eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyObowiązkowe badania DIESLIRe: Obowiązkowe badania DIESLI
  • Data: 2019-01-26 23:48:36
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: kosmos <k...@u...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.01.2019 o 12:59, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2019-01-26 o 12:23, kosmos pisze:
    >
    >>>>>>>>>>>>> I kotów wpuszczanych na klatki budynków gdzie stają, szczą
    >>>>>>>>>>>>> i wyją o 4
    >>>>>>>>>>>>> rano bo jakiejś kurwie szkoda kotka co lata na dworze.
    >>>>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>>> Musisz być super gościem, skoro tak określasz osoby okazujące
    >>>>>>>>>>>> współczucie zwierzętom.
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>> Jestem super goście, no i co dalej?
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>> Osoba nie bierze zwierzaka do domu tylko wpuszcza do budynku
    >>>>>>>>>>> żeby
    >>>>>>>>>>> srał, szczał i miałczał o 4 rano bo jedyne co durna baba robi to
    >>>>>>>>>>> wpuści kotka ale już żeby wstać o 4 rano i go wypuścić na
    >>>>>>>>>>> sranie to ma
    >>>>>>>>>>> w dupie.
    >>>>>>>>>>> Jak taka święta to niech go weźmie do domu, nakarmi, zabierze do
    >>>>>>>>>>> weterynarza, zapoda szczepionki na różne choroby, odrobaczy,
    >>>>>>>>>>> opłaci za
    >>>>>>>>>>> kotka podatek ...
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Nie, no oczywiście. Ty jesteś super, bo masz kota w dupie. A
    >>>>>>>>>> ona jest
    >>>>>>>>>> k..., bo się o niego martwi. Wspaniała postawa, doprawdy.
    >>>>>>>>>> Mam nadzieję, że chociaż w przypadku ludzi okazujesz więcej
    >>>>>>>>>> uczuć.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Napisałem Ci jak to wygląda ale widać że nie umiesz czytać ..
    >>>>>>>>> no trudno nie każdy umie myśleć ...
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>> Pewnie, lepiej, żeby kot zdechł niż miałbyś wąchać przykre
    >>>>>>>> zapachy albo nawet wdepnąć w szczyny.
    >>>>>>>> Najwyraźniej lubisz obrażać innych bez powodu. Przykre, ale może
    >>>>>>>> w Twoim otoczeniu to norma i się dostosowałeś. A może szybciej
    >>>>>>>> piszesz niż myślisz.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Dlaczego zdechł? Są schroniska dla bezdomnych zwierząt.
    >>>>>>> Ale cała masa półgłówków uważa że będzie fajnie jak wpuści
    >>>>>>> zwierzę do
    >>>>>>> klatki czy piwnicy żeby hałasowało i smrodziło wszystkim
    >>>>>>> mieszkańcom.
    >>>>>>> Dolicz jeszcze kretynów którzy to pochwalają a krytykę takich
    >>>>>>> antyspołecznych zachowań traktują jak wystawienie zwierzaka na
    >>>>>>> śmierć.
    >>>>>>> Czyli siebie.
    >>>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> W obrażaniu innych to możecie z Chrisem rywalizować. Nigdzie nie
    >>>>>> napisałem, że pochwalam zachowanie osób w ten sposób
    >>>>>> "opiekujących" się bezpańskimi zwierzętami. Zwróciłem uwagę, że
    >>>>>> nieładnie Chris określa osoby, które tym zwierzakom współczują, i
    >>>>>> - może faktycznie nieudolnie - próbują pomóc.
    >>>>>
    >>>>> Z kontekstu jednak wynika że napisałeś.
    >>>>
    >>>> To jakoś dziwnie Ci ten kontekst wyszedł, bo ja po prostu
    >>>> sprzeciwiam się nazywaniu wulgarnie osób, które jakoś tam zwierzętom
    >>>> pomagają. Nie pochwalam takich zachowań (pomaganie w taki sposób) bo
    >>>> rozumiem ich uciążliwość, ale samemu będąc pasywnym w tym temacie
    >>>> nie obrażam jednocześnie w prostacki sposób innych.
    >>>
    >>> Poważnie?
    >>> Bo jak dla mnie to naginasz rzeczywistość przypisując rozmówcom coś
    >>> czego nie napisali.
    >>>
    >> Komu przypisałem coś, czego nie napisał? W którym miejscu?
    >
    > A komu napisałeś że dla niego pewnie lepiej żeby kot zdechł?

    To moje przypuszczenie, nie twierdzę, że tak jest.
    >
    >>>>>> Rozumiem, że zarówno dla Chrisa jak i dla Ciebie lepiej byłoby,
    >>>>>> gdyby zwierzę zdechło i przestało stanowić problem dla
    >>>>>> kogokolwiek. Bo w to, że któryś z Was zabrałby zwierzę do
    >>>>>> weterynarza (to sugeruje Chris) albo do schroniska (Twój pomysł)
    >>>>>> nie wierzę. Niech inni się tym zajmą, aby tylko Wam to nie
    >>>>>> przeszkadzało. Albo niech się nie zajmują, Wy to macie w
    >>>>>> poważaniu, bo to w końcu tylko zwierzak.
    >>>>>
    >>>>> Napisałem kto i na jakiej zasadzie powinien się zająć zwierzakiem.
    >>>>
    >>>> Nigdzie nie napisałeś, kto i na jakiej zasadzie powinien się zająć
    >>>> zwierzakiem. Może chciałeś napisać.
    >>>
    >>> Pracownicy schroniska.
    >>>
    >> Teraz rzeczywiście napisałeś, kto. Ale na jakiej zasadzie już nie :D
    >
    > Bo to determinuje na jakiej zasadzie. Przynajmniej dla ludzi rozumnych.

    Według mnie to nie jest oczywiste - może się nie znam, ale to chyba nie
    pracownicy schroniska wyłapują zwierzęta.
    >
    >>>>> Ale oczywiście możesz dalej robić z siebie kretyna twierdząc że
    >>>>> "lepiej byłoby, gdyby zwierzę zdechło".
    >>>>> Ja napisałem że są schroniska dla zwierząt, ale ty dalej z uporem
    >>>>> maniaka twierdzisz że lepiej dla nas jakby jednak zdechło.
    >>>>
    >>>> To prawda, napisałeś, że są schroniska. Ale co z tego wynika? Może
    >>>> napisz dokładniej, co konkretnie masz na myśli.
    >>>
    >>> Mam na myśli że bezdomne zwierzęta powinny trafić do schroniska
    >>> a nie do klatek schodowych, piwnic czy strychów.
    >>>
    >> Bardzo słuszna koncepcja, popieram bez zastrzeżeń. Ale mimo iż powinno
    >> tak być, to tak się nie dzieje. Nie żyjemy w idealnym świecie.
    >
    > To szkoda ze najpierw popierałeś wpuszczanie tych zwierząt na klatki
    > schodowe.

    Chyba sam już się pogubiłeś - nie popieram wpuszczania zwierząt na
    klatki schodowe i sam tego nie robię, ale nie potępiam tych, którzy to
    robią, bo rozumiem i sympatyzuję z ich celami. A skoro zwierzęta są
    wpuszczane na klatki, to znaczy, że do schroniska ich nikt nie zabrał.
    >
    >>>>>> Obaj w tym wątku dyskusji wychodzicie na wyjątkowo niekulturalnych
    >>>>>> typów. Ciekawe, czy w swoim otoczeniu też tak szybko ludziom
    >>>>>> "wrzucacie", czy to tylko w internecie tak.
    >>>>>
    >>>>> W dyskusji wychodzę na niekulturalnych, ale w realu nie smrodzę
    >>>>> sąsiadom zwierzęcymi odchodami ani nie powoduje hałasu za pomocą
    >>>>> różnych biednych zwierzątek. A ty?
    >>>>>
    >>>> Nie mam w domu zwierząt, więc powyższe mnie nie dotyczy.
    >>>
    >>> Dotyczy. Stajesz po stronie tych który bezdomne zwierzęta wpuszczają
    >>> na klatki schodowe, strychy czy piwnice.
    >>
    >> Niemniej nie powoduję żadnych uciążliwości dla sąsiadów, trzymajmy się
    >> faktów. Staję po stronie tych, którzy są wulgarnie określani przez
    >> Chrisa i Ciebie, choć na to nie zasługują. Tym bardziej razi to z
    >> Waszej strony, bo sami nie robicie dla tych zwierząt nic (ja też nie,
    >> ale nie wyklinam innych). I godzę się na niedogodności mnie dotykające
    >> w zakresie smrodków jeśli mogę to powiązać z lepszym losem zwierząt.
    >
    > Ja uważam że ci ludzie swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zasłużyli
    > sobie na takie wulgarne inwektywy. I nie godzę się na "niedogodności"
    > które tobie nie przeszkadzają bo mam pełną świadomość że nie są
    > niezbędne. Co zabezpiecza los zwierząt już napisałem.
    >
    >>> I bezczelnie piszesz
    >>> że lepiej aby smrodził i hałasował ludziom niż zdechł.
    >>
    >> Zdecydowanie tak, wolałbym poniuchać trochę kocich smrodów niż patrzeć
    >> na zwierzęce truchła ze świadomością, że można tego było uniknąć przy
    >> relatywnie niewielkiej niedogodności. I nie uważam, żeby to była
    >> większa bezczelność niż nazywanie innych k.wami albo sugerowanie ich
    >> kretynizmu, więc "przyganiał kocił garnkowi".
    >
    > Ale nie wszyscy woleli by poniuchać. Dotrze to do ciebie czy będziesz
    > dalej zaklinał rzeczywistość.

    Na razie to Ty zaklinasz rzeczywistość - zwierzęta powinny trafić do
    schroniska, ale nie trafiają.
    >
    >>> Ułomność umysłowa nie pozwala ci i tobie podobnym skierować
    >>> zwierzaka do schroniska i zakładacie że albo będzie smrodził
    >>> ludziom na klatce, strychu czy piwnicy albo zdechnie.
    >>>
    >> Nie odstawiam bezdomnych i bezpańskich zwierzaków do schroniska z
    >> powodu lenistwa, a nie ułomności umysłowej (swoją drogą to kolejna
    >> niegrzeczna sugestia z Twojej strony, nieładnie). A przy obecnych
    >> temperaturach szanse na przeżycie "osiedlowych" zwierząt są znacznie
    >> mniejsze gdy nie mogą się schronić w blokowych piwnicach, choć
    >> oczywiście nie wszystkie zdechną.
    >
    > Nie potrafisz też zgłosić istnienia takich zwierząt telefonicznie
    > z lenistwa czy z wrodzonej głupoty?
    Czego nie rozumiesz? Napisałem przecież, że z lenistwa.

    > Wpisz w google "komu zgłosić bezpańskie zwierzęta" i poszukaj
    > punktu właściwego dla swojego miejsca zamieszkania kretynie.

    Dlaczego miałbym to robić? Zresztą, nie odpisuj - widać, że nie tylko
    nie rozumiesz tekstu pisanego, nie wiesz nawet co sam piszesz.. A na
    dodatek jesteś bardzo niegrzeczny, a ja się nie chcę zniżać do Twojego
    poziomu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: