

    Jak ja zgłaszałem prośbę o znak D-4a, to jego zmaterializowanie trwało 2
    miesiące -- bo musieli się pofatygować i sprawdzić czy aby napewno droga
    jest ślepa jak im wykazałem. To nie jest więc tak, poza oczywistymi
    sytuacjami, że stawiają znaki bez analizowania.

    > ja wiem, że urzędas to stan umysłu i dla niego wyrocznią są przepisy i
    > jak słowo pisane głosi, że skrzyżowanie to 70, przejście 60 a przejście
    > z przystankiem to 50, to tak zrobi, ale czy serio jest wielka różnica
    > czy jadę przez przejście 60 czy 70?

    Podejrzewam więc, że by musieli wybrać dolne granice i byś na tym tylko
    dodatkowo ucierpiał.

    > tak, wiem, 10 więcej zabija. ale to już jałowa dyskusja o statystyce.
    > jeśli byłoby tak jak propagandowa tuba rzecze, to dawno byłbym już
    > statystycznie seryjnym mordercą.

    Znaczy ile razy hamowałeś z większej niż dopuszczalna prędkość, mając gokoś
    przed maską?

    > reasumując - jestem za uproszczeniem zasad i pozbyciem się większości
    > oznakowania pionowego.

    Trzeba poczekać na lepsze drogi ew. na dalszą zmianę mentalności kierowców.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: