eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaObsesja wymiany liczników
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 63

  • 1. Data: 2020-03-06 19:33:15
    Temat: Obsesja wymiany liczników
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    Kiedyś licznik energii elektrycznej (ale nie tylko ten) był "wieczny".
    20-30-40-letnie liczniki wisiały sobie i mierzyły. Licznik gazu to w
    ogóle do końca PRL mieliśmy przedwojenny.

    A teraz tak: założono u mnie licznik w 1997. Jeszcze tradycyjny. Po 15
    latach znienacka przyszli wymieniać. Już na elektroniczny. Teraz (po 8
    latach) znowu wymienili i mają wymieniać co 8 lat.

    Liczniki wody wymieniają co 5 lat...

    Tam się naprawdę ma prawo coś rozregulować czy to chodzi o sztuczne
    generowanie popytu na liczniki?

    MJ


  • 2. Data: 2020-03-06 20:37:42
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5e62976d$0$17361$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >Kiedyś licznik energii elektrycznej (ale nie tylko ten) był
    >"wieczny". 20-30-40-letnie liczniki wisiały sobie i mierzyły. Licznik
    >gazu to w ogóle do końca PRL mieliśmy przedwojenny.

    >A teraz tak: założono u mnie licznik w 1997. Jeszcze tradycyjny. Po
    >15 latach znienacka przyszli wymieniać. Już na elektroniczny. Teraz
    >(po 8 latach) znowu wymienili i mają wymieniać co 8 lat.

    >Liczniki wody wymieniają co 5 lat...

    >Tam się naprawdę ma prawo coś rozregulować czy to chodzi o sztuczne
    >generowanie popytu na liczniki?

    W tych elektromechanicznych chyba magnes hamujacy slabnie.
    Plus jakies smary itp.

    W wodnych kamien sie odklada, dysze sie pewnie powiekszaja.
    Oski zuzywaja, opory ruchu zmieniaja.

    W tych calkiem elektronicznych ... a oporniki jakie - metalizowane,
    czy weglowe ?

    Byc moze jednak przyczyna lezy w GUM - daje atest na 5 lat, a na 10 to
    niechetnie, a na 15 wcale.
    A ze zyjemy w panstwie prawa, to legalizacja wazna rzecz.
    No i widac te liczniki tak potanialy, ze nie stanowi to dla dostawcy
    jakiego wiekszego kosztu.

    Ale:
    - na wprowadzenie elektronicznych licznikow pradu byl nacisk pare lat
    temu, chyba jakies doplaty czy przepisy, czy unijne dyrektywy,
    -co moze miec zwiazek z wprowadzeniem tych wirtualnych dostawcow
    pradu,

    -Polacy podrozeli, a elektronika potaniala, to zdalny odczyt staje sie
    oplacalny,
    -licznik wody ma baterie, ona co pare lat do wymiany ... czy dorobic
    pradniczke ?


    J.







    MJ


  • 3. Data: 2020-03-06 21:12:07
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 06.03.2020 o 20:37, J.F. pisze:

    > Byc moze jednak przyczyna lezy w GUM - daje atest na 5 lat, a na 10 to
    > niechetnie, a na 15 wcale.
    > A ze zyjemy w panstwie prawa, to legalizacja wazna rzecz.
    > No i widac te liczniki tak potanialy, ze nie stanowi to dla dostawcy
    > jakiego wiekszego kosztu.

    No pewnie 100 czy 200 zł, ale to i tak przecież odbiorca zapłaci.

    >
    > Ale:
    > - na wprowadzenie elektronicznych licznikow pradu byl nacisk pare lat
    > temu, chyba jakies doplaty czy przepisy, czy unijne dyrektywy,
    > -co moze miec zwiazek z wprowadzeniem tych wirtualnych dostawcow pradu,
    >
    > -Polacy podrozeli, a elektronika potaniala, to zdalny odczyt staje sie
    > oplacalny,

    Dziś założony u mnie licznik nie ma zdalnego odczytu.

    > -licznik wody ma baterie, ona co pare lat do wymiany ... czy dorobic
    > pradniczke ?

    Mechaniczne też są i chyba też się wymienia...

    MJ


  • 4. Data: 2020-03-06 21:22:25
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    > Liczniki wody wymieniają co 5 lat...
    >
    > Tam się naprawdę ma prawo coś rozregulować czy to chodzi
    > o sztuczne generowanie popytu na liczniki?

    U mojej mamy jest osobny wodomierz w kuchni. A że samotnie
    mieszkająca starsza pani ma większe zamiłowanie do liczenia
    niż do wodno-kuchennych szaleństw, więc policzyła, że cena
    nowego licznika, który jej kiedyś założyli, jest wyższa niż
    wartość metra sześciennego wody pomnożona przez cyferki,
    które pokazywał stary licznik.

    --
    Jarek


  • 5. Data: 2020-03-06 21:24:35
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >> -licznik wody ma baterie, ona co pare lat do wymiany ...
    >> czy dorobic pradniczke ?
    >
    > Mechaniczne też są i chyba też się wymienia...

    Te z bateryjką też chyba mechaniczne. Bateryjka potrzebna
    im do zdalnego odczytu. Jakaś lora, czy cóś.

    --
    Jarek


  • 6. Data: 2020-03-06 21:34:40
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: PeJot <P...@n...pl>

    W dniu 2020-03-06 o 19:33, Michal Jankowski pisze:
    > Kiedyś licznik energii elektrycznej (ale nie tylko ten) był "wieczny".
    > 20-30-40-letnie liczniki wisiały sobie i mierzyły. Licznik gazu to w
    > ogóle do końca PRL mieliśmy przedwojenny.
    >
    > A teraz tak: założono u mnie licznik w 1997. Jeszcze tradycyjny. Po 15
    > latach znienacka przyszli wymieniać. Już na elektroniczny. Teraz (po 8
    > latach) znowu wymienili i mają wymieniać co 8 lat.

    Ja to w ogóle zaczynam się bać, bo od ~18 lat mam *ten sam* licznik
    elektromechaniczny, a do tego reszta lokatorów na klatce ma już l.
    elektroniczne. Ktoś o mnie zapomniał, czy o co innego chodzi ?

    > Tam się naprawdę ma prawo coś rozregulować czy to chodzi o sztuczne
    > generowanie popytu na liczniki?

    Cóż, za energię płaci klient końcowy, a na fakturze ma pozycję "za
    przesył". Biznes z wymianą liczników się kręci, a sztucznie napędzać
    koniunkturę da się przez takie skonstruowanie ceny nowego licznika by
    była konkurencyjna do legalizacji starego. A wszystko dla poprawy
    jakości rozliczeń.

    --
    P. Jankisz
    "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na œwiecie jest
    tylu idiotów" Stanisław Lem


  • 7. Data: 2020-03-06 21:38:56
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 06.03.2020 o 21:22, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Michal Jankowski napisał:
    >
    >> Liczniki wody wymieniają co 5 lat...
    >>
    >> Tam się naprawdę ma prawo coś rozregulować czy to chodzi
    >> o sztuczne generowanie popytu na liczniki?
    >
    > U mojej mamy jest osobny wodomierz w kuchni. A że samotnie
    > mieszkająca starsza pani ma większe zamiłowanie do liczenia
    > niż do wodno-kuchennych szaleństw, więc policzyła, że cena
    > nowego licznika, który jej kiedyś założyli, jest wyższa niż
    > wartość metra sześciennego wody pomnożona przez cyferki,
    > które pokazywał stary licznik.
    >

    Ja też mam osobny licznik do zlewu. Nie sprawdzałem...

    Znam bloki w Warszawie, gdzie za gaz do gotowania płaci się ryczałtem,
    bo jeden licznik na blok wychodzi taniej niż osobny licznik dla każdego
    lokalu, a do gotowania trudno jakoś bardzo dużo gazu zużyć.

    MJ


  • 8. Data: 2020-03-06 23:57:04
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michal Jankowski napisał:

    >>> Liczniki wody wymieniają co 5 lat...
    >>>
    >>> Tam się naprawdę ma prawo coś rozregulować czy to chodzi
    >>> o sztuczne generowanie popytu na liczniki?
    >>
    >> U mojej mamy jest osobny wodomierz w kuchni. A że samotnie
    >> mieszkająca starsza pani ma większe zamiłowanie do liczenia
    >> niż do wodno-kuchennych szaleństw, więc policzyła, że cena
    >> nowego licznika, który jej kiedyś założyli, jest wyższa niż
    >> wartość metra sześciennego wody pomnożona przez cyferki,
    >> które pokazywał stary licznik.
    >
    > Ja też mam osobny licznik do zlewu. Nie sprawdzałem...
    >
    > Znam bloki w Warszawie, gdzie za gaz do gotowania płaci się
    > ryczałtem, bo jeden licznik na blok wychodzi taniej niż osobny
    > licznik dla każdego lokalu, a do gotowania trudno jakoś bardzo
    > dużo gazu zużyć.

    Do Krakowa takie pomysły nie dotarły, więc liczniki są na wszystko,
    na gaz do gotowania również. W związku z czym kilka miesięcy temu
    zrezygnowała również z tego medium -- na rzecz płyty indukcyjnej.
    Mimo że całe zycie zajmowała się poszukiwaniem i dokumentowaniem
    złóż nafty i gazu (z sukcesem). Z dzieciństwa pamiętam, że mieliśmy
    jakiś ryczałt, jakoś tak z pińć złotych, w ramach deputatu.

    --
    Jarek


  • 9. Data: 2020-03-07 09:13:48
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2020-03-06 o 21:34, PeJot pisze:
    > Ja to w ogóle zaczynam się bać, bo od ~18 lat mam *ten sam* licznik
    > elektromechaniczny, a do tego reszta lokatorów na klatce ma już l.
    > elektroniczne. Ktoś o mnie zapomniał, czy o co innego chodzi ?
    Kilka dni temu wymienili mi elektroniczny na mechaniczny. Nawet bez
    diody. I używany. Wilka czarna skrzynka.
    Pytam montera, co to za zwyczaj, aby cofać się do analogowych. Ponoć już
    (Enea) elektronicznych nie montują nowych.
    Tylko tym od fotowoltaiki, gdzie licznik ma sim-a. I jeżeli wrócą
    elektroniczne to tylko ze zdalnym odczytem.

    Robert



  • 10. Data: 2020-03-07 10:20:42
    Temat: Re: Obsesja wymiany liczników
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 6 Mar 2020 21:38:56 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
    > W dniu 06.03.2020 o 21:22, Jarosław Sokołowski pisze:
    >> U mojej mamy jest osobny wodomierz w kuchni. A że samotnie
    >> mieszkająca starsza pani ma większe zamiłowanie do liczenia
    >> niż do wodno-kuchennych szaleństw, więc policzyła, że cena
    >> nowego licznika, który jej kiedyś założyli, jest wyższa niż
    >> wartość metra sześciennego wody pomnożona przez cyferki,
    >> które pokazywał stary licznik.
    >>
    >
    > Ja też mam osobny licznik do zlewu. Nie sprawdzałem...
    > Znam bloki w Warszawie, gdzie za gaz do gotowania płaci się ryczałtem,
    > bo jeden licznik na blok wychodzi taniej niż osobny licznik dla każdego
    > lokalu, a do gotowania trudno jakoś bardzo dużo gazu zużyć.

    We wrocku tez takie sa ... ale to skutek poznego PRL.
    Ciekawe ... moze po prostu licznikow zabraklo ?

    A teraz moze za drogo instalowac.

    Przyjdzie mrozna zima, ryczalt skoczy :-)

    Kogutek pisal, ze ludzie z gazu rezygnuja i butle wstawiaja.
    Fakt, ze na rachunku to mam oplat abonamentowych drugie tyle co za
    gaz.

    J.

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: