-
31. Data: 2020-03-08 09:44:18
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 2020-03-07 o 18:25, Kris pisze:
>> w dodatku gaz w rurze jakiś zaazotowany
>
> A ile kwh z m3 określa tzw współczynnik konwersji
> https://www.psgaz.pl/obszary-rozliczenia-ciepla-spal
ania
> Pobrałem sobie tabelę za grudzień 2019 widzę ze rozrzut jest od 7,86kWh/m3 w
Wrocławiu do ponad 12kWh/m3 w Tarnowie
Dołożę jeszcze Rzeszów, 10,97 kWh/m^3.
Moje pytanie czy *ktoś to kontroluje* ?
BTW: dopiero teraz zobaczyłem że rozliczam się z ZG za kWh ale na
podstawie m^3 i współczynnika konwersji.
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
32. Data: 2020-03-11 07:26:05
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 7 Mar 2020 23:10:42 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>> Takie różnice w kaloryczności gazu w obrębie 1 miasta?
>> Dziwne te roznice. Trzy pomysly przychodza mi do glowy:
>> a) gaz zaazotowany, roznie mieszaja.
>
> Zaazotowanie pochodzi ze złoża. Te polskie miewają duży stopień
> zawartości azotu, bywa, że powyżej 90%. Ale to miesznie następuje
> jeszcze przed miastem. W mieście natomiast są rozdzielnie gazu,
> gdzie można w rurę wpuścić powietrze. Powietrze to też jest w 80
> procentach azot, ale to nie to samo. Dobijanie powietrza do rury
> to tradycyjny sposób robienia wałków przez gazowników.
Powietrze ? Nie grozi wybuchem w rurze ?
> Z tego
> powodu wprowadzono rozliczenie według kilowatogodzin, a nie kubików.
> Dlaczego by to mieli robić również dzisiaj? Może złodziejskie
> przyzwyczajenie, które trudno porzucić?
Moze.
>> b) to nie jest okreslone z gory oni to mierza tym swoim
>> legalizowanym sprzetem i tak im wychodzi :-)
>> Stad drobne roznice ... ale przeciez nie te duze
>
> Nie wiem czy w ogóle mierzą, czy przelczają co im w kupażu wyjdzie.
No to skladniki powinni przemierzyc.
>> c) to co mierzy licznik zalezy od cisnienia w sieci ... tzn
>> licznik mierzy poprawnie m3, ale 1m3 zawiera inna ilosc gazu
>> w zaleznosci od cisnienia.
>
> Nie zależy. Tradycyjnie gazomierze robiono z koziej skórki.
> Z czego teraz, to nie wiem. W każdym razie z założenia mierzą
> przepływ, co całkiem nieźle im wychodzi.
Ale ten przeplyniety 1m3 zawiera inna ilosc/mase gazy przy innym
cisnieniu.
Chyba, ze licznik to jakos kompensuje ...
J.
-
33. Data: 2020-03-11 09:05:49
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>> Takie różnice w kaloryczności gazu w obrębie 1 miasta?
>>> Dziwne te roznice. Trzy pomysly przychodza mi do glowy:
>>> a) gaz zaazotowany, roznie mieszaja.
>>
>> Zaazotowanie pochodzi ze złoża. Te polskie miewają duży stopień
>> zawartości azotu, bywa, że powyżej 90%. Ale to miesznie następuje
>> jeszcze przed miastem. W mieście natomiast są rozdzielnie gazu,
>> gdzie można w rurę wpuścić powietrze. Powietrze to też jest w 80
>> procentach azot, ale to nie to samo. Dobijanie powietrza do rury
>> to tradycyjny sposób robienia wałków przez gazowników.
>
> Powietrze ? Nie grozi wybuchem w rurze ?
Nie.
>>> b) to nie jest okreslone z gory oni to mierza tym swoim
>>> legalizowanym sprzetem i tak im wychodzi :-)
>>> Stad drobne roznice ... ale przeciez nie te duze
>>
>> Nie wiem czy w ogóle mierzą, czy przelczają co im w kupażu wyjdzie.
>
> No to skladniki powinni przemierzyc.
Mierzą.
>>> c) to co mierzy licznik zalezy od cisnienia w sieci ... tzn
>>> licznik mierzy poprawnie m3, ale 1m3 zawiera inna ilosc gazu
>>> w zaleznosci od cisnienia.
>>
>> Nie zależy. Tradycyjnie gazomierze robiono z koziej skórki.
>> Z czego teraz, to nie wiem. W każdym razie z założenia mierzą
>> przepływ, co całkiem nieźle im wychodzi.
>
> Ale ten przeplyniety 1m3 zawiera inna ilosc/mase gazy przy innym
> cisnieniu. Chyba, ze licznik to jakos kompensuje ...
Nie kompensuje. Ciśnienie jest stałe. Za to temperatura się zminia,
a to tez ma wpływ. Tego też się nie kompensuje. Podobnie z benzyną na
stacji. Hurtowo handluje się w tonach, mierząc objętość i przeliczając
do standardowej temperatury 14°C. Ale w detalu już litry. Więc w zimie
jest więcej benzyny w benzynie niż w lecie.
--
Jarek
-
34. Data: 2020-03-11 12:18:04
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Istnieją gazomierze (nawet te miechowe "domowe") z kompensacją
temperatury, ale chyba się ich powszechnie nie używa.
MJ
-
35. Data: 2020-03-11 13:14:23
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-03-07 o 15:28, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 7 Mar 2020 14:57:57 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
>> W dniu 07.03.2020 o 14:27, tck pisze:
>>>> Przyjdzie mrozna zima, ryczalt skoczy :-)
>>
>> Kuchenka gazowa do ogrzewania mieszkania słabo się nadaje.
>
> A czym proponujesz grzac?
> Farelka ?
>
> Kuchenka jest "za darmo" :-)
Ale to jeszcze gorsze grzanie niż piecyki katalityczne, więc można sobie
więcej szkody zrobić niż 'oszczędności'.
--
Janusz
-
36. Data: 2020-03-11 13:21:20
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-03-11 o 07:26, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 7 Mar 2020 23:10:42 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
>> Pan J.F. napisał:
>>>> Takie różnice w kaloryczności gazu w obrębie 1 miasta?
>>> Dziwne te roznice. Trzy pomysly przychodza mi do glowy:
>>> a) gaz zaazotowany, roznie mieszaja.
>>
>> Zaazotowanie pochodzi ze złoża. Te polskie miewają duży stopień
>> zawartości azotu, bywa, że powyżej 90%. Ale to miesznie następuje
>> jeszcze przed miastem. W mieście natomiast są rozdzielnie gazu,
>> gdzie można w rurę wpuścić powietrze. Powietrze to też jest w 80
>> procentach azot, ale to nie to samo. Dobijanie powietrza do rury
>> to tradycyjny sposób robienia wałków przez gazowników.
>
> Powietrze ? Nie grozi wybuchem w rurze ?
Oczywiście że grozi, dlatego to urban legend, są wyniki pomiaru gazu w rurze
i tlenu ani co2 tam nie ma, jedynie azot i śladowe ilosci innych.
--
Janusz
-
37. Data: 2020-03-11 13:49:32
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-03-11 o 07:26 +0100, J.F. napisał:
> Powietrze ? Nie grozi wybuchem w rurze ?
Wcale nie tak dawno dokładnie o to zapytałem. Jarek (ten z lasku)
odpowiedział wówczas że nie, bo do wybuchu potrzeba tego powietrza
bardzo dużo, a panowie gazowcy pilnują żeby rury zanadto nie
zapowietrzyć. Ktoś tam wtedy wspomniał też o przykładzie odwróconego
płomienia - palący się tlen w zbiorniku benzyny czy tam innej nafty.
Mateusz
-
38. Data: 2020-03-11 19:38:08
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Powietrze ? Nie grozi wybuchem w rurze ?
>
> Wcale nie tak dawno dokładnie o to zapytałem. Jarek (ten z lasku)
> odpowiedział wówczas że nie, bo do wybuchu potrzeba tego powietrza
> bardzo dużo, a panowie gazowcy pilnują żeby rury zanadto nie
> zapowietrzyć.
To są zupełnie inne rzędy wielkości. Dodatek 5% powietrza już może
rozwiązać "przejściowe trudności" związane z deficytem podaży gazu.
Przy okazji jest to również 5% więcej kasy z rachunków. Ten dodatek
powietrza oznacza 1% tlenu -- a tyle zwykle jest w gazach sztucznie
produkowanych, bio-, koksowniczych, miejskich, świeltlnych, drzewnych
czy jak je zwał. Stechiometryczne proporcje przy spalaniu gazu, to
dwa mole tlenu na jeden mol metanu. A więc 10% metanu w powietrzu.
Nawet 80% dodatku powietrza jeszcze mieści się poza zakresem wybuchu.
--
Jarek
-
39. Data: 2020-03-11 20:37:42
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Paweł Pawłowicz <pawel.pawlowicz13@gmailDOTcom>
W dniu 11.03.2020 o 19:38, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Mateusz Viste napisał:
>
>>> Powietrze ? Nie grozi wybuchem w rurze ?
>>
>> Wcale nie tak dawno dokładnie o to zapytałem. Jarek (ten z lasku)
>> odpowiedział wówczas że nie, bo do wybuchu potrzeba tego powietrza
>> bardzo dużo, a panowie gazowcy pilnują żeby rury zanadto nie
>> zapowietrzyć.
>
> To są zupełnie inne rzędy wielkości. Dodatek 5% powietrza już może
> rozwiązać "przejściowe trudności" związane z deficytem podaży gazu.
> Przy okazji jest to również 5% więcej kasy z rachunków. Ten dodatek
> powietrza oznacza 1% tlenu -- a tyle zwykle jest w gazach sztucznie
> produkowanych, bio-, koksowniczych, miejskich, świeltlnych, drzewnych
> czy jak je zwał. Stechiometryczne proporcje przy spalaniu gazu, to
> dwa mole tlenu na jeden mol metanu. A więc 10% metanu w powietrzu.
> Nawet 80% dodatku powietrza jeszcze mieści się poza zakresem wybuchu.
Nie chce mi się szukać, ale z tego, co pamiętam górna granica
wybuchowości metanu to 15%. Wychodzi, że można dodać koło 60% powietrza.
Przy 80% będzie BUM.
P.P.
-
40. Data: 2020-03-11 20:49:21
Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 11.03.2020 o 20:37, Paweł Pawłowicz pisze:
> Nie chce mi się szukać, ale z tego, co pamiętam górna granica
> wybuchowości metanu to 15%. Wychodzi, że można dodać koło 60% powietrza.
> Przy 80% będzie BUM.
>
"
-- Atmosfera?
-- Azotu siedemdziesiąt osiem procent, argonu dwa procent, dwutlenku
węgla zero, metanu cztery procent, reszta to tlen.
-- Szesnaście procent tlenu?! Na pewno?
"
:)
MJ